-
11. Data: 2015-05-19 23:59:57
Temat: Re: [mbank] SN uwzględnił kasację, sprawa wraca do Sądu Apelacyjnego
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"J.F." 13vzq2dnlvpos$....@4...net
>> Od kiedy nie była i od kiedy znów jest?
> http://www.epoznan.pl/news-news-19228-Matura_matemat
yka_obowiazkowa_po_25_latach_przerwy
> Od 1983 ... ale o ile pamietam, to z ta data cos jest nie tak - wydaje
> mi sie ze wtedy byla jeszcze obowiazkowa.
Od 1983 jest obowiązkowa? Ja chyba miałem w 1985 -- matematykę
pisałem, co pamiętam. :) Za mną (chyba za mną) siedział syn
nauczycielki -- konsultowaliśmy ze sobą nasze wyniki, do których
dochodziliśmy niemal ;) osobno.
>>> Ale pytania na poziom podstawowy sa IMO banalne
>>> http://maturzysta.dlastudenta.pl/artykul/Sciagnij_ar
kusze_i_zobacz_odpowiedzi,112897.html
>> Wskaż rysunek, na którym przedstawiono przedział,
>> będący zbiorem wszystkich rozwiązań
>> nierówności -4<=x-1<=4 .
>> Przypominają się badania IQ w Idiokracji. :)
> Ale przyznasz, ze to dobre zadanie na logike :-)
Owszem -- i na logikę, i z kombinatoryki. ;)
Trzeba logicznie pomyśleć, jak pokombinować, aby zapisać takie znaki. ;)
Logiki w tym zadaniu IMO nie ma.
>>> Przy czym jak kojarze, to u schylku komuny byl na prawo egzamin z polskiego i
historii.
>>> Co poniekad przyciagalo "tumanistow" i odrzucalo "matematykow".
>> Matematyków, którzy by potrafili ,,operować'' procentami? ;)
> Takich, co nie mieli 5 z polskiego :-)
Taki Mickiewicz -- ile musiał mieć z matematyki, aby pisać poematy?
Li-two! Oj-czy-zno mo-ja!
1 2 3 4 5 6 7
Ty jes-teś jak zdro-wie
1 2 3 4 5 6
Ale nie tylko on. :)
http://pl.wikipedia.org/wiki/Trzynastozgłoskowiec
Jak myślisz -- byli słabi z matematyki? :)
Ale ogólnie głowy mieli tęgie?
> Swoja droga ciekaw jestem jak to teraz jest z ta miedzynarodowa
> matura- polski niepotrzebny ?
Nie wiem.
> A dalej, w Unii zyjemy, nie mozna wykluczyc ze jakis obcokrajowiec sie
> z dzieckiem przeniesie do Polski, i to dziecko zechce na prawo ... a
> dziecko moze miec 17-18 lat ...
I co to znaczy -- 17-18 lat?
Już po maturze, czy tuż przed?
Jeśli dziecko a matura to egzamin dojrzalsi -- to chyba przed matura człowiek jest
dzieckiem?
Może inaczej -- po maturze nie może być dzieckiem.
>>> Teraz np
>>> http://prawo.ug.edu.pl//rekrutacja/studia/kierunki_s
tudiow/20152016/prawo-stacjonarne-jednolite_magister
skie
>>> matematyke na maturze trzeba zaliczyc, bo obowiazkowa, ale do punktacji na studia
wynik nie musi byc uzywany.
>>> Co ciekawe, na doradce podatkowego tez nie trzeba znac matematyki,
>> Bo i po co? ;)
> No w zasadzie tak - tu trzeba byc bieglym w ustawach , tam obecnie
> "dla dochodow wymienionych w art 30b pkt 7, za wyjatkiem art 25. pkt
> 3, ust a, b, e ..."
Jeśli nie jest potrzebna matematyka -- po co język polski? :)
>>> ani na kryminologie, ani na Business Administration.
>> Nieźle. :)
>> Bardzo ciekawe jest badanie saturacji (nagazowania; Ty raczej znasz
>> saturatory uliczne, więc terminologia fachowa ;) jest Ci znana jako
>> terminologia uliczna -- jak i mnie) mojej krwii. :) Najpierw pani
>> biegły trzyma mnie około godziny na pogawedce, następnie badając
>> mnie stetoskopem, każze mi głeboko oddychać. :) Po tym głęgokim
>> oddychaniu zakłada mi pulsoksymetr mniej więcej taki jak ten:
>>
>> http://www.quirumed.com/pl/pulsoksymetr-palcowy-z-kr
zywa-i-alarmem.html?currency=PLN&gclid=CjwKEAjwm-aqB
RD39YPqhbzthzYSJACFj-AtpZm-Rh9bnPzEeFOpJupWbPYC32TEe
M2BlIR9HMtMJhoC3p_w_wcB
>> na palec tak, abym nie mógł zobaczyć wyświetlacza i nie pokazuje mi wyniku. :)
>> Taki człowiek jest lekarzem, biegłym sądowym...
> Policja czy prokurator, jak cie beda przesluchiwac, to tez
> ci nie powiedza co tam w aktach maja, a czego nie :-)
Dobrze podałeś. Policjant pokazuje wynik pomiaru alkoholu w wydychanym powietrzu. :)
Nawet wtedy pokazuje, gdy bada kogoś podejrzanego o ,,stan po spożyciu''.
Bardzo trafna podpowiedź. :)
Policjant i prokurator raczej pokaże mi akta, o ile poproszę,
a może nawet da do podpisania to, co zapisał. :) Dawno nie
przesłuchiwał mnie żaden policjant czy prokurator, ale kiedyś
nie taił przede mną tego, co miał w aktach w mojej sprawie.
