-
11. Data: 2002-08-19 10:26:16
Temat: Re: e-banki i bezpieczenstwo w kafejkach internetowych
Od: "Piotr Orzechowski" <news@USUN_SPAMpiotrorzechowski.com>
"RobertS" <r...@g...pl> wrote in message news:3D60B8A3.D33DB085@go2.pl...
> kolega ma kafejke - z nudow snifuje wszystko co mu w siec wpadnie
akurat sniffing nic nie daje przy szyfrowanym połączeniu :)
pozdrawiam
Piotr Orzechowski
-
12. Data: 2002-08-19 10:38:20
Temat: Re: e-banki i bezpieczenstwo w kafejkach internetowych
Od: "Karol Żwiruk" <k...@N...gazeta.pl>
> > Tak więc rada jest taka: z kafejki do e-banku: NIE, zadzwoń i zrób przelew
> > albo odpytaj z operacji przez telefon, będzie na pewno bezpieczniejsze !
> W razie skorzystania z kafejki może na koniec zablokować kanał internetowy
> albo po wyjściu z kafejki koniecznie, przez telefon, zmienić hasło dostępu
> do kanału internetowego.
no, jest to sposób, ale troszeczke śmiesznie by to wyglądało,
blokujesz - bo boisz się że właśnie przekazałeś swoje hasło
"hakerom" z kafejki.
Pozatym jeżeli ten "haker" z kafejki okazałby się - troszeczkę
bardziej sprytny i ogranięty - mógłby "namieszać" w sesji ssl'owej
i udając klienta - pozmieniać dane w przelewie który właśnie
wykonujesz. Trudne - ale możliwe !!!
Więc rada jest taka żeby nie korzystać z nieznanego kompa.
Karol Żwiruk
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
13. Data: 2002-08-19 11:48:45
Temat: Re: e-banki i bezpieczenstwo w kafejkach internetowych
Od: "BAH" <b...@k...chip.pl>
"Karol Żwiruk" <k...@N...gazeta.pl> wrote in message
news:ajqhqr$23$1@news.gazeta.pl...
> > W razie skorzystania z kafejki może na koniec zablokować kanał
internetowy
> > albo po wyjściu z kafejki koniecznie, przez telefon, zmienić hasło
dostępu
> > do kanału internetowego.
> no, jest to sposób, ale troszeczke śmiesznie by to wyglądało,
> blokujesz - bo boisz się że właśnie przekazałeś swoje hasło
> "hakerom" z kafejki.
Może i śmiesznie, ale wychodząc z kafejki należy się bać
albo mieć zero na koncie.
Przed "Chackerami", to się obronię.
> Pozatym jeżeli ten "haker" z kafejki okazałby się - troszeczkę
> bardziej sprytny i ogranięty - mógłby "namieszać" w sesji ssl'owej
> i udając klienta - pozmieniać dane w przelewie który właśnie
> wykonujesz. Trudne - ale możliwe !!!
Zależy jaki przelew. (zdefiniowany raczej trudno zmienić bez TAN-a).
> Więc rada jest taka żeby nie korzystać z nieznanego kompa.
To jest nalepsze rozwiązanie.
Szukamy raczej metody postepowania gdy "musimy".
BAH
-
14. Data: 2002-08-19 12:11:24
Temat: Re: e-banki i bezpieczenstwo w kafejkach internetowych
Od: RobertS <r...@g...pl>
Piotr Orzechowski napisał(a):
> akurat sniffing nic nie daje przy szyfrowanym połączeniu :)
pozwala wykryc, ktora stacja w kafejce laczy sie do banku
koles ma podciagniete do swojego biurka wszystkie kable od myszek i
klawiatur po to aby przelacznikiem blokowac prace osobie, ktora
przekroczy czas - przy okazji kupil rozdzielacz do klawiatury, tak ze
moze odczytywac nacisniete klawisze na innym komputerze
--
roberts
c:\Program Files\Netscape\sygnatura.txt
-
15. Data: 2002-08-19 18:38:29
Temat: Re: e-banki i bezpieczenstwo w kafejkach internetowych
Od: "Piotr Orzechowski" <n...@p...USUNSPAM.com>
"Karol Żwiruk" <k...@N...gazeta.pl> wrote in message
news:ajq74d$jm$1@news.gazeta.pl...
> Jeżeli nawet na komputerze z którego logujesz się do e-banku nie ma
żadnego
> procesu zapisującego to co klepiesz w klawiaturkę, to jest mnóstwo softu
> który pozwala właścicielowi kafejki podglądać to co leci ssl'em.
