Otoz w ostatni wikend robilem zakupy i placilem VE mBanku. Probowalem
przynjamniej. A bylo to w ten wikend, ze od 0:00 do 3:00 bodajze miala byc
konserwacja ukladow scalonych komputerow mBanku.
Jest 23:45, proboje zaplacic - 43zl z hakiem. Brak autoryzacji, odmowa. No
coz, po 3 nieudanej probie zaplacilem gotowka. Wracam do domu, sprawdzam
konto a tam zablokowane 43zl z hakiem (wiecej sie nie dalo, bo mialem na
koncie z jakies 50zl)... Ciekawe co by bylo gdybym mial wiecej kasy.
Zablokowane by bylo 3 razy (nieudane proby autoryzacji) po 43zl? No i mam te
43zl zablokowane do dzis. Oczywiscie mam nadzieje ze te pieniadze
ostatecznie nie znikna mi z konta, tylko pytanie, kiedy zostana odblokowane?
:) Po tygodniu? No i chyba, mam nadzieje, nie jest to wina mBanku tylko
jakiegos Polcardu czy czegos w tym stylu.
Bardzo zbulwersowany nie jestem bo kolega w Zubrze mial ostatnio lepszy
numer. Probowal wziasc kase z bankomatu. Ostatnie 200zl. No i bankomat
pomiedlil, pomiedlil i wyplul karte ale sie zawiesil przy okazji i pieniedzy
nie wydal. No wiec kumpel idzie do drugiego bankomatu a tu oczywisice tych
200zl juz nie ma na koncie... Zabic to malo! Jak dobrze ze juz daaaawno
ucieklem z tego Zubra :)

Pozdrawiam,
Gresiek