eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.wgpw › rozliczenie z prognozy
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 15

  • 1. Data: 2009-09-01 20:36:55
    Temat: rozliczenie z prognozy
    Od: mmeissner <m...@g...com>

    Witam,

    Jestem zgodnie z obietnicą aby "rozliczyć się" z tego, co napisałem
    30 lipca. Z ;przyjemnością zakomunikuję, że moja prognoza co do
    poziomów końca wzrostów oraz terminu sprawdziła się w 100%. jak się
    zaś zakończy, zobaczymy. Przypomnę mój post na ten temat:

    "Najwyższa wartość od pół roku nie oznacza, że
    wzrosty natychmiast się skończą. Na razie trochę analizy
    "psychologicznej" .

    Otóż tradycyjnie dopiero powrót Amerykanów z wakacji, czyli koniec
    sierpnia, powinien przynieść zmianę klimatu inwestycyjnego. Wrócą
    szczęśliwi i rozradowani, w świetnych humorach, bo anale napiszą im,
    że "bessa się skończyła, jest odbicie w gospodarce", i ci którzy
    jeszcze nie kupili akcji , rzucą na rynek pozostałe potencjalnie wolne
    środki (to oczywiście pewne uproszczenia, bo zawsze ktoś kupuje czy
    sprzedaje) Ale oczekiwanie na październik czyli "miesiąc bessy" i
    wyprzedzająca chęć sprzedaży stłumi jednocześnie popyt, zwiekszajac
    podaż. Wyceny akcji są już "w kosmosie", a średnie P/E dla spólek z
    S&P500 najwyższe w historii. (ciekawe, czy ktoś z panów szanownych
    anali był łaskaw uświadomić to maluczkim, którzy z angielskim są na
    bakier??? ) Dla kogoś znającego nieco psychologie rynku jest jasne, że
    TAK BYC MUSI. koniec i kropka.

    Teraz co na wykresie - ja za najważnijeszy uważam nie S&P tylko DJIA.
    Jest na nim do zakrycia luka pomiędzy ok. 9100 a jakieś 10500, +- 200
    pkt. Górki szukałbym między 9500 - 9700 a jeżeli będzie wielki
    optymizm pod wpływem super danych ekonomicznych, wyjście nieco ponad
    10000. I to wszystko. Stawiam jednak na to, że DJIA zakończy poniżej
    10000. Tutaj należy zabezpieczyć sobie emeryturę nabywając
    długoterminowy pakiet SSSSSSS ;-)))) "



    pozdrawiam wszystkich niedowiarków, ale szczególnie tych, ktorzy mnie
    posłuchali.

    pozdr
    MM


  • 2. Data: 2009-09-01 21:33:48
    Temat: Re: rozliczenie z prognozy
    Od: "skippy" <m...@o...the.moon>


    Użytkownik "mmeissner" <m...@g...com> napisał w wiadomości
    news:4096145f-84c0-4c35-a1c5-070e26a4297a@g6g2000vbr
    .googlegroups.com...
    Witam,

    Jestem zgodnie z obietnicą aby "rozliczyć się" z tego, co napisałem
    30 lipca. Z ;przyjemnością zakomunikuję, że moja prognoza co do
    poziomów końca wzrostów oraz terminu sprawdziła się w 100%. jak się
    zaś zakończy, zobaczymy. Przypomnę mój post na ten temat:

    =============================

    Nie musisz. Za wcześnie.



  • 3. Data: 2009-09-01 21:50:32
    Temat: Re: rozliczenie z prognozy
    Od: Delfino Delphis <D...@w...poczta.onet.pl>

    skippy wrote:

    > Nie musisz. Za wcześnie.

    Hmm no właśnie. Mimo spadków ostatnio publikowane wyniki są zaskakująco
    dobre.


  • 4. Data: 2009-09-01 22:25:11
    Temat: Re: rozliczenie z prognozy
    Od: macieks <m...@g...com>

    On 1 Wrz, 22:36, mmeissner <m...@g...com> wrote:
    > Witam,

    >Z ;przyjemnością zakomunikuję, że moja prognoza co do
    > poziomów końca wzrostów oraz terminu sprawdziła się w 100%. jak się
    > zaś zakończy, zobaczymy.

    100% sukcesu, ale jak się zakończy zobaczymy ???
    Sukces proponuje ogłosić za jakieś 3 miesiące (jakby były spadki, to
    będą widoczne na wykresie)


  • 5. Data: 2009-09-02 11:47:48
    Temat: Re: rozliczenie z prognozy
    Od: " XXL" <d...@g...SKASUJ-TO.pl>

    Wygląda na to, że trafiłeś bezbłędnie.
    Czyżby pojawił się ktoś, kto zastąpi mocno ostatnio oklapłego, wypalonego i
    apatycznego Dietera?

    p.s. Marek, to przedstaw jeszcze swoją prognozę zasięgu i skali spadków.
    Jeśli chodzi o początek to trafiłeś znakomicie.


