eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki[mBank] zart czy bezczelnosc?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 22

  • 11. Data: 2006-01-17 13:41:20
    Temat: Re: [mBank] zart czy bezczelnosc?
    Od: "r...@a...net.pl" <r...@a...net.pl>

    Tue, 17 Jan 2006 09:10:01 +0100, w <dqi9p5$pdb$1@inews.gazeta.pl>, badzio
    <b...@n...skreslic.epf.pl> napisał(-a):

    > ze to my musimy oddzwonic i im powiedziec ze nie chcemy KK bo ten
    > nierozpatrzony wniosek (ktorego zona nie skladala) bedzie blokowal
    > wszystkie nastepne wnioski. Rece opadaja...

    Ale tylko te w mBanku -- więc w czym problem :P.

    "... a mogli wpisać do BIK" ;>


  • 12. Data: 2006-01-17 15:43:56
    Temat: Re: [mBank] zart czy bezczelnosc?
    Od: anom <a...@v...pl>

    badzio wrote:
    > To miala byc ironia?
    > Bo nie wiem jaki to ma zwiazek z trybunalem stanu czy prawami czlowieka?

    Z tymi instytucjami nie ma żadnego :)


  • 13. Data: 2006-01-17 18:04:55
    Temat: Re: [mBank] zart czy bezczelnosc?
    Od: "shado" <shado@--@//wytnijto\\@epf.pl>

    Użytkownik "badzio" <b...@n...skreslic.epf.pl> napisał w
    wiadomości news:dqi9p5$pdb$1@inews.gazeta.pl...

    > oddzwonila i im o tym powiedziala. Wiec ja mowie ze po co ma oddzwaniac -
    > po prostu nie odesle papierow. Pani mowi (uwaga) "no tak. Jak zona nie
    > odesle papierow to one straca oczywiscie waznosc. Ale my bedziemy mieli w
    > systemie informacje ze zona chce karte kredytowa (sic!) i jej wniosek
    > bedzie wisial jako nierozpatrzony i dopoki nie oddzwoni to zadny inny jej
    > wniosek (np o kredyt) nie zostanie pozytywnie rozpatrzony". Az mnie
    > zatkalo - mBank sam wyslal papiery odnosnie darmowej KK a teraz twierdzi
    > ze to my musimy oddzwonic i im powiedziec ze nie chcemy KK bo ten
    > nierozpatrzony wniosek (ktorego zona nie skladala) bedzie blokowal
    > wszystkie nastepne wnioski. Rece opadaja...
    > --


    bzdury
    ja olalem i nigdzie nie dzwonilem jak mi przyslali umowe a jak sami do mnie
    zadzwonili czy chce karte czy nie to powiedzialem zeby sie wypchali
    potem zglaszalem wniosek o kredyt odnawialny i mi przyznali a potem
    zmienilem zdaniem i podpisalem umowe o kate i odeslalem i dostalem karte:)
    --
    Internet Explorer służy do przeglądania zawartości internetu
    z Twojego komputera i vice-versa
    http://skocz.pl/aflw


  • 14. Data: 2006-01-17 22:27:16
    Temat: Re: [mBank] zart czy bezczelnosc?
    Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid>

    badzio wrote:
    > Witam

    Jakiś świeży nieopierzony kurczak na infolinii pracuje.
    Wawlić papiery do kosza i sie nie przejmować.


  • 15. Data: 2006-01-18 09:55:46
    Temat: Re: [mBank] zart czy bezczelnosc?
    Od: peter <p...@p...com>

    badzio wrote:

    > Patrze, patrze a tu peter porozsypywal nastepujace haczki:
    >
    >> No to sie nadaje co najmniej do Trybunalu Stanu, albo do
    >> Europiejskiej Komisji Praw Czlowieka w Strasburgu
    >
    > To miala byc ironia?
    > Bo nie wiem jaki to ma zwiazek z trybunalem stanu czy prawami czlowieka?

    nic nie ma, to chyba oczywiste.

    a teraz kontr przyklad

    bezczelnosc czy zart
    dostales propozycje otrzymania karty kredytowej, +1000 euro na drobne
    wydatki na start. Twoja firma akurat w tym czasie zafundowala Ci za
    ciezka prace, wczasy na Seszelach przez 3 tygodnie, wiec pojechales bo
    co sie bedziesz pierdolami zajmowal przed wyjazdem, przeciez wrocisz i
    wszystko zalatwisz. Wracasz wiec, dzwonisz do banku, ze byc moze jestes
    zainteresowany ich propozycja. Niestety laska z hotlajnu oswiadcza ze
    propozycja stracila waznosc wlasnie wczoraj i jest jej oczywiscie
    niezmiernie przykro z tego powodu.
    No i teraz jedziesz ze swoim postem protestacyjnym na pl.banki


    --
    P


  • 16. Data: 2006-01-18 10:17:18
    Temat: Re: [mBank] zart czy bezczelnosc?
    Od: badzio <b...@n...skreslic.epf.pl>

