-
21. Data: 2010-03-02 20:35:48
Temat: Re: pralnia Ojca Dyrektora
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
"kashmiri" <n...@n...com> writes:
> RM nie poniosło strat, tylko *nie odniosło korzyści*.
To akurat kwestia zupelnie niezalezna, tu RM nie jest zadna strona.
> Straty (moralne) mogli ponieść co najwyżej wpłacający.
Wplacajacy poniesli przeciez najzwyklejsze straty pieniezne.
--
Krzysztof Halasa
-
22. Data: 2010-03-02 20:49:20
Temat: Re: pralnia Ojca Dyrektora
Od: z...@o...pl
> "kashmiri" <n...@n...com> writes:
>
> > RM nie ponios�o strat, tylko *nie odnios�o korzy�ci*.
>
> To akurat kwestia zupelnie niezalezna, tu RM nie jest zadna strona.
>
> > Straty (moralne) mogli ponie�� co najwyşej
wp�acaj�cy.
>
> Wplacajacy poniesli przeciez najzwyklejsze straty pieniezne.
oj, dziadku, dziadku, dlaczego nie sprawdziliście tych 26 cyferek?
a dziadkowi wstyd. No i mamy stratę moralną :)
no i może podupaść moralne armii wpłacających :) bo skoro nie wiadomo
czy te pieniądze trafią do celu to po co wpłacać :)
Do tej pory taki dziadek jeden z drugim myślał sobie ze bank to jest
instytucja z definicji uczciwa (pewne jak w banku) ale skoro
sam łojciec dyrektor mówi że bank nie koniecznie musi być uczciwy
a pkobp z kropką już w połowie sprzedane wrogom Polski to skąd dziadek
ma mieć pewność że pracownicy pkobp nie ukradną tych pieniędzy dla RM?
do tej pory dziadkowi taka myśl (pracownik banku kradnie) do głowy by
nawet nie przyszła, ale skoro łojciec dyrektor tak mówi, to coś w tym jest!
zwłaszcza że siąsiadka mówiła że jakiś polbank jest w kłopotach
ci prawda dziadek nie wie co to jest ten polbank ale domysla sie że to jest
chyba jakiś skrót od "pko bank polski" no w każdym razie tak się dziadek
domyśla ale wnuczka zapytać sie wstydzi co by nie myślał że dziadek głupi.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
23. Data: 2010-03-02 21:09:01
Temat: Re: pralnia Ojca Dyrektora
Od: Tomasz Chmielewski <t...@n...wpkg.org>
On 02.03.2010 21:49, z...@o...pl wrote:
> zwłaszcza że siąsiadka mówiła że jakiś polbank jest w kłopotach
> ci prawda dziadek nie wie co to jest ten polbank ale domysla sie że to jest
> chyba jakiś skrót od "pko bank polski" no w każdym razie tak się dziadek
> domyśla ale wnuczka zapytać sie wstydzi co by nie myślał że dziadek głupi.
Czy to wstyd, czy nie wstyd - jak to ktos madry powiedzial:
"lepiej sie nie odzywac i sprawiac wrazenie glupca,
niz sie odezwac, i rozwiac wszelkie watpliwosci"
;)
--
Tomasz Chmielewski
http://wpkg.org
-
24. Data: 2010-03-02 21:09:04
Temat: Re: pralnia Ojca Dyrektora
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
"p47" <k...@w...pl> writes:
>> Widocznie suma byla niewielka, bo przeciez nie mieli prawa przekazac
>> pieniedzy z tamtego konta (mogli je tylko oddac wlascicielom, np.
>> odbijajac przelewy (i niech sie poczta martwi)).
>> --
>
> Nieprawda,
Prawda prawda.
> bank miał OBOWIĄZEK pieniądze zatrzymać. I to zarówno z
^^^^^^^^^
> powodów opisanych w kodeksie karnym, jak i w prawie bankowym:
> art. 106a ust 3 ustawy prawo bankowe
>
> "W przypadku powzięcia uzasadnionego podejrzenia, że zgromadzone na
> rachunku bankowym środki, w całości lub w części pochodzą lub mają
> związek z przestępstwem innym niż przestępstwo, o którym mowa w art.
> 165a lub art. 299 Kodeksu karnego, bank jest uprawniony do dokonania
^^^^^^^^^^
> blokady środków na tym rachunku. Blokada może nastąpić wyłącznie do
> wysokości zgromadzonych na rachunku środków, co do których zachodzi
> takie podejrzenie."
