eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankikursy w alior kantorze
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 19

  • 1. Data: 2023-08-20 14:10:55
    Temat: kursy w alior kantorze
    Od: PiteR <e...@f...pl>

    a co to się wydarzyło?
    czad sie ulatnia i im na głowę poszkodziło?

    to TransferWise jest tańszy i jeszcze z marżą.

    --
    Piotrek

    Grosz do grosza i bedzie kokosza


  • 2. Data: 2023-08-20 22:58:43
    Temat: Re: kursy w alior kantorze
    Od: Dawid Rutkowski <d...@w...pl>

    niedziela, 20 sierpnia 2023 o 14:10:38 UTC+2 PiteR napisał(a):
    > a co to się wydarzyło?
    > czad sie ulatnia i im na głowę poszkodziło?

    Może słoneczko przygrzało (dzś noc już mega tropikalna, jest 23:00 a stacja meteo
    pokazuje 27 stopni!).
    Albo po prostu jest niedziela(/noc/weekend/święto) i zawsze tak było,
    w poniedziałek rano do normy wróci.
    Ew. pozostaje karta - niestety w IKA jest nieDoKońca-wielowalutowa - bo tylko jak
    masz euro albo złotówki (uwaga, drogo!) to zapłacisz w dowolnej walucie, jak masz
    funty to tylko w funtach.
    A w PL nie przyjmą w funtach (sprawdzić czy nie bus - ale jak funt spadnie poniżej
    5zł to się skończy ;P ).

    > to TransferWise jest tańszy i jeszcze z marżą.

    A ile kosztuje hawala z UK do PL?
    Przelew z Lloyds do IKA nadal za darmo?
    Koleżanka żony opowiadała, że wysłanie córce do Egiptu kasy na urodziny przelewem nie
    było dobrym pomysłem, choć doszło.
    Kartki z Albanii wrzucone 6 sierpnia, stempel 7 sierpnia, doszły do PL około piątku
    18 sierpnia - tamtem przelew dłużej.


  • 3. Data: 2023-08-20 23:41:21
    Temat: Re: kursy w alior kantorze
    Od: PiteR <e...@f...pl>

    in <news:1148e288-bb5b-44b3-b074-c6bc5de6acc0n@googlegr
    oups.com>
    user Dawid Rutkowski pisze tak:

    > niedziela, 20 sierpnia 2023 o 14:10:38 UTC+2 PiteR napisał(a):
    >> a co to się wydarzyło?
    >> czad sie ulatnia i im na głowę poszkodziło?
    >
    > Może słoneczko przygrzało (dzś noc już mega tropikalna, jest 23:00
    > a stacja meteo pokazuje 27 stopni!).

    Tak to pewnie słoneczko komus w Aliorze poszkodziło.
    To po co mi taki kantor co wali klienta na kursie.

    wezmę 2000 w kieszeń i sprzedam funty w kantorze stacjonarnym.

    > Albo po prostu jest niedziela(/noc/weekend/święto) i zawsze tak
    > było, w poniedziałek rano do normy wróci.

    może

    > Ew. pozostaje karta - niestety w IKA jest
    > nieDoKońca-wielowalutowa - bo tylko jak masz euro albo złotówki
    > (uwaga, drogo!) to zapłacisz w dowolnej walucie, jak masz funty to
    > tylko w funtach.

    mam wszystko CHF GBP USD EURO ale nie mam karty, żeby nie było dostępu
    do pełnego salda.


    > A w PL nie przyjmą w funtach (sprawdzić czy nie
    > bus - ale jak funt spadnie poniżej 5zł to się skończy ;P ).

    hę?


