Hej,
Mam pytanie do bardziej wtajemniczonych, jak to jest jak powiedzmy chcialbym
kupic mieszkanie (kredyt hipoteczny na 100% wartosci mieszkania) ale
mieszkanie jest w stanie "do remontu", czyli potrzebowalbym dodatkowo
gotowki na remont tegoz mieszkanka. Czyli powiedzmy kredyt 150 tys plus
dodatkowo jakies 30 tys na remont. No i problem oczywiscie polega na tym, iz
nie dysponuje akurat wolnymi 30 tys. :) I tu pojawia sie pytanie, czy mozna
to jakos polaczyc tzn wiekszy kredyt uwzgledniajacy remont? Czyli wziac
kredyt na mieszkanie i jego remont?

Pozdr
pp