Kolegium kiedyś dało mi do podpisania coś, czego nie mówiłem. :)
Policjanci i prokuratorzy czasami nawet domagali się napisania
całości przeze mnie. :) Bywało, że pisali za mnie, ale kazali mi
przepisywać. :)
>>>>Ale muzyka czy literatura bądź malarstwo mogą opisywać światy
>>>>niespójne, zaś matematyka -- nie może tak czynić pomimo tego,
>>>>iż wychodzi swymi opisowymi_możliwościami poza świat
>>>>namacalnie_rzeczywisty_dosłownie. Matematyka, choć pozwala
>>>>na opisanie tego, czego tak naprawdę nie ma ;) wokoło nas,
>>>>jest wewnętrznie spętana swymi własnymi prawami czerpanymi
>>>>ze świata namacalnie_rzeczywstego_w_pospolitym_tego_słowa_znac
zeniu.
>>> Nie calkiem - to sie nazywa aksjomaty i mozna je ustawiac dowolnie.
>>> Czasem nie ma to sensu i wychodzi duzo sprzecznosci, czasem ma sens ... bo
wychodzi malo sprzecznosci.
>> Ależ nie o aksjomaty mi chodzi.
> A mnie o to spetanie prawami czerpanymi ze swiata rzeczywistego.
> To sie skonczylo, teraz mozna te prawa okreslac inaczej.
> Patrz np geometrie nieeuklidesowe.
Ależ świat pokrzywiony może istnieć. :) Nie tylko może -- istnieje naprawdę!
Rysowanie trójkątów na ziemi/pisku daje inne efekty niż na stole. Weź globus
i narysuj sobie duży trójkąt -- po czym zmierz/zsumuj kąty. :)
Tu nawet jest narysowany. ;)
http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/3/38/T
riangle_on_spherical_plane.png
>> Wracając do ww. 90 minut -- czy w rzeczywistości potrzebujemy
>> mnożenia macierzystego ;) nieskończenieelementowego? ;) Ale
>> czy dla matematyka świat musi być jakoś ,,policzalny''? ;)
>> (jakoś musi, ale nieskończoność nie oznacza jeszcze niepoliczlności)
> Matematycy podzielili nieskonczonosc na czworo ...
Nie widzę przeszkód na drodze do liczb zespolonych złożonych
nie liczb rzeczywisty i urojonych, ale z trójek liczb, czwórek itd...
Podobnie logika dwuargumentowa nie jest jedyną możliwą do
zapisania na kartce papieru. :)
Problemem jest znalezienie wykorzystania takiego czegoś. :)
> nie, na
> nieskonczonosc.
Matematyk dysponujący jedną puszką farb może pomalować cały
świat, zostawiając na dnie tej puszki zapas farby na wszelki wypadek... ;)
W rzeczywistości tak nie można malować.
[chyba ONZ zabrania, albo komisarz UE]
> Sa policzalne, niepoliczalne,
A w rzeczywistości (w naturze?) po prostu każdemu ,,atomowi'' można
dać liczbę całkowitą, większą od zera. :) (czyli chyba naturalną?)
Użyłem ciapek, aby zauważyć, że niezupełnie o atom w dzisiejszym tego słowa znaczeniu
mi chodzi.
atom, czyli niepodzielne coś
Słowo atom pochodzi z greckiego ?????? - átomos
(od ?-, ,,nie-" + ????? - temno, ,,ciąć"[1]), oznaczającego
coś, czego nie da się przeciąć ani podzielić[2]. I
http://pl.wikipedia.org/wiki/Atom
Skąd zatem liczby inne, niż naturalne? ;)
A tu nie tylko naturalne, ale i ujemne, ale nawet
ułamki, i to niewymierne...
Są przydatne? Owszem -- na przykład do koła. ;)
No i mamy -- choć niewymierne, są stosowane przez Boga, czyli chyba należą do
rzeczywistości.
BTW liczb niezupełnie ;) wymiernych -- chyba Bóg ma w nich swe upodobanie.
Taka przykładowo fi, złota liczba, liczba Fibonacciego -- można by o tym prawic
całymi godzinami bez lania wody. Dosłownie godzinami. :) Jest tego dookoła
nas straszliwie dużo. I w naturze, i w naśladownictwie -- nawet na puszce Pepsi. :)
https://encrypted-tbn3.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9
GcRyJRiT2MFH_AgyzBM24oDUc6hkqcoMqp-vEv328Q87NjYLzigG
lzXhves
(aby było jasne -- nie wiem, jak tego szukać, ale ponoć jest)
http://www.zobaczycmatematyke.krk.pl/003-Golonka-Kal
waria/index.html
> w kazdym zbiorze jest aksjomat wyboru, albo nie.
> Sa pojecia konstruowalne i niekonstruowalne ...
Mnie chodziło o coś takiego, jak nieskończoność wymiarów i ciągłość świata.
Świat jest ponoć skwantowany -- nie jest ciągły. Stany energetyczne, ,,atomy''...
Ww. puszka z farbą, którą można bez trudu pomalować cały świat, zostawiając
trochę ;) farby na przyszłe malowania.. ;)
Nie chodzi mi o szybkości większe niż szybkość światła w próżni.
Teoretycznie rzecz ujmując coś, co ma ,,masę spoczynkową''
ujemną, może poruszać się szybciej niż światło w próżni.
OK -- i niech sobie porusza się. :) Nie wiemy, czy jest coś,
co ma taką masę, czy tego czegoś nie ma, jak nie wiemy
przez wiele lat tego, czy jest elektron naładowany odwrotnie
do naszego elektronu -- pozytron bodajże.
Ale dziś wiemy na przykład o skwantowaniu świata, o tym, że
falom ,,odpowiadają'' strumienie cząstek (dualizm korpuskularno-falowy)
a dzielenie materii nie może iść w nieskończoność, a nawet gdyby
można było dzielić w nieskończoność (malwać coraz cieńszą
warstwą farby) nie można otrzymać ciągłego świata...
