eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankidobicie frankowców
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 444

  • 331. Data: 2015-01-20 20:00:05
    Temat: Re: dobicie frankowców
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Piotrek p...@p...na.berdyczow.info ...

    >> Ok, idziesz do radcy, płacisz i co dalej?
    >>
    > I wymagam. To chyba oczywiste ;-)
    >
    > A czego wymagam to już mocno zależy do stopnia mojej edukacji
    > prawnej/ekonomicznej.
    >
    Wymagasz od kogo?


  • 332. Data: 2015-01-20 20:08:20
    Temat: Re: dobicie frankowców
    Od: Piotrek <p...@p...na.berdyczow.info>

    On 2015-01-20 20:00, Budzik wrote:
    > Wymagasz od kogo?

    Od tego komu zapłaciłem za usługę? W moim matriksie to raczej normalne.
    Czy u Ciebie to działa jakoś inaczej?

    Piotrek


  • 333. Data: 2015-01-20 20:17:56
    Temat: Re: dobicie frankowców
    Od: S <a...@w...pl>

    W dniu 2015-01-20 o 20:00, Budzik pisze:

    > Porozmawiajmy o mieszkaniach dla osób, które moga miec problemy ze spłatą
    > kredytu a nie o apartamentach dla bogatych, ok?
    >

    Tylko, że w 2008 roku mieszkanie w Gdańsku w ciekawej dzielnicy, dobrze
    skomunikowanej, nowe to 12.000zł/metr kosztowało. Kawalerka oczywiście,
    a nie 100m2. Ale i dziś za takową trzeba dać jakieś 7000. Oczywiście
    można na śmietniku (Szadółki) czy jakimś wygwizdowie pewnie taniej , ale
    wiesz... skoro miało być na 30 lat to tym bardziej nie mogło byś o
    najniższym standardzie. Możliwości remontowe zadłużonego są wątpliwe, a
    jakbyś kupił ruderę to mogłaby się rozpaść do czasów spłaty.

    --
    -----------
    Pozdrawiam
    Szymon


  • 334. Data: 2015-01-20 20:19:07
    Temat: Re: dobicie frankowców
    Od: Pete <n...@n...com>

    W dniu 2015-01-20 o 17:43, S pisze:
    > W dniu 2015-01-19 o 22:23, Pete pisze:
    >> Ciągle kredyt w CHF kosztuje mniej od kredytu PLN. A to co będzie w
    >> przyszłości to wróżenie z fusów.
    >> W ciągu całego życia kredytu, może się okazać że pomimo ostatnich
    >> zawirowań, kredyt w CHF wyjdzie taniej niż PLN
    >
    > Minęło 7 lat. Ciekawe czy musi minąć kolejne 7, byś uznał, że to
    > niemożliwe.

    Czyli do końca życia frankowicze mają mieć lepiej od PLN?
    To w konstytucji jest zapisane?

    >
    > A wierzysz, że dolar będzie w okolicach 2zł, bo kiedyś był?

    Dolar to śmieć i kiedyś będzie za 1PLN.

    >
    >> Bo ja pamiętam również:
    >> EUR
    >> NOK
    >> JPY
    >> GBP
    >>
    >> Do wyboru do koloru.
    >
    > Tak? A masz jakieś dane ilu jest tych z kredytem w NOK czy JPY? Znajdź i
    > porównaj do CHF. To naprawdę proste.

    Wyciąłeś wcześniejsze cytaty. Pisałeś, że banki oferowały tylko CHF. A
    to nieprawda.
    A że miliony much parło na franka bo najbardziej śmierdział / był
    najtańszy to już inna sprawa.

    >
    >> Jak uparty osioł nie chcesz zrozumieć, że to klienci parli na CHF.
    >
    > To nieprawda. Dziś powiesz, że w PRL-u klienci parli po malucha, a nie
    > np. toyotę? Bo było więcej maluchów i kolejki na nie...

    Raczej aktualny przykład z pomidorami. Wszescy narzekają, że mają smak
    papieru, ale 10pln za kg z eko uprawy nie zapłacą.

    >
    >> Bo ze względu na wysokość raty mogl;i dostać kredyt o 30-50% większy.
    >
    > Bo tylko wtedy można było ich władować w kibel, co się zresztą pięknie
    > udało. Jak chcesz kogoś zlicytować to daj mu więcej niż jest w stanie
    > spłacić zapewniając, iż da radę, bo coś tam, gdzieś tam... Chwilówka da
    > Ci nawet na dowód.

