jakie polecacie?

pozdrawiam
paweł

do góry

paweł wrote:
> jakie polecacie?

Takie pytanie jest zbyt ogólnikowe. Nie wiadomo czy chodzi Ci o
wskazanie konkretnego funduszu w konkretnym towarzystwie czy tylko
gatunek/rodzaj funduszy. Poza tym, dla udzielenia jakiejkolwiek
sensownej odpowiedzi trzeba znać planowany czas inwestycji.

do góry

wklad 1000 zl, czas inwestycji - 1 rok , zyski - maksymalne :)


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Polecam Fundusze wyceniane w Euro lub Dolarach.
Mozna na nich troche zarobic tylko trzeba sledzic kursy walut.

Znana zasada od poczatku handlu:
Kupuj tanio, sprzedawaj drogo.

Ja w fundusze gram od kiedy mBank umozliwil ta zabawe.
Na razie jestem na znacznym plusie.

Jak bedziesz chcial spekulowac na kursach to pamietaj ze transakcje kupna -
sprzedazy odbywaja sie w mBanku (lub Multibanku) z opoznieniem. Zajrzyj na
FAQ na stronie mBanku.
Pamietaj tez ze wycena funduszu (np. Skarbiec Obligacja USD) w zlotych jest
wyliczana wg sredniego kursu dolara w NBP z dnia poprzdzajacego wycene w
zlotych czyli np. kurs 103 zl z WTORKU to kurs dolara z PONIEDZIALKU.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

RakS wrote:

> Polecam Fundusze wyceniane w Euro lub Dolarach.
> Mozna na nich troche zarobic tylko trzeba sledzic kursy walut.
> Ja w fundusze gram od kiedy mBank umozliwil ta zabawe.
> Na razie jestem na znacznym plusie.
>
> Jak bedziesz chcial spekulowac na kursach to pamietaj ze transakcje kupna -
> sprzedazy odbywaja sie w mBanku (lub Multibanku) z opoznieniem. Zajrzyj na
> FAQ na stronie mBanku.
> Pamietaj tez ze wycena funduszu (np. Skarbiec Obligacja USD) w zlotych jest
> wyliczana wg sredniego kursu dolara w NBP z dnia poprzdzajacego wycene w
> zlotych czyli np. kurs 103 zl z WTORKU to kurs dolara z PONIEDZIALKU.


Rada bez sensu. Chcialbym wierzyc, ze jestes na Plusie na tych
spekulacjach, ale jakos zdrowy rozsadek podpowiada mi ze to niemozliwe.
od wyceny samego funduszu wazniejszy jest sposob naliczania p podatku. A
w funduszach walutowych jest o taki, ze nawet jak bewplacisz powiedzmy
100 USD, a gdy umozysz j.u. beda one warte tylko 90 USD to i tak trzeba
zaplacic podatek od zyskow.

Ze wzgledu na krótki okres inwestycji polecam fundusze rynku pienieznego
lub stabilnego wzrostu/zrownowazone. Pierwsze maja niska stope zwrotu,
ale w wiekszosci towarzystw nie jest pobierana zadna oplata
manipulacyjna w zwiazku z ich nabyciem lub umorzeniem. Drugie maja
oplate (i to z reguly dosc wysoka), ale stwarzaja szanse na zysk na tyle
duzy, ze z nawiazka ja pokryje. Podobnie jest z funduszami akcji, ale
jak przegapi sie dobry moment na umorzenie mozna byc do tylu - trzeba po
prostu na biezaco monitorowac notowania. Stabilnego wzrostu/zrownowazone
mozna pozostawic na ten zakladany jeden rok same sobie i przynajniej nie
powinno sie byc do tylu.

Odradzam obligacyjne. Nie sa az tak rentowne, zeby w perspektywie roku,
po uwzglednieniu oplat manipulacyjnych, wyjsc na nich lepiej niz na
funduszach rynku pienieznego, ktore nominalnie maja nizsza rentownosc.

Oczywiscie jest jeszcze kwestia miejsca zakupu j.u. W mBanku nie ma
chyba oplat za nabycie jakichkolwiek funduszy. tyle tylko, ze nie sa tam
dostepne fundusze kilku znaczacych towarzystw.

do góry

"paweł" <p...@w...pl> skribis:

>jakie polecacie?

pytanie ogolne, to odpowiedz tez:
seb jest fajny.


Pozdrawiam, Leh.
--
Bezplatny e-book: http://www.arystoteles.pl/ (na dole po prawej)
Network Marketing Forum (o MLM): http://www.arystoteles.pl/nmf/

do góry