-=-
Tablet mi spadł z łóżka na podłogę -- ale na szczęście i tym razem ikony nie
pomieszały się. ;)
BTW -- czy już ;) znaleziono fale grawitacyjne bądź grawitony? ;)
(; Bo jeśli nie -- dlaczego ten tablet stale i stale spada... ;)
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....
-
12. Data: 2015-05-20 00:01:30
Temat: Re: [mbank] SN uwzględnił kasację, sprawa wraca do Sądu Apelacyjnego
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
" 666" mjfq01$iu6$...@n...supermedia.pl
> Akurat na Master of B. Adm. zdaje się GMAT, gdzie także jest matematyka.
> -----
>> ani na Business Administration.
Nie wiem, czy dobrze pojmuję, ale IMO rozmawiamy tu o maturze. ;)
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....
-
13. Data: 2015-05-20 08:30:45
Temat: Re: [mbank] SN uwzględnił kasację, sprawa wraca do Sądu Apelacyjnego
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Tue, 19 May 2015 23:59:57 +0200, Eneuel Leszek Ciszewski
> "J.F." 13vzq2dnlvpos$....@4...net
>>> Od kiedy nie była i od kiedy znów jest?
>> http://www.epoznan.pl/news-news-19228-Matura_matemat
yka_obowiazkowa_po_25_latach_przerwy
>> Od 1983 ... ale o ile pamietam, to z ta data cos jest nie tak - wydaje
>> mi sie ze wtedy byla jeszcze obowiazkowa.
>
> Od 1983 jest obowiązkowa?
Czytac nie umiesz ? Od 1983 nieobowiazkowa, tak tam napisali.
Obowiazkowa od 2010.
> Ja chyba miałem w 1985 -- matematykę
> pisałem, co pamiętam. :) Za mną (chyba za mną) siedział syn
> nauczycielki -- konsultowaliśmy ze sobą nasze wyniki, do których
> dochodziliśmy niemal ;) osobno.
Tez mi sie cos nie zgadza, ale nieobowiazkowa mature z matematyki
nadal mogles pisac.
IMO - w 1983 byla jeszcze obowiazkowa ... a moze zalezalo to od
profilu liceum/klasy ?
google znajduje jeszcze maly epizod
http://www.edukacja.org/matura-prawdy-i-mity/745-pro
fesor-handke-o-nowej-maturze
>>>> Ale pytania na poziom podstawowy sa IMO banalne
>>>> http://maturzysta.dlastudenta.pl/artykul/Sciagnij_ar
kusze_i_zobacz_odpowiedzi,112897.html
>>> Wskaż rysunek, na którym przedstawiono przedział,
>>> będący zbiorem wszystkich rozwiązań
>>> nierówności -4<=x-1<=4 .
>>> Przypominają się badania IQ w Idiokracji. :)
>> Ale przyznasz, ze to dobre zadanie na logike :-)
>
> Logiki w tym zadaniu IMO nie ma.
Sa dwa warunki i jeden spojnik logiczny :-)
>>>> Przy czym jak kojarze, to u schylku komuny byl na prawo egzamin z polskiego i
historii.
>>>> Co poniekad przyciagalo "tumanistow" i odrzucalo "matematykow".
>>> Matematyków, którzy by potrafili ,,operować'' procentami? ;)
>
>> Takich, co nie mieli 5 z polskiego :-)
>
> Taki Mickiewicz -- ile musiał mieć z matematyki, aby pisać poematy?
> http://pl.wikipedia.org/wiki/Trzynastozgłoskowiec
Tego nie trzeba liczyc, to w duszy gra :-)
> Jak myślisz -- byli słabi z matematyki? :)
> Ale ogólnie głowy mieli tęgie?
Ale my nie o starych poetach, tylko o wspolczesnych prawnikach :-)
>> A dalej, w Unii zyjemy, nie mozna wykluczyc ze jakis obcokrajowiec sie
>> z dzieckiem przeniesie do Polski, i to dziecko zechce na prawo ... a
>> dziecko moze miec 17-18 lat ...
> I co to znaczy -- 17-18 lat?
To znaczy ze przez 17 lat nie chodzilo do polskiej szkoly i nie wie
kto to jest Mickiewicz, Prus ani Wokulski.
> Już po maturze, czy tuż przed?
Rozwaz oba przypadki.
> Jeśli dziecko a matura to egzamin dojrzalsi -- to chyba przed matura człowiek jest
dzieckiem?
> Może inaczej -- po maturze nie może być dzieckiem.
No, taki 18-latek to juz w zasadzie nie dziecko.
>>>> Teraz np
>>>> http://prawo.ug.edu.pl//rekrutacja/studia/kierunki_s
tudiow/20152016/prawo-stacjonarne-jednolite_magister
skie
>>>> matematyke na maturze trzeba zaliczyc, bo obowiazkowa, ale do punktacji na
studia wynik nie musi byc uzywany.
>>>> Co ciekawe, na doradce podatkowego tez nie trzeba znac matematyki,
>>> Bo i po co? ;)
>> No w zasadzie tak - tu trzeba byc bieglym w ustawach , tam obecnie
>> "dla dochodow wymienionych w art 30b pkt 7, za wyjatkiem art 25. pkt
>> 3, ust a, b, e ..."
> Jeśli nie jest potrzebna matematyka -- po co język polski? :)
Zeby zrozumiec wszystko co w przepisie zapisano :-)
>>> biegły trzyma mnie około godziny na pogawedce, następnie badając
>>> mnie stetoskopem, każze mi głeboko oddychać. :) Po tym głęgokim
>>> oddychaniu zakłada mi pulsoksymetr mniej więcej taki jak ten:
>>> na palec tak, abym nie mógł zobaczyć wyświetlacza i nie pokazuje mi wyniku. :)
>>> Taki człowiek jest lekarzem, biegłym sądowym...
