-
1. Data: 2008-09-24 21:14:02
Temat: kryzys w bankowości - nie w polsce
Od: Ra <w@stopce>
dziś w drodze z pracy do domu zauważyłem nową placówkę banku tym razem
nordea. Zawsze mi się wydawało że taka placówka to spory koszt zarówno
utworzenie jak i funkcjonowanie. Parę lat temu w jednej z takich
instytucji przechodziłem przez program cięcia kosztów gdzie nawet
prenumeratę prasy branżowej za 100zł/rok zabrano a teraz placówek
przynajmniej w w-wie jest po prostu ogrom. W okolicach skrzyżowania
gdzie mieszkam a nie jest to żadne centrum ani biznesowe ani kulturalne
jest 11 placówek różnych banków, część skupiona w 1 rogu to prawie nigdy
nikogo tam nie widzę, w ciągu ostanich 5 lat byłem tam raz zobaczyć czy
nie ma ciekawych sklepów. Oczywiście aptek i gabinetów dentystycznych
też jest parę a porządnego warzywniaka nie ma
Ponieważ millennium pootwierał swoje całkiem duże oddziały w marketach i
przy marszałkowskiej to z osiedlowych fili już nie korzystam, a i w tych
nowych oddziałach to 1 czy góra 2 osoby widziałem jak do tej pory
Nie wiem jak to się bankom opłaca, może że to wszystko franczyza i z
prowizji od tych paru kredytów hipotecznych są w stanie wyżyć
-
2. Data: 2008-09-24 23:12:13
Temat: Re: kryzys w bankowości - nie w polsce
Od: krzysztofsf <k...@w...pl>
Ra pisze:
> Nie wiem jak to się bankom opłaca, może że to wszystko franczyza i z
> prowizji od tych paru kredytów hipotecznych są w stanie wyżyć
Wiekszosc to chyba lokale wlasne franczyzobiorcow - to znacznie obniza
im koszty. Alior szuka z lokalami wlasnymi, tak zrozumialem ogloszenia.