    >> to TransferWise jest tańszy i jeszcze z marżą.
    >
    > A ile kosztuje hawala z UK do PL?

    chyba 6 od 1000

    > Przelew z Lloyds do IKA nadal za darmo?

    nigdy nie był za darmo ale 10 za 9000 chyba
    bo wiecej trzeba zgłaszać


    > Koleżanka żony opowiadała, że wysłanie córce do Egiptu kasy na
    > urodziny przelewem nie było dobrym pomysłem, choć doszło. Kartki z
    > Albanii wrzucone 6 sierpnia, stempel 7 sierpnia, doszły do PL
    > około piątku 18 sierpnia - tamtem przelew dłużej.

    pracuje z ludziami z Egiptu. Jeden mi pokazał widok z okna. Raj ;)



    --
    Piotrek

    Grosz do grosza i bedzie kokosza


  • 4. Data: 2023-08-21 13:24:12
    Temat: Re: kursy w alior kantorze
    Od: Dawid Rutkowski <d...@w...pl>

    niedziela, 20 sierpnia 2023 o 23:41:05 UTC+2 PiteR napisał(a):
    > in <news:1148e288-bb5b-44b3...@googlegroups.com>
    > user Dawid Rutkowski pisze tak:
    > > niedziela, 20 sierpnia 2023 o 14:10:38 UTC+2 PiteR napisał(a):
    > >> a co to się wydarzyło?
    > >> czad sie ulatnia i im na głowę poszkodziło?
    > >
    > > Może słoneczko przygrzało (dzś noc już mega tropikalna, jest 23:00
    > > a stacja meteo pokazuje 27 stopni!).
    > Tak to pewnie słoneczko komus w Aliorze poszkodziło.
    > To po co mi taki kantor co wali klienta na kursie.

    Ten wali w nocy i weekendy, od samego początku istnienia.
    No ale przynajmniej na musiku w nocy i w weekend wymienisz, w stacjonarnym raczej
    nie.
    Czysta ręka rynku (czyli czasem klienta w nocniku, jak zaśpi) - konkurencyjni są i
    tak i tak.

    > wezmę 2000 w kieszeń i sprzedam funty w kantorze stacjonarnym.

    Jak znajdziesz taki z dobrym kursem. Szczególnie w weekend (tutaj to już w ogóle
    otwarty,
    jeszcze z dobrym kursem to już za duże wymagania ;).
    A i tak cienki bolek będziesz, przy mnie w aliorze (takim ze "śluzowymi drzwiami"
    "antybandytowymi",
    niemiło się tam czułem w środku), jak wypłacałem marne 100 euro na wakacje
    na Krecie, otworzyli specjalnie drugie okienko dla gostka, który w saszecie przyniósł
    80k euro do wpłaty.

    > > Albo po prostu jest niedziela(/noc/weekend/święto) i zawsze tak
    > > było, w poniedziałek rano do normy wróci.
    > może

    I co, już lepiej?

    > > Ew. pozostaje karta - niestety w IKA jest
    > > nieDoKońca-wielowalutowa - bo tylko jak masz euro albo złotówki
    > > (uwaga, drogo!) to zapłacisz w dowolnej walucie, jak masz funty to
    > > tylko w funtach.
    > mam wszystko CHF GBP USD EURO ale nie mam karty, żeby nie było dostępu
    > do pełnego salda.

    Może i rozsądnie, bo miszczowie numerują karty po kolei.

    > > A w PL nie przyjmą w funtach (sprawdzić czy nie
    > > bus - ale jak funt spadnie poniżej 5zł to się skończy ;P ).
    > hę?

    Tzn. nie wierzysz, że funt będzie poniżej 5zł?

    A ogólnie sam pisałeś, że bus w PL "50zł albo 10 funtów" - podczas gdy funt 5,20zł.
    Tak samo w Albanii - w sklepie może płacić w euro, ale liczą euro za 100 leków,
    podczas gdy w kantorze w mieście 103 leki (ale to w mieście, trzeba tam
    pojechać, co kosztuje 2*100 leków - a w "dzielnicy hotelowo turystycznej"
    w kantorach też po 100 leków, w najlepszym wypadku 100,5, a w hotelu to w ogóle 95,
    bankomat też sprawy nie załatwia, bo prowizja 7 euro).