    Jakoś kodeks karny nie zwalnia z odpowiedzialności za np zostanie słupem
    za pieniądze, więc nieświadomością/niewiedzą nie próbuj usprawiedliwiać
    głupoty.
    >
    >> I im ta masa pieniędzy wyłączała rozum.
    >
    > Z pewnością ;-)
    >
    >> Ostatnio w Wyborczej opisała swoją sytuację jakaś babka, która dla
    >> siebie i dziecka kupiła mieszkanie 110m za 800tys.
    >> Bo tyle jej wyszło max zdolności w CHF.
    >
    > Gdy samobójca chce skoczyć z mostu to stosowne służby mają OBOWIĄZEK
    > prawny zrobić wszystko, by go powstrzymać, a nakłanianie do samobójstwa
    > jest karalne. Nie dotyczy banków, jak widać.

    Sprzedaż noży, żyletek i sznurka też powinna zostać zakazana a
    sprzedawców należy skazać na 20 lat ciężkich robót.

    >
    >> Noo, Polska Zielona Wyspa, wokól recesja, stopy spadają do zera, więc
    >> równie dobrze franek mógłby być po 50gr a Libor w okolicach 0.
    >
    > No i jeszcze mieszkania mogły wzrosnąć z 15.000zł za metr w Warszawie
    > czy 12.000 w Gdańsku np. na 100.000zł prawda?

    Na dwoje babka wróżyła.
    Gdyby nie LB, do tej pory bańka mogłaby rosnąć w najlepsze.



    --
    Pete


  • 335. Data: 2015-01-20 20:24:51
    Temat: Re: dobicie frankowców
    Od: Pete <n...@n...com>

    W dniu 2015-01-20 o 19:49, S pisze:
    > W dniu 2015-01-20 o 19:40, Pete pisze:
    >> Wskaż proszę, która jeszcze waluta skoczyła od tamtego czasu 250%
    >>> wartości początkowej.
    >>
    >> Jakie to ma znaczenie?
    >
    > haha... żadnego ;-)

    Przynajmniej tu się zgadzamy

    >
    >> Skoro 2 identyczne kredyty w PLN i CHF i to kredyt w PLN jest póki co
    >> droższy?
    >
    > Nie jest.

    Hint: 'póki co'

    Do spłaty jest więcej w CHF.

    Czyżby? a jeśli za rok franek spadnie do 2PLN?

    >
    >> Za to, że byli mądrzejsi mają teraz zapłacić za głupszych?
    >
    > Nie byli mądrzejsi/głupsi. Zostali oszukani lub nie. Nie zawsze jest
    > tak, iż gdy Cię okradną/pobiją/zgwałcą to jest to Twoja wina.
    >

    Czyli jak u buka przegram, to zostałem oszukany, a jak wygram, to
    wszystko jest OK. To chciałeś napisać?

    --
    Pete


  • 336. Data: 2015-01-20 20:25:07
    Temat: Re: dobicie frankowców
    Od: Piotrek <p...@p...na.berdyczow.info>

    On 2015-01-20 19:47, S wrote:
    >> Ale rozumiesz, że ten spread wynika z aktualnego stanu rynku i nie jest
    >> arbitralną decyzją banku.
    >
    > hahaa... Widzę, że już by Cię ogolili, bo nie wiesz jak to działa. Otóż
    > bank zawsze może wstrzymać transakcje i tak zrobiła część brokerów.
    > Zatem mógł wstrzymać i nie ogolić... albo mógł puścić i ogolić. Zgadnij
    > co wybrał ;-)

    Pisałem o wpływie rynku na spread, a nie o wstrzymywaniu transakcji.

    Może spróbuj jednak dyskutować z tezami postawionymi przez swojego
    rozmówcę, a nie ze swoimi własnymi ...

    >
    >> Natomiast samo zamknięcie pozycji nastąpiło jak rozumiem z powodu
    >> "niemamnia" wystarczającego depozytu.
    >>
    >> Odpowiedz proszę konkretnie: TAK czy NIE?
    >
    > Tak [...]

    No i dalszy komentarz jest zbyteczny.

    > Owszem, uważam, że umowa powinna obowiązywać obie strony, [...]

    Zaczynam coraz bardziej lubić Twoje poglądy.

    >
    > Brak zawieszenia transakcji w wyniku ekstremalnej sytuacji. Regulamin
    > dopuszcza taką możliwość, zatem sądziłem, iż w stanach 70-krotnego

    Hint:
    Kluczowe w powyższym jest słowo *dopuszcza* i dodam dla ułatwienia, że
    "dopuszcza" to nie jest to samo co "nakazuje".

