-
1. Data: 2002-02-26 09:57:06
Temat: eBank przeraża...
Od: "B.Andersson" <t...@m...pl>
Już był o w gródku, już witał się z gąską...
już prawie jestem klientem, bo telefonicznie mnie panie z banku wypytywały o
genealogie itd.
W otrzymanych info przerażają mnie te wszystkie hasła, telefony,
zastrzeżenia.Nie mam juz 18 lat .Czy ja w tym się połapię?A jak mi komp
wysiądzie-jak się dostać do pieniędzy?przeciez oni są bezsiedzibowi.
Czy to was nie niepokoi,że rozmawiacie ,zlecanie komuś kogo nie znacie(w
swoich różnych PEKAO sa znamy dysponentki)tak jakby zza szafy prowadził ktoś
z wami interesy.
Czekam na opinię,gdyż z czatu z dyrektorkiem banku(onet 14.02) wypływały
same banały i pierdoły nieistotne.
Kłaniam
Niedoszły klient
And
-
2. Data: 2002-02-26 10:14:54
Temat: Odp: eBank przeraża...
Od: "PIO" <v...@p...onet.pl>
Użytkownik B.Andersson <t...@m...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:a5fm8p$2mp$...@n...tpi.pl...
> W otrzymanych info przerażają mnie te wszystkie hasła, telefony,
> zastrzeżenia.Nie mam juz 18 lat .Czy ja w tym się połapię?A jak mi komp
> wysiądzie-jak się dostać do pieniędzy?przeciez oni są bezsiedzibowi.
Dlatego istnieją jeszcze stare banki.
> Czy to was nie niepokoi,że rozmawiacie ,zlecanie komuś kogo nie znacie(w
> swoich różnych PEKAO sa znamy dysponentki)tak jakby zza szafy prowadził
ktoś
> z wami interesy.
I co z tego że zna się tą osobę - jest ona tylko urzędnikiem. I nie z nimi
sie prowadzi interesy tylko z bankiem.
-
3. Data: 2002-02-26 10:32:08
Temat: Re: eBank przeraża...
Od: Boban <b...@t...onet.pl>
"B.Andersson" napisał(a):
>
> Już był o w gródku, już witał się z gąską...
> już prawie jestem klientem, bo telefonicznie mnie panie z banku wypytywały o
> genealogie itd.
> W otrzymanych info przerażają mnie te wszystkie hasła, telefony,
> zastrzeżenia.Nie mam juz 18 lat .Czy ja w tym się połapię?A jak mi komp
> wysiądzie-jak się dostać do pieniędzy?przeciez oni są bezsiedzibowi.
Jak komp padnie to go napraw i atakuj znowu. Hasla mozesz miec
zapisane na papierze.
Ogolnie jednak jesli masz takie obawy i mialbys miec ciagly dyskomfort
to ostroznie. Mozesz zalozyc sobie takie konto i na poczatku przelewac
tam male kwoty, korzystaj sobie z konta przez jakis czas. Jak
przywykniesz - korzystaj z niego normalnie. Jak nie - zrezygnuj i juz.
To nie boli. Ja z mbanku jestem bardzo zadowolony ale nie kazdy musi
przeciez. Wygoda jest niesamowita - mam pakiet Lukas e-konto i mbank.
Wszystko dziala jak nalezy, oszczedzam na przelewach, mam korzystne
oprocentowanie no i ta wygoda.
Rozmawialem ze swoimi znajomymi o mbanku i nie byli przekonani. Ciagle
sie pytali z niedowierzaniem - nie bales sie? a co jak zgina ci
pieniadze? itp... Nie przekonalem ich i nawet nie bardzo chcialem. Do
banku trzeba miec juz na starcie zaufanie.
> Czy to was nie niepokoi,że rozmawiacie ,zlecanie komuś kogo nie znacie(w
Nie. Ale przy duzych kwotach (np. trzymanie kasy na mieszkanie) kto
wie czy bym sie nie zawahal... Raczej jednak bym nie pekal.
Marek
-
4. Data: 2002-02-26 10:37:13
Temat: Re: eBank przeraża...
Od: "Wall" <w...@p...onet.pl>
Użytkownik "PIO" <v...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:a5fnga$rgn$1@news.onet.pl...
>
>
> Użytkownik B.Andersson <t...@m...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
> napisał:a5fm8p$2mp$...@n...tpi.pl...
> > W otrzymanych info przerażają mnie te wszystkie hasła, telefony,
> > zastrzeżenia.Nie mam juz 18 lat .Czy ja w tym się połapię?A jak mi komp
> > wysiądzie-jak się dostać do pieniędzy?przeciez oni są bezsiedzibowi.
>
> Dlatego istnieją jeszcze stare banki.
A poza tym jak się uprzesz to ebanki mają swoje siedziby marmurkowe...
Wall
-
5. Data: 2002-02-26 11:01:26
Temat: Re: eBank przeraża...
Od: Adam Płaszczyca <_...@i...pl>
B.Andersson <t...@m...pl> wrote:
> zastrzeżenia.Nie mam juz 18 lat .Czy ja w tym się połapię?A jak mi komp
> wysiądzie-jak się dostać do pieniędzy?przeciez oni są bezsiedzibowi.
Ale duby smalone prawisz. Mają i siedzibę, i inne sposoby niż internet.
> Czy to was nie niepokoi,że rozmawiacie ,zlecanie komuś kogo nie znacie(w
> swoich różnych PEKAO sa znamy dysponentki)tak jakby zza szafy prowadził ktoś
> z wami interesy.
A niedysponentki to niby znam? One w każdej chwili moga się zmienić.
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ ul. Ludwiki 1 m. 74, 01-226 Warszawa
_______/ /_ IRC: _555, http://mike.oldfield.org.pl/
___________/ mail: _...@i...pl UIN: 4098313