Obowiazek i uprawnienie to dwie rozne rzeczy :-)
Koniecznosc zablokowania tych srodkow na rachunku "sprawcy" byla
oczywista, natomiast do zwrotu przelewow bank ma prawo ze wzgledu na
niezgodnosc danych (wadliwe wykonanie przelewu, ktory nie powinien sie
wykonac).
Ale oczywiscie w praktyce to moze wygladac mniej teoretycznie.
> mBank dodatkowo uznał swoją winę
I slusznie, bo byl winny tego, ze nie sprawdzil nazwy beneficjenta. Ale
to wina wzgledem wplacajacych.
> i oczywistość sprawy i dlatego od
> razu (podobno) przekazał wskazywanemu przez darczyńców adresatowi,
> czyli prawdziwej fundacji Radia Maryja jakies, tymczasem swoje,
> pieniądze.
Co bank robi ze swoimi pieniedzmi to inna sprawa.
> Fundacja ta obecnie wzywa darczynców do nadsyłania dowodów wpłaty, aby
> ustalić wysokośc środków faktycznie wpłaconych na fałszywe konto, aby
> moć zatem okreslić wysokość strat, a także miec dowody przestepstwa.
Ale to moze tylko miec sens np. do dzialania w imieniu wplacajacych.
Sama fundacja nie jest tu strona.
> Nie może bowiem ufac informacjom banku,
Mysle ze akurat tu mozna zaufac informacji z banku, to jest proste do
obliczenia.
> który juz wykazał się
> niestarannością i bałaganem.
Nie wydaje mi sie, chyba ze tak nazywasz praktyke stosowana przez
(prawie) wszystkie banki w Polsce (i nie tylko).
To kwestia kalkulacji oplacalnosci, bank moze sie zastanowic czy wiecej
zaplaci za ew. wadliwie zaksiegowane przelewy, czy za sprawdzanie nazw
beneficjentow. Tak czy owak, poszkodowanymi sa wplacajacy, bo bank
powinien po prostu odbijac takie przelewy.
--
Krzysztof Halasa
-
25. Data: 2010-03-02 21:31:12
Temat: Re: pralnia Ojca Dyrektora
Od: "p47" <k...@w...pl>
Użytkownik <z...@o...pl> napisał w wiadomości
news:3461.00000220.4b8d6eb8@newsgate.onet.pl...
>> A ja ci radzę, 2 razy dziennie oblewania zimną woda
>> i koniecznie parowe nasiadówki!!Nasiadówki koniecznie!
>
> nie jestem zbytnio obeznany ze szczegółami "kuchni" dot.
> pracy służb takich jak NKWD, UB, SB, czy spalone WSI
> choć słyszalem o takich określeniach jak "ścieżki zdrowia"
> na określenie ciężkiego pobicia drewnianymi pałkami,
> dlatego nie wiem, jaką esbecką torturę kaci narodu polskiego
> nazywali nasiadówkami parowymi ale oficer "p47" kolejny raz
> stosuje groźby karalne lub conajmniej ostro przegina pałę.
Zwracam uwagę na to, ze ten "zwykłydureńzwyklebredzący" stosuje prymitywny
chwyt z opublikowanej kiedyś instrukcji SB , która zalecała, aby w celu
dyskredytacji niewygodnego przeciwnika, gdy argumentów brakuje, przypisywać
mu jakąś negatywna cechę, czy nadać poniżająca nazwe. Może ona byc nawet
całkowicie bzdurna, bo , jak juz Goebbels mówił, "ludzie uwierza w kłamstwo
100 razy powtórzone".
No i "zwykłydureńzwyklebredzący" przypomniał sobie, czego go uczyli i
wymyslił oficera WSI;-)))
>
>> > Insunuujesz?
>>
>> Wyciągam jedynie logiczne wnioski, - zawsze to przestępca najbardziej
>> jest
>> zainteresowany, aby zawiadomienie o jego występku nie dostało się do
>> prokuratury...
>> A jeszcze taka wiedza o szczegółach przestepstwa nieznanych ogółowi...
