Witam! Przymierzam się do kredytu hipotecznego w Euro. Kredyt np 200 000 zł,
dostaję w Euro po bankowym niskim kursie, więc wychodzi więcej Euro -Bank
górą!
Gdy wybiorę spłatę w Euro, to będzie ponowne 2-krotne przeliczenie Euro->
PLN->Euro?
Czy już raty kredytu będą obliczone w Euro i będę mógł spłacać w Euro
zakupionym np. w kantorze?

Proszę wytłumaczyć różnicę (plusy i minusy) spłaty takiego kredytu w Euro i
w PLN -który sposób jest lepszy, bezpieczniejszy? :) Wygląda na to, że
banki zbijają wielką kasę na spreadzie...

do góry

On 10 Lip, 20:16, "Maxi" <M...@o...p> wrote:
> Witam! Przymierzam się do kredytu hipotecznego w Euro. Kredyt np 200 000 zł,
> dostaję w Euro po bankowym niskim kursie, więc wychodzi więcej Euro -Bank
> górą!
> Gdy wybiorę spłatę w Euro, to będzie ponowne 2-krotne przeliczenie Euro->
> PLN->Euro?
Nie

> Czy już raty kredytu będą obliczone w Euro i będę mógł spłacać w Euro
> zakupionym np. w kantorze?
Tak, jeśli umowa kredytowa tak stanowi - może być niezbędny aneks do
umowy (dodatkowy koszt)


> Proszę wytłumaczyć różnicę (plusy i minusy) spłaty takiego kredytu w Euro i
> w PLN -który sposób jest lepszy, bezpieczniejszy? :)   Wygląda na to, że
> banki zbijają wielką kasę na spreadzie...
Plusy: może być taniej
Minusy: konieczność biegania po kantorach przez cały okres kredytu
ewentualnie pozostają narzędzia typu walutomat - ale trzeba otworzyć
dodatkowe konto walutowe.
Wszyscy moi skredytowani znajomi kredyty walutowe spłacają w
złotówkach.

do góry

Dzięki!
> Plusy: może być taniej
Miło, ale tylko może?

> Minusy: konieczność biegania po kantorach przez cały okres kredytu
Mówiono mi, żeby wpłacać okresowo Euro na konto a bank sam sobie pobierze...
Wtedy biegania trochę mniej, ale trzeba się pilnować :)

> ewentualnie pozostają narzędzia typu walutomat - ale trzeba otworzyć
> dodatkowe konto walutowe.
No właśnie miałbym konto walutowe... Co to walutomat? :)

> Wszyscy moi skredytowani znajomi kredyty walutowe spłacają w
> złotówkach.
Hmmm... to już sam nie wiem co począć :) Może jeszce coś o czym nie wiem?

do góry

W dniu 10.07.2010 20:46, Tomasz [Bubon] pisze:

>> Proszę wytłumaczyć różnicę (plusy i minusy) spłaty takiego kredytu w Euro i
>> w PLN -który sposób jest lepszy, bezpieczniejszy? :) Wygląda na to, że
>> banki zbijają wielką kasę na spreadzie...
> Plusy: może być taniej

I zazwyczaj jest taniej, nie widziałem jeszcze banku, który by miał kurs
nie-gorszy niż około 8gr / 1 EUR w stosunku do kantorów w dużych miastach.

> Minusy: konieczność biegania po kantorach przez cały okres kredytu

Zależy w którym banku- bo jak jest bank normalny, to nie stanowi w nim
żadnego problemu (ani kosztu) przelew wewnętrzny z konta PLN na konto
EUR po kursie banku, jeśli zachodzi taka potrzeba. Więc nie ma
konieczności spłacania koniecznie z kantorów, ale się opłaca.

> ewentualnie pozostają narzędzia typu walutomat - ale trzeba otworzyć
> dodatkowe konto walutowe.

Ja inaczej bym sobie kredytu walutowego (lub indeksowanego walutą) nie
wyobrażał, jak rachunek walutowy z którego pobierane są automatycznie
raty- a to jak na nim znajdą się pieniądze to wyłącznie sprawa
właściciela (wpłata gotówkowa w oddziale, przelew z innego banku lub
przelew z własnego rachunku w PLN).

> Wszyscy moi skredytowani znajomi kredyty walutowe spłacają w
> złotówkach.

I na średniej wielkości racie tracą około 8-20 gr (w zależności od
banku) za 1 EUR. A rata za byle rozsądne mieszkanie wynosi 400-500 EUR.
Policz, ile tracą.

Michał

do góry

(...)
>> Wszyscy moi skredytowani znajomi kredyty walutowe spłacają w
>> złotówkach.
> I na średniej wielkości racie tracą około 8-20 gr (w zależności od banku)
> za 1 EUR. A rata za byle rozsądne mieszkanie wynosi 400-500 EUR. Policz,
> ile tracą.
> Michał

Dzięki! Czyli na 10 gr traci się np. 500 x 0.10 = 50zł/mc... a na 20gr aż
100 zł/mc? Jeśli tak, to dziękuję i nie ma o czym dyskutować :)

do góry

W dniu 2010-07-10 20:46, Tomasz [Bubon] pisze:
> On 10 Lip, 20:16, "Maxi"<M...@o...p> wrote:
[...]

>> Proszę wytłumaczyć różnicę (plusy i minusy) spłaty takiego kredytu w Euro i
>> w PLN -który sposób jest lepszy, bezpieczniejszy? :) Wygląda na to, że
>> banki zbijają wielką kasę na spreadzie...
> Plusy: może być taniej
> Minusy: konieczność biegania po kantorach przez cały okres kredytu
> ewentualnie pozostają narzędzia typu walutomat - ale trzeba otworzyć
> dodatkowe konto walutowe.
> Wszyscy moi skredytowani znajomi kredyty walutowe spłacają w
> złotówkach.

Te grosiki Twoich znajomych, które na każdej jednostce waluty dokładają
bankowi to cena ich wygody lub niewiedzy.
Kursy w bankach innych od kredytujących potrafią być znacznie lepsze.
Od kilkuset do kilku tysięcy zł oszczędności w skali roku piechotą nie
chodzi.
Z CHF bywa różnie ale już EUR to niemal zawsze i w każdej ilości w
kantorze kupisz. W razie czego przelewy też bywają gratis a w EUR
jeszcze łatwiej bo jest SEPA (często gratis lub 5 zł) więc może jednak
warto w walucie spłacać?

do góry

W dniu 12.07.2010 01:05, Maxi pisze:
> (...)
>>> Wszyscy moi skredytowani znajomi kredyty walutowe spłacają w
>>> złotówkach.
>> I na średniej wielkości racie tracą około 8-20 gr (w zależności od
>> banku) za 1 EUR. A rata za byle rozsądne mieszkanie wynosi 400-500
>> EUR. Policz, ile tracą.
>> Michał
>
> Dzięki! Czyli na 10 gr traci się np. 500 x 0.10 = 50zł/mc... a na 20gr
> aż 100 zł/mc? Jeśli tak, to dziękuję i nie ma o czym dyskutować :)

No sprawa jest prosta- zobacz jaki ma kurs Twój bank około godziny 9:00,
12:00, 15:00 (nie patrz na kursy na koniec dnia bo są jeszcze gorsze) i
porównaj z kantorowymi. W moim banku jest to kurs gorszy o właśnie około
10gr (a czasem gorzej).

Pamiętaj, że istnieją banki które za prowadzenie rachunku w EUR oraz
wpłaty gotówkowe nie pobiorą żadnej prowizji.


Michał

do góry