-
1. Data: 2004-03-23 17:55:00
Temat: pytanie
Od: "Marek" <m...@o...pl>
Jakie przepisy maja zastosowanie, gdy ktos kto nie byl adresatem przelewu
bankowego dostaje na konto pieniadze (błąd zleceniodawcy przelewu), w
przypadu gdy zleceniodawca chce odzyskac te pieniądze?
sprawa jest pilna prosze o pomoc
Marek
-
2. Data: 2004-03-23 18:09:01
Temat: Re: pytanie
Od: "blad" <blad201@_W_Y_T_N_I_J_o2.pl>
Marek wrote:
> Jakie przepisy maja zastosowanie, gdy ktos kto nie byl adresatem
> przelewu bankowego dostaje na konto pieniadze (błąd zleceniodawcy
> przelewu), w przypadu gdy zleceniodawca chce odzyskac te pieniądze?
mam dla ciebie smutne wiesci - po ostatnich publikacjach (rzepa 20 marca) ten
kto dostal może nie chciec oddać forsy i nic mu nie zrobisz.
Sąd wyszedł z założenia że zleceniodawca jest winien, bank jest winien (że
nie sprawdził nazwy z rachunkiem) - a ten co dostał najmniej :-)
Pocztyaj
http://www.rzeczpospolita.pl/gazeta/wydanie_040320/p
rawo/prawo_a_3.html
*** blad ***
-
3. Data: 2004-03-23 20:56:33
Temat: Re: pytanie
Od: sebol <l...@s...pl>
blad wrote:
> Marek wrote:
>
>>Jakie przepisy maja zastosowanie, gdy ktos kto nie byl adresatem
>>przelewu bankowego dostaje na konto pieniadze (błąd zleceniodawcy
>>przelewu), w przypadu gdy zleceniodawca chce odzyskac te pieniądze?
>
>
> mam dla ciebie smutne wiesci - po ostatnich publikacjach (rzepa 20 marca) ten
> kto dostal może nie chciec oddać forsy i nic mu nie zrobisz.
> Sąd wyszedł z założenia że zleceniodawca jest winien, bank jest winien (że
> nie sprawdził nazwy z rachunkiem) - a ten co dostał najmniej :-)
zaraz, zaraz umowa rachunku bankowego zwykle wskazuje co nalezy zrobic z
"podejrzanym" przelewem (czyt: zglosic fakt do banku celem wyjasnienia)
--
l...@s...pl
-
4. Data: 2004-03-23 22:21:27
Temat: Re: pytanie
Od: david <d...@N...o2.pl>
> zaraz, zaraz umowa rachunku bankowego zwykle wskazuje co nalezy
zrobic z
> "podejrzanym" przelewem (czyt: zglosic fakt do banku celem wyjasnienia)
>
a co to jest "podejrzany" przelew ??? a może ten ktoś właśnie czekał na
mniej więcej taki przelew i nie był on dla niego podejrzany ?!?
pozdr
david
-
5. Data: 2004-03-24 07:51:51
Temat: Re: pytanie
Od: sebol <l...@s...pl>
david wrote:
> > zaraz, zaraz umowa rachunku bankowego zwykle wskazuje co nalezy zrobic z
>
>> "podejrzanym" przelewem (czyt: zglosic fakt do banku celem wyjasnienia)
>>
>
> a co to jest "podejrzany" przelew ??? a może ten ktoś właśnie czekał na
> mniej więcej taki przelew i nie był on dla niego podejrzany ?!?
ludzie zloci :D oczywiste jest ze jezeli otrzymuje pieniadze od kogos o
kim nie mam zielonego pojecia to staram sie to wyjasnic. Oczywiscie
mozna walic głupa i bank nic do tego nie ma - to raczej kwestia
uczciwosci. Zreszta jak powtarzal wykladowca wszystko jest kwestia
podejscia - jezeli on by dostal przelew milion zl to nie uznal by go za
podejrzany bo kto wie moze ma nieznanego wujka ktory mu przelal
pieniadze ;) - no ale gdyby dostal 10 mln to chyba by zglosil ( taki byl
z niego kawalarz) ;) Teraz jest niestety ustawa i przy 50 000 juz by go
molestowali :D
--
l...@s...pl
-
6. Data: 2004-03-26 00:28:28
Temat: Re: pytanie
Od: "Tomasz Waszczynski" <w...@w...org>
Użytkownik "blad" <blad201@_W_Y_T_N_I_J_o2.pl> napisał w wiadomości
news:c3puk8$mh0$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Marek wrote:
> > Jakie przepisy maja zastosowanie, gdy ktos kto nie byl adresatem
> > przelewu bankowego dostaje na konto pieniadze (błąd zleceniodawcy
> > przelewu), w przypadu gdy zleceniodawca chce odzyskac te pieniądze?