>
>> Policja czy prokurator, jak cie beda przesluchiwac, to tez
>> ci nie powiedza co tam w aktach maja, a czego nie :-)
>
> Dobrze podałeś. Policjant pokazuje wynik pomiaru alkoholu w wydychanym powietrzu.
:)
> Nawet wtedy pokazuje, gdy bada kogoś podejrzanego o ,,stan po spożyciu''.
> Bardzo trafna podpowiedź. :)
> Policjant i prokurator raczej pokaże mi akta, o ile poproszę,
> a może nawet da do podpisania to, co zapisał. :)
Do podpisania da, ale reszte niekoniecznie pokaze.
Akta sa dla niego, nie dla aresztowanego :-)
>>>>>Matematyka, choć pozwala
>>>>>na opisanie tego, czego tak naprawdę nie ma ;) wokoło nas,
>>>>>jest wewnętrznie spętana swymi własnymi prawami czerpanymi
>>>>>ze świata namacalnie_rzeczywstego_w_pospolitym_tego_słowa_znac
zeniu.
>
>>>> Nie calkiem - to sie nazywa aksjomaty i mozna je ustawiac dowolnie.
>>>> Czasem nie ma to sensu i wychodzi duzo sprzecznosci, czasem ma sens ... bo
wychodzi malo sprzecznosci.
>
>>> Ależ nie o aksjomaty mi chodzi.
>
>> A mnie o to spetanie prawami czerpanymi ze swiata rzeczywistego.
>> To sie skonczylo, teraz mozna te prawa okreslac inaczej.
>> Patrz np geometrie nieeuklidesowe.
>
> Ależ świat pokrzywiony może istnieć. :) Nie tylko może -- istnieje naprawdę!
> Rysowanie trójkątów na ziemi/pisku daje inne efekty niż na stole. Weź globus
> i narysuj sobie duży trójkąt -- po czym zmierz/zsumuj kąty. :)
Tu chodzi o zmiane a priori. Moga i czesto zmieniaja sobie reguly
dowolnie i patrza co z tego wyjdzie.
> Matematyk dysponujący jedną puszką farb może pomalować cały
> świat, zostawiając na dnie tej puszki zapas farby na wszelki wypadek... ;)
> W rzeczywistości tak nie można malować.
http://pl.wikipedia.org/wiki/R%C3%B3g_Gabriela
Mateatyk moze zrobic taka puszke, ze farba w niej zawarta nie
wystarczy do pomalowania jej powierzchni :-)
> [chyba ONZ zabrania, albo komisarz UE]
Na pewno jest jakas dyrektywa unijna :-)
>> Sa policzalne, niepoliczalne,
> A w rzeczywistości (w naturze?) po prostu każdemu ,,atomowi'' można
> dać liczbę całkowitą, większą od zera. :) (czyli chyba naturalną?)
> atom, czyli niepodzielne coś
A kto powiedzial, ze nie da sie dalej podzielic ?
Grosz tez mozesz na pol, nozycami do blachy :-)
Albo min. fin. kaze ci liczyc z dokladnoscia do 4 miejsc po przecinku,
bo mu to podatki zwiekszy :-)
J.
-
14. Data: 2015-05-20 17:07:56
Temat: Re: [mbank] SN uwzględnił kasację, sprawa wraca do Sądu Apelacyjnego
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"J.F." 4t25mqfryxme$....@4...net
>>>> Od kiedy nie była i od kiedy znów jest?
>>> http://www.epoznan.pl/news-news-19228-Matura_matemat
yka_obowiazkowa_po_25_latach_przerwy
>>> Od 1983 ... ale o ile pamietam, to z ta data cos jest nie tak - wydaje
>>> mi sie ze wtedy byla jeszcze obowiazkowa.
>> Od 1983 jest obowiązkowa?
> Czytac nie umiesz ?
Raczej Ty nie umiesz. Zadałem pytanie:
E> Od kiedy nie była i od kiedy znów jest?
Spodziewałem się odpowiedzi zawierającej **dwie** daty. :)
Tymczasem otrzymałem odpowiedź zawierającą **jedną** datę. :)
> Od 1983 nieobowiazkowa, tak tam napisali.
Nie czytałem tego, do czego kierował link. :)
Być może dlatego, że strona nie otwierała się -- teraz nie otwiera się,
> Obowiazkowa od 2010.
>> Ja chyba miałem w 1985 -- matematykę
>> pisałem, co pamiętam. :) Za mną (chyba za mną) siedział syn
>> nauczycielki -- konsultowaliśmy ze sobą nasze wyniki, do których
>> dochodziliśmy niemal ;) osobno.
> Tez mi sie cos nie zgadza, ale nieobowiazkowa
> mature z matematyki nadal mogles pisac.
Mogłem, ale IMO była obowiązkowa.
> IMO - w 1983 byla jeszcze obowiazkowa ... a moze zalezalo to od
> profilu liceum/klasy ?
O! Możliwe. Byłem w klasie matematyczno-fizycznej, czy jakoś tak.
> google znajduje jeszcze maly epizod
> http://www.edukacja.org/matura-prawdy-i-mity/745-pro
fesor-handke-o-nowej-maturze
Wybacz, ale i tego nie chcę czytać. :)
Wolałbym krótkie streszczenie. :)
>>>>> Ale pytania na poziom podstawowy sa IMO banalne
>>>>> http://maturzysta.dlastudenta.pl/artykul/Sciagnij_ar
kusze_i_zobacz_odpowiedzi,112897.html
>>>> Wskaż rysunek, na którym przedstawiono przedział,
>>>> będący zbiorem wszystkich rozwiązań
>>>> nierówności -4<=x-1<=4 .
>>>> Przypominają się badania IQ w Idiokracji. :)
>>> Ale przyznasz, ze to dobre zadanie na logike :-)
>> Logiki w tym zadaniu IMO nie ma.
