Witam!
Mam niesmaczna sytuacje. Posiadam rachunek firmowy w mBank, jest tam
linia kredytowa powiedzmy w wysokości X i zajecie komornicze. Sa na
rachunek nalozone blokady bo z tego co zaobserwowalem mBank nie pobiera
prowizji od linii jezeli jest zajecie tylko robi blokade na
rachunek(jest wplyw idzie na to na co blokada wskazuje) , wiec saldo nie
przekracza kwoty X a wiec nie ma przekroczenia salda. Otrzymalem sms o
zadluzeniu Z zl, spojrzalem na rachunek w systemie, nie ma przekroczenia
salda, moim zdaniem brak podstawy do kierowania tego do windykacji a sam
sms wynika z ulonosci ich systemu, zignorowalem sms, dzis dzwonila babka
z firmy ktora obsluguje mBankowe zadluzenia, oczywiscie rozmowa szybko
sie skonczyla bo nie podalem daty urodzenia - wkoncu to absurd dzwoni do
mnie obca osoba i sie pyta o date urodzenia i inne dane,postanowilem ze
od dzis nie bede takich danych podawac , powiedzialem nie podam
osobistych informacji bo z jakiej racji wiec powiedziala zebym sie
skontaktowal z mBankiem i zapytal o co chodzi. Dla swietego spokoju
przelalem dzis kwote z smsa, jednak mam pytanie czy to co zrobil mBank
jest w ogole legalne. Rozumiem gdyby dopisal kwote z blokady do salda i
nastapilo by przekroczenie dopuszczalnego salda, ale bank wyslal do mnie
windykatora na podstawie blokady na rachunku.



--
http://nowedopalacze.eu/