    > spreadu czy skoku CHF tak zrobią. Bo jeśli to, co się działo z frankiem
    > jest "normą"... która podobno pierwszy raz od 40 lat nastąpiła... to co
    > normą nie jest?
    >
    > Widzisz... to proste. Bank nie precyzuje co uznaje za nadzwyczajną
    > sytuację, a co nie. Aby było śmieszniej... dziś określona sytuacja może
    > spowodować interwencję banku, a jutro taka sama już nie.

    No tak. Bank porusza się ramach podpisanej umowy. Tak jak wspomniałem
    wyżej, w umowie (regulaminie) występuje słowo "dopuszcza" a nie słowo
    "nakazuje".

    >> Może zostawmy spiskowe teorie dziejów na boku.
    >
    > To nie jest teoria spiskowa. To się może stać, jeśli interpretacja
    > regulaminów będzie taka jak się bankowi podoba.
    >

    IMHO doczytujesz się w regulaminach tego, czego tam po prostu nie ma.
    Spróbuje czytać je literalnie.

    Piotrek


  • 337. Data: 2015-01-20 20:32:33
    Temat: Re: dobicie frankowców
    Od: Pete <n...@n...com>

    W dniu 2015-01-20 o 19:59, Budzik pisze:
    > Użytkownik Pete n...@n...com ...
    >
    >>>>> Ale ja ci pisze, ze odbiór spoleczny decyzji rzadowych dotyczacych
    >>>>> frankowców jest wiekszy niz statystyczne 700tysiecy kredytów.
    >>>>> Wiec nie mozna patrzec na problem: to tylko 700tysiecy ludzi bo to
    >>>>> nieprawda.
    >>>>
    >>>> Przy kilku milionach będzie jeszcze większy.
    >>>> A jako dodać emerytów i rencistów to już spokojnie będzie
    >>>> kikadziesiąt mln.
    >>>>
    >>> Ok, ja w dyskusji sprowadzanej do absurdu pasuje.
    >>> Piszę o osobach "powiazanych z kredytem" a ty wrzucasz do wora
    >>> emerytów...
    >>
    >> Emerytom tak samo brakuje do pierwszego jak i kredytobiorcom. Dlaczego
    >> żołądek frankowca ma być dotowany przez głodnych emerytów?
    >>
    > Co masz na mysli mówiąc "dotowanie"?
    > Bo ja nie proponuje aby frankowców dołozył się rząd!
    > Ja mówię, ze bnki powinny wziac odpowiedzialnosc za swoje oszustwa.

    Hehehe. Teraz zamiast krzyczeć rząd można krzyczeć banki. To ja Ci
    pokrótce napiszę, co się stanie jeśli 0,7 mln kredytów CHF pójdzie do
    piachu.
    Parę mniejszych banków typu Getin będzie musialo zostać
    dokapitalizowane. Zgadnij czyimi pieniędzmi.
    W kolejnych trzeba będzie włączyć tryb oszczędny co pewnie skończy się
    zwolnieniem ok 10-20 tys osób. Części z nich trzeba będzie zapłacić
    wcześniejsza emeryturę, zasiłek dla bezrobotnych itp.
    Oszczędności dotkną też innych produktów prowadzonych przez banki -
    przez co spadną zamówienia na reklamy, usługi, itp dla banków.

    Naprawdę koszt operacji pomagania frankowiczom może spowodować dużo
    większe koszty społeczne tej operacji.

    Dlatego nawet jeśli banki zostaną zmuszone do jakichś dużych ustępstw,
    koszty poniesie całe społeczeństwo.

    >>>>>
    >>>>>> Dlaczego pomagać tylko frankom? Zwłaszcza, jeśli jeszcze ciągle
    >>>>>> płacą mniej od PLN?
    >>>>>>
    >>>>> Nie wiem. Doradcy tez ich oszukiwali jak brali kredyt? Jezeli tak,
    >>>>> to sprawa jest do przedyskutowania.
    >>>>>
    >>>> Oczywiście, że oszykiwali.
    >>>> Mówili, że Wibor nie wzrośnie tak bardzo.
    >>>> I że PLN jest bezpieczniejszy od CHF.
    >>>
    >>> No wiec? To ze oszukiwali równiez przy PLN ma sie nijka do tego, czy
    >>> oszukiwali przy udzielaniu kredytu CHF...
    >>>
    >> Dlatego należy dać wszystkim. Po równo.
    >>
    > Jeżeli oszukiwali również przy PLN - zgoda.
    > Banki muszą wziąć odpowiedzialnosc za swoje działania!
    >

    Bo to złodziej. I pijak! Bo każdy pijak to złodziej!