>
> no i zdemaskowano nas :P wysoki sądzie przyznaję się do winy :P
> wałek ukręciliśmy wspólnie w trójkę ja (zwykły), kashimiri i eneuel :P
> niniejszym składam samokrytykę i proszę o wychowawczy surowy wymiar kary
> :P
>
Powyższe dowcipasy mają pokryc fakty przyłapania tego indywiduum na tym, że
opisywane przez tego durnia okoliczności przestępstwa znać mógł tylko
sprawca występku. Wnioski , pamietając o pokazywanej tu, nieustannej
"sympatii", licznych oszczerstwach, zniesławiajacych kłamstwach itp. tego
osobnika do Radio Maryja, niech każdy sam wyciągnie...
p47
-
26. Data: 2010-03-02 21:47:01
Temat: Re: pralnia Ojca Dyrektora
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"Krzysztof Halasa" m...@i...localdomain
> To kwestia kalkulacji oplacalnosci, bank moze sie zastanowic czy wiecej
> zaplaci za ew. wadliwie zaksiegowane przelewy, czy za sprawdzanie nazw
> beneficjentow. Tak czy owak, poszkodowanymi sa wplacajacy, bo bank
> powinien po prostu odbijac takie przelewy.
Zróbmy eksperyment ,,odwrotny'' -- wpłacajmy na konto Rydzyka, lecz
z dopiskiem ,,Cioci Krzysztofa Halasa''. :) Za jakiś czas Krzysztof
Halasa zwróci się do mBanku (poprzez grupy dyskusyjne -- czyli mniej
więcej tak, jak Rydzyk do mBanku się zwrócił) z żalem i z pretensjami.
Zobaczymy, czy i tym razem mBank przyniesie w zębach pieniądze... ;)
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....
-
27. Data: 2010-03-02 21:48:45
Temat: Re: pralnia Ojca Dyrektora
Od: "p47" <k...@w...pl>
Użytkownik "Krzysztof Halasa" <k...@p...waw.pl> napisał w wiadomości
news:m37hpubfdb.fsf@intrepid.localdomain...
> "p47" <k...@w...pl> writes:
>
>>> Widocznie suma byla niewielka, bo przeciez nie mieli prawa przekazac
>>> pieniedzy z tamtego konta (mogli je tylko oddac wlascicielom, np.
>>> odbijajac przelewy (i niech sie poczta martwi)).
>>> --
>>
>> Nieprawda,
>
> Prawda prawda.
>
>> bank miał OBOWIĄZEK pieniądze zatrzymać. I to zarówno z
> ^^^^^^^^^
>> powodów opisanych w kodeksie karnym, jak i w prawie bankowym:
>> art. 106a ust 3 ustawy prawo bankowe
>>
>> "W przypadku powzięcia uzasadnionego podejrzenia, że zgromadzone na
>> rachunku bankowym środki, w całości lub w części pochodzą lub mają
>> związek z przestępstwem innym niż przestępstwo, o którym mowa w art.
>> 165a lub art. 299 Kodeksu karnego, bank jest uprawniony do dokonania
> ^^^^^^^^^^
>> blokady środków na tym rachunku. Blokada może nastąpić wyłącznie do
>> wysokości zgromadzonych na rachunku środków, co do których zachodzi
>> takie podejrzenie."
>
> Obowiazek i uprawnienie to dwie rozne rzeczy :-)
> Koniecznosc zablokowania tych srodkow na rachunku "sprawcy" byla
> oczywista, natomiast do zwrotu przelewow bank ma prawo ze wzgledu na
> niezgodnosc danych (wadliwe wykonanie przelewu, ktory nie powinien sie
> wykonac).
>
> Ale oczywiscie w praktyce to moze wygladac mniej teoretycznie.
Pomijasz okoliczności i czynnik czasu. Bank mógł (teoretycznie), a nawet
powinien odsyłać pieniądze ofiarodawcom, gdyby stwierdził niezgodność nazwy
właściciela konta z nazwą deklarowanego beneficjenta. Na marginesie
zauważe, że nie wiemy, komu bank otworzył to konto i jaką nazwe mu podano i
dlaczego ją zaaprobował. Wiedzę na ten temat ma tylko bank, sprawca i ...
piszący tu osobnik o ksywie "zwyklyklientzwyklychbanków" ,- ciekawy,
którego z tych 2 podmiotów on reprezentuje?...
Ale w momencie, gdy bank powziął więdze (w wyniku zawiadomienia o
okolicznościach sprawy zgłoszoną przez prawdziwą fundację) to już nie wolno
mu było pieniędzy odsyłac, ale zgodnie z przywołanymi przepisami MUSIAŁ je
zablokować!
