-
1. Data: 2004-05-11 22:24:19
Temat: odstąpienie od umowy kredytowej...
Od: "Gawron" <s...@N...wp.pl>
Mam pytanie do szanownych grupowiczy: co mi poradzicie... Otóż wzielem
kredyt na zakup uslugi w invest kredyt - wniosek byl sporzadzony 21
kwietnia, natomiast termin wykonania uslugi - 5 maj... Wniosek to kopia
pozniejszej umowy ale też z datą 21 kwiecien... Tylko dwie kwestie: kobieta
w tym punkcie uslugowym powiedziala mi ze rzeczywisty koszt tego kredytu to
200 zl okolo, a okazalo sie ze ten koszt to ponad 300zl. I jestem ugotowany,
ze tak powiem, poniewaz chcialbym odstapic w mysl prawa o kredycie
konsumenckim w ciagu 10 dni ale ten termin juz dawno minal, bo umowa/wniosek
zawarta byla 21 kwietnia choc podpisalem ja 5 maja... Czy jest jakies
wyjscie z tej sytuacji - kobieta mnie wprowadzila w blad i termin 10 dni
minal choc 5 maja dopiero zobaczylem ten wniosek/umowe. Prosze o
porade,pozdr
-
2. Data: 2004-05-12 08:34:07
Temat: Re: odst?pienie od umowy kredytowej...
Od: Adam Płaszczyca <t...@o...pulapka-org.pl>
On Wed, 12 May 2004 00:24:19 +0200, "Gawron"
<s...@N...wp.pl> wrote:
>konsumenckim w ciagu 10 dni ale ten termin juz dawno minal, bo umowa/wniosek
>zawarta byla 21 kwietnia choc podpisalem ja 5 maja... Czy jest jakies
Skoro podpisałeś 5 maja, to zawarłes umowę 5 maja.
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ ul. Ludwiki 1 m. 74, 01-226 Warszawa
_______/ /_ IRC: _555, http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/ mail: _...@i...pl UIN: 4098313 GG: 3524356
-
3. Data: 2004-05-12 15:10:58
Temat: Re: odstąpienie od umowy kredytowej...
Od: sebol <i...@a...pl>
Gawron wrote:
> Mam pytanie do szanownych grupowiczy: co mi poradzicie... Otóż wzielem
> kredyt na zakup uslugi w invest kredyt - wniosek byl sporzadzony 21
> kwietnia, natomiast termin wykonania uslugi - 5 maj... Wniosek to kopia
> pozniejszej umowy ale też z datą 21 kwiecien... Tylko dwie kwestie: kobieta
> w tym punkcie uslugowym powiedziala mi ze rzeczywisty koszt tego kredytu to
> 200 zl okolo, a okazalo sie ze ten koszt to ponad 300zl. I jestem ugotowany,
> ze tak powiem, poniewaz chcialbym odstapic w mysl prawa o kredycie
> konsumenckim w ciagu 10 dni ale ten termin juz dawno minal, bo umowa/wniosek
> zawarta byla 21 kwietnia choc podpisalem ja 5 maja... Czy jest jakies
> wyjscie z tej sytuacji - kobieta mnie wprowadzila w blad i termin 10 dni
> minal choc 5 maja dopiero zobaczylem ten wniosek/umowe. Prosze o
> porade,pozdr
jak mogła być zawarta umowa 21 kw jak popisales juz 5 maja? :D
--
lobo_(małpa)autograf.pl
-
4. Data: 2004-05-12 21:55:14
Temat: Re: odstąpienie od umowy kredytowej...
Od: Jarek Andrzejewski <j...@d...com.pl>
On Wed, 12 May 2004 17:10:58 +0200, sebol <i...@a...pl> wrote:
>> ze tak powiem, poniewaz chcialbym odstapic w mysl prawa o kredycie
>> konsumenckim w ciagu 10 dni ale ten termin juz dawno minal, bo umowa/wniosek
>> zawarta byla 21 kwietnia choc podpisalem ja 5 maja... Czy jest jakies
dlaczego nie umieściłeś daty obok swojego podpisu? Jak to było z tym
Polakiem i szkodą? :-)
--
Jarek Andrzejewski
-
5. Data: 2004-05-12 22:16:10
Temat: Re: odstÂąpienie od umowy kredytowej...
Od: "A.Zjata" <a...@a...pl>
>
> Skoro podpisałeś 5 maja, to zawarłes umowę 5 maja.
Trzypion... czytam od dluzszego czasu co piszesz na temat prawa na grupach i
widze ze wiedze to masz ale czysto teoretyczna. Marnujesz sie tutaj,
powinnienes pojsc na prawo (serio pisze, bez sciemy).
Teoretycznie zgodnie z KC masz racje i co z tego jak prawie nie masz szans tego
udowodnic w sadzie (zakladam ze podpisujacy, podpisal sie ale daty kolo podpisu
nie zlozyl) ?
A.Zjata
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
6. Data: 2004-05-12 22:21:00
Temat: Re: odstąpienie od umowy kredytowej...
Od: a...@a...pl
> dlaczego nie umieściłeś daty obok swojego podpisu? Jak to było z tym
> Polakiem i szkodą? :-)
Ooo... widac praktyka :-) no wlasnie podpisujac cokolwiek, _zawsze_ date kolo
podpisu (nawet jesli Pani sie bardzo usmiecha i mowi ze to tylko formalnosc),
dodatkowo parafka na kazdej stronie umowy i _dokladnie_ sprawdzic czy posiadamy
kopie wszystkich dokumentow ktore podpisalismy, zalacznikow, regulaminow, etc.
i czy sa one podpisane przez druga strone wraz z pieczatka (nie wiem po co ona
poniewaz zadne prawo nie zobowiazuje firm do posiadania pieczatki, ale tak juz
sie przyjelo ze papier z pieczatka jest wazniejszy)
Nie przesadzajmy jednak z tym Polakiem, to taka natura ludzka, a nie tylko
ulomnosc naszego kochanego narodu.
A.Zjata
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
7. Data: 2004-05-13 03:20:17
Temat: Re: odstąpienie od umowy kredytowej...
Od: Kamil Jonca <k...@p...onet.pl>
Dnia 13 May 2004 00:21:00 +0200,
osoba podpisana: a...@a...pl <a...@a...pl>
napisała:
[...]
> poniewaz zadne prawo nie zobowiazuje firm do posiadania pieczatki, ale tak juz
Na pewno nie ? Kolega jak, zakładał działalnośc, to musiał mieć a)
pieczątkę, b) "szyld"
KJ
--
Talk sense to a fool and he calls you foolish.
-- Euripides