-
1. Data: 2003-01-27 14:11:48
Temat: debet na ROR w BPH_PBK
Od: "Emil" <w...@w...pl>
witam
mam debet na ROR w BPH-PBK od pażdziernika do grudnia nie mialem pracy
(bylem bezrobotny) n apoczatku stycznia dostalem pismo z banku ze stracielm
debet z powodu braku wplywow i mam splacic debet w przeciagu 6 tyg , czy
znacie moze jakis sposob jak to mozna ominac lub jak z BPH-PBK rozmawic by
przedluzyli okres splaty ??
-
2. Data: 2003-01-27 22:34:00
Temat: Re: debet na ROR w BPH_PBK
Od: "Krzysiek Horoszkiewicz" <h...@o...pl>
> mam debet na ROR w BPH-PBK od pażdziernika do grudnia nie mialem pracy
> (bylem bezrobotny) n apoczatku stycznia dostalem pismo z banku ze
stracielm
> debet z powodu braku wplywow i mam splacic debet w przeciagu 6 tyg , czy
> znacie moze jakis sposob jak to mozna ominac lub jak z BPH-PBK rozmawic by
> przedluzyli okres splaty ??
mialem kiedys taka sytuacje ale z pekao... teraz ciezko bedzie cos zrobic...
trzeba bylo rozmawiac z bankiem wczesniej - powiedziec im o problemach...
i zaproponowac np. zamiane debetu na kredyt ktory bylby splacany w ratach
powiedzmy juz za 2-3 miesiace.... razem byscie cos wymyslili teraz bedzie ci
naprawde ciezko....j esli nie splacisz to wystawa tytul egzekucyjny ...
i bedzie nie wesolo......
podejdz do banku.... wytlumacz kierowniczce oddzia lub osobie ktora zajmuje
sie
toba cala sytuacje ... najlepiej napisz to pisemnie.... w baku tez pracuja
ludzie o ile
sie z nimi rozmawia to mozna cos osiagnac... zeby nie bylo zadnych
podejzen - nie
pracuje w banku.... powiedz ze chcesz to splacic. ze szukasz teraz pracy i
czy nie
daloby sie zamienic tego np. na kredyt...
tam w banku tez pracuja ludzie i nie chca nas pograzyc i dobic...
trzeba tylko z nimi uczciwie rozmawiac - nauczylem sie tego 2 lata temu
po zaduzych zakupach na mastercard-zie... i utracie jednego ze zrodel
dochodu;
wtedy mialem nieciekawa sytuacje w pekao. ostatecznie udalo mi sie splacic
debet w
ciagu tych 5 dni... ale nie bylo milo. od wtedy rozmawiam z bankiem jak z
partnerem...
moze mam konto w takim dziwnym oddziale bph, ale sprawy zawsze zalatwiam u
jednej osoby, ona wie jak sie nazywam, gdzie pracuje, gdzie studiuje... gdy
przychodze
do oddzialu slysze:- dzień dobry panie krzysztofie...
dzieki partnerskiej wspolpracy z bankiem udalo mi sie wiele osiagnac i
zalatwic. a co
wazniejsze problemy ze splacaniem limitu nie pojawily sie. moge z tą osoba
normalnie
porozmawiac.zeby nie bylo ze bank wie o mnie a ja o nim nic - tez wiem jak
nazywa
sie ta osoba, gdzie studiuje ;) itd. u nas jakos malo osob podchodzi tak do
kontaktow
z bankiem... a taki klient jest dla nich duzo bardziej wiarygodnym
partnerem...
jak maja ci wierzyc ze splacisz ten kredyt pozniej jak nie mowiles wczesniej
o
problemach? teraz beda sie bac... i beda zastanawiac sie czy powiesz im tym
razem
prawde... - w znacznym uproszczeniu tlumaczac na koniec.
podejdz i porozmawiaj z nimi - moze sie uda - powodzenia
pozdrawiam
krzysiek