>
>> mBank dodatkowo uznał swoją winę
>
> I slusznie, bo byl winny tego, ze nie sprawdzil nazwy beneficjenta. Ale
> to wina wzgledem wplacajacych.
I dlatego ks. Rydzyk wzywa do wyrównania ICH strat i zbiera dane
poszkodowanych.
>
>> i oczywistość sprawy i dlatego od
>> razu (podobno) przekazał wskazywanemu przez darczyńców adresatowi,
>> czyli prawdziwej fundacji Radia Maryja jakies, tymczasem swoje,
>> pieniądze.
>
> Co bank robi ze swoimi pieniedzmi to inna sprawa.
>
Oczywiscie, to poza dyskusją.
>> Fundacja ta obecnie wzywa darczynców do nadsyłania dowodów wpłaty, aby
>> ustalić wysokośc środków faktycznie wpłaconych na fałszywe konto, aby
>> moć zatem okreslić wysokość strat, a także miec dowody przestepstwa.
>
> Ale to moze tylko miec sens np. do dzialania w imieniu wplacajacych.
> Sama fundacja nie jest tu strona.
Jednak fundacja tez jest stroną, bo to ona pozbawiona została przeznaczonych
dla niej datków.
Celem przestępstwa było zagarniecie przekazywanych jej datków. Można
dyskutowac, czy wysyłane pieniądze były jeszcze ofiarodawców, czy już
fundacji. MZ już fundacji.
>
>> Nie może bowiem ufac informacjom banku,
>
> Mysle ze akurat tu mozna zaufac informacji z banku, to jest proste do
> obliczenia.
Proste do obliczenia jest jesli ma się wgląd w księgi banku,. Oczywiscie
bank fundacji ksiąg nie udostępni, co normalne, a więc to kwestia zaufania.
Lepiej miec dowód w postaci dowodów wpłaty.;-)
>
>> który juz wykazał się
>> niestarannością i bałaganem.
>
> Nie wydaje mi sie, chyba ze tak nazywasz praktyke stosowana przez
> (prawie) wszystkie banki w Polsce (i nie tylko).
Nawet powszechna niestaranność pozostaje niestarannością;-)
Na marginesie,- skąd pewność, że wszyscy tak robią?
p47
-
28. Data: 2010-03-02 22:52:45
Temat: Re: pralnia Ojca Dyrektora
Od: "SDD" <s...@t...pl>
Użytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
napisał w wiadomości news:hmjj7b$ith$1@inews.gazeta.pl...
> Ja jestem bezrobotnym pracownikiem (...)
Calkowicie OT - coz to za ciekawa fucha?
Pozdrawiam
SDD
-
29. Data: 2010-03-02 22:55:06
Temat: Re: agentom walczacym z Radiem Maryja mówimy stanowcze: NIE!
Od: "ikarek" <l...@p...spamerzy.to.brudasy.onet.pl>
Użytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
napisał w wiadomości news:hmjno1$7ci$1@inews.gazeta.pl...
>
> <z...@o...pl>
> 3...@n...onet.pl
>
>> Chciałeś zniesławić Łojca Dyrektora tworząc nieprawdziwy
>> obraz "ciemnego" i nienawistnego sluchacza radia Maryja
>> ale Ci sie nie udało, bo właśnie Ciebie zdemaskowałem!
Mój obraz słuchacza RM został ukształtowany przez wizerunek
starszego pana bez wszystkich zębów, który krzyczał i pluł na
pisarza Pawła Huelle, z okazji sprawy, jaką wytoczył Huellemu
prałat Jankowski. W ciągu następnych lat wizerunek ten utrwalił
się, za sprawą kolejnych bodźców o podobnym charakterze.
Można do nich doliczyć również agresywną ignorancję pana p47,
który pisze głupoty, obraża wszystkich jak leci, a do tego zdołał
na grupie dyskusyjnej wykryć sprawcę tego przestępstwa ^^
-
30. Data: 2010-03-02 23:47:22
Temat: Re: pralnia Ojca Dyrektora
Od: " " <n...@g...SKASUJ-TO.pl>
z...@o...pl napisał(a):
> po awanturze "mBank: złodziejski bank" z kluczowymi słowami
> takimi jak "Jeżeli ten mBank jest uczciwy..."
Jeżeli bank uznał to za oszustwo, to nie powinień zwrócić kwot przelewów/wpłat
do nadawców???
Od kiedy antena radia/ pasmo tv czy inne mass media mają w bankowości moc
sprawczą? :)))
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/