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 6. Data: 2009-09-02 12:34:44
    Temat: Re: rozliczenie z prognozy
    Od: "grego" <k...@i...pl>

    > Witam,

    Wiadomo, stary dobry MM, on zawsze trafia na 100%:):) Coz trzeba pogratulowac
    wysokiego edo i dobrego samopoczucia. Ja tam z rynkiem nie walcze, moze
    rosnac, moze spadac, byle zarabiac. Jestem ciekaw czy sprawdzi sie Twoja Marku
    prognoza jesienna dolara, licze wszak na irlandzka whiskey:)

    pozdrawiam grego



















    >
    > Jestem zgodnie z obietnicą aby "rozliczyć się"  z tego, co napisałem
    > 30 lipca. Z ;przyjemnością zakomunikuję, że moja prognoza co do
    > poziomów końca wzrostów oraz terminu sprawdziła się w 100%. jak się
    > zaś zakończy, zobaczymy. Przypomnę  mój post na ten temat:
    >
    > "Najwyższa wartość od pół roku nie oznacza, że
    > wzrosty natychmiast się skończą. Na razie trochę  analizy
    > "psychologicznej" .
    >
    > Otóż tradycyjnie dopiero powrót Amerykanów z wakacji, czyli koniec
    > sierpnia, powinien przynieść zmianę klimatu inwestycyjnego. Wrócą
    > szczęśliwi i rozradowani, w świetnych humorach, bo anale napiszą im,
    > że "bessa się skończyła, jest odbicie w gospodarce", i ci którzy
    > jeszcze nie kupili akcji , rzucą na rynek pozostałe potencjalnie wolne
    > środki (to oczywiście pewne uproszczenia, bo zawsze ktoś kupuje czy
    > sprzedaje) Ale oczekiwanie na październik czyli "miesiąc bessy" i
    > wyprzedzająca chęć sprzedaży  stłumi jednocześnie popyt, zwiekszajac
    > podaż. Wyceny akcji są już "w kosmosie", a średnie P/E dla spólek z
    > S&P500 najwyższe w historii. (ciekawe, czy ktoś z panów szanownych
    > anali był łaskaw uświadomić to maluczkim, którzy z angielskim są na
    > bakier??? ) Dla kogoś znającego nieco psychologie rynku jest jasne, że
    > TAK BYC MUSI. koniec i kropka.
    >
    > Teraz co na wykresie - ja za najważnijeszy uważam nie S&P tylko DJIA.
    > Jest na nim do zakrycia luka pomiędzy ok. 9100  a jakieś 10500, +- 200
    > pkt. Górki szukałbym między 9500 - 9700 a jeżeli będzie wielki
    > optymizm pod wpływem super danych ekonomicznych, wyjście nieco ponad
    > 10000. I to wszystko. Stawiam jednak na to, że DJIA zakończy poniżej
    > 10000. Tutaj należy zabezpieczyć sobie emeryturę nabywając
    > długoterminowy pakiet SSSSSSS ;-)))) "
    >
    >
    >
    > pozdrawiam wszystkich niedowiarków, ale szczególnie tych, ktorzy mnie
    > posłuchali.
    >
    > pozdr
    > MM


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 7. Data: 2009-09-02 13:14:36
    Temat: Re: rozliczenie z prognozy
    Od: mmeissner <m...@g...com>

    Witam,

    Odpowiem trochę inaczej. Otóż moim skromnym zdaniem poziomy wsparć dla
    DJIA , na których warto próbować zarabiać na odbiciach widzę
    następująco: okolice 9100, 8600 oraz 8200. Do tego czasu spadki będą
    uważane przez analityków za "zasłuzoną" korektę po olbrzymich
    wzrostach Przełamanie tego ostatniego to dojście do "granicy bessy"
    czyli ok. 7500-7600 (spadek o 20%) i nieuchronne testowanie
    tegorocznego minimum na poziomie 6500. Czy aż tam dojdziemy? Ja
    obstawiam prawdopodobieństwo takiego scenariusza na blisko 100%. Tak
    generalnie myślę, że na tym się nie skończy - olbrzymia RGR na
    wykresie DJIA będzie widoczna coraz bardziej. Aktualnie formacja ta
    kształtuje się na niej ewidentnie, obecnie tworzymy prawe ramię.
    Zasięg spadków to 4000 pkt. Oczywiście, na to trzeba okresu kilkunastu
    miesięcy.

    Dlaczego tak sądzę? Ratowanie gospodarki poprzez kierowanie strumienia
    publicznych pieniędzy to pomysł, który skończy się katastrofą. Powiem
    więcej, znany Marc Faber ostrzegł ostatnio, że światu grozi globalny
    krach finansowy i trudno się z tym nie zgodzić. Wystarczy iskra w
    postaci jakiegoś bankructwa banku lub problemów kraju nieco większego
    niż Islandia czy Węgry albo nadszarpnięcia nadwątlonego zaufania do
    jakiejś poważniejszej instytucji - coś typu Merril Lynch, Morgan
    Stanley itp... Drugi raz sztuczka z emisjami olbrzymich ilości
    papierów skarbowych się nie uda.

    Generalnie, wygląda na to, że rynek jest w fazie "kaca" po całej
    "olbrzymiej " hossie, trwającej przeszło 80 lat. W międyczasie
    stworzono "nowe" reguły ekonomiczne, i te były podstawą zachowań
    rynków w ostatnich latach. Po pijaństwie musi przyjść czas na leczenie
    kaca przerwę, a po tak długim, jest to przygoda koszmarna. ;-) Kiedyś
    musiał przyjść na to czas. Myślę, że nadszedł.

    Powtarzam, moje prognozy dotyczą rynków amerykanskich, wpływ których
    jest jednak na inne rynki olbrzymi - najczęsciej świat powiela te
    ruchy. Ale jestem i tak pewien że jak 2x2=4, tak u nas będą próby
    odmiennych zachowań (OFE są monopolistą na rynku, a spadki to
    katastrofa dla nich), jak też przeróżne, oderwane od prezentowanego
    przeze mnie punktu widzenia komentarze, że "u nas jest wzrost
    gospodarczy i pójdziemy inną drogą". Ale i tak nie pójdziemy :-) To na
    razie tyle. Czekam teraz na ataki rozeźlonych byków ;-)))

    pozdrawiam
    MM


  • 8. Data: 2009-09-02 14:07:38
    Temat: Re: rozliczenie z prognozy
    Od: "skippy" <m...@o...the.moon>


    Użytkownik " XXL"

    > Jeśli chodzi o początek to trafiłeś znakomicie.

    Nie mówię, że nie. Tylko skąd w was taka pewność w tym momencie?



  • 9. Data: 2009-09-02 20:40:05
    Temat: Re: rozliczenie z prognozy
    Od: "viper" <v...@o...pl>

    > Witam,
    >
    > Powtarzam, moje prognozy dotyczą rynków amerykanskich, wpływ których
    > jest jednak na inne rynki  olbrzymi - najczęsciej świat powiela  te
    > ruchy. Ale jestem i tak pewien że jak 2x2=4, tak u nas będą próby
    > odmiennych zachowań (OFE są monopolistą na rynku, a spadki to
    > katastrofa dla nich), jak też przeróżne, oderwane od prezentowanego
    > przeze  mnie punktu widzenia komentarze, że "u nas jest wzrost
    > gospodarczy i pójdziemy inną drogą". Ale i tak nie pójdziemy :-) To na
    > razie tyle. Czekam teraz na ataki rozeźlonych byków ;-)))
    >
    > pozdrawiam
    > MM
    >

    bardzo paskudnie zabrzmiał komunikat po zlocie szefów banków centralnych...
    Trichet stwierdził radośnie że jest super, ale gdyby zaczęły się znowu jakieś
    jaja to nie będzie już kasy na jakiekolwiek akcje pomocowe... gdy się ten
    komunikat przeczyta między wierszami to aż się zimno robi... co chwila pojawia
    się plotka że jakiś duży amerykański bank ma całą szafę trupów... przebąkuje
    się też że banki niemieckie umoczyły jakąś gigantyczną kasę w Rosji.. to
    wszystko jest jak beczka prochu i wystarczy mała iskierka... pozdrowienia dla
    Morsa :))) ....

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 10. Data: 2009-09-03 07:06:27
    Temat: Re: rozliczenie z prognozy
    Od: " XXL" <d...@g...SKASUJ-TO.pl>

    skippy <m...@o...the.moon> napisał(a):


    Użytkownik " XXL"

    Jeśli chodzi o początek to trafiłeś znakomicie.

    Nie mówię, że nie. Tylko skąd w was taka pewność w tym momencie?
    ----------------------------------------------------
    --------------------

    Masz nadzieję, że to jeszcze nie koniec wzrostów i indeksy pokonają szczyty?
    Mocno to wątpliwe po półrocznym b.silnym odbiciu na rynkach akcji opartym na
    dość kruchych fundamentach.
    Niektórzy fachowcy prognozują drugą falę kryzysu.


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1