    Patrze, patrze a tu peter porozsypywal nastepujace haczki:
    > a teraz kontr przyklad
    > bezczelnosc czy zart
    > dostales propozycje otrzymania karty kredytowej, +1000 euro na drobne
    > wydatki na start. Twoja firma akurat w tym czasie zafundowala Ci za
    > ciezka prace, wczasy na Seszelach przez 3 tygodnie, wiec pojechales bo
    > co sie bedziesz pierdolami zajmowal przed wyjazdem, przeciez wrocisz i
    > wszystko zalatwisz. Wracasz wiec, dzwonisz do banku, ze byc moze jestes
    > zainteresowany ich propozycja. Niestety laska z hotlajnu oswiadcza ze
    > propozycja stracila waznosc wlasnie wczoraj i jest jej oczywiscie
    > niezmiernie przykro z tego powodu.
    > No i teraz jedziesz ze swoim postem protestacyjnym na pl.banki
    Nie. To byla moja decyzja zeby nie zalatwic sprawy od razu, moje ryzyko
    ze oferta moze byc nieaktualna (zadna oferta nie jest wieczna). Ale w
    opisanym przeze mnie przypadku, zona nie wystepowala o KK, nigdy nie
    zglaszala checi posiadania KK i w ogole wykonuje raczej niewiele
    operacji na koncie. Wiec teoria pani z infolinii ze to zona musi
    zadzwonic do nich i zrezygnowac z wniosku ktory sami wystawili jest co
    najmniej nie na miejscu
    --
    Michal "badzio" Kijewski
    JID: badzio(at)chrome(dot)pl
    GG: 296884, ICQ: 76259763
    Skype: badzio


  • 17. Data: 2006-01-18 12:01:59
    Temat: Re: [mBank] zart czy bezczelnosc?
    Od: zch28 <zch28@___wp.pl>

    peter napisa?(a):
    > badzio wrote:
    >
    >> Patrze, patrze a tu peter porozsypywal nastepujace haczki:
    >>
    >>> No to sie nadaje co najmniej do Trybunalu Stanu, albo do
    >>> Europiejskiej Komisji Praw Czlowieka w Strasburgu
    >>
    >> To miala byc ironia?
    >> Bo nie wiem jaki to ma zwiazek z trybunalem stanu czy prawami czlowieka?
    >
    > nic nie ma, to chyba oczywiste.
    >
    > a teraz kontr przyklad
    >
    > bezczelnosc czy zart
    > dostales propozycje otrzymania karty kredytowej, +1000 euro na drobne
    > wydatki na start. Twoja firma akurat w tym czasie zafundowala Ci za
    > ciezka prace, wczasy na Seszelach przez 3 tygodnie, wiec pojechales bo
    > co sie bedziesz pierdolami zajmowal przed wyjazdem, przeciez wrocisz i
    > wszystko zalatwisz. Wracasz wiec, dzwonisz do banku, ze byc moze jestes
    > zainteresowany ich propozycja. Niestety laska z hotlajnu oswiadcza ze
    > propozycja stracila waznosc wlasnie wczoraj i jest jej oczywiscie
    > niezmiernie przykro z tego powodu.
    > No i teraz jedziesz ze swoim postem protestacyjnym na pl.banki
    >
    >

    O to dobrze ze taka propozycja traci wogole waznosc.
    Bezczelnosc to jest wtedy gdy sie czegos nie zamawialo i trzeba wyrazic
    "niezgode" na otrzymanie w przeciwnym razie brak odpowiedzi traktuje sie
    jako zgode.

    zch


  • 18. Data: 2006-01-18 15:39:15
    Temat: Re: [mBank] zart czy bezczelnosc?
    Od: "DooMiniK" <bachus20[WYTNIJ]@poczta.wp.pl>

    badzio zapodał(-a):
    > Witam
    > Mamy z zona wspolny rachunek w mBanku. Zona dostala z mBanku list ze moze dostac KK
    w promocji ("karta za podpis" czy jakos
    > tak). Stwierdzilismy ze lepszym rozwiazaniem bylaby karta dla mnie (czesciej
    [...]

    Pięknie, mam nadzieję, że to nie żart z Twojej strony: ja też dostałem z 2 miesiące
    temu papiery na kredyt (gruuuba koperta), ale nie potrzebuję tego; papiery
    olałem i wrzuciłem do dokumentów. Ja nic nie zamawiałem, więc jak ktoś
    coś i powie, będę to inaczej załatwiał...

    --
    Dominik Siedlak (bachus)
    Na serwerze bachus - login taki mam,
    serwer post.pl, w całość złóż to sobie sam...


  • 19. Data: 2006-01-18 18:21:20
    Temat: Re: [mBank] zart czy bezczelnosc?
    Od: Chris <chris94@WYTNIJ_TO.poczta.fm>

    Dnia Tue, 17 Jan 2006 09:10:01 +0100, badzio napisał(a):

    > Zadzwonilem do mBanku i
    > poinformowalem ich naszych przemysleniach - ze zona by zrezygnowala a ja
    > bym chcial dostac KK. Pani powiedziala ze zrobia analize i oddzwonia.
    > Wczoraj oddzwonili, powiedzieli ze jednak im przykro ale nie moge ja
    > miec tej karty (mam dluzej konto niz zona, wyzsze dochody, ale dobra,
    > nic to nie jest najwazniejsze). Pani mowi ze tylko zona moze miec ta KK
    > w promocji.

    Banki z założenia zawsze oferują kredyty tym, którzy ich nie potrzebują,
    a odmawiają tym, którzy bardzo chcieliby kredyt dostać. Taka specyfika
    branży.
    Przyznałeś się, że chciałbyś tę kartę dostać, więc z automatu Ci
    odmówili :)

    --
    Krzysztof


  • 20. Data: 2006-01-18 22:23:11
    Temat: Re: [mBank] zart czy bezczelnosc?
    Od: Olgierd <n...@n...problem>

    Dziś świat wstrzymał oddech bo *Chris* wypowiedział te słowa:

    > Banki z założenia zawsze oferują kredyty tym, którzy ich nie potrzebują,
    > a odmawiają tym, którzy bardzo chcieliby kredyt dostać. Taka specyfika
    > branży.

    Koncepcja ciekawa chociaż zdeczko ryzykowna ;-) choćby dlatego, że mam taką
    kartę bo... chciałem ;-)

    --
    pozdrawiam serdecznie, Olgierd

strony : 1 . [ 2 ] . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1