-
1. Data: 2006-11-10 15:24:45
Temat: pytanie dot. wniosku o otwarcie rachunek a nie podpisanie umowy
Od: "Piotrek." <p...@t...pl>
Witajcie,
mam takie pytanie:
skladalem przez net wniosek o otwarcie konta,
w przyszlym tygodniu mam zglosic sie do banku
aby podpisac umowe, ale dzisiaj sie rozmyslilem
i nie chce juz w tym banku otwierac rachunku,
czy moge ot tak po prostu nie pojsc do banku
i zapomniec o umowie? W sumie nic nie podpisywalem.
pzdr
piotrek
-
2. Data: 2006-11-10 19:05:32
Temat: Re: pytanie dot. wniosku o otwarcie rachunek a nie podpisanie umowy
Od: Jarek Andrzejewski <j...@d...com.pl>
On Fri, 10 Nov 2006 16:24:45 +0100, "Piotrek."
<p...@t...pl> wrote:
>w przyszlym tygodniu mam zglosic sie do banku
>aby podpisac umowe, ale dzisiaj sie rozmyslilem
>i nie chce juz w tym banku otwierac rachunku,
>czy moge ot tak po prostu nie pojsc do banku
>i zapomniec o umowie? W sumie nic nie podpisywalem.
jeśli jesteś burakiem, to możesz. Jeśli nie jesteś - wypadałoby ich
powiadomic o Twojej decyzji.
--
Jarek Andrzejewski
-
3. Data: 2006-11-10 19:31:25
Temat: Re: pytanie dot. wniosku o otwarcie rachunek a nie podpisanie umowy
Od: "Piotrek." <p...@t...pl>
Użytkownik "Jarek Andrzejewski" <j...@d...com.pl> napisał w wiadomości
news:caj9l2dsk0a5anumetrg9im5td3df6kn81@4ax.com...
> On Fri, 10 Nov 2006 16:24:45 +0100, "Piotrek."
> <p...@t...pl> wrote:
>
>>w przyszlym tygodniu mam zglosic sie do banku
>>aby podpisac umowe, ale dzisiaj sie rozmyslilem
>>i nie chce juz w tym banku otwierac rachunku,
>>czy moge ot tak po prostu nie pojsc do banku
>>i zapomniec o umowie? W sumie nic nie podpisywalem.
>
> jeśli jesteś burakiem, to możesz. Jeśli nie jesteś - wypadałoby ich
> powiadomic o Twojej decyzji.
> --
> Jarek Andrzejewski
Zbyt latwo oceniasz ludzi,
rownie dobrze moglbym ciebie tak nazwac.
Moja decyzja odmowna jest zwiazna z tym,
ze dzisiaj zawitalem do oddzialu tegoz banku
spytac sie o inny produkt - kredyt hipoteczny
i niestety zostalem potraktowany z gory
i niemal w sposob lekcewazacy.
Fakt, ze mam 26 lat, ale wygladam mlodziej,
ale chyba bez szczegolowej rozmowy
trudno klientowi przedstawic oferte kredytu hipotecznego.
No coz, na koniec "milej" pani powiedzialem,
o tym, ze mam wlasna firme i dochody przewyzszajace
kilkakrotnie srednia krajowa, heh,
mina jej zrzedla.....
a wydawalo mi sie, ze w tym banku poddaja ich ocenie,
jak ja uwielbiam robic "mystery shopping".
p.
-
4. Data: 2006-11-10 19:46:50
Temat: Re: pytanie dot. wniosku o otwarcie rachunek a nie podpisanie umowy
Od: Marcin Kaminski <m...@g...art.pl>
Uzytkownik Piotrek. napisal dnia 2006-11-10 20:31:
>
> Moja decyzja odmowna jest zwiazna z tym,
> ze dzisiaj zawitalem do oddzialu tegoz banku
> spytac sie o inny produkt - kredyt hipoteczny
> i niestety zostalem potraktowany z gory
> i niemal w sposob lekcewazacy.
Jaki to bank?