>
> mam dla ciebie smutne wiesci - po ostatnich publikacjach (rzepa 20 marca)
ten
> kto dostal może nie chciec oddać forsy i nic mu nie zrobisz.
> Sąd wyszedł z założenia że zleceniodawca jest winien, bank jest winien
(że
> nie sprawdził nazwy z rachunkiem) - a ten co dostał najmniej :-)
> Pocztyaj
> http://www.rzeczpospolita.pl/gazeta/wydanie_040320/p
rawo/prawo_a_3.html
> *** blad ***
Oj, blad, pleciesz strasznie...
Normalnie to mamy do czynienia z bezpodstawnym przysporzeniem i można
dochodzić w najgorszym razie zwrotu przed sądem.
--
Pozdrawiam,
Washko
http://www.lexos.org.pl/
-
7. Data: 2004-03-26 10:48:17
Temat: Re: pytanie
Od: "blad" <blad201@_W_Y_T_N_I_J_o2.pl>
Tomasz Waszczynski wrote:
> http://www.rzeczpospolita.pl/gazeta/wydanie_040320/p
rawo/prawo_a_3.html
> Normalnie to mamy do czynienia z bezpodstawnym przysporzeniem i można
> dochodzić w najgorszym razie zwrotu przed sądem.
a co oznacza końcowy akapit:
"Sędzia Barbara Myszka powiedziała, iż jeśli bank stosuje system rozliczeń
nieidentyfikujący nazw klientów, powinien poinformować ich o tym i jednocześnie
w celu uwolnienia się od odpowiedzialności - wykazać, że klient wyraził zgodę na
jego stosowanie. Jeśli te warunki nie zostały spełnione, ponosi odpowiedzialność
za przypadkowe konsekwencje błędów w numerach rachunków (sygn. IV CK 158/03)."
czy to nie bank ponosi odpowiedzialność?
a poza tym jak nadawca się pomylił i dał numer rachunku nie pasujący do
odbiorcy, to zrozumiałem że nadawca częściowo ponosi winę i odbiorca nie musi
wszystkiego zwracać.
Jak mi ktoś przeleje milion to mogę liczyć na to że bank zwróci połowę a ja
drugą połowę - zawsze pół miliona zostanie tylko się nie trzeba spieszyć z
oddawaniem :-)
*** blad ***
PS - nie pochwalam tego wyroku sąd jest niezależny i każdą głupotę może ogłosic
:-)
-
8. Data: 2004-03-26 11:22:32
Temat: Re: pytanie
Od: "Tomasz Waszczynski" <w...@w...org>
Użytkownik "blad" <blad201@_W_Y_T_N_I_J_o2.pl> napisał w wiadomości
news:c411ts$7mg$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Tomasz Waszczynski wrote:
> > http://www.rzeczpospolita.pl/gazeta/wydanie_040320/p
rawo/prawo_a_3.html
>
> > Normalnie to mamy do czynienia z bezpodstawnym przysporzeniem i można
> > dochodzić w najgorszym razie zwrotu przed sądem.
>
> a co oznacza końcowy akapit:
> "Sędzia Barbara Myszka powiedziała, iż jeśli bank stosuje system rozliczeń
> nieidentyfikujący nazw klientów, powinien poinformować ich o tym i
jednocześnie
> w celu uwolnienia się od odpowiedzialności - wykazać, że klient wyraził
zgodę na
> jego stosowanie. Jeśli te warunki nie zostały spełnione, ponosi
odpowiedzialność
> za przypadkowe konsekwencje błędów w numerach rachunków (sygn. IV CK
158/03)."
Ops, sorki, nie przeczytałem artykułu i myślałem, że to cały czas jest mowa
o tym wyroku, w którym dokonano błędnego przelewu na rachunek zajęty przez
urząd skarbowy, który wziął sobie kasę.
> czy to nie bank ponosi odpowiedzialność?
> a poza tym jak nadawca się pomylił i dał numer rachunku nie pasujący do
> odbiorcy, to zrozumiałem że nadawca częściowo ponosi winę i odbiorca nie
musi
> wszystkiego zwracać.
> Jak mi ktoś przeleje milion to mogę liczyć na to że bank zwróci połowę
a ja
> drugą połowę - zawsze pół miliona zostanie tylko się nie trzeba spieszyć z
> oddawaniem :-)
Ale wtedy bank do Ciebie będzie miał regres :)
> *** blad ***
> PS - nie pochwalam tego wyroku sąd jest niezależny i każdą głupotę może
ogłosic
> :-)
Mam wrażenie, że SN ostatnio jest w kiepskiej formie i nie nadąża za
zmianami w życiu gospodarczo-informatycznym :-/ Niedługo dojdzie do tego, że
nikt nie będzie musiał myśleć, bo każda większa firma będzie musiała myśleć
za innych.
--
Pozdrawiam,
Washko
http://www.lexos.org.pl/