> Sa dwa warunki i jeden spojnik logiczny :-)
Owszem, ale idąc tym tropem -- wszędzie (dookoła nas) są zadania logiczne.
(w zupełnej ostateczności można dorzucić coś pustego, związanego/spojonego logicznie)
;)
-=-
BTW -- większość z zadań rozwiązywać można w czasie paru sekund.
Ciekawe, ile czasu jest na rozwiązanie wszystkich zadań.
Najbardziej czasochłonne jest ,,wczytanie'' zadania do ,,głowy''. :)
>>>>> Przy czym jak kojarze, to u schylku komuny byl na prawo egzamin z polskiego i
historii.
>>>>> Co poniekad przyciagalo "tumanistow" i odrzucalo "matematykow".
>>>> Matematyków, którzy by potrafili ,,operować'' procentami? ;)
>>> Takich, co nie mieli 5 z polskiego :-)
>> Taki Mickiewicz -- ile musiał mieć z matematyki, aby pisać poematy?
>> http://pl.wikipedia.org/wiki/Trzynastozgłoskowiec
> Tego nie trzeba liczyc, to w duszy gra :-)
Aha. :) W duszy gra. :) Intuicyjnie pisali? ;)
Trzeba mieć tęgi łab (tak zwany) aby napisać poemat trzynastozgłoskowcem.
Bywa, że jakiś poeta opisuje swe boje -- wówczas widać, co musiał
przejść taki Mickiewicz ze swym ,,Ostatnim zajazdem na Litwie''.
Niejeden poeta dopiero wówczas docenił Pana Tadeusza, gdy
sam popróbował takiej formy prezentacji swych myśli... Wówczas
(po bojach i próbach) znikają niskie oceny czy kąśliwe uwagi...
>> Jak myślisz -- byli słabi z matematyki? :)
>> Ale ogólnie głowy mieli tęgie?
> Ale my nie o starych poetach, tylko o wspolczesnych prawnikach :-)
Współcześni poeci też próbują.
Pamiętam fragment wypowiedzi Jacka Kaczmarskiego.
Niestety tylko fragment. A szkoda, bo temat mnie interesował.
Kaczmarski zmarł, ale IMO należy do współczesności.
Zmarł 10 kwietnia 2004 roku -- łatwo zapamiętać dzień i miesiąc.
Z innej jego wypowiedzi wiem, że dążył do minimaxu ;) -- takiego pisania,
w którym nie można usunąć żadnego słowa bez usuwania treści. :)
Wszystko rzecz jasna językiem poezji, nie prozaicznym. ;)
Ale (z lekcji języka polskiego) pamiętam też boje Mickiewicza.
Kolejne wersje tych samych opisów... Szlifowanie -- niczym
diamentu ;) za pomocą cnót takich jak cierpliwość i wytrwałość...
To nie w duszy gra -- to mozolna praca!
Pamiętam i inne wypowiedzi, szkice, poprawki...
Coś na kształć opowiastki o rysunku koguta zamówionego przez króla
i narysowanego niemal jednym, bezmyślnym machnięciem ręki... Ale...
Poprzedzonego dziesiątkami tysięcy szkiców, rozmyślaniami,
patroszeniami żywych kogutów, konsultacjami itd...
Inną wersją jest aureola. :) Też rysowana jednym, niemal niedbałym
ruchem ręki znudzonej bęzczynnością..
>>> A dalej, w Unii zyjemy, nie mozna wykluczyc ze jakis obcokrajowiec sie
>>> z dzieckiem przeniesie do Polski, i to dziecko zechce na prawo ... a
>>> dziecko moze miec 17-18 lat ...
>> I co to znaczy -- 17-18 lat?
> To znaczy ze przez 17 lat nie chodzilo do polskiej szkoly i nie wie
> kto to jest Mickiewicz, Prus ani Wokulski.
I chce startować na studia w Polsce? Nauczy się, jeśli uzna ;) za stosowne.
Poza tym... Jak Polacy uczeni są w polskich szkołach o Szekspirach
(ponoć trzęsigruszach bądź trzęsidzidach -- od czego zależy chamstwo bądź
szlachectwo) tak inni są uczeni o Mickiewiczach...
>> Już po maturze, czy tuż przed?
> Rozwaz oba przypadki.
>> Jeśli dziecko a matura to egzamin dojrzalsi -- to chyba przed matura człowiek jest
dzieckiem?
>> Może inaczej -- po maturze nie może być dzieckiem.
> No, taki 18-latek to juz w zasadzie nie dziecko.
Po maturze musi być dojrzały -- o czym napisałem.
>>>>> Teraz np
>>>>> http://prawo.ug.edu.pl//rekrutacja/studia/kierunki_s
tudiow/20152016/prawo-stacjonarne-jednolite_magister
skie
>>>>> matematyke na maturze trzeba zaliczyc, bo obowiazkowa, ale do punktacji na
studia wynik nie musi byc uzywany.
>>>>> Co ciekawe, na doradce podatkowego tez nie trzeba znac matematyki,
>>>> Bo i po co? ;)
>>> No w zasadzie tak - tu trzeba byc bieglym w ustawach , tam obecnie
>>> "dla dochodow wymienionych w art 30b pkt 7, za wyjatkiem art 25. pkt
>>> 3, ust a, b, e ..."
>> Jeśli nie jest potrzebna matematyka -- po co język polski? :)
> Zeby zrozumiec wszystko co w przepisie zapisano :-)
Po co? Starczy poezja:
Bóg dał ręce, żeby brać!
Twoim zdaniem w przepisach napisano, że budowa dysku kręgosłupa
zmienia się tak szybko, że potrzebna jest **aktualna** dokumentacja? :)
http://leszekc.w.tkb.pl/Overmax/renta/Zespol/Wyrok/n
iemoze.mp3
E: dysk jest złożony...
S: dobrze by było zobrazować to jakąś/jakoś dokumentacją aktualną
E: a biegły zobrazował te 90%?
