Witam,

Mam zamiar wziąć kredyt na zakup mieszkania - do końca nie rozumiem
procedury jego uruchamiania w Kredyt Banku. Pani powiedziała mi, że najpierw
muszę znaleźć mieszkanie i dopiero wtedy przyjść do banku z wszystkimi
dokumentami (adres nieruchomości, zarobki, książeczka wojskowa itd.). Bank
wtedy dopiero może mi udzielić promesy, a po podpisaniu umowy przedwstępnej
z właścicielem mieszkania bank udzieli kredytu.

Jeśli ktoś brał w tym banku kredyt, to czy mógłby mi opisać jaka jest
kolejność procedury.

Na przykład w PKO BP jest inaczej: najpierw idę do banku z wymaganymi
dokumentami (zarobki, książeczka wojskowa itd.), dostaję promesę na okres 3
miesięcy i szukam mieszkania, a po znalezieniu składam wniosek o kredyt. I
to jest logiczne.

Dodam, że chodzi o VIII Oddział KB w Warszawie na ulicy Grochowskiej.

Pozdrawiam,
Marcin

do góry

Kiedy znasz tylko kwotę kredytu bank może jedynie ocenić twoją zdolność
kredytową. Promesa dawana przez bank jest niewiele warta, bo wszystko zależy
od wyceny nieruchomości - nie dadza Ci kredytu na garaz o wartosci 100k PLN.

Wiekszosc bankow wymaga do kredytu:
1. udokumentowanego wkladu wlasnego - dowody wplat na konto developera
2. wyceny nieruchomosci ktorej hipoteka bedzie zabezpieczeniem kredytu
... a jak to zrobisz kiedy nie masz pojecia co chcesz kredytowac?

Banki w Polsce sa mile i kochane dla tych co maja pieniazki. Dla golasow sa
okrutne.
I jeszcze jedno: nie kieruja sie logika, tylko wlasna wygoda i zyskiem - i
to jest logiczne.

--
pozdrawiam...
Andrzej Wąsik

do góry

>Mam zamiar wziąć kredyt na zakup mieszkania - do końca nie rozumiem
>procedury jego uruchamiania w Kredyt Banku. Pani powiedziała mi, że najpierw
>muszę znaleźć mieszkanie i dopiero wtedy przyjść do banku z wszystkimi
>dokumentami (adres nieruchomości, zarobki, książeczka wojskowa itd.). Bank
>wtedy dopiero może mi udzielić promesy, a po podpisaniu umowy przedwstępnej
>z właścicielem mieszkania bank udzieli kredytu.

To i tak dobrze. Z reguly do udzielenia kredytu potrzebna jest juz podpisana
umowa przedwstepna. Wtedy to dopiero masz przechlapane, jak kredytu jdenak nie
dostawniesz...

>Na przykład w PKO BP jest inaczej: najpierw idę do banku z wymaganymi
>dokumentami (zarobki, książeczka wojskowa itd.), dostaję promesę na okres 3
>miesięcy i szukam mieszkania, a po znalezieniu składam wniosek o kredyt. I
>to jest logiczne.

Jestes pewien? Nie chce mi sie wierzyc... Ciekawe ile taka promesa jest warta.
Przeciez moze sie okazac, ze znajdziesz mieszkanie ale bedzie one czyms
obciazone, developer bedzie "na czarnej liscie w banku", albo milion innych
powodow, ze na to akurat mieszkanie bank kredytu ci nie da.
--
- Maciej Kulawik ----------------
- m...@p...pl --------------

do góry