On Thu, 17 Nov 2005 08:55:42 +0100, Catbert <c...@w...pl> wrote:

>Ależ Andrzeju! Ja napisałem, że kryterium wieku samo dla siebie,
>wyizolowane z pozostałych warunków - jest nonsensowne - znam emerytów,
>którzy mają lokaty po kilkaset tysięcy złotych - niewydanie karty z
>limitem, powiedzmy 5 tys. zł w takiej sytuacji to nie ostrożność, a głupota.

a czy Twoi znajmomi na pewno nie mają kart?
--
Jarek Andrzejewski

do góry

> "Odmawiając emerytom kredytów, banki łamią
> konstytucyjne zasady równości i niedyskryminacji -
> uważa rzecznik praw obywatelskich prof. Andrzej
> Zoll. Powołując się m.in. na artykuł w "Gazecie",
> wystąpił w tej sprawie do prezesa Związku Banków
> Polskich"

Zdaje się, że sprawa idzie o interpretację:

Konstytucja:
Art. 32.
1. Wszyscy są wobec prawa równi. Wszyscy mają prawo do równego traktowania
przez władze publiczne.
2. Nikt nie może być dyskryminowany w życiu politycznym, społecznym lub
gospodarczym
z jakiejkolwiek przyczyny.

Prawo bankowe:
Art. 70.
1. Bank uzależnia przyznanie kredytu od zdolności kredytowej kredytobiorcy.
Przez zdolność kredytową rozumie się zdolność do spłaty zaciągniętego kredytu
wraz z odsetkami w terminach określonych w umowie. Kredytobiorca jest obowiązany
przedłożyć na żądanie banku dokumenty i informacje niezbędne do dokonania
oceny tej zdolności.


Jakaś to sprzeczność chyba jest, a że konstytucja jest aktem wyższego rzędu...

Chociaż gdyby ktoś się uparł, to mógłby zakaz dyskryminacji wykorzystywać jak
niektórzy alterglobaliści za Odrą i Nysą Łużycką: nocują sobie w Hiltonach,
jedzą homary z truflami, a jak przyjdzie do płacenia to: "spadaj kapitalisto,
jestem biedny, a ty chcesz mnie dyskryminować".
Zdaje się, że to nawet dość popularna zabawa ;-)

Raczej, co do zasady, może nie formy, jestem tu po stronie banków.

--
Pozdrawiam,
Jacek

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

On 27 Nov 2005 20:25:59 +0100, "Jacek" <j...@p...onet.pl>
wrote:

>> "Odmawiając emerytom kredytów, banki łamią
>> konstytucyjne zasady równości i niedyskryminacji -

>Zdaje się, że sprawa idzie o interpretację:

>1. Wszyscy są wobec prawa równi. Wszyscy mają prawo do równego traktowania

>1. Bank uzależnia przyznanie kredytu od zdolności kredytowej kredytobiorcy.

>Jakaś to sprzeczność chyba jest, a że konstytucja jest aktem wyższego rzędu...

jak RPO się powiedzie, to chyba banki ustalą prowizję od kredytu na
100% :-)
--
Jarek Andrzejewski

do góry

Jacek napisał(a):
> Jakaś to sprzeczność chyba jest, a że konstytucja jest aktem wyższego rzędu...

nie ma, traktowany jest inaczej, bo ma inną zdolność kredytową - nie ma
naruszenia zasady równości

KG

do góry

> Jacek napisał(a):
> > Jakaś to sprzeczność chyba jest, a że konstytucja jest aktem wyższego rzędu
...
>
> nie ma, traktowany jest inaczej, bo ma inną zdolność kredytową - nie ma
> naruszenia zasady równości

Jasne.

Tu masz kontakt do RPO:
http://www.brpo.gov.pl/index.php?poz=490 (ładna grafika na stronie)

Myślę, że byłby wdzięczny za wyjaśnienia.