    Ciekawe, co by było, gdyby euro kosztowało 97 leków, czy też tak ochoczo by liczyli
    euro za 100 leków, czy jednak by sobie przypomnieli, że na kalkulatorze można mnożyć
    i dzielić,
    a nie tylko wystukiwać cenę ;P

    Analogicznie z funtem - myślisz, że jakby funt był po 4,80zł, to bus kosztowałby
    "50zł
    albo 10 funtów" czy jednak "50zł albo 10,50 funta (albo od razu 11)"?

    > >> to TransferWise jest tańszy i jeszcze z marżą.
    > >
    > > A ile kosztuje hawala z UK do PL?
    > chyba 6 od 1000

    Ale prawdziwa hawala czy transferwise?
    Zresztą ja nie wierzę w możliwość hawali z UK do PL.

    > > Przelew z Lloyds do IKA nadal za darmo?
    > nigdy nie był za darmo ale 10 za 9000 chyba
    > bo wiecej trzeba zgłaszać

    A, bo kiedyś pisałeś, że 100 funtów doszło w całości.
    Ale może dlatego, że wziąłeś opcję OUR, za którą dodatkowo zapłaciłeś.
    Tak to każdy "potrafi".

    > > Koleżanka żony opowiadała, że wysłanie córce do Egiptu kasy na
    > > urodziny przelewem nie było dobrym pomysłem, choć doszło. Kartki z
    > > Albanii wrzucone 6 sierpnia, stempel 7 sierpnia, doszły do PL
    > > około piątku 18 sierpnia - tamtem przelew dłużej.
    > pracuje z ludziami z Egiptu. Jeden mi pokazał widok z okna. Raj ;)

    No, zdjęcie to zawsze zdjęcie.
    Można zapytać, czy tak wygląda przez cały rok, czy nie ma burz piaskowych itp.
    I czyja jest działka przed oknem ;>
    W bloku, w którym miałem norkę, jwch sprzedawało mieszkania po drugiej stronie
    korytarza
    drożej, bo z "pięknym widokiem na skarpę wiślaną" (moje było na patio, na szczęście
    ciche,
    choć raz jedna parka nie zamknęła okna, a że dość długo słuchowisko trwało, to po
    zamilknięciu
    dostali oklaski z kilku balkonów ;).
    Tymczasem mieli jeszcze działkę między tym blokiem a "skarpą właściwą" i 3 lata
    później
    SAMI pierdzielnęli tam jeszcze jeden blok - co prawda tylko 6-piętrowy, a mój był
    15-piętrowy,
    no ale z tego, co słyszałem, "dopłata do widoku" była na całej ścianie.
    Ten drugi też był interesujący, miało tam melinę (tzw. "mieszkanie konspiracyjne")
    CBA,
    i m.in. pod blokiem widziałem zaparkowany Aston Martin "słynnego" agenta tomka,
    a sąsiedzi pisali na forum, że widzieli go zapierdzielającego tym drugim porsche 911
    po tych betonowych płytach, które udawały drogę dojazdową do posesji (teraz już jest
    ulica).

    Ale czasem trafiają się takie widoki - znajomi wynajmują na "marinie mokotów", 3.
    piętro z trzech,
    i akurat od nich widok z balkonu jest totalnie jak z folderu reklamowego,
    normalnie jak to zobaczyłem pierwszy raz z wnętrza mieszkania to sądziłem, że okna są
    zalepione fototapetą ;)
    Tylko że na osiedlu jest pewnie z 1000 mieszkań, jak nie więcej, a taki widok ma może
    4...


  • 5. Data: 2023-08-21 22:43:58
    Temat: Re: kursy w alior kantorze
    Od: PiteR <e...@f...pl>

    in <news:02ff954a-b2ec-44e9-b29f-ee2f5efa97adn@googlegr
    oups.com>
    user Dawid Rutkowski pisze tak:


    >> To po co mi taki kantor co wali klienta na kursie.
    >
    > Ten wali w nocy i weekendy, od samego początku istnienia.

    dobrze wiedzieć, tak często nie sprzedawałem.

