eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankimBank - dziwne procedury przenoszenia kredytu odnawialnego.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 8

  • 1. Data: 2005-10-06 21:03:26
    Temat: mBank - dziwne procedury przenoszenia kredytu odnawialnego.
    Od: maho <m...@p...net>

    Witam

    Postanowiłem przenieść swój kredyt odnawialny z Multibanku do mBanku.
    Wypełniłem wniosek online, po jakimś czasie dostałem maila że kredyt
    został wstępnie przyznany.

    W mailu jest także informacja że:
    "Prosimy również o przygotowanie następujących dokumentów niezbędnych do
    ostatecznej analizy kredytowej, które odbierze od Ciebie przedstawiciel
    mBanku:
    [...]
    Wypowiedzenie umowy kredytowej potwierdzone przez dotychczasowy bank
    (oryginał) (Bank 1)
    [....]
    Jednocześnie pozostawiamy sobie prawo do zmiany decyzji kredytowej w
    sytuacji, gdy otrzymana dokumentacja będzie inna niż wymagana, lub
    będzie zawierać informacje różniące się od zawartych we wniosku
    kredytowym, o charakterze mającym negatywny wpływ na ocenę Twojej
    zdolności kredytowej lub też na wysokość kwoty przyznanego kredytu.".

    Czyli najpierw mam wypowiedzieć umowę w Multibanku, a dopiero potem mi
    kredyt w mBanku przyznają albo i nie.

    Jako że sporo się czytan na p.b.b o bałaganie w mBanku, boję się, że w
    Multi kredyt wypowiem, w mBanku się im coś odwidzi, i okaże się że nagle
    muszę wyłożyć kasę na natychmiastową spłatę limitu w Multi.

    Czy moje obawy są słuszne?.

    Czy na podstawie Waszego doświadczenia z przedstawicielami mBanku wynika
    że da się wynegocjować taką procedurę, żebym miał ten limit przyznany
    (nie wstępnie ale ostatecznie), ale zawieszony do czasu dostarczenia im
    wypowiedzenie kredytu w Multi?.

    pozdrav

    maHo


  • 2. Data: 2005-10-07 07:10:53
    Temat: Re: mBank - dziwne procedury przenoszenia kredytu odnawialnego.
    Od: jaszczur <m...@c...op.pl>

    Przeglądam pl.biznes.banki
    a tam użytkownik maho pisze:

    > Czyli najpierw mam wypowiedzieć umowę w Multibanku, a dopiero potem mi
    > kredyt w mBanku przyznają albo i nie.
    IMHO tak.

    Też przenosiłem limit do mbanku. Wszystko szło sprawnie do
    momentu otrzymania wymaganych dokumentów przez przedstawiciela mbanku
    (w tym wypowiedzenia dotychczasowej umowy z innym bankiem).

    Wyobraźcie sobie, że przedstawiciel mbanku po pobieżnym zapoznaniu się
    z dokumentacją stwierdził, iż prawdopodobnie dostanę decyzję odmowną.
    Zapytany "dlaczego?" odpowiedział "w dostarczonej przez Pana opinii do
    rachunku pisze, że posiada Pan ror z debetem sankcjonowanym. Proszę
    Pana! My nie przenosimy _debetów_ _sankcjonowanych_. My przenosimy
    _kredyty_ _w_ _linii_!" Próby wyjaśnienia pracownikowi mbanku,
    że "kredyt w linii" w banku z którego przenoszę rachunek nazwany został
    "debetem sankcjonowanym" przerodziły się w komedio-groteskę.

    W końcu wpadłem w taki dobry nastrój, że wprost zapytałem
    "Psze Pana, a jak dostanę decyzję odmowną to będę musiał
    odkręcać to wypowiedzenie, co?". Pan z mbanku z niewinnym
    uśmiechem odpowiedział "no chyba tak".

