Zastanawiam sie nad zmiana kredytu z PLN na CHF, co przy rosnących stopach %
wydaje się logiczne.Po zmianie kredytu płaciłabym o 400 PLN mniej, na dzien
dzisiejszy.Ale z drugiej strony nie wiadomo co będzie za kilka lat, jak
będzie się kształtować kurs CHF??? Co będzie po wejściu do Unii walutowej?
Przy PLN nie ma ryzyka kursowego...w CHF mniejsze raty...ale przy zmianie
kursu może to boleć. Wyczytałam gdzieś,ze CHF do końca roku może osiągnąć 3,2!
Proszę o radę

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Użytkownik "listka" <l...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:ch41gu$6oo$1@inews.gazeta.pl...
> Zastanawiam sie nad zmiana kredytu z PLN na CHF, co przy rosnących stopach
%
> wydaje się logiczne.Po zmianie kredytu płaciłabym o 400 PLN mniej, na
dzien
> dzisiejszy.Ale z drugiej strony nie wiadomo co będzie za kilka lat, jak
> będzie się kształtować kurs CHF??? Co będzie po wejściu do Unii walutowej?
> Przy PLN nie ma ryzyka kursowego...w CHF mniejsze raty...ale przy zmianie
> kursu może to boleć. Wyczytałam gdzieś,ze CHF do końca roku może osiągnąć
3,2!
> Proszę o radę

Przy kredycie w PLN narazasz sie "tylko" na ryzyko stopy procentowej. Przy
kredycie w CHF narazasz sie na ryzyko stopy procentowej oraz na ryzyko kursu
walutowego. To sa sprawy pewne. pozostale, to niepewnosc. Czyli CHF moze
kosztowac 3,20 ale rownie dobrze moze kosztowac 2,30. Tutaj nie tylko
znaczenie ma sila lub slabosc Zlotego, ale rowniez trend na rynku Usd/Chf
oraz Eur/Chf. Jesli nie lubisz spekulacji i drzysz na mysl, ze mozesz
stracic pare procent, to lepiej pozostan przy kredycie w PLN. Zaoszczedzisz
nerwow :)

Jesli jednak lubisz dreszczyk emocji i nie boisz sie podejmowac ryzyka, to
mozesz smialo brac kredyt w CHF. Od dwoch miesiecy utrzymuje sie sygnal
odwracania trendu na Usd/Chf, co powinno zrekompensowac nawet dalsze
oslabienie Zlotego.

Malin


--



------


Jacek Maliszewski - Analityk FOREX
EFIX Polska - www.efixpolska.com
Oddział Szczecin, Monte Cassino 24
tel.: (91) 422-84-63; 601-247-423

do góry

listka wrote:
> Zastanawiam sie nad zmiana kredytu z PLN na CHF, co przy rosnących
> stopach % wydaje się logiczne.Po zmianie kredytu płaciłabym o 400 PLN
> mniej, na dzien dzisiejszy.Ale z drugiej strony nie wiadomo co będzie
> za kilka lat, jak będzie się kształtować kurs CHF??? Co będzie po
> wejściu do Unii walutowej? Przy PLN nie ma ryzyka kursowego...w CHF
> mniejsze raty...ale przy zmianie kursu może to boleć. Wyczytałam
> gdzieś,ze CHF do końca roku może osiągnąć 3,2! Proszę o radę

To teraz policz ile cie wyniesie rata przy CHF po 3,2.

do góry

> > Proszę o radę
Posłuchaj Malina (Jacka Maliszewskiego)... dobrze prawi ;-))))

> Jesli jednak lubisz dreszczyk emocji i nie boisz sie podejmowac ryzyka, to
> mozesz smialo brac kredyt w CHF. Od dwoch miesiecy utrzymuje sie sygnal
> odwracania trendu na Usd/Chf, co powinno zrekompensowac nawet dalsze
> oslabienie Zlotego.

Ja osobiście bym zaryzykował na tym poziomie... a jak się uda jeszcze na
jakiejś korekcie
CHF/PLN przewalutować Ci w okolicach 3,00... u`lala... (wykresik waluty
wysyłam na priv)

Pamiętaj tylko, ze w razie czego musisz mieć otwartą w banku furtkę, aby
powrócić do
PLN... mając walutę w najzwyczajniej spekulujesz, więc jeśli rynek powie, że
nie miałeś
racji, to NIE MOŻESZ kopać się z koniem i upierać się przy swoim... pokornie
musisz
zaakceptować błąd... mam jednak nadzieję, że tak nie będzie - sygnał
sprzedaży jest i będzie
raczej ciężko wrócić do wzrostów (ale to rynek ma zawsze rację!) ;-))))

Pozdrawiam
Marcin

do góry

> Pamiętaj tylko, ze w razie czego musisz mieć otwartą w banku furtkę, aby
> powrócić do
> PLN... mając walutę w najzwyczajniej spekulujesz, więc jeśli rynek powie,
że
> nie miałeś
> racji, to NIE MOŻESZ kopać się z koniem i upierać się przy swoim...
pokornie
> musisz
> zaakceptować błąd...

Marcin ma 100% racji.
Jest takiwe powiedzenie "Kto nie ryzykuje...." i tak dalej ;-)

Malin


--



------


Jacek Maliszewski - Analityk FOREX
EFIX Polska - www.efixpolska.com
Oddział Szczecin, Monte Cassino 24
tel.: (91) 422-84-63; 601-247-423

do góry