-
1. Data: 2005-02-06 09:59:15
Temat: opinie na temat banków
Od: "Andrzej Zacharewicz" <n...@n...pl>
korzystam z kilku banków:
- CITIBANK - CITIONE + rachunki walutowe
- mBank - ekonto + KK VC
- VW - e-direct
- PEKAO - eurokonto vip + rachunek walutowy
z pierwszych dwóch korzystam od jakiegos czasu (citi rok, a mbank pól roku),
natomiast w VW i w PEKAO dopiero zalozylem i jestem ciekaw waszych opini o
tych bankach.
Pozdrawiam
Andrzej
-
2. Data: 2005-02-06 10:40:25
Temat: Re: opinie na temat banków (najwięcej o PeKaO S.A.)
Od: Tomasz <t...@p...fm>
Andrzej Zacharewicz wrote:
> korzystam z kilku banków:
> - CITIBANK - CITIONE + rachunki walutowe
Obsługa raczej bez zarzutów. Potknięć było trochę, jednak generalnie nie
mogłem narzekać.
Chwalę sobie, iż respektują oni zasadę: "prawdziwym błędem jest błąd
popełnić i nie naprawić go".
Najbardziej chwaliłem sobie więc pro-kliencką postawę w przypadku
składania jakichkolwiek reklamacji.
Aby mnie zadowolić zaproponowano mi m.in. bezpłatnie kartę, pakiet usług
dodanych, etc.
> - mBank - ekonto + KK VC
e-konto - poczytaj moje posty i opinie moich oponentów:
"mBank <-> VWBank"
> - VW - e-direct
j.w.
> - PEKAO - eurokonto vip + rachunek walutowy
Uciekłem z PeKaO S.A.
A miałem:
kartę Visa Voyager, potem Qualiflyer,
konto osobiste,
konto firmowe,
Procedury iście we włoskim stylu, czyli nikt "nic nie wie", "proszę
czekać na wyjaśnienia", "reklamacja została przekazana do właściwej
komórki banku". Po moich monitach zero reakcji.
Po 3ch latach po kolei rezygnowałem z usług.
Przykłady:
* KARTA
- Wyciągi dochodziły z opóźnieniem. Wprawdzie datą transakcji był 30
danego miesiąca, ale nadruk sporządzenia wyciągu wskazywał na ok.5 dni
później, pieczęć nadania na kolejne 3-4 dni później. Tym samym co 3
rachunek przychodził w dniu lub w przeddzień dnia płatności...
- Kilkakrotnie pracownica banku odmówiła przyjęcia wpłaty na rachunek
karty w Oddziale argumentując, iż posiadana karta nie jest wydawana
przez Bank... Pomogła interwencja u przełożonych i telefon do CK PeKaO
S.A. ...
- W momencie zamykania rachunku karty nie potrafili ustalić kwoty którą
winieniem zapłacić... Pojawiły się 3 różne kwoty...
Zapłaciłem największą. Po ustaleniu po miesiącu tejże kwoty, nadpłatę
przesłali, ale nie wiedzieli gdzie...
Po rozmowie monitach "na samej górze" ustalili, iż środki wysłali na
jakiś rachunek (już nieistniejący) z którego parę lat wcześniej
opłaciłem kartę. Dlaczego właśnie na ten rachunek, tego nie potrafili
wyjaśnić...
* Rachunek Firmowy
- Po zmianach szaty graficznej pojawiły się u mnie problemy z
korzystaniem z serwisu internetowego. Reklamacje na nic się zdały.
- Przez 2 lata nie naliczono mi żadnej opłaty - pomimo moich
interwencji. System o nich zapomniał... Dla mnie było to korzystne, ale
nie lubię chaosu...
- Czekałem na token ponad miesiąc...
- Przy zamykaniu rachunku zaginęła moja dyspozycja i po kilku miesiącach
otrzymałem monit do spłaty zaległych opłat i kary...
Dobrze, że miałem kopię potwierdzoną przez bank dyspozycji zamknięcia
rachunku.
* Przelew zagraniczny (2003 rok)
- Nikt nie znał kwoty którą zapłacę za przelew zagraniczny.
W końcu stwierdzono, iż będzie to równoznaczność 25 EUR.
Po wpłacie tejże kwoty okazało się, że mam nadpłatę 24 EUR.
System skalkulował przelew na poziomie 1 EUR (wszystkie opłaty wraz z
potwierdzeniem...) Miłe było ponieść za przelew kwotę (wtedy) na
poziomie 3.80 PLN...
To tylko część, ale mnie w zupełności wystarczyło...
Pozdrawiam,
Tomek