    > Czy na podstawie Waszego doświadczenia z przedstawicielami mBanku wynika
    > że da się wynegocjować taką procedurę, żebym miał ten limit przyznany
    > (nie wstępnie ale ostatecznie), ale zawieszony do czasu dostarczenia im
    > wypowiedzenie kredytu w Multi?.
    Z mojego doświadczenia wynika, że nie. Ale moje doświadczenie z
    kontaktów z pracownikami mbanku jest równie niewielkie co doświadczenie
    pracownika z którym miałem kontakt.

    --
    "(...) aby uzyskać pełnię wolności, ( . '">
    trzeba żyć tak, jakby twoje ciało ) L_
    było już martwe" ( /[__
    (c)Yamamoto Tsunetomo "Hagakure" <^ |mj


  • 3. Data: 2005-10-07 07:32:51
    Temat: Re: mBank - dziwne procedury przenoszenia kredytu odnawialnego.
    Od: maho <m...@p...net>

    jaszczur wrote:
    > Przeglądam pl.biznes.banki
    > a tam użytkownik maho pisze:
    >
    >
    >>Czyli najpierw mam wypowiedzieć umowę w Multibanku, a dopiero potem mi
    >>kredyt w mBanku przyznają albo i nie.
    >
    > IMHO tak.
    >
    > Też przenosiłem limit do mbanku. Wszystko szło sprawnie do
    > momentu otrzymania wymaganych dokumentów przez przedstawiciela mbanku
    > (w tym wypowiedzenia dotychczasowej umowy z innym bankiem).
    >
    > Wyobraźcie sobie, że przedstawiciel mbanku po pobieżnym zapoznaniu się
    > z dokumentacją stwierdził, iż prawdopodobnie dostanę decyzję odmowną.
    > Zapytany "dlaczego?" odpowiedział "w dostarczonej przez Pana opinii do
    > rachunku pisze, że posiada Pan ror z debetem sankcjonowanym. Proszę
    > Pana! My nie przenosimy _debetów_ _sankcjonowanych_. My przenosimy
    > _kredyty_ _w_ _linii_!" Próby wyjaśnienia pracownikowi mbanku,
    > że "kredyt w linii" w banku z którego przenoszę rachunek nazwany został
    > "debetem sankcjonowanym" przerodziły się w komedio-groteskę.
    >
    > W końcu wpadłem w taki dobry nastrój, że wprost zapytałem
    > "Psze Pana, a jak dostanę decyzję odmowną to będę musiał
    > odkręcać to wypowiedzenie, co?". Pan z mbanku z niewinnym
    > uśmiechem odpowiedział "no chyba tak".

    heh, czyli moje obawy są słuszne. wobec czego będę próbował przekonać
    przedstawiciela że "jest wiele dziewcząt w mieście, ja zaś atrakcyjny
    jestem". Pewnie z mizernym skutkiem :).

    >
    >
    >>Czy na podstawie Waszego doświadczenia z przedstawicielami mBanku wynika
    >>że da się wynegocjować taką procedurę, żebym miał ten limit przyznany
    >>(nie wstępnie ale ostatecznie), ale zawieszony do czasu dostarczenia im
    >>wypowiedzenie kredytu w Multi?.
    >
    > Z mojego doświadczenia wynika, że nie. Ale moje doświadczenie z
    > kontaktów z pracownikami mbanku jest równie niewielkie co doświadczenie
    > pracownika z którym miałem kontakt.

    hmm, szkoda. Ale może na pociechę znajdzie się ktoś kto ma odmienne
    doświadczenie.

    pozdrav

    maHo


  • 4. Data: 2005-10-07 10:04:48
    Temat: Re: mBank - dziwne procedury przenoszenia kredytu odnawialnego.
    Od: Przemysław Maciuszko <s...@h...pl>

    maho <m...@p...net> wrote:

    > Wypowiedzenie umowy kredytowej potwierdzone przez dotychczasowy bank
    > (oryginał) (Bank 1)

    [...]

    > Czyli najpierw mam wypowiedzieć umowę w Multibanku, a dopiero potem mi
    > kredyt w mBanku przyznają albo i nie.

    Jest to normalna procedura. W pierwszym banku wypowiadasz umowe na linie
    kredytowa np. z 30-dniowym okresem wypowiedzenia (zalezy jak to reguluje
    umowa).