--
Pozdrawiam,
Jacek

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

On 11/27/2005 1:25 PM, Jarek Andrzejewski wrote:
> On Thu, 17 Nov 2005 08:55:42 +0100, Catbert <c...@w...pl> wrote:
>
>
>>Ależ Andrzeju! Ja napisałem, że kryterium wieku samo dla siebie,
>>wyizolowane z pozostałych warunków - jest nonsensowne - znam emerytów,
>>którzy mają lokaty po kilkaset tysięcy złotych - niewydanie karty z
>>limitem, powiedzmy 5 tys. zł w takiej sytuacji to nie ostrożność, a głupota.
>
>
> a czy Twoi znajmomi na pewno nie mają kart?

Jedni mają inni nie.
Mój ojciec dostał kartę (KK) w wieku bodajże 63 - i do konta, na którym
było może ze 2 tys "osadu" - i wpływała pensja.

Systemy scoringowe to wielka zagadka.
Jeden z moich pracowników, przy wynagrodzeniu o. 1000 zł netto otrzymał
propozycje karty z limitem 7000 tys. zł.
Mnie w tym samym banku zaproponowano 6000 tys. + linia 60 tys + jeszcze
jakiś kredyt nie wiem na co.
Rzecz w tym , że na moje konto nie wpływa wynagrodzenie, jakiś czas temu
wpłacałem dosyć regularnie kwoty 5-10 tys - a od ponad 2 miesięcy saldo
jest na poziomie 30 zł.
Nie żądano jakichkoliwek papierów. 3 lata temu zastrzeżono mi w tym
samym banku kk z powodu nieterminowych spłat (oczywiście zastrzeżono po
spłaceniu, nie przed).
Jak więc widzisz trudno bankowi dogodzić, a czasem wcale dogadzań nie
trzeba :-)

Pzdr: Witek

do góry

On Mon, 28 Nov 2005 09:22:26 +0100, Catbert <c...@w...pl> wrote:

>Jeden z moich pracowników, przy wynagrodzeniu o. 1000 zł netto otrzymał
>propozycje karty z limitem 7000 tys. zł.

Siedem milionów...

>Mnie w tym samym banku zaproponowano 6000 tys.

Sześć milionów...

Co to za bank?

PG

BPNMSP ;)

PS. Kiepsko płacisz :P

do góry

On 11/28/2005 10:24 AM, Piotr Gralak wrote:
> On Mon, 28 Nov 2005 09:22:26 +0100, Catbert <c...@w...pl> wrote:
>
>>Jeden z moich pracowników, przy wynagrodzeniu o. 1000 zł netto otrzymał
>>propozycje karty z limitem 7000 tys. zł.
>
> Siedem milionów...
>
>
>>Mnie w tym samym banku zaproponowano 6000 tys.
>
> Sześć milionów...
>
> Co to za bank?

Millenium, 6 tys. - dodatkowe zera dostały się chyba z podświadomości :-)

> PS. Kiepsko płacisz :P


1000 zł dostaje u mnie osoba, która przychodzi raz w tygodniu wykonać
parę telefonów i przełożyć kilka papierów - normalnie 4 - 6 tys. (netto)
+ autko, fonik i inne gadgety. Każdemu wg zasług :-)
Ale np. za sprzątanie raz w tygodniu też więcej niż 1000 netto/miesiąc
bym nie dał.

Pzdr: Witek

do góry

On Mon, 28 Nov 2005 12:02:26 +0100, Catbert <c...@w...pl> wrote:

>1000 zł dostaje u mnie osoba, która przychodzi raz w tygodniu wykonać
>parę telefonów i przełożyć kilka papierów - normalnie 4 - 6 tys. (netto)
>+ autko, fonik i inne gadgety. Każdemu wg zasług :-)
>Ale np. za sprzątanie raz w tygodniu też więcej niż 1000 netto/miesiąc
>bym nie dał.

OK, zwracam honor.
Myślałem, że to stawka za cały etat :)

PG

do góry