-
1. Data: 2006-02-18 22:20:45
Temat: kredyt hipoteczny - jaka strategia
Od: "Henryk_8" <h...@w...pl>
Witam,
sorki jesli NTG, ale duzo widze tu rozwazan nt kredytow hipotecznych wiec
dolaczam swoje pytanie, moze ktos jeszcze stoi przed podobnym dylematem ...
Mam kredyt hipoteczny na 175000 zl, w PLN na 25 lat, oprocentowanie 6,5% -
ale to jeszcze przed wpisem wiec z ubezpieczeniem, potem bedzie troche
nizsze - i na razie spada rowno z WIBOR-em. Mam mozliwosc wczesniejszej
splaty - 0zl.
Zastanawiam sie czy warto sprzedawac stare mieszkanie warte dzis ok 200000,
i pozbyc sie kredytu, czy tez lepiej poczekac jeszcze (wynajem + ewentualny
wzrost wartosci). Jesli czekac to ile? (Dla pelnego obrazu sytuacji dodam ze
jest to mieszkanie "trzecie", tzn mieszkamy w swoim, kupujemy nowe - to na
ktore jest kredyt, a zastanawiam sie nad sprzedaza wlasnie tego
"trzeciego").
Sam wynajem jest srednio oplacalny - zysk jest porownywalny z lokata bankowa
;-(
ale jakoby nieruchomosci to wszedzie na swiecie najpewniejsza lokata.
Odrzucam wszelkie alternatywy zwiazane z funduszami, GPW itp.
Poki co jestem w stanie obslugiwac splate kredytu, ale zastanawiam sie czy i
co moze sie zdazyc, tak ze mieszkania z jakichs powodow stanieja (recesja) a
koszt kredytu wzrosnie (przejscie na EUR, kryzysy, afery itp).
Rzecz dzieje sie w Warszawie, mieszkanie 2 pokoje - 50m2, budynek z plyty,
lata 70-te, Mokotow.
Co radzicie?
prosze o opinie i najbardziej niewiarygodne scenariusze.
czasem mysle ze lepiej nic nie miec ...
pozdrawiam