-
1. Data: 2009-02-12 16:16:25
Temat: hossa na ropie vs. hossa walutowa
Od: "tomek" <a...@p...onet.pl>
a pamiętacie hossę na ropie? wredy mądrale też twierdziły że taniej ropy już
nie będzie i chwile potem zaczęła się realizacja zysków. Teraz pora na
waluty.
-
2. Data: 2009-02-12 16:23:02
Temat: Re: hossa na ropie vs. hossa walutowa
Od: "george" <g...@v...pl>
"tomek" <a...@p...onet.pl> wrote in message
news:gn1i0r$2ev3$1@omega.artcom.pl...
>a pamiętacie hossę na ropie? wredy mądrale też twierdziły że taniej ropy
>już nie będzie i chwile potem zaczęła się realizacja zysków. Teraz pora na
>waluty.
Rozumiem ze widzisz kogoś kto chciałby kupić trochę zotówek ? W jakim celu ?
Ropa to ropa i można było szybko to upłynnić aby zyskać trochę dolarowej
gotówki na czas kryzysu ...
A "złoty" ? to tylko jakaś tam lokalna waluta...dopóki nie bedzie na to
popytu to zostanie tam gdzie jest przez jakiś czas....
george
-
3. Data: 2009-02-12 16:42:19
Temat: Re: hossa na ropie vs. hossa walutowa
Od: "tomek" <a...@p...onet.pl>
Użytkownik "george" <g...@v...pl> napisał w wiadomości
news:gn1j0g$3nd$1@nemesis.news.neostrada.pl...
>
> "tomek" <a...@p...onet.pl> wrote in message
> news:gn1i0r$2ev3$1@omega.artcom.pl...
>>a pamiętacie hossę na ropie? wredy mądrale też twierdziły że taniej ropy
>>już nie będzie i chwile potem zaczęła się realizacja zysków. Teraz pora na
>>waluty.
>
> Rozumiem ze widzisz kogoś kto chciałby kupić trochę zotówek ? W jakim celu
> ?
> Ropa to ropa i można było szybko to upłynnić aby zyskać trochę dolarowej
> gotówki na czas kryzysu ...
> A "złoty" ? to tylko jakaś tam lokalna waluta...dopóki nie bedzie na to
> popytu to zostanie tam gdzie jest przez jakiś czas....
>
> george
>
>
a to zależy kto stoi po stronie, która zainteresowana jest zaniżeniem
wartości złotego. jeśli stoi za tym duży spekulacyjny inwestor to świadomie
dąży do maxymalnego obniżenia wartości złotówki, realizacji zysku z waluty i
ponownego zakupu przecenionych polskich akcji.
-
4. Data: 2009-02-12 17:18:21
Temat: Re: hossa na ropie vs. hossa walutowa
Od: "Virck" <V...@v...net>
"tomek" <a...@p...onet.pl> wrote in message
news:gn1jhg$2iro$1@omega.artcom.pl...
>
> Użytkownik "george" <g...@v...pl> napisał w wiadomości
> news:gn1j0g$3nd$1@nemesis.news.neostrada.pl...
>>
>> "tomek" <a...@p...onet.pl> wrote in message
>> news:gn1i0r$2ev3$1@omega.artcom.pl...
>>>a pamiętacie hossę na ropie? wredy mądrale też twierdziły że taniej ropy
>>>już nie będzie i chwile potem zaczęła się realizacja zysków. Teraz pora
>>>na waluty.
>>
>> Rozumiem ze widzisz kogoś kto chciałby kupić trochę zotówek ? W jakim
>> celu ?
>> Ropa to ropa i można było szybko to upłynnić aby zyskać trochę dolarowej
>> gotówki na czas kryzysu ...
>> A "złoty" ? to tylko jakaś tam lokalna waluta...dopóki nie bedzie na to
>> popytu to zostanie tam gdzie jest przez jakiś czas....
>>
>> george
>>
>>
>
> a to zależy kto stoi po stronie, która zainteresowana jest zaniżeniem
> wartości złotego. jeśli stoi za tym duży spekulacyjny inwestor to
> świadomie dąży do maxymalnego obniżenia wartości złotówki, realizacji
> zysku z waluty i ponownego zakupu przecenionych polskich akcji.
I stoi...Tu nie ma watpliwosci...Ale rozliczenie kontraktow jest dopiero w
czerwcu....I do tego czasu zlotowka poleci jeszcze z 30% jak im bedzie
pasowac....A potem zroluja i tyle zobaczysz dolara ponizej 3,5zl co swinia
ksiezyc.....
-
5. Data: 2009-02-12 17:43:32
Temat: Re: hossa na ropie vs. hossa walutowa
Od: "george" <g...@v...pl>
"Virck" <V...@v...net> wrote in message
news:00b233b9$0$25739$c3e8da3@news.astraweb.com...