    > No ale przynajmniej na musiku w nocy i w weekend wymienisz, w
    > stacjonarnym raczej nie. Czysta ręka rynku (czyli czasem klienta w
    > nocniku, jak zaśpi) - konkurencyjni są i tak i tak.

    :)


    > w aliorze (takim ze "śluzowymi drzwiami" "antybandytowymi",
    > niemiło się tam czułem w środku)

    nom ja się zawsze niemiło czuję w Aliorze.
    Jak ten peron 9 3/4 w Harry Potter. Unreal.


    > I co, już lepiej?

    ta

    >> mam wszystko CHF GBP USD EURO ale nie mam karty, żeby nie było
    >> dostępu do pełnego salda.
    >
    > Może i rozsądnie, bo miszczowie numerują karty po kolei.
    >
    >> > A w PL nie przyjmą w funtach (sprawdzić czy nie bus - ale jak
    >> > funt spadnie poniżej 5zł to się skończy ;P ).
    >> hę?
    >
    > Tzn. nie wierzysz, że funt będzie poniżej 5zł?

    wierzę :/


    > Ciekawe, co by było, gdyby euro kosztowało 97 leków, czy też tak
    > ochoczo by liczyli euro za 100 leków, czy jednak by sobie
    > przypomnieli, że na kalkulatorze można mnożyć i dzielić, a nie
    > tylko wystukiwać cenę ;P

    :)


    > Analogicznie z funtem - myślisz, że jakby funt był po 4,80zł, to
    > bus kosztowałby "50zł albo 10 funtów" czy jednak "50zł albo 10,50
    > funta (albo od razu 11)"?

    bym mu wypomniał ;)


    >> >> to TransferWise jest tańszy i jeszcze z marżą.
    >> >
    >> > A ile kosztuje hawala z UK do PL?
    >> chyba 6 od 1000
    >
    > Ale prawdziwa hawala czy transferwise?

    transferwise

    > Zresztą ja nie wierzę w możliwość hawali z UK do PL.

    czemu?
    już niedługo zaleją nas ze wschodu. Będzie hawala.


    > A, bo kiedyś pisałeś, że 100 funtów doszło w całości.
    > Ale może dlatego, że wziąłeś opcję OUR, za którą dodatkowo
    > zapłaciłeś. Tak to każdy "potrafi".

    musiałem mieć pomroczność, że tak pisałem, nie pamiętam już


    > No, zdjęcie to zawsze zdjęcie.
    > Można zapytać, czy tak wygląda przez cały rok, czy nie ma burz
    > piaskowych itp. I czyja jest działka przed oknem ;>
    > W bloku, w którym miałem norkę, jwch sprzedawało mieszkania po
    > drugiej stronie korytarza drożej, bo z "pięknym widokiem na skarpę
    > wiślaną" (moje było na patio, na szczęście ciche, choć raz jedna
    > parka nie zamknęła okna, a że dość długo słuchowisko trwało, to po
    > zamilknięciu dostali oklaski z kilku balkonów ;).
    > Tymczasem mieli jeszcze działkę między tym blokiem a "skarpą
    > właściwą" i 3 lata później SAMI pierdzielnęli tam jeszcze jeden
    > blok - co prawda tylko 6-piętrowy, a mój był 15-piętrowy

    fajosko, lubię mieszkać wysoko


    > no ale z tego, co słyszałem, "dopłata do widoku" była na całej
    > ścianie. Ten drugi też był interesujący, miało tam melinę (tzw.
    > "mieszkanie konspiracyjne") CBA, i m.in. pod blokiem widziałem
    > zaparkowany Aston Martin "słynnego" agenta tomka, a sąsiedzi
    > pisali na forum, że widzieli go zapierdzielającego tym drugim
    > porsche 911 po tych betonowych płytach, które udawały drogę
    > dojazdową do posesji (teraz już jest ulica).

