Witam.
Wczesniej moja zona, teraz ja, przerabiamy to samo. Podpisana umowa odeslana
8 dni temu, a pani na mLinii twierdzi: "list do nas nie dotarł jeszcze, gdy
dotrze, konto bedzie aktywowane". Zona czekala ponad 14 dni.
W czym rzecz - wiem, ze rezerwuja sobie 14 dni na odblokowanie rachunku
(dlugo, ale coz..) Klient dzwoni, aby zapytac, czy juz moze jest, bo mu sie
spieszy, wiadomo. I _zawsze_ ta sama odpowiedz - "Jeszcze nie dostalismy od
Pana listu..."
Wysylam dziesiatki najrozniejszych przesylek tygodniowo. W rozne miejsca
Polski. Listy _nie idą_ tak długo, chyba, że naprawde zaginie albo jest
jakis inny problem. Ale w mBanku to norma.

Postulat do mBanku - mowcie otwarcie: "Przerabiamy dane, papiery wędrują z
biurka na biurko, stąd tam, informatyk nie wyrabia itp." A nie wiecznie :
"Poczta nie dostarczyla"

Swiezo otwierajacy konto w mBanku mogą dla sprawdzenia wyslac list z
potwierdzeniem odbioru. Zobaczymy jak pracuje mBank, a jak Poczta..

pzdr
Seb

p.s Nie jestem pracownikiem Poczty :))

do góry

"Seb" <n...@a...pl> wrote in
news:b42blf$p09$1@nemesis.news.tpi.pl:

/ciach.../

> Klient dzwoni, aby zapytac,
> czy juz moze jest, bo mu sie spieszy, wiadomo. I _zawsze_ ta sama
> odpowiedz - "Jeszcze nie dostalismy od Pana listu..."
> Wysylam dziesiatki najrozniejszych przesylek tygodniowo. W rozne
> miejsca Polski.

Do niedawna rowniez wysylalem sporo korespondencji i z uslug PP jestem zadowolony
(najlepiej "chodza" ode mnie zwykle paczki - niczym kurierem).

Jesli chodzi o mBank to 2 lata temu "zrobilem sie" w dosc nieciekawy sposob. Wierzac
w
sprawnosc detalicznego ramienia BRE zalozylem konto i od razu przelalem na nie
pieniadze. Papiery odeslalem zaraz po ich otrzymaniu ...potem co tydzien sygerowano
mi
przez telefon, ze poczta nie dostarczyla jeszcze przesylki. Mniej wiecej w 30 dni po
wyslaniu poleconego poprosilem o wyslanie nowej umowy ...dyspozycje przyjeto, a 2
godziny pozniej otrzymalem telefon "list wlasnie do nas dotarl". Dopiero wtedy
odzyskalem dostep do pieniedzy :-)

Co prawda raz zdarzylo mi sie, ze moj polecony wyslany na poludnie Polski zaginal w
akcji
i dotarl po ponad 2 tygodniach, nie wierze jednak nic a nic, aby bylo tak w
opisywanym
przypadku.

Pozdrawiam,
Wojtek

--
Remove >>>usun<<< and dot replying via e-mail.

do góry

> Mniej wiecej w 30 dni po
> wyslaniu poleconego poprosilem o wyslanie nowej umowy ...

Tos mnie teraz pocieszyl... 30 DNI ?? F$*& !!!

Seb

do góry

> Tos mnie teraz pocieszyl... 30 DNI ?? F$*& !!!

Ja po raktywowaniu rachunku mialem otrzymac ponownie umowe, czekalem ok. 4
tygodnie.. zadzwonilem i dowiedzialem sie ze wogole nie zostala wyslana.
Nastepnie zostalem poproszony o wydrukowanie umowy ze strony i odeslanie..
pf


Pozdro
s...@N...org

do góry

Użytkownik "Wojciech Skrzypinski" <u...@h...pl> napisał w wiadomości
news:Xns9334A416C969CWWZARC79634AGGGA@212.85.112.42.
..
>
>
> > Wysylam dziesiatki najrozniejszych przesylek tygodniowo. W rozne
> > miejsca Polski.
>
> Do niedawna rowniez wysylalem sporo korespondencji i z uslug PP jestem
zadowolony
> (najlepiej "chodza" ode mnie zwykle paczki - niczym kurierem).
>