    --
    Przemysław Maciuszko


  • 5. Data: 2005-10-07 10:27:06
    Temat: Re: mBank - dziwne procedury przenoszenia kredytu odnawialnego.
    Od: maho <m...@p...net>

    Przemysław Maciuszko wrote:
    > maho <m...@p...net> wrote:
    >
    >
    >>Wypowiedzenie umowy kredytowej potwierdzone przez dotychczasowy bank
    >>(oryginał) (Bank 1)
    >
    >
    > [...]
    >
    >
    >>Czyli najpierw mam wypowiedzieć umowę w Multibanku, a dopiero potem mi
    >>kredyt w mBanku przyznają albo i nie.
    >
    >
    > Jest to normalna procedura. W pierwszym banku wypowiadasz umowe na linie
    > kredytowa np. z 30-dniowym okresem wypowiedzenia (zalezy jak to reguluje
    > umowa).
    >
    >
    No to wiem, tyle że co jeżeli mBankowi się "odwidzi"?. Jak wynika z
    pierwszej odpowiedzi na mój post, obawa jest uzasadniona.

    pozdrav

    maHo


  • 6. Data: 2005-10-07 11:34:33
    Temat: Re: mBank - dziwne procedury przenoszenia kredytu odnawialnego.
    Od: "K.K." <e...@d...wytnij.pl>

    >> Jest to normalna procedura. W pierwszym banku wypowiadasz umowe na linie
    >> kredytowa np. z 30-dniowym okresem wypowiedzenia (zalezy jak to reguluje
    >> umowa).
    >>
    >>
    > No to wiem, tyle że co jeżeli mBankowi się "odwidzi"?. Jak wynika z
    > pierwszej odpowiedzi na mój post, obawa jest uzasadniona.

    Też pomyli ci się kredyt odnawialny z linią debetową?

    Pozdr.
    K.K.


  • 7. Data: 2005-10-07 12:04:53
    Temat: Re: mBank - dziwne procedury przenoszenia kredytu odnawialnego.
    Od: maho <m...@p...net>

    K.K. wrote:
    >>> Jest to normalna procedura. W pierwszym banku wypowiadasz umowe na
    >>> linie kredytowa np. z 30-dniowym okresem wypowiedzenia (zalezy jak to
    >>> reguluje
    >>> umowa).
    >>>
    >>>
    >> No to wiem, tyle że co jeżeli mBankowi się "odwidzi"?. Jak wynika z
    >> pierwszej odpowiedzi na mój post, obawa jest uzasadniona.
    >
    >
    > Też pomyli ci się kredyt odnawialny z linią debetową?
    >

    Nie :), ale lubię mieć pewność. Podczas przenosin z Citi do Multi,
    dostarczyłem wszystkie papiery, miałem na papierze decyzję o przyznaniu
    kredytu, z adnotacją że kredyt jest nieaktywny i zostanie uaktywniony po
    dostarczeniu wypowiedzenia umowy w poprzednim banku.

    A tutaj, cholera wie co im do głowy strzeli?. Np. może im przyjść do
    głowy że jednak nie wystarczą im wyciągi z konta, i zechcą potwierdzenie
    o zarobkach. A tych nie dostaną, bo pracodawca jest oddalony o jakieś
    200km od miejsca mojej pracy, i nie będzie mi się chciało ani tam
    jechać, ani bawić się w chodzenie na pocztę i wpływanie na księgową żeby
    to jak najszybciej odesłała.

    Jeżeli najpierw zrezygnuję z obecnego limitu, to w zasadzie nie mam
    wyboru, i muszę im dostarczyć wszystko czego zażądają.

    pozdrav

    maHo


  • 8. Data: 2005-10-07 12:09:52
    Temat: Re: mBank - dziwne procedury przenoszenia kredytu odnawialnego.
    Od: Przemysław Maciuszko <s...@h...pl>

    maho <m...@p...net> wrote:

    > No to wiem, tyle że co jeżeli mBankowi się "odwidzi"?. Jak wynika z

    To wycofasz wypowiedzenie umowy?

    --
    Przemysław Maciuszko

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1