    o prosze


    > Ale czasem trafiają się takie widoki - znajomi wynajmują na
    > "marinie mokotów", 3. piętro z trzech, i akurat od nich widok z
    > balkonu jest totalnie jak z folderu reklamowego, normalnie jak to
    > zobaczyłem pierwszy raz z wnętrza mieszkania to sądziłem, że okna
    > są zalepione fototapetą ;) Tylko że na osiedlu jest pewnie z 1000
    > mieszkań, jak nie więcej, a taki widok ma może 4...

    fototapetą :)

    --
    Piotrek

    Grosz do grosza i bedzie kokosza


  • 6. Data: 2023-08-22 17:14:29
    Temat: Re: kursy w alior kantorze
    Od: Kris <k...@g...com>

    poniedziałek, 21 sierpnia 2023 o 13:24:14 UTC+2 Dawid Rutkowski napisał(a):
    > niedziela, 20 sierpnia 2023 o 23:41:05 UTC+2 PiteR napisał(a):
    > > in <news:1148e288-bb5b-44b3...@googlegroups.com>
    > > user Dawid Rutkowski pisze tak:
    > > > niedziela, 20 sierpnia 2023 o 14:10:38 UTC+2 PiteR napisał(a):
    > > >> a co to się wydarzyło?
    > > >> czad sie ulatnia i im na głowę poszkodziło?
    > > >
    > > > Może słoneczko przygrzało (dzś noc już mega tropikalna, jest 23:00
    > > > a stacja meteo pokazuje 27 stopni!).
    > > Tak to pewnie słoneczko komus w Aliorze poszkodziło.
    > > To po co mi taki kantor co wali klienta na kursie.
    > Ten wali w nocy i weekendy, od samego początku istnienia.
    > No ale przynajmniej na musiku w nocy i w weekend wymienisz, w stacjonarnym raczej
    nie.
    > Czysta ręka rynku (czyli czasem klienta w nocniku, jak zaśpi) - konkurencyjni są i
    tak i tak.
    > > wezmę 2000 w kieszeń i sprzedam funty w kantorze stacjonarnym.
    > Jak znajdziesz taki z dobrym kursem. Szczególnie w weekend (tutaj to już w ogóle
    otwarty,
    > jeszcze z dobrym kursem to już za duże wymagania ;).
    > A i tak cienki bolek będziesz, przy mnie w aliorze (takim ze "śluzowymi drzwiami"
    "antybandytowymi",
    > niemiło się tam czułem w środku), jak wypłacałem marne 100 euro na wakacje
    > na Krecie, otworzyli specjalnie drugie okienko dla gostka, który w saszecie
    przyniósł 80k euro do wpłaty.


    W poprzednim życiu miałem klienta który awizowal wypłatę ponad 2 mln zł.
    W gotówce chcial.
    Wówczas(ok 2008roku jeśli pamięć nie myli) procedury mieliśmy takie że przy tej
    kwocie awizo 2 dni robocze wcześniej a my w oddziale na czas wypłaty musieliśmy
    zapewnić " fizyczna ochronę"
    Współpracująca wtedy agencja ochrony(solid chyba) przysłała umundurowanego emeryta.
    Ten sobie siedział w rogu oddziału, klient przyszedł, 20 min musiał
    odczekać(opóźnienie otwarcia sejfu)więc wypił kawę, kasa z sejfu wyjęta, kasjerka
    przepuscila przez liczarke( klient nie sprawdzał ręcznie) kasę zapakował w taki
    plecak/ worek i wyszedł.
    Zerknelem od zaplecza przez okno- poszedł na parking, wsiadł w audi B4( wówczas że 20
    letnie pewnie) i pojechał.
    Takich przypadków/klientow ale z kwotami mniejszymi(0,5 mln-1mln pln) pamiętam
    wiecej.
    " Kłopotliwy" był np klient który kilka razy w miesiącu) nieregularnie przynosił i
    wpłacał na rachunek biezacy kwoty w okolicach 100-200 tys .
    Kłopotliwy bo wpadał pod koniec dnia pracy, często po jego wpłacie konieczne było
    awaryjne doubezpieczenia placówki lub organizowanie konwoju w celu odsilenia z
    gotówki(wymogi proceduralne i/lub ubezpieczyciela)


