Co jest lepszym rozwiązaniem:
1. Zgłoszenie kradzieży karty i dzięki temu pewność, ze transakcje po
zastrzeżeniu nie będą realizowane.

2. Nie zgłaszanie kradzieży karty, poczekanie na wyciąg z rachunku i
zareklamowanie ewentualnych transakcji.



--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Moim skromnym zdaniem lepszym w tym przypadku rozwiazaniem jest zgloszenie
kradzieży karty. Jezeli chodzi o druga propozycje to z calego serca
odradzam. Ciężko i potwornie długo czeka sie na uwzglednienie reklamacji.
wiem o tym z wlasmego doswiadczenia.
Pozdrawiam Magda
Użytkownik "Rafał " <k...@N...poczta.gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:afc7ih$4cp$1@news.gazeta.pl...
> Co jest lepszym rozwiązaniem:
> 1. Zgłoszenie kradzieży karty i dzięki temu pewność, ze transakcje po
> zastrzeżeniu nie będą realizowane.
>
> 2. Nie zgłaszanie kradzieży karty, poczekanie na wyciąg z rachunku i
> zareklamowanie ewentualnych transakcji.
>
>
>
> --
> Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->
http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

> 1. Zgłoszenie kradzieży karty [...]
> 2. Nie zgłaszanie kradzieży karty [...]

Niezgłoszenie kradzieży będzie oznaczało zgodę na transakcje
dokonywane przez osobę trzecią i jednocześnie złamanie regu-
laminu użytkowania karty. Reklamacja bezwzględnie zostanie
odrzucona, choćby z powodu niemożności porównania podpisu
złodzieja z umieszczonym na karcie (o tym była niedawno tutaj
mowa). Ewentualnie karta może być objęta ubezpieczeniem
od transakcji na określony czas przed zgłoszeniem kradzieży.
Wtedy teoretycznie można poczekać, ale po co utrudniać
sobie życie procedurami.

Pozdrawiam,
--
Jakub Berent

do góry

Jakub Berent <j...@l...com.p1> napisał(a):

> > 1. Zgłoszenie kradzieży karty [...]
> > 2. Nie zgłaszanie kradzieży karty [...]
>
> Niezgłoszenie kradzieży będzie oznaczało zgodę na transakcje
> dokonywane przez osobę trzecią i jednocześnie złamanie regu-
> laminu użytkowania karty. Reklamacja bezwzględnie zostanie
> odrzucona, choćby z powodu niemożności porównania podpisu
> złodzieja z umieszczonym na karcie (o tym była niedawno tutaj
> mowa). Ewentualnie karta może być objęta ubezpieczeniem
> od transakcji na określony czas przed zgłoszeniem kradzieży.
> Wtedy teoretycznie można poczekać, ale po co utrudniać
> sobie życie procedurami.
>
> Pozdrawiam,
> --
> Jakub Berent

W przypadku drugiego rozwiązania, nikomu nie zgłaszałbym informacji o
kradzieży karty..tylko zareklamowałbym transakcję informując, ze jej nie
dokonywałem - w ramach reklamacji jak rozumiem bank porównałby podpis złożony
na slipie z moim podpisem na karcie (karty nie mam, ale we wniosku o wydanie
karty było miejsce na podpis, który ma być zgodny z podpisem na karcie - tak
to było napisane na wniosku przygotowanym przez bank !!!). Skoro wystarczy
porózwnać te dwa podpisy..nie będą się one zgadzały, to bank powinien uznać
reklamację.

Innym rozwiązaniem jest poczekanie na wyciąg z banku, zareklamowanie
operacji, a następnie zgłoszenie kradzieży karty.
>
>


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

"Rafał " <k...@n...poczta.gazeta.pl> wrote:
> Co jest lepszym rozwiązaniem:
> 1. Zgłoszenie kradzieży karty i dzięki temu pewność, ze transakcje po
> zastrzeżeniu nie będą realizowane.

> 2. Nie zgłaszanie kradzieży karty, poczekanie na wyciąg z rachunku i
> zareklamowanie ewentualnych transakcji.