    --
    Pete


  • 338. Data: 2015-01-20 20:33:08
    Temat: Re: dobicie frankowców
    Od: Pete <n...@n...com>

    W dniu 2015-01-20 o 19:59, Budzik pisze:
    > Użytkownik Pete n...@n...com ...
    >
    >>>>> - ze taki kredyt to naturalna rzecz.
    >>>>
    >>>> To jest prawda (w tamtych czasach 75% kredytów była udzielana w CHF)
    >>>
    >>> Swietny argument.
    >>> W Polsce w latach 90 kradziono mnóstwo samochodów - ergo kradzenie
    >>> samochodów jest ok...
    >>>
    >> Manipulujesz.
    >> Nie napisałem ani ja ani Ty, że jest OK, ale że jest naturalne.
    >> Tak samo w latach 90 naturalne było to, że jak niemiec przyjedzie autem
    >> do Polski, to wyjedzie autobusem.
    >>
    > Ale tez było naturalne ze jak złodzieja złapano za reke to szedł siedzieć.
    > Banki złapalismy za reke...
    >

    A to już handel walutą został spenalizowany?

    --
    Pete


  • 339. Data: 2015-01-20 20:34:48
    Temat: Re: dobicie frankowców
    Od: Pete <n...@n...com>

    W dniu 2015-01-20 o 20:00, Budzik pisze:
    > Użytkownik Pete n...@n...com ...
    >
    >>>>> I co najwazniejsze - nie przysżło mi do głowy, ze przy wzroscie kursu
    >>>>> franka taki kredyt staje sie nie spłacalny przed terminem, albo
    >>>>> mówiac inaczej - ze mieszkanie jest niesprzedawalne przez 30lat.
    >>>>
    >>>> Przy PLN-ach też tego nie mówili. A ceny nieruchomości spadły o jakieś
    >>>> 30%
    >>>
    >>> Ciekawe gdzie...
    >>>
    >> W Japonii
    >>
    > A chyba ze tak...
    > Myslałem ze to było w temacie...
    >

    wężykiem, wężykiem :P

    --
    Pete


  • 340. Data: 2015-01-20 20:35:21
    Temat: Re: dobicie frankowców
    Od: S <a...@w...pl>

    W dniu 2015-01-20 o 20:25, Piotrek pisze:
    > Pisałem o wpływie rynku na spread, a nie o wstrzymywaniu transakcji.

    O to właśnie chodzi - interpretacja jest taka, jaka bankowi pasuje.

    > Może spróbuj jednak dyskutować z tezami postawionymi przez swojego
    > rozmówcę, a nie ze swoimi własnymi ...

    Czego nie zrozumiałeś?

    >>> Odpowiedz proszę konkretnie: TAK czy NIE?
    >>
    >> Tak [...]
    >
    > No i dalszy komentarz jest zbyteczny.

    Nie uważasz, że takie podejście jest na poziomie przedszkolaka? Nie, bo
    nie... Tak, bo tak... Ach! Za długie... NIE/TAK. Świat nie jest
    zero-jedynkowy.

    > Kluczowe w powyższym jest słowo *dopuszcza* i dodam dla ułatwienia, że
    > "dopuszcza" to nie jest to samo co "nakazuje".

    I znowu widzisz - furtka dla ogolenia klienta. A teraz pomyśl... Bank,
    instytucja, która łoży ogrom na kreowanie wizerunku, kiedyś uchodząca za
    instytucję zaufania publicznego... Goli klienta na 50.000zł, we
    wspomnianym gdzieś tam przykładzie (miał 20.000, ma -30.000). Ile na nim
    zarobiła? Około... 1,40zł. Jakże trzeba być pazernym, by dla 1,40zł
    zniszczyć komuś życie.

    > No tak. Bank porusza się ramach podpisanej umowy. Tak jak wspomniałem
    > wyżej, w umowie (regulaminie) występuje słowo "dopuszcza" a nie słowo
    > "nakazuje".

    Umowy nie podpisywałem. Wystarczył przelew autoryzacyjny.

    > IMHO doczytujesz się w regulaminach tego, czego tam po prostu nie ma.

    Zapraszam na forex. Zobaczysz jak się interpretuje tę umowę.

    --
    -----------
    Pozdrawiam
    Szymon

strony : 1 ... 10 ... 20 ... 33 . [ 34 ] . 35 ... 40 ... 45


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1