  • 7. Data: 2023-08-22 17:48:51
    Temat: Re: kursy w alior kantorze
    Od: Dawid Rutkowski <d...@w...pl>

    wtorek, 22 sierpnia 2023 o 17:14:31 UTC+2 Kris napisał(a):
    > poniedziałek, 21 sierpnia 2023 o 13:24:14 UTC+2 Dawid Rutkowski napisał(a):
    > > niedziela, 20 sierpnia 2023 o 23:41:05 UTC+2 PiteR napisał(a):
    > > > in <news:1148e288-bb5b-44b3...@googlegroups.com>
    > > > user Dawid Rutkowski pisze tak:
    > > > > niedziela, 20 sierpnia 2023 o 14:10:38 UTC+2 PiteR napisał(a):
    > > > >> a co to się wydarzyło?
    > > > >> czad sie ulatnia i im na głowę poszkodziło?
    > > > >
    > > > > Może słoneczko przygrzało (dzś noc już mega tropikalna, jest 23:00
    > > > > a stacja meteo pokazuje 27 stopni!).
    > > > Tak to pewnie słoneczko komus w Aliorze poszkodziło.
    > > > To po co mi taki kantor co wali klienta na kursie.
    > > Ten wali w nocy i weekendy, od samego początku istnienia.
    > > No ale przynajmniej na musiku w nocy i w weekend wymienisz, w stacjonarnym raczej
    nie.
    > > Czysta ręka rynku (czyli czasem klienta w nocniku, jak zaśpi) - konkurencyjni są
    i tak i tak.
    > > > wezmę 2000 w kieszeń i sprzedam funty w kantorze stacjonarnym.
    > > Jak znajdziesz taki z dobrym kursem. Szczególnie w weekend (tutaj to już w ogóle
    otwarty,
    > > jeszcze z dobrym kursem to już za duże wymagania ;).
    > > A i tak cienki bolek będziesz, przy mnie w aliorze (takim ze "śluzowymi drzwiami"
    "antybandytowymi",
    > > niemiło się tam czułem w środku), jak wypłacałem marne 100 euro na wakacje
    > > na Krecie, otworzyli specjalnie drugie okienko dla gostka, który w saszecie
    przyniósł 80k euro do wpłaty.
    > W poprzednim życiu miałem klienta który awizowal wypłatę ponad 2 mln zł.
    > W gotówce chcial.
    > Wówczas(ok 2008roku jeśli pamięć nie myli) procedury mieliśmy takie że przy tej
    kwocie awizo 2 dni robocze wcześniej a my w oddziale na czas wypłaty musieliśmy
    zapewnić " fizyczna ochronę"
    > Współpracująca wtedy agencja ochrony(solid chyba) przysłała umundurowanego emeryta.

    > Ten sobie siedział w rogu oddziału, klient przyszedł, 20 min musiał
    odczekać(opóźnienie otwarcia sejfu)więc wypił kawę, kasa z sejfu wyjęta, kasjerka
    przepuscila przez liczarke( klient nie sprawdzał ręcznie) kasę zapakował w taki
    plecak/ worek i wyszedł.
    > Zerknelem od zaplecza przez okno- poszedł na parking, wsiadł w audi B4( wówczas że
    20 letnie pewnie) i pojechał.
    > Takich przypadków/klientow ale z kwotami mniejszymi(0,5 mln-1mln pln) pamiętam
    wiecej.
    > " Kłopotliwy" był np klient który kilka razy w miesiącu) nieregularnie przynosił i
    wpłacał na rachunek biezacy kwoty w okolicach 100-200 tys .
    > Kłopotliwy bo wpadał pod koniec dnia pracy, często po jego wpłacie konieczne było
    awaryjne doubezpieczenia placówki lub organizowanie konwoju w celu odsilenia z
    gotówki(wymogi proceduralne i/lub ubezpieczyciela)