> Sam byłem zdziwiony jak widziałem to na prezentacji w pewnej firmie
> komputerowej zajmującej się zabezpieczeniami.
nie można podsłuchać tego co idzie SSLem, bo to co jest pomiędzy
przeglądarką a serwerem jest zaszyfrowanie, a rozszyfrowanie zajęłoby zbyt
dużo czasu -
patrz
http://stats.distributed.net/team/tmsummary.php?proj
ect_id=5&team=6481(
może to nie SSL, ale zbliżone)
lub
http://www.distributed.net
a jeśli może podsłuchiwać, to znaczy, że jest jakiś proces na komputerze,
który modyfikuje tak przeglądarkę, aby zanim zaszyfruje, wysyłała też jawnym
tekstem (w co raczej wątpię)
pozdrawiam
Piotr Orzechowski
-
16. Data: 2002-08-19 20:06:47
Temat: Re: e-banki i bezpieczenstwo w kafejkach internetowych
Od: "Rafal M" <markii@NO_SPAMpoczta.gazeta.pl>
Użytkownik "Piotr Orzechowski" <news@USUN_SPAMpiotrorzechowski.com> napisał
w wiadomości news:ajq1n9$3ti$1@news2.tpi.pl...
dostęp do skrzynki telefonicznej
>
> albo na centrali
na dobra sprawe to wystarczy dostep do kabla i dwa krokodylki ;)
Pozdrawiam
Rafal M
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
17. Data: 2002-08-19 21:03:21
Temat: Re: e-banki i bezpieczenstwo w kafejkach internetowych
Od: "Janek" <j...@w...pl>
Użytkownik "Rafal M" <markii@NO_SPAMpoczta.gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:ajrj0a$ct6$1@news.gazeta.pl...
> na dobra sprawe to wystarczy dostep do kabla i dwa krokodylki ;)
Ale najpierw trzeba chcieć i wiedzieć kogo da się oskubać.
Posiadaczy kont bankowych z dostępem telefonicznym jest mało.
Ci co mają korzystają z tego sporadycznie.
A jeszcze rzadziej aby dokonać jakiegokolwiek przelewu z podawaniem haseł.
Może raz w życiu ???
Długo trzeba by prowadzić nasłuch, zaangażować wielu ludzi. A i tak sukces
wątpliwy.
Łatwiej poderżnąć gardło pracownikowi banku, który nie chce sam podać haseł
swoich bogatych klientów.
-------------------
Co innego kafejka.
Tu "spec" program ma czas. Jak coś "złapie", to sam oczyści konto
delikwenta(ów), zanim ten zdąży się zorientować albo zablokować dostęp.
I stworzenie takiego programu to idealna zabawa dla młodych, znudzonych
miłośników komputerów.
Niepowtarzalna okazja, by wysiłek zaowocował dużą "nagrodą" z oczyszczonych
kont bankowych.
---
Na dobrą sprawę to prostszy od podsłuchu telefonu krokodylkami jest ARGUMENT
typu nóż, kij bejsbolowy.
Wystarczy zlokalizować ofiarę i zaprosić do oddania portfela, wycieczki do
bankomatu, odbicie jego galerii wypukłych kart w imprinterze, błyskawiczne
zrobienie zakupów w Internecie na pozyskane numery tych kart.
-----------
Dlatego stary, skromny, bylejaki, wiejski, cudzy telefon nie znajdzie w
orbicie zainteresowania "opróżniacza obcych kont bankowych"
-----
Co innego jak to jest prywatny numer bogatego człowieka, wtedy ten jeden
jedyny analogowy numer może warto sprawdzać?(podsłuchiwać)???
Jeśli delikwent taki głupi, że nie używa do łączności z bankiem telefonu
komórkowego czy ISDN, to Jego problem. Głupota kosztuje.
Bo normalnego VIPa w marmurowym banku poznają po głosie i "lekko" nie
zautoryzują transakcji
W mbanku bogacz trzyma najwyżej nieistotny kawałek swoich oszczędności
--------
Dla średniego salda 8 tys. nakłady na pozyskanie prawidłowego numeru
telefonicznego hasła mbanku są nieopłacalne.
Mnie nikt nie przekona, że ogólnodostępny komputer w kafejce, akademiku,
dużej firmie nadaje się do wykonywania operacji bankowych.
I można gadać o szyfrowaniu , tokenach, TANach do znudzenia.
Niech złodzieje okradają tych co w to bezpieczeństwo wierzą. Ja nie
skorzystam.
Mi trzeba by podkraść mój prywatny komputer. Tu wierzę, że zainstalowanie
spec programu przyniesie efekt.
--------
-
18. Data: 2002-08-27 15:12:50
Temat: Re: e-banki i bezpieczenstwo w kafejkach internetowych
Od: BAH <b...@p...onet.pl>
On Sun, 18 Aug 2002 20:13:59 +0200, "Piotr Orzechowski" >
>a jeśli chcesz być całkowicie bezpieczny, to należy jeszcze sprawdzić jakie
>procesy sa uruchomione.
>chociaż na dobrze "spreparowanym" komputerze może być proces rejestrujący
>wszystko co wklepujesz z klawiatury i tego nie zauważysz :(
Całkowicie bezpieczny, to nie będzie nigdy ale
np. w mBanku to może dodatkowo zablokować
(ale nie przez błędne wprowadzanie hasła)
kanał internetowy (odblokowanie wymaga oddzwaniania)
albo przez telefon zmienić hasło dostępu
BAH