S: biegły nie może
>>>> biegły trzyma mnie około godziny na pogawedce, następnie badając
>>>> mnie stetoskopem, każze mi głeboko oddychać. :) Po tym głęgokim
>>>> oddychaniu zakłada mi pulsoksymetr mniej więcej taki jak ten:
>>>> na palec tak, abym nie mógł zobaczyć wyświetlacza i nie pokazuje mi wyniku. :)
>>>> Taki człowiek jest lekarzem, biegłym sądowym...
>>> Policja czy prokurator, jak cie beda przesluchiwac, to tez
>>> ci nie powiedza co tam w aktach maja, a czego nie :-)
>> Dobrze podałeś. Policjant pokazuje wynik pomiaru alkoholu w wydychanym powietrzu.
:)
>> Nawet wtedy pokazuje, gdy bada kogoś podejrzanego o ,,stan po spożyciu''.
>> Bardzo trafna podpowiedź. :)
>> Policjant i prokurator raczej pokaże mi akta, o ile poproszę,
>> a może nawet da do podpisania to, co zapisał. :)
> Do podpisania da, ale reszte niekoniecznie pokaze.
Policjant nie pokaże wyniku alkomatu? :)
Mi zawsze pokazywał. I w TV widzę, że zawsze pokazuje. :)
> Akta sa dla niego, nie dla aresztowanego :-)
Jakie akta? Pulskosymetr to akta? :)
To miernik taki, jak alkomat.
Pomijam fakt, że przesłuchiwania przez policję nie tylko
są aresztowanymi i to pomijam, że zazwyczaj każdy ma
prawo do przeglądania swoich akt.
Proponuję nieodbieganie zbyt dalekie -- bo mozna stracic orientacje i nie wrócić. ;)
Policjant pokazuje wynik pomiaru alkoholu.
Biegły nie pokazuje wyniku pomiaru saturacji.
Łatwiej biegłemu pokazać niż policjantowi.
Policjant musi wykonać dodatkowe czynności w celu pokazania
i objaśnienia -- biegłemu wystarczy niezasłanianie wyświetlacza. :)
>>>>>>Matematyka, choć pozwala
>>>>>>na opisanie tego, czego tak naprawdę nie ma ;) wokoło nas,
>>>>>>jest wewnętrznie spętana swymi własnymi prawami czerpanymi
>>>>>>ze świata namacalnie_rzeczywstego_w_pospolitym_tego_słowa_znac
zeniu.
>>>>> Nie calkiem - to sie nazywa aksjomaty i mozna je ustawiac dowolnie.
>>>>> Czasem nie ma to sensu i wychodzi duzo sprzecznosci, czasem ma sens ... bo
wychodzi malo sprzecznosci.
>>>> Ależ nie o aksjomaty mi chodzi.
>>> A mnie o to spetanie prawami czerpanymi ze swiata rzeczywistego.
>>> To sie skonczylo, teraz mozna te prawa okreslac inaczej.
>>> Patrz np geometrie nieeuklidesowe.
>> Ależ świat pokrzywiony może istnieć. :) Nie tylko może -- istnieje naprawdę!
>> Rysowanie trójkątów na ziemi/pisku daje inne efekty niż na stole. Weź globus
>> i narysuj sobie duży trójkąt -- po czym zmierz/zsumuj kąty. :)
> Tu chodzi o zmiane a priori. Moga i czesto zmieniaja sobie reguly
> dowolnie i patrza co z tego wyjdzie.
Nic nie pojmuję. Krzywe ,,płaszczyzny'' to codzienność.
Płaskie płaszczyzny to ewenement. Idealnie płaskich -- nie ma.
>> Matematyk dysponujący jedną puszką farb może pomalować cały
>> świat, zostawiając na dnie tej puszki zapas farby na wszelki wypadek... ;)
>> W rzeczywistości tak nie można malować.
> http://pl.wikipedia.org/wiki/R%C3%B3g_Gabriela
> Mateatyk moze zrobic taka puszke, ze farba w niej zawarta nie
> wystarczy do pomalowania jej powierzchni :-)
To tylko dodatkowa woda na MÓJ młyn. :)
Matematyk potrafi wejść w świat nieistniejący.
>> [chyba ONZ zabrania, albo komisarz UE]
> Na pewno jest jakas dyrektywa unijna :-)
Też tak MYŚLĘ.
W nawiasach kwadratowych zapisuje myslenie. ;)
Podczytywanie tego jest karalne.
>>> Sa policzalne, niepoliczalne,
>> A w rzeczywistości (w naturze?) po prostu każdemu ,,atomowi'' można
>> dać liczbę całkowitą, większą od zera. :) (czyli chyba naturalną?)
>> atom, czyli niepodzielne coś
> A kto powiedzial, ze nie da sie dalej podzielic ?
Choćby reaktor atomowy. :) To coś już istnieje jako świadomy produkt ludzki.
I światowa ,,równowaga nuklearna'' pomiędzy różnymi narodami. ;)
Wiemy na pewno, że nie można dzielić bez końca.
[a być może i bez początku]
> Grosz tez mozesz na pol, nozycami do blachy :-)
Ale w pewnym momencie jest kres tego dzielenia.
Matekamtyk tych kresów nie widzi. Zawsze może podzielić przez dwa. ;)
> Albo min. fin. kaze ci liczyc z dokladnoscia do 4 miejsc po przecinku,
> bo mu to podatki zwiekszy :-)
To kolejna woda na mój młyn. Ministerstwo nie operuje na fizycznym świecie.
Operuje na liczbach -- liczby można dzielić bez końca. Świata opisywanego
liczbami -- nie można.