>
> "tomek" <a...@p...onet.pl> wrote in message
> news:gn1jhg$2iro$1@omega.artcom.pl...
>>
>> Użytkownik "george" <g...@v...pl> napisał w wiadomości
>> news:gn1j0g$3nd$1@nemesis.news.neostrada.pl...
>>>
>>> "tomek" <a...@p...onet.pl> wrote in message
>>> news:gn1i0r$2ev3$1@omega.artcom.pl...
>>>>a pamiętacie hossę na ropie? wredy mądrale też twierdziły że taniej ropy
>>>>już nie będzie i chwile potem zaczęła się realizacja zysków. Teraz pora
>>>>na waluty.
>>>
>>> Rozumiem ze widzisz kogoś kto chciałby kupić trochę zotówek ? W jakim
>>> celu ?
>>> Ropa to ropa i można było szybko to upłynnić aby zyskać trochę dolarowej
>>> gotówki na czas kryzysu ...
>>> A "złoty" ? to tylko jakaś tam lokalna waluta...dopóki nie bedzie na to
>>> popytu to zostanie tam gdzie jest przez jakiś czas....
>>>
>>> george
>>>
>>>
>>
>> a to zależy kto stoi po stronie, która zainteresowana jest zaniżeniem
>> wartości złotego. jeśli stoi za tym duży spekulacyjny inwestor to
>> świadomie dąży do maxymalnego obniżenia wartości złotówki, realizacji
>> zysku z waluty i ponownego zakupu przecenionych polskich akcji.
>
> I stoi...Tu nie ma watpliwosci...Ale rozliczenie kontraktow jest dopiero w
> czerwcu....I do tego czasu zlotowka poleci jeszcze z 30% jak im bedzie
> pasowac....A potem zroluja i tyle zobaczysz dolara ponizej 3,5zl co swinia
> ksiezyc.....
>
masz jakieś dane dotyczące zapadanie opcji ? skąd czerwiec ?
wiekszość zawierali lipiec / sierpen ... licząć 6miechów wypada styczeń /
luty
gzdies przeczytalem ze najdalsze to gdzieś 10.2010 ale kompletnie nie znam
wolumenu.
Przydałby sie wykres słupkowy zapadalnosci przy aktualnym kursie ...
niestety nigdzie nie znalazłem nic podobnego ... tego pewnie i Pawlak nie
wie
george
-
6. Data: 2009-02-12 17:59:34
Temat: Re: hossa na ropie vs. hossa walutowa
Od: "Palm" <palm@////NIE-SPAMUJ////acn.waw.pl>
Użytkownik "tomek" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:gn1jhg$2iro$1@omega.artcom.pl...
>>
>
> a to zależy kto stoi po stronie, która zainteresowana jest zaniżeniem
> wartości złotego. jeśli stoi za tym duży spekulacyjny inwestor to
> świadomie dąży do maxymalnego obniżenia wartości złotówki, realizacji
> zysku z waluty i ponownego zakupu przecenionych polskich akcji.
>
Trochę mylisz przyczynę ze skutkiem.
Nikt nie będzie obniżał wartości złotego, żeby móc wejść w akcje - ponieważ
obroty i koszty poniesione dla tego typu manewrów byłyby nieadekwatne.
Akcje na GPW to piąta woda po kisielu jaka spływa z obligacji tzn. jest
aukcja na rynku długu i co zostanie z tego spływa ewentualnie na GPW. Waluta
to jeszcze bardziej "pracochłonna" niż obligacje kwestia - policz ile byś
musiał wydać na obniżenie spekulacyjne złotego, żeby osiągnąć zysk na GPW
(obrót nie pozwoliłby wejść Ci w rynek na tyle żeby pokryć koszty).
--
= = = = = = =
P a l m @
acn.waw.pl
= = = = = = =
-
7. Data: 2009-02-13 10:19:14
Temat: Re: hossa na ropie vs. hossa walutowa
Od: Bronisław Tatul <T...@p...taatul.eu>
george pisze:
> "tomek" <a...@p...onet.pl> wrote in message
> news:gn1i0r$2ev3$1@omega.artcom.pl...
>> a pamiętacie hossę na ropie? wredy mądrale też twierdziły że taniej ropy
>> już nie będzie i chwile potem zaczęła się realizacja zysków. Teraz pora na
>> waluty.
>
> Rozumiem ze widzisz kogoś kto chciałby kupić trochę zotówek ? W jakim celu ?
> Ropa to ropa i można było szybko to upłynnić aby zyskać trochę dolarowej
> gotówki na czas kryzysu ...
> A "złoty" ? to tylko jakaś tam lokalna waluta...dopóki nie bedzie na to
> popytu to zostanie tam gdzie jest przez jakiś czas....
Chyba, ze stanie sie nagle super stabilna.
Nie ma znaczenia jaka waluta ma sentyment. Wazne by miała.