Witam grupowiczów.
Rozgladam sie za kredytem mieszkaniowym , zeby wybrac dla siebie najbardziej
korzystna opcje korzystam z uslug doradcy finansowego oraz osoby ktora
posredniczy w udzielaniu kredytów. Nurtuje mnie ciekawośc ile taka osoba
moze uzyskac "działki" odpalonej przez bank. Ja nie ponosze zadnych kosztów
zwiazanych z ich uslugami, a Ci Panowie przescigaja sie w swoich
propozycjach i mozliwosciach negocjacji warunków w banku. Fakt ze kazdy z
nich znalazł mi odmienne lecz korzystne oferty.... Wie moze ktos jaki jest
to rząd wielkości lub tez jak to wyglada to procentowo? Podejrzewam ze
niewąski bo skaczą koło mnie jak...:)
Pozdrawiam serdecznie
LEXIC