-=-
Przypomnę -- zaczyna się [ale co? -- co zaczyna się?] od mego rozważania typu:
czy matematyka to nauka?
podpieranego wątpliwościami takimi jakimiś:
nauka musi oprzeć się o eksperyment
matematyka wkracza w świat, którego napawdę nie ma
Można rzecz jasna budować eksperymenty myślowe. ;)
Ale IMO nie zawsze jest to bezpieczne. ;)
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....
-
15. Data: 2015-05-20 19:57:35
Temat: Re: [mbank] SN uwzględnił kasację, sprawa wraca do Sądu Apelacyjnego
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski" napisał w wiadomości
"J.F." 4t25mqfryxme$....@4...net
>>> http://www.epoznan.pl/news-news-19228-Matura_matemat
yka_obowiazkowa_po_25_latach_przerwy
>> Czytac nie umiesz ?
>Raczej Ty nie umiesz. Zadałem pytanie:
A w linku odpowiedz :-)
>> google znajduje jeszcze maly epizod
>> http://www.edukacja.org/matura-prawdy-i-mity/745-pro
fesor-handke-o-nowej-maturze
>Wybacz, ale i tego nie chcę czytać. :)
>Wolałbym krótkie streszczenie. :)
Len :-)
"Pani Łybacka przede wszystkim zablokowała wprowadzenie nowej matury,
a następnie - gdy okazało się, że jej decyzję zakwestionowali
prawnicy -
zrobiła ją opcjonalną. I tylko raz, w 2002 r., 10 proc. młodych ludzi
zdawało
maturę, do której się przyznaję. Potem nastąpiły w niej zmiany, które
pierwotny projekt wypaczyły.
W mojej maturze były trzy przedmioty obowiązkowe: język polski, język
obcy i matematyka.
Potem można było sobie wybrać jeden lub więcej nadobowiązkowych.
Tymczasem matematykę zlikwidowano, zastępując ją przedmiotem do
wyboru. "
>>>>> Ale pytania na poziom podstawowy sa IMO banalne
>>>>> http://maturzysta.dlastudenta.pl/artykul/Sciagnij_ar
kusze_i_zobacz_odpowiedzi,112897.html
>BTW -- większość z zadań rozwiązywać można w czasie paru sekund.
>Ciekawe, ile czasu jest na rozwiązanie wszystkich zadań.
pare godzin chyba ... wiecej niz 2.
>Najbardziej czasochłonne jest ,,wczytanie'' zadania do ,,głowy''. :)
A zaliczyc musisz cos 1/3 czy 40% ...
>> Taki Mickiewicz -- ile musiał mieć z matematyki, aby pisać poematy?
>> http://pl.wikipedia.org/wiki/Trzynastozgłoskowiec
> Tego nie trzeba liczyc, to w duszy gra :-)
>Aha. :) W duszy gra. :) Intuicyjnie pisali? ;)
>Trzeba mieć tęgi łab (tak zwany) aby napisać poemat
>trzynastozgłoskowcem.
Mysle, ze nie liczyli kazdej linijki ..
>Pamiętam fragment wypowiedzi Jacka Kaczmarskiego.[...]
>Z innej jego wypowiedzi wiem, że dążył do minimaxu ;) -- takiego
>pisania,
>w którym nie można usunąć żadnego słowa bez usuwania treści. :)
>Wszystko rzecz jasna językiem poezji, nie prozaicznym. ;)
A czemu nie proza ? Przyda sie do pisania regulaminow, np bankowych
:-)
>>>> A dalej, w Unii zyjemy, nie mozna wykluczyc ze jakis
>>>> obcokrajowiec sie
>>>> z dzieckiem przeniesie do Polski, i to dziecko zechce na prawo
>>>> ... a
>>>> dziecko moze miec 17-18 lat ...
>>> I co to znaczy -- 17-18 lat?
>> To znaczy ze przez 17 lat nie chodzilo do polskiej szkoly i nie wie
>> kto to jest Mickiewicz, Prus ani Wokulski.
>I chce startować na studia w Polsce?
Takie jego niezbywalne unijne prawo.
Przeciez nie na polonistyke ... choc w zasadzie czemu nie, polonistyke
dla obcokrajowcow chyba mamy.
>Poza tym... Jak Polacy uczeni są w polskich szkołach o Szekspirach
>(ponoć trzęsigruszach bądź trzęsidzidach -- od czego zależy chamstwo
>bądź
>szlachectwo) tak inni są uczeni o Mickiewiczach...
No coz - o najslynniejszych byc moze, o wszystkich slawnych we
wsystkich krajach niepodobna.
No i pomysl ile dziel Szekspira czy Byrona musiales przeczytac, bo
lektura obowiazkowa ?
To oni nawet mniej o Mickiewiczu wiedza ...
P.S. nie 13-zgloskowiec, a tez do rymu
http://www.antoranz.net/BIBLIOTEKA/PT051225/PanTad-e
ng/PT-Start.htm
>>>> Policja czy prokurator, jak cie beda przesluchiwac, to tez
>>>> ci nie powiedza co tam w aktach maja, a czego nie :-)
>>> Dobrze podałeś. Policjant pokazuje wynik pomiaru alkoholu w
>>> wydychanym powietrzu. :)
>>> Nawet wtedy pokazuje, gdy bada kogoś podejrzanego o ,,stan po
>>> spożyciu''.
>>> Bardzo trafna podpowiedź. :)
>>> Policjant i prokurator raczej pokaże mi akta, o ile poproszę,
>>> a może nawet da do podpisania to, co zapisał. :)
>> Do podpisania da, ale reszte niekoniecznie pokaze.
>Policjant nie pokaże wyniku alkomatu? :)
>Mi zawsze pokazywał. I w TV widzę, że zawsze pokazuje. :)
Alkomat to pewnie pokaze, ale jak podejrzanego zlodzieja przesluchuje,
to mu nie kladzie akt przed nosem.
>>>>> Ależ nie o aksjomaty mi chodzi.
>>>> A mnie o to spetanie prawami czerpanymi ze swiata rzeczywistego.