    Kurtałka, ja wręcz uwielbiam chodzić do banków, zawsze jakieś cudo zobaczę, a mam do
    tego tak rzadko okazję
    (ale robotać tam bym nie chciał, co innego hobby, co innego praca).
    Ale 100-200k zł dla placówki bankowej to jest sporo?
    Z jednej strony większość banków wymaga awizacji już jakichś śmiesznych kwot typu 20k
    (jak nie mniej),
    mimo ze w bankomacie w ścianie oddziału leży pewnie ze 100k jak nie więcej - no ale
    to nie ich broszka.
    No i pewnie wielkość placówki robi swoje (można pod włos: "toaleta - opłata: duży
    penis 7zł, mały penis 5zł" - za mistrzowie.org ;)
    Z doświadczenie - może 100k w Jagiełłach w każdą kieszeń nie weźmiesz, ale już
    odpowiednik w 100-dolarówkach bez problemu, nie mówiąc o 200-eurówkach (500-tki to
    niestety pieśń przeszłości).
    Inna sprawa po co komuś taka sałata może być potrzebna (sprawdzić czy nie
    budowlaniec, kiedyś w leroy-merlin kolo
    przede mną w kasie wyciągnął zza pazuchy torebkę po mleku, w której miał pełno
    Jagiełłów - no ale nie było
    to raczej aż 100k, i z drugiej strony podobne ilości miał ze sobą kierpoć w dawnych
    czasach - ok. 2002 - raczkującej rezerwacji
    miejsc w pkp za pomocą e-maili - opłata w pociągu gotówką - bardziej zresztą
    zastanawia mnie, skąd on
    miał kasę na wydawanie - nomen omen - reszty, terminala oczywiście nie miał, zresztą
    ludzie wtedy i kart nie mieli,
    nawet ja jeszcze nie miałem, bo pierwszą dostałem z rok później jak się przeniosłem z
    żubra do mbąka)...

    Zaś z drugiej strony - kiedyś jak byłem w santanderze to koleś przyniósł do kasy
    jakąś górę grosza - nie wiem,
    czy z przedszkola wpłacał (z tego, co opowiadał Juliusz, jak zbierali u niego w
    przedszkolu to poszli
    z panią wpłacić na pocztę) czy też wqurwiony przyniósł kasę na jakąś opłatę - co było
    robić, zaczęli liczyć ;>


  • 8. Data: 2023-08-22 18:09:12
    Temat: Re: kursy w alior kantorze
    Od: ąćęłńóśźż <c...@b...pl>

    Miałem życiu taki okres, że w piątki wieczorem wpłacałem gotówkę w rotundzie, żeby w
    poniedziałek rano wypłacić, bo przecież nie
    będę po mieście z tym chodził i do domu na weekend zabierał, jeszcze mnie obrobią.
    I trzeciego czy czwartego z kolei weekendu odmówili mi obsługi.
    Najpierw odmawiali wypłaty w poniedziałek rano, że niby jeszcze nie zaksięgowane, co
    było ściemą, bo po awanturze cudownie saldo się
    znajdowało.
    No to odmówili przyjmowania w piątek, "bank nie do tego służy, żeby wpłacać i od razu
    wypłacać". Nawet kłócić się nie dało, bo w
    piątek pod koniec dnia "nikogo nie ma, dyrektor do 15-tej, zapraszamy w
    poniedziałek".

    Nie pamiętam, czy było to przed czy po oscylatorze, ale raczej przed tym zanim wiedza
    o oscylatorze stała się medialna.