To zależy jaki cel chcesz osiągnąć. Jeżeli stracić pieniądze, topolecam
gorącorozwiązanie 2.

--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 608) 093 026
___/ /_ ___ ul. Ludwiki 1 m. 74, 01-226 Warszawa
_______/ /_ IRC: _555, http://mike.oldfield.org.pl/
___________/ mail: _...@i...pl UIN: 4098313

do góry

> To zależy jaki cel chcesz osiągnąć. Jeżeli stracić pieniądze, topolecam
> gorącorozwiązanie 2.

no chyba ze sie ze zlodziejem umowil :)

do góry

damian napisał(a):
>
> głupi czy jaki??? jak chcesz to czekaj, z doświadczenia wiem że niewiele
> reklamacji jest uwzględnianych....
>
nie glupi tylko pytajacy
glupi to predzej ten co netykiety nie zna i odpowiada nad cytatem
polskimi literami bez zdefiniowanego Content-Type

roberts

do góry

głupi czy jaki??? jak chcesz to czekaj, z doświadczenia wiem że niewiele
reklamacji jest uwzględnianych....




"Rafał " <k...@N...poczta.gazeta.pl> wrote in message
news:afc7ih$4cp$1@news.gazeta.pl...
> Co jest lepszym rozwiązaniem:
> 1. Zgłoszenie kradzieży karty i dzięki temu pewność, ze transakcje po
> zastrzeżeniu nie będą realizowane.
>
> 2. Nie zgłaszanie kradzieży karty, poczekanie na wyciąg z rachunku i
> zareklamowanie ewentualnych transakcji.
>
>
>
> --
> Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->
http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

On Wed, 26 Jun 2002 12:47:17 +0000 (UTC), "Rafał "
<k...@N...poczta.gazeta.pl> wrote:
>W przypadku drugiego rozwiązania, nikomu nie zgłaszałbym informacji o
>kradzieży karty..tylko zareklamowałbym transakcję informując, ze jej nie
>dokonywałem - w ramach reklamacji jak rozumiem bank porównałby podpis złożony
>na slipie z moim podpisem na karcie (karty nie mam,

I to wlasnie chodzi, karty nie masz

>ale we wniosku o wydanie
>karty było miejsce na podpis, który ma być zgodny z podpisem na karcie - tak
>to było napisane na wniosku przygotowanym przez bank !!!). Skoro wystarczy
>porózwnać te dwa podpisy..nie będą się one zgadzały, to bank powinien uznać
>reklamację.
>
Taa, na pewno ;-) Jestes tu nowy, prawda :) ?

Bank bedzie chial porownania nie z jakims tam twoim podpisem ale z tym
jedynym, zlozonym na karcie.
Niezastrzeganie karty natychmiast po wykryciu jej straty jest
nagorszym mozliwym rozwiazaniem,
--
Wojtek Frabinski ICQ 50443653
w...@a...net.pl
Moja strona Meat Loafa http://www.meatloaf.3a.pl/
galeria kart bankowych http://www.karty.3a.pl/

do góry

"Rafał " <k...@N...poczta.gazeta.pl> writes:

> Co jest lepszym rozwiązaniem:
> 1. Zgłoszenie kradzieży karty i dzięki temu pewność, ze transakcje po
> zastrzeżeniu nie będą realizowane.

Jest to jedyne sensowne rozwiązanie. Zresztą nie daje ono bynajmniej
pewności, tylko sporą szansę...

> 2. Nie zgłaszanie kradzieży karty, poczekanie na wyciąg z rachunku i
> zareklamowanie ewentualnych transakcji.

A następnie sfinansowanie ich samodzielnie, bo bank reklamację
odrzuci. Jak ktoś lubi dotować złodziei, jest to jakaś metoda.

PS Może Cię zainteresuje
http://www.mk.w.pl/artykuly/karty_niebezpieczenstwa

--
( Marcin Kasperski | A process that is too complex will fail. )
( http://www.mk.w.pl | (Booch) )
(---------------------------------------------------
-------------------------)
( Moje prywatne strony: http://www.kasperski.prv.pl )

do góry