> Oczywiscie policzyles prowizje od zakupu funduszy?. Przewaznie 1-2% od
> wartosci zakupu...Poza tym lokowanie pieniedzy na tak krotko w fundusze to
> totalny bezsens...bo mozna nie zarobic, a wrecz stracic...

stracic mozna i w nieco dłuższym terminie. Na razie są dobre czasy
obligacji.
A skoro piszesz o mBanku, to pewnie wiesz, ze nie pobieraja prowizji za
zakup funduszy.

do góry

Witam

Bony skarbowe przy tej kwocie nie są dobrym pomysłem. Jeżeli zakup nastąpi
na rynku pierwotnym to od razu bank może zabrać 0,2 % - 0,3% od rentowności
zakupionych bonów. Na ostatnim przetargu 52 tyg. kosztowały 6,366% więc
zostaje 6,1% w najlepszym przypadku. Na wtórym ceny są podobne, przy czym
bank może nie wziąść prowizji. Jednak i tak zapłacisz za prowadzenie
rachunku bonów skarbowych i może to być kwota 30-60 PLN miesięcznie. Przez 5
miesięcy będzie to 150-300 PLN. Wychodząc z założenia, że zarobisz za za
okres 5 miesięczny 2,5% to od 100 tys. zarabisz 2500 PLN od tego zabierają
ci 150 lub 300 PLN. Czyli procent niższy niż w bankach o których piszesz.
Może są jeszcze banki, które nie biorą za zakup na pierwotnym i za obsługę
rachunku bonów skarbowych. Kiedyś to sprawdzałem i znalazłem tylko BOŚ,
teraz pewnie już takich nie będzie. Możesz sprawdzić Jest jeszcze jedna
szansa na zarobek przy bonach skarbowych. i obligacjach z resztą. Jeżeli RPP
obniży stopy na na bonach i obligacjach możesz wypracować dodatkowy zysk
sprzedając je na rynku wtórnym. Przy czym obecnie "rynek" nie przewiduje
obniżek stóp. Zakup obligacji powinien być tańszy, np poprzez PKO BP i
prowadzenie rachunku np. w biurze maklerskim jest darmowe lub dużo niższe.
Prowiza za sprzedaż obligacji (np. internet) to ok. 0,25%. Obligacje na
wtórym dają ok 6%, sprawdz w PKO BP oferty z rynku pierwotnego. Jeżeli
zakupisz jednostki funduszy papierów dłużnych bez prowizji i nie będzie
naliczona prowizja od sprzedaży po upływie 3-5 miesięcy to zarobek może być
wyższy niż w bankach. Chyba, że RPP podniesie stopy i wówczas rentowność tej
inwestycji będzie niższa niż w banku. Jest jeszcze szansa - zakup jednostek
lub certyfikatów funduszy akresywnych. Oczywiście wychodząc z załozenia, że
gospodarka i GPW będzie rosnąć na początku 2005 r. Mógłbyś wówczas zarobić
dużo więcej niż w banku, jednak narażasz się na ryzyko straty kapitału
początkowego, jeżeli na GPW będą spadki. Mógłbym polecić trochę inne
bardziej skomplikowane instrumenty, jednak jest to za mała kwota i okres
czasu musiałby być trochę dłuższy. Pozdrawiam.

do góry

Dzięki za wszystkie podpowiedzi.
Dziś się dowiedziałem w pobliskim SKOKu Stefczyka że dają tam 6.9 - 7.1% w
lokacie 3m-cznej(!). I są to niezmienne dane od wakacji.
Fakt że trza wpłacić 94zł, ale i tak daje to więcej o ok 300-400zł niż
najlepsze lokaty czy inne propozycje podane powyżej.W sumie wyjdzie trochę
ponad 2000zł zysku.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry