Ku przestrodze - dziesiec razy przemyslcie zanim wezmiecie kredyt w
mBanku...
Ostatnio juz pisalem o moich perypetiach z uzyskaniem zaswiadczenia o
wysokosci zadluzenia z mBanku. Ostatecznie wystawili mi je po ponad
miesiacu oczekiwania, 4 telefonach na mlinie (w sumie ponad godzina
rozmow), 4 reklamacjach i 6 dniach nerwowego oczekiwania na przesylke.

Telefon na mlinie nr 1: niekompetentny pracownik nie wiedzial o jakie
zaswiadczenie mi chodzi - tlumaczenie, dyktowanie... w sumie 20 minut
rozmowy. Zaswiadczenie niby mialo byc najpozniej po 15 dniach roboczych.

Tel.2: po 15 dniach roboczych zaswiadczenia brak, okazuje sie ze bank ma
na to 20 dni. Zlozylem reklamacje nr 1, ze podano mi zla informacje.
Czas rozmowy 20 minut (z czego 18 zajelo skladanie reklamacji zlozonej z
jednego zdania).

Tel.3: po 20 dniach roboczych - zaswiadczenia wciaz nie ma, reklamacja
nr 2... czas rozmowy 10 minut.

Po zlozeniu tej reklamacji nie dostalem potwierdzenia mailem, cos mnie
tknelo i nastepnego dnia zadzwonilem zeby to potwierdzic.

Tel.4: Okazuje sie, ze reklamacji nr 2 nie ma w systemie. Skladam ja
ponownie (nr 3) i dodatkowo reklamacja na zignorowanie tej drugiej
(czyli nr 4) - a co im bede zalowal :) Czas rozmowy 30 minut.

Po dwoch dniach od ostatniego telefonu dzwoni babka z banku ze niby juz
wyslali mi to zaswiadczenie listem priorytetowym. Na pytanie czemu to
tyle trwalo odpowiedziala, ze teraz wszyscy te zaswiadczenia potrzebuja
i sie nie wyrabiaja. Zapytalem zdziwiony, czy wszyscy od nich uciekaja z
kredytami? W sumie to mnie to nie dziwi... Zamotala sie.
Oczywiscie wiekszosc ludzi potrzebuje zaswiadczenia o odsetkach od
kredytow w celu rozliczenia ulgi podatkowej. No coz, biedna niekompetena
pani nie potrafila tego odroznic. Chyba tylko tacy ludzie tam pracuja.

Po 6 dniach przyszedl oczekiwany dokument. Oczywiscie nie zaden
priorytet, tylko zwykly list. Cud normalnie ze dokument wystawili ten co
trzeba, bo przez jakis czas sie balem ze mi wysla ten o wysokosci
zaplaconych odsetek.

Dobra, ulzylo mi. A od dzis nigdy wiecej zadnych powaznych spraw z
mBankiem.... takiego szczytu niekompetencji i zlewania klienta juz dawno
nigdzie nie doswiadczylem.

Jarek

do góry

On Fri, 23 Feb 2007 22:36:37 +0100, Jarek Dukat <n...@f...news> wrote:

>
>
>Dobra, ulzylo mi. A od dzis nigdy wiecej zadnych powaznych spraw z
>mBankiem.... takiego szczytu niekompetencji i zlewania klienta juz dawno
>nigdzie nie doswiadczylem.
>

polecam BOK Orange :) napisałbyś 3x tyle
--
Kajka GG:2182391

do góry

Jarek Dukat napisał(a):
> Ku przestrodze - dziesiec razy przemyslcie zanim wezmiecie kredyt w
> mBanku...

:-)
moja siostra ostatnio probowala w mBanku zalozyc konto - swoje
pierwsze w zyciu. Niestety.. prawdopodobnie (bo nie jest to pewne,
bo skad wiadomo? :-) zle wpisala numer telefonu komorkowego.
I nie sposob tego konta aktywowac, bo podczas aktywacji trzeba
wpisac tymczasowy numer i haslo, a nastepnie wysylany jest SMS,
ktorego nie otrzymuje.

Juz byla wypelnic formularz w mKiosku (o zmiane numeru telefonu),
ktory zostal wyslany, ale niestety po odpowiednim czasie nie wiadomo,
czy ten formularz jest czy nie (pani w mKiosku mowi ze tak, i ze pewnie
nie zostal przerobiony, bo podpis sie nie zgadzal, co jest watpliwe,
na infolinii mowia, ze takie pismo do nich nie dotarlo i byc moze
przez podpis... radza wyslac jeszcze raz)

Konto nieaktywne, nie ma gdzie pojsc wyjasnic sprawe.. po prostu pat,
a siostra na poczatku drogi ma juz dosc bankow ;-)

Sierp

do góry

Karolina Godyń wrote:

>>nigdzie nie doswiadczylem.
>>
>
> polecam BOK Orange :) napisałbyś 3x tyle

to nie wiesz ze Orange zmienia nazwę ?
teraz bedzie: "ORANGE WYRZUCONE PIENIADZE"
fatalna jakość usług i obsługi.... :(

do góry

Karolina Godyń napisał(a):
> polecam BOK Orange :) napisałbyś 3x tyle
Qrcze, to ja jakis szczesciarz jestem. W przeciagu ostatniego roku
mialem kilkakrotnie kontakt z BOK orange. Zarowno chodzilo o prepaid
(POP) jak i abo. Jesli wysylalem maila, w ciagu 24-48godz dostawalem
odpowiedz. Jesli dzwonilem - gosc zalatwial sprawe od reki albo
oddzwanial maks w ciagu 48godz. Sprawy mialem rozne - od bledow w
formularzu rejestracyjnym po prosbe o uznanie promocyjnego doladowania
(chociaz wina byla ewidentnie moja bo postapilem niezgodnie z intstrukcja).
Za to z BOK mBanku mam zle doswiadczenia. A to czekanie m-c czasu na
opinie o KK (dostalem ta opinie po m-cu ale chyba tylko dzieki temu, ze
'prywatnie' dotarlem do osoby odpowiedzialnej za wystawianie takich
zaswiadczen) a to znow czekanie ok 4tyg na odpowiedz w momencie, kiedy
im powiedzialem ze jesli dostane odpowiedz poznej niz po 10 dniach to
moga sobie w ogole mnie odpuscic bo nie skorzystam z ich uslug
--
badzio

do góry

> (POP) jak i abo. Jesli wysylalem maila, w ciagu 24-48godz dostawalem
> odpowiedz. Jesli dzwonilem - gosc zalatwial sprawe od reki albo

Szczęściarz, ja dostawałem odpowiedź po co najmniej tygodniu lub wcale. Ale
zazwyczaj korespondencja dotyczyła traktowania stałego klient nie gorzej niż
nowego.

Darek

do góry

On Sat, 24 Feb 2007 17:05:16 +0100, badzio
<b...@n...epf.pl> wrote:

>Qrcze, to ja jakis szczesciarz jestem. W przeciagu ostatniego roku
>mialem kilkakrotnie kontakt z BOK orange. Zarowno chodzilo o prepaid
>(POP) jak i abo. Jesli wysylalem maila, w ciagu 24-48godz dostawalem
>odpowiedz. Jesli dzwonilem - gosc zalatwial sprawe od reki albo
>oddzwanial maks w ciagu 48godz. Sprawy mialem rozne - od bledow w
>formularzu rejestracyjnym po prosbe o uznanie promocyjnego doladowania
>(chociaz wina byla ewidentnie moja bo postapilem niezgodnie z intstrukcja).

Taaa... Do póki załatwiasz standardowe sprawy, to tak masz. Ale
spróbuj złozyć reklamację. Mi uroczy niedysponent powiedział, że nei
przejmyuja telefonicznie, tylko na piśmie, na pytanie, co w takim
razie z punktem regulaminu, który o tym mówi jakoś nei potrafił
odpowiedzieć, natomiast na pytanie o nagrywanie rozmów niedysponent
twierdzi, że nie można nagrywać rozmów bez uprzedzenia, bo tak mówi
'ustawa telekomunikacyjna'. Na pytanie o dokładniejsze dane, czyli
jaka ustawa, z którego roku etc. juz nie potrafi powiedzieć nic, a
kiedy stwierdziłem, że ja nagrywam rozmowę, to w pośpiechu sue
rozłączył.
kolei druga niedysponentka na to samo pytanie stwierdziła, że chodzi
o ustawe o ochronie danych osobowych, a na pytanie o konkrety, czyli
które artykuły tejże ustawy też się zawiązała.

A, SMS-y reklamowe od PTK Centertel dalej dostaję :D
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ ul. Na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012 378 31 98)
_______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/Grzybki.jpg
___________/ mail: _...@i...pl GG: 3524356

do góry

> a kiedy stwierdziłem, że ja nagrywam rozmowę, to w pośpiechu sue
> rozłączył.

to dobre ;-))


--
pozdr.
RobertS
GG:32360

do góry

Adam Płaszczyca napisał(a):
> Taaa... Do póki załatwiasz standardowe sprawy, to tak masz. Ale
> spróbuj złozyć reklamację.
Skladalem reklamacje. Raz okazalo sie w miedzyczasie ze nie mam racji
(co orange tez zauwazyl) a mimo tego, jak sami napisali 'w drodze
wyjatku', uznano moja reklamacje. Jedna reklamacje zalatwialem mailem,
reszte telefonicznie
> natomiast na pytanie o nagrywanie rozmów niedysponent
> twierdzi, że nie można nagrywać rozmów bez uprzedzenia
A po diabla zes go stresowal informacja o nagrywaniu rozmowy?
--
badzio

do góry

Mam jeszcze pytanko do osob, ktore refinansowaly kredyt mbankowy w innym
banku. Dostalem to pieprzone zaswiadczenie i tam jest podany nr konta do
splaty kredytu. To jest inny nr niz moje ekonto. Chcialem probnie zrobic
przelew na ten numer kilka zl i ku mojemu zaskoczeniu system mbanku
wypisal mi komunikat bledu: "rachunek uznania nie istnieje". Jak to nie
istnieje? To jak ja mam splacic kredyt na nieistniejacy rachunek?
Oczywiscie w poniedzialek bede dzwonil to wyjasniac, ale moze ktos sie
juz z tym spotkal?
(mBank SUX) ^ 2.

Jarek

do góry