>>>> To sie skonczylo, teraz mozna te prawa okreslac inaczej.
>>>> Patrz np geometrie nieeuklidesowe.
>>> Ależ świat pokrzywiony może istnieć. :) Nie tylko może -- istnieje
>>> naprawdę!
>>> Rysowanie trójkątów na ziemi/pisku daje inne efekty niż na stole.
>>> Weź globus
>>> i narysuj sobie duży trójkąt -- po czym zmierz/zsumuj kąty. :)
>> Tu chodzi o zmiane a priori. Moga i czesto zmieniaja sobie reguly
>> dowolnie i patrza co z tego wyjdzie.
>Nic nie pojmuję. Krzywe ,,płaszczyzny'' to codzienność.
>Płaskie płaszczyzny to ewenement. Idealnie płaskich -- nie ma.
Najpierw zanegowano jeden z "rzeczywistych" postulatow Euklidesa, a
potem sie okazalo, ze to ma sens.
Pogietej przestrzenii 3D nie znasz, a tez ja mozna analizowac itp.
Wiec jak sam przyznajesz - matematyka wcale nie jest juz tak
przywiazana do "rzeczywistego" swiata.
J.
-
16. Data: 2015-05-21 00:25:15
Temat: Re: [mbank] SN uwzględnił kasację, sprawa wraca do Sądu Apelacyjnego
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"J.F." 4t25mqfryxme$....@4...net
>> Matematyk dysponujący jedną puszką farb może pomalować cały
>> świat, zostawiając na dnie tej puszki zapas farby na wszelki
>> wypadek... ;) W rzeczywistości tak nie można malować.
Zakładając skończoną powierzchnię świata.
Zakładając nieskończoną -- mamy dzielenie nieskończoności przez nieskończoność.
> http://pl.wikipedia.org/wiki/R%C3%B3g_Gabriela
> Mateatyk moze zrobic taka puszke, ze farba w niej zawarta nie
> wystarczy do pomalowania jej powierzchni :-)
Swoistą przeciwwagą jest Strzała Achillesa, czy coś na kształt. ;)
Tu, choć sumujemy nieskończoną liczbę elementów, dostajemy skończony
(czyli realny) wynik. Eksperymentalna strzała dosięga tarczy.
Róg Gabriela wygląda podobnie, ale nie jest dobrym odpowiednikiem.
I nie tylko dlatego, że (; jak na razie ;) czas można dzielić w nieskończoność. ;)
[ciekawe, czy odległości też można dzielić w nieskończoność; materii -- nie można]
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....
-
17. Data: 2015-05-22 03:31:05
Temat: Re: [mbank] SN uwzględnił kasację, sprawa wraca do Sądu Apelacyjnego
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"Eneuel Leszek Ciszewski" mjj1kg$tpr$...@n...news.atman.pl
> Róg Gabriela wygląda podobnie, ale nie jest dobrym odpowiednikiem.
> I nie tylko dlatego, że (; jak na razie ;) czas można dzielić w nieskończoność. ;)
> [ciekawe, czy odległości też można dzielić w nieskończoność; materii -- nie można]
W komputerze nie możemy dzielić czasu w nieskończoność.
W komputerze czas jest skwantowany. :)
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....
-
18. Data: 2015-05-28 10:22:31
Temat: Re: [mbank] SN uwzględnił kasację, sprawa wraca do Sądu Apelacyjnego
Od: Poldek <p...@i...eu>
666 wrote:
> Akurat na Master of B. Adm. zdaje się GMAT, gdzie także jest matematyka.
To chyba tylko na tych lepszych MBA, na Harvardzie, na Yale. Na tych
niedrogich, masowych embiejach na Wyższej Szkole Przedsiębiorczości i
Ubezpieczeń - czyli tych, które ma większość managerów - na tych GMAT
nie jest potrzebny.
-
19. Data: 2015-05-29 00:24:06
Temat: Re: [mbank] SN uwzględnił kasację, sprawa wraca do Sądu Apelacyjnego
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"J.F." 555a006d$0$27515$6...@n...neostrada.pl
>>Szkoda, że SN nie zdecydował się w tej kwestii orzec co do istoty sprawy, ze
względu na precedensowy charakter tego sporu. Może
>>jednak uznał, że rzeczywiście wymaga to głębszego zbadania, choć w takim razie
dwója dla pełnomocnika powodów, że nie wymógł tego
>>na sądach niższych instancji.
> Sad jest nieglupi, i nie orzeka co do istoty, jesli nie musi :-)
IMO MarkowiZ chodziło o to, że jednak jest. ;)
Co więcej -- MarkaZ pamiętam jako kogoś, kto
nie wierzy ,,zbyt głęboko'' w mądrość sądów.
"MarekZ" jogl65$h6q$...@s...cyf-kr.edu.pl
> Uff, ja jestem w takim razie spokojny. Siedziba Internetu jak wiadomo
> znajduje się w Warszawie.
> http://tech.wp.pl/kat,1009659,title,Druga-strona-mon
itora-Wiemy-gdzie-jest-siedziba-internetu,wid,144082
29,wiadomosc.html
>>Z zarzutem dotyczącym ustalenia naruszenia obowiązku kontraktowego też SN mógłby
się sam uporać na podstawie wyłącznie dokumentów,
>>gdyby mu się chciało. Eh, ta spychologia na każdym kroku.
> No ba, glosuj na Kukiza/Dude, to moze wejdzie ustawa o referendach, i bedzie mozna
wpisac w ustawe ze "SN nie moze odmowci wydania
> orzeczenia".
> Bo na razie to mu sie zdarza :-)
> Chac watpie aby sie udalo proponowany milion podpisow w takiej sprawie zebrac :-)
Można głosować.
Rzekomo niegłupi sąd zauważy, że niby musi wydać
orzeczenie, ale niekoniecznie musi w skończonym czasie. ;)
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....