--
/|_ /||__/ ______________________________
/ |_/ ||_/ Marcin Kamiński marcin.kto?k...@g...art.pl
/ || \\
"Mądry człowiek jest w stanie przewidzieć to, czego nie można jeszcze zobaczyć.
Głupiec jest ślepy nawet wówczas, gdy dowody zostały odkryte przed jego oczyma."
-
5. Data: 2006-11-10 20:12:02
Temat: Re: pytanie dot. wniosku o otwarcie rachunek a nie podpisanie umowy
Od: "Piotrek." <p...@t...pl>
Użytkownik "Marcin Kaminski" <m...@g...art.pl> napisał w
wiadomości news:ej2kvb$pnh$2@sunflower.man.poznan.pl...
> Uzytkownik Piotrek. napisal dnia 2006-11-10 20:31:
>>
>> Moja decyzja odmowna jest zwiazna z tym,
>> ze dzisiaj zawitalem do oddzialu tegoz banku
>> spytac sie o inny produkt - kredyt hipoteczny
>> i niestety zostalem potraktowany z gory
>> i niemal w sposob lekcewazacy.
>
> Jaki to bank?
>
musze pisac?
bylo to w BZ WBK.
Dawno nie czulem sie tak zlekcewazony jak dzis,
ale to chyba domena tego oddzialu, a raczej ich pracownikow
bo gdy kiedys rozmawialem w innym oddziale na temat rachunkow firmowych
to rozmowa byla bardzo przyjemna i prawie zostalem zachecony do zalozenia
konta - ale w tym oddziale zawsze sie mile rozmawialo.
a dzisiaj... szkoda slow. No coz, sa inne banki, zarobi ktos inny na mnie.
I teraz czekam na telefon z oddzialu z informacja, ze dokumenty sa juz do
podpisania,
z przyjemnoscia im odmowie.
Wydawalo mi sie, ze skonczyly sie czasy oceniania klienta po tym jak
wyglada,
no coz ale ja w garniturze do banku nie bede przychodzic :-)
pozdr
p.
-
6. Data: 2006-11-10 21:09:24
Temat: Re: pytanie dot. wniosku o otwarcie rachunek a nie podpisanie umowy
Od: Jarek Andrzejewski <j...@d...com.pl>
On Fri, 10 Nov 2006 20:31:25 +0100, "Piotrek."
<p...@t...pl> wrote:
>Zbyt latwo oceniasz ludzi,
>rownie dobrze moglbym ciebie tak nazwac.
przecież nie nazwałem Cię tak (hint: tryb warunkowy).
>Moja decyzja odmowna jest zwiazna z tym,
>ze dzisiaj zawitalem do oddzialu tegoz banku
>spytac sie o inny produkt - kredyt hipoteczny
>i niestety zostalem potraktowany z gory
>i niemal w sposob lekcewazacy.
a ja nie jestem wróżbitą. Skąd mam znać Twoje smutne przeżycia w
niedobrym banku, skoro się nimi nie dzielisz? Napisałeś, że wypełniłeś
wniosek i masz umówione spotkanie, którego "olanie" rozważasz. Tylko
tyle.
--
Jarek Andrzejewski
-
7. Data: 2006-11-11 13:51:11
Temat: Re: pytanie dot. wniosku o otwarcie rachunek a nie podpisanie umowy
Od: Marcin Kaminski <m...@g...art.pl>
Uzytkownik Piotrek. napisal dnia 2006-11-10 21:12:
> Wydawalo mi sie, ze skonczyly sie czasy oceniania klienta po tym jak
> wyglada,
> no coz ale ja w garniturze do banku nie bede przychodzic :-)
A co ci właściwie zrobili? Nie zaproponowali kawy? Postawili przed nosem
tabliczkę 'zaraz wracam'? Zaczęli naśmiewać się z dziury w spodniach?
--
/|_ /||__/ ______________________________
/ |_/ ||_/ Marcin Kamiński marcin.kto?k...@g...art.pl
/ || \\
"Mądry człowiek jest w stanie przewidzieć to, czego nie można jeszcze zobaczyć.
Głupiec jest ślepy nawet wówczas, gdy dowody zostały odkryte przed jego oczyma."