    -----
    > W poprzednim życiu miałem klienta który


  • 9. Data: 2023-08-22 18:33:29
    Temat: Re: kursy w alior kantorze
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Tue, 22 Aug 2023 18:09:12 +0200, ąćęłńóśźż wrote:
    > Miałem życiu taki okres, że w piątki wieczorem wpłacałem gotówkę w rotundzie, żeby
    w poniedziałek rano wypłacić, bo przecież nie
    > będę po mieście z tym chodził i do domu na weekend zabierał, jeszcze mnie obrobią.
    > I trzeciego czy czwartego z kolei weekendu odmówili mi obsługi.
    > Najpierw odmawiali wypłaty w poniedziałek rano, że niby jeszcze nie zaksięgowane,
    co było ściemą, bo po awanturze cudownie saldo się
    > znajdowało.
    > No to odmówili przyjmowania w piątek, "bank nie do tego służy, żeby wpłacać i od
    razu wypłacać". Nawet kłócić się nie dało, bo w
    > piątek pod koniec dnia "nikogo nie ma, dyrektor do 15-tej, zapraszamy w
    poniedziałek".
    >
    > Nie pamiętam, czy było to przed czy po oscylatorze, ale raczej przed tym zanim
    wiedza o oscylatorze stała się medialna.

    A konta były wtedy oprocentowane.
    I przez weekend pieniądze "zarabiały" :-)

    J.


  • 10. Data: 2023-08-22 18:52:00
    Temat: Re: kursy w alior kantorze
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Tue, 22 Aug 2023 08:48:51 -0700 (PDT), Dawid Rutkowski wrote:
    > wtorek, 22 sierpnia 2023 o 17:14:31 UTC+2 Kris napisał(a):

    >>> A i tak cienki bolek będziesz, przy mnie w aliorze (takim ze "śluzowymi drzwiami"
    "antybandytowymi",
    >>> niemiło się tam czułem w środku), jak wypłacałem marne 100 euro na wakacje
    >>> na Krecie, otworzyli specjalnie drugie okienko dla gostka, który w saszecie
    przyniósł 80k euro do wpłaty.
    >> W poprzednim życiu miałem klienta który awizowal wypłatę ponad 2 mln zł.
    >> W gotówce chcial.

    Pinior z kolegą 80 mln wypłacili.
    Ale cienkie bolki nie wiedziały nawet jaką torbę na to potrzeba :-)

    Zaklady pracy były, gdzie np 3000 ludzi pracowało, a srednia pensja z
    5000zl.
    Uczelnie były, gdzie nie tylko pracownicy byli, ale tez stypendia.

    Poczta emerytom pieniadze roznosiła.

    > Kurtałka, ja wręcz uwielbiam chodzić do banków, zawsze jakieś cudo zobaczę, a mam
    do tego tak rzadko okazję
    > (ale robotać tam bym nie chciał, co innego hobby, co innego praca).
    > Ale 100-200k zł dla placówki bankowej to jest sporo?
    > Z jednej strony większość banków wymaga awizacji już jakichś śmiesznych kwot typu
    20k (jak nie mniej),


    a) kwota moze śmieszna, ale jak przyjdzie 100 klientów wyplacic taką
    śmieszną?

    b) banki teraz najchętniej by w ogole zrezygnowały z gotówki, a wielu
    oddziałach to juz prawie norma. Panie, tu ludzie przychodzą po
    kredyt, na przelew. A jak oddział w galerii handlowej, to nawet
    solidnego skarbca nie ma ...

    > mimo ze w bankomacie w ścianie oddziału leży pewnie ze 100k jak nie więcej

    Chyba wiecej ..

    > Z doświadczenie - może 100k w Jagiełłach w każdą kieszeń nie
    > weźmiesz, ale już odpowiednik w 100-dolarówkach bez problemu, nie
    > mówiąc o 200-eurówkach (500-tki to niestety pieśń przeszłości).

    Ale mamy 500zl. To nawet wiecej niz 100$.

    Banknoty jak nowe, to okolo 100 na centymetr grubosci.
    wiec 1000 do kieszeni raczej nie wejdzie (10cm), ale w 500zl
    to tylko 2cm.

    > Inna sprawa po co komuś taka sałata może być potrzebna (sprawdzić czy nie
    budowlaniec, kiedyś w leroy-merlin kolo
    > przede mną w kasie wyciągnął zza pazuchy torebkę po mleku, w której miał pełno
    Jagiełłów - no ale nie było
    > to raczej aż 100k

    Budowlaniec mógłby miec kredyt kupiecki.

    Ale samochody używane teraz podrożały ..

    J.

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1