Ja nie jestem. Wkurza mnie, ze nigdy nie wiadomo czy przesylka dotrze na
mniejsce. 3 tygodnie temu wyslalem czkoladki i kartke priorytetem. Do tej
pory nie doszla na mniejsce przeznaczenia. Jakis zlodziejski pracownik
poczty musial byc glodny. Hehe... zaden list zwykly wyslany z USA nie dotarl
do mnie w stanie nienaruszonym. Zwykle koperta byla otwarta, byl zafoliowany
i mial jakas naklejke, ze przesylka przyszla uszkodzona.

Maciej

do góry

On Tue, 04 Mar 2003 19:46:02 GMT, "MK" <m...@i...pl> wrote:

>Ja nie jestem. Wkurza mnie, ze nigdy nie wiadomo czy przesylka dotrze na
>mniejsce. 3 tygodnie temu wyslalem czkoladki i kartke priorytetem. Do tej
>pory nie doszla na mniejsce przeznaczenia. Jakis zlodziejski pracownik
>poczty musial byc glodny.
Piszesz reklamacje, ZTCW standardowo zwracaja cos kolo 100-150 zl jako
odszkodowanie,
> Hehe... zaden list zwykly wyslany z USA nie dotarl
>do mnie w stanie nienaruszonym. Zwykle koperta byla otwarta, byl zafoliowany
>i mial jakas naklejke, ze przesylka przyszla uszkodzona.
A duzo ich dostajesz ? Bo ja w ciagu ostatniego pol roku ok 50 i
_zaden_ nie byl uszkodzony. Zalezy jak te listy ida, jak przez GBR to
sie nie dziwie ze sa otwierane ;(, a jak nie, to moze masz lokalnie
jakiegos cwaniaczka w urzedzie pocztowym ? Tez mozna reklamowac skoro
to sie powtarza ...

pzdr,
Dentarg

--
Moje CV online - http://dentarg.it64.com
UIN: 15071179 | GG: 504206
Warcraft2 - http://warcraft2.it64.com

do góry

Uzytkownik "Dentarg" <d...@i...com> napisal w wiadomosci
news:132a6v0unjvn677d4c40a1nbm8a3h1gl59@4ax.com...

> Piszesz reklamacje, ZTCW standardowo zwracaja cos kolo 100-150 zl jako
> odszkodowanie,

Wow, skoro tak to juz sie biore do pisania reklamacji, choc szczerze mowiac
nie mam zadnych zludzen. Pewnie powiedza, ze moglem wyslac poleconym...

> _zaden_ nie byl uszkodzony. Zalezy jak te listy ida, jak przez GBR to
> sie nie dziwie ze sa otwierane ;(, a jak nie, to moze masz lokalnie
> jakiegos cwaniaczka w urzedzie pocztowym ? Tez mozna reklamowac skoro
> to sie powtarza ...
>

Nie mam pojecia jaka droga ida te listy. Na kopercie byl tylko stempel
poczty ametykanskiej. Nie sadze, zeby to byl ktos z lokalnej poczty, bo na
przesylkach jest naklejka, ze list zostal uszkodzony poza granicami kraju
czy cos w tym sensie. W zwyklym urzedzie pocztowym takich naklejek chyba nie
maja.
IMHO, najlepiej po prostu unikac korzystania z uslug Poczty Polskiej.

Maciej

do góry

Użytkownik "Seb" <n...@a...pl> napisał w wiadomości
news:b42blf$p09$1@nemesis.news.tpi.pl...

> Postulat do mBanku - mowcie otwarcie: "Przerabiamy dane, papiery wędrują z
> biurka na biurko, stąd tam, informatyk nie wyrabia itp." A nie wiecznie :
> "Poczta nie dostarczyla"

W moim przypadku (ok. 2 lata temu) wystarczylo "postraszenie" poleconym za
potwierdzeniem odbioru, a okazalo sie, ze jednak umowa dotarla, chociaz
przed 3 minutami mojej umowy podobno w mBanku nie bylo... :-)
Raczej nie beda chcieli miec 2 umow, bo niestandardowe procedury itd... i w
rezultacie mLinka poszuka dobrze zanim powie, ze umowa nie dotarla.

Waldek

do góry

Użytkownik "Seb" <n...@a...pl> napisał w wiadomości
news:b42blf$p09$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Witam.
> Wczesniej moja zona, teraz ja, przerabiamy to samo. Podpisana umowa
odeslana
> 8 dni temu, a pani na mLinii twierdzi: "list do nas nie dotarł jeszcze,
gdy
> dotrze, konto bedzie aktywowane". Zona czekala ponad 14 dni.
> W czym rzecz - wiem, ze rezerwuja sobie 14 dni na odblokowanie rachunku
> (dlugo, ale coz..)

oni to chyba ogolnie jakies wolne tempo maja. Tydzien temu zlozylem wniosek
na www o otwarcie konta. W piatek zadzwonilem na infolinie i dowiedzialem
sie, ze maja 4 dni robocze na oddzwonienie z potwierdzeniem. Dzis mija piaty
dzien i zaczynam byc ciekaw czy LG albo Inteligo tez tak powoli dziala. A
pomyslec, ze jeszcze neidawno rozdwali po 50zl za zalozenie u nich konta.
Teraz pewnie tna koszty i wyzwalniali personel wiec nie ma kto pracowac...
--
pozdr
rebel

do góry

On Tue, 04 Mar 2003 21:30:59 GMT, "MK" <m...@i...pl> wrote:

>Uzytkownik "Dentarg" <d...@i...com> napisal w wiadomosci
>news:132a6v0unjvn677d4c40a1nbm8a3h1gl59@4ax.com...
>
>> Piszesz reklamacje, ZTCW standardowo zwracaja cos kolo 100-150 zl jako
>> odszkodowanie,
>Wow, skoro tak to juz sie biore do pisania reklamacji, choc szczerze mowiac
>nie mam zadnych zludzen. Pewnie powiedza, ze moglem wyslac poleconym...
A wyslales zwykla ? Jak nie masz dowodu nadania, to nie masz co
reklamowac, reklamowac mozna wszystkie przesylki rejestrowane ...
polecony, paczka itp ...

>Nie mam pojecia jaka droga ida te listy. Na kopercie byl tylko stempel
>poczty ametykanskiej. Nie sadze, zeby to byl ktos z lokalnej poczty, bo na
>przesylkach jest naklejka, ze list zostal uszkodzony poza granicami kraju
>czy cos w tym sensie. W zwyklym urzedzie pocztowym takich naklejek chyba nie
>maja.
Takie naklejki to nakleja chyba Urzad Wymiany Poczty z Zagranica ;)),
ladna nazwa, chyba nawet taka nazwa jest na naklejce. W kazdym razie
mi z zagranicy na ok 100 przesylek przez 2 lata zginela 1, ale w tym
przypadku gostek chyba po prosty nie wyslal towaru ktory wygralem od
niego na eBay i to byla jego wina a nie poczty ...

>IMHO, najlepiej po prostu unikac korzystania z uslug Poczty Polskiej.
Ja nie narzekam, mi ponad 90% piorytetow dochodzi na drugi dzien, a
wysylam ich kilka na tydzien, i odbieram z reguly tyle samo. Ostatnio
mnie zawiedli tylko, jak express szedl 5 dni, ale to z jakiejs wioski,
nawet mi sie nie chcialo reklamowac ;)). Nie mowiac ze listy za
granice (Taiwan, Kanada, USA, Japonia) chodza w obie strony max 10
dni, i to z reguly poczta w USA robi opoznienia. Ze skosnych krajow
potrafia doreczyc w 2!!! dni.

Wiec IMHO mBank mocno kituje z tymi umowami ktore jeszcze nie doszly,
choc umowe to ja bym wyslal poleconym ...

pzdr,
Dentarg

--
Moje CV online - http://dentarg.it64.com
UIN: 15071179 | GG: 504206
Warcraft2 - http://warcraft2.it64.com

do góry