-
1. Data: 2016-07-18 11:41:53
Temat: mbank - chargeback przy fraudzie
Od: janek z pola <a...@e...pl>
Witam,
odkryłem w historii karty kredytowej z mBanku transakcje, których nie
zlecałem. Obciążenia były wykonane za granicą - w Europie Zachodniej.
Prawdopodobnie dane karty zostały skradzione z jakiegoś sklepu, gdzie
używałem tej karty wcześniej.
Przy próbie kontaktu z mBankiem zaproponowano mi zwykłą reklamację.
Procedura odzyskiwania skradzionych środków przez kontakt mBanku/policji ze
sklepami, które przyjęły dane karty. Propozycja z mojej strony, żeby
przeprocesować to przez chargeback została skrytykowana, ponieważ mBank się
upierał, źe będę musiał się wcześniej sam skontaktować ze sprzedawcą i
spróbować wyjaśnić sprawę.
Dodam, że jedna z transakcji to zakup w pizzerii.
Jak sądzicie - w takim przypadku upierać się na chargeback czy raczej
zgodzić się na reklamację zaproponowaną przez bank?
--
Wysłane z pola.
-
2. Data: 2016-07-18 12:28:56
Temat: Re: mbank - chargeback przy fraudzie
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu poniedziałek, 18 lipca 2016 11:41:47 UTC+2 użytkownik janek z pola napisał:
> Witam,
>
> odkryłem w historii karty kredytowej z mBanku transakcje, których nie
> zlecałem. Obciążenia były wykonane za granicą - w Europie Zachodniej.
> Prawdopodobnie dane karty zostały skradzione z jakiegoś sklepu, gdzie
> używałem tej karty wcześniej.
>
> Przy próbie kontaktu z mBankiem zaproponowano mi zwykłą reklamację.
> Procedura odzyskiwania skradzionych środków przez kontakt mBanku/policji ze
> sklepami, które przyjęły dane karty. Propozycja z mojej strony, żeby
> przeprocesować to przez chargeback została skrytykowana, ponieważ mBank się
> upierał, źe będę musiał się wcześniej sam skontaktować ze sprzedawcą i
> spróbować wyjaśnić sprawę.
>
> Dodam, że jedna z transakcji to zakup w pizzerii.
>
> Jak sądzicie - w takim przypadku upierać się na chargeback czy raczej
> zgodzić się na reklamację zaproponowaną przez bank?
Rób chargeback
Daj znać co odpisali
-
3. Data: 2016-07-18 22:58:53
Temat: Re: mbank - chargeback przy fraudzie
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
janek z pola <a...@e...pl> writes:
> odkryłem w historii karty kredytowej z mBanku transakcje, których nie
> zlecałem. Obciążenia były wykonane za granicą - w Europie Zachodniej.
> Prawdopodobnie dane karty zostały skradzione z jakiegoś sklepu, gdzie
> używałem tej karty wcześniej.
>
> Przy próbie kontaktu z mBankiem zaproponowano mi zwykłą reklamację.
Słusznie.
> Procedura odzyskiwania skradzionych środków przez kontakt mBanku/policji ze
> sklepami, które przyjęły dane karty. Propozycja z mojej strony, żeby
> przeprocesować to przez chargeback została skrytykowana, ponieważ mBank się
> upierał, źe będę musiał się wcześniej sam skontaktować ze sprzedawcą i
> spróbować wyjaśnić sprawę.
Bajki jakieś. Tak czy owak, ew. chargeback to sprawa między bankiem
i sklepem, klientowi nic do tego.
> Dodam, że jedna z transakcji to zakup w pizzerii.
Bez znaczenia.
> Jak sądzicie - w takim przypadku upierać się na chargeback czy raczej
> zgodzić się na reklamację zaproponowaną przez bank?
Należy po prostu złożyć zwykłą reklamację (są niezwykłe?). Sposób
ew. odzyskania pieniędzy od sprzedawców to sprawa banku. Układy
klient-bank regulują polskie ustawy i umowa.
--
Krzysztof Hałasa