On 24 Paź, 15:36, "Zdenio" <z...@w...pl> wrote:
> >> ps: jak robią to w Szwecji, bo tam o ile wiem nie mają
> >> monet 0,01 0,02 0,05 0,10 0,20 dopiero 0,50 SEK
>
> > A nie wiem, ciekawe jak.
>
> u nas to by to wykorzystali i podniesli cene z 1,1 na 1,5 wiec pomysl chyba
> nie jest wcale dobry.

chyba nie z 1,1 naq 1,5 tylko ewentualnie z 1,01 na 1,05 - mowa o 1
gr nie o 10gr.

do góry

Użytkownik <z...@o...pl> napisał w wiadomości
news:192f.00000095.4ae30255@newsgate.onet.pl...
>
> zapowiedzi medialne (przynajmniej niektóre)
> mówią o wycofaniu 1gr i 2gr
>

Zrob przelew.

MK

do góry

W dniu 2009-10-24 15:30, MarekZ pisze:
>> ps: jak robią to w Szwecji, bo tam o ile wiem nie mają
>> monet 0,01 0,02 0,05 0,10 0,20 dopiero 0,50 SEK
>
> A nie wiem, ciekawe jak.

Wiem, jak robią w Danii, gdzie najniższym nominałem jest 0,50 DKK. 0,25
DKK pozbyli się w październiku 2008. Wszystko jest liczone z
dokładnością do 0,01 DKK. Na przykład w sklepach, sporo cen towarów
kończy się na ,95. Przy płatności gotówką, zaokrąglenie jest dokonywane
zawsze w bliższą stronę wielokrotności 0,50 DKK. Czyli: 29,80 -> klient
płaci 30,00. 29,61 -> klient płaci 29,50. Przy płatnościach kartami
pobierana jest kwota dokłada, bez zaokrągleń.

do góry

> > >> ps: jak robią to w Szwecji, bo tam o ile wiem nie mają
> > >> monet 0,01 0,02 0,05 0,10 0,20 dopiero 0,50 SEK
> >
> > > A nie wiem, ciekawe jak.
> >
> > u nas to by to wykorzystali i podniesli cene z 1,1 na 1,5 wiec pomysl chyba
> > nie jest wcale dobry.
>
> chyba nie z 1,1 naq 1,5 tylko ewentualnie z 1,01 na 1,05  -
> mowa o 1gr nie o 10gr.

kolega zapewne miał na mysli sytuacje "taką jak w Szwecji", tzn. wariant
gdyby Skrzypek poszedł na całość i wycofał 5 nominałow zamiast 2

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Użytkownik "XYZ" <j...@m...bin> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:hbv1lb$qga$...@n...onet.pl...

> Wiem, jak robią w Danii, gdzie najniższym nominałem jest 0,50 DKK. 0,25
> DKK pozbyli się w październiku 2008. Wszystko jest liczone z dokładnością
> do 0,01 DKK. Na przykład w sklepach, sporo cen towarów kończy się na ,95.
> Przy płatności gotówką, zaokrąglenie jest dokonywane zawsze w bliższą
> stronę wielokrotności 0,50 DKK. Czyli: 29,80 -> klient płaci 30,00.
> 29,61 -> klient płaci 29,50. Przy płatnościach kartami pobierana jest
> kwota dokłada, bez zaokrągleń.

A czy takie wycofanie odbywało się tam jak nożem uciął czy raczej
zaprzestawano produkcji nowych monet ale starych nie wycofywano i stopniowo
było ich w obiegu coraz mniej?

Szczerze mówiąc nie do końca rozumiem sens wycofania z obiegu monet już
istniejących, widzę sens zaprzestania produkcji nowych.

do góry

On 24 Paź, 16:12, "MarekZ" <b...@a...w.pl> wrote:

> Szczerze mówiąc nie do końca rozumiem sens wycofania z obiegu monet już
> istniejących, widzę sens zaprzestania produkcji nowych.

moze chodzi o koszty transportu, liczenia i przechowania monet 1gr?

do góry

W dniu 2009-10-24 16:12, MarekZ pisze:
> Użytkownik "XYZ" <j...@m...bin> napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:hbv1lb$qga$...@n...onet.pl...
>
>> Wiem, jak robią w Danii, gdzie najniższym nominałem jest 0,50 DKK.
>> 0,25 DKK pozbyli się w październiku 2008. Wszystko jest liczone z
>> dokładnością do 0,01 DKK. Na przykład w sklepach, sporo cen towarów
>> kończy się na ,95. Przy płatności gotówką, zaokrąglenie jest
>> dokonywane zawsze w bliższą stronę wielokrotności 0,50 DKK. Czyli:
>> 29,80 -> klient płaci 30,00. 29,61 -> klient płaci 29,50. Przy
>> płatnościach kartami pobierana jest kwota dokłada, bez zaokrągleń.
>
> A czy takie wycofanie odbywało się tam jak nożem uciął czy raczej
> zaprzestawano produkcji nowych monet ale starych nie wycofywano i
> stopniowo było ich w obiegu coraz mniej?
>
Być może zmniejszono ich produkcję, w każdym razie ja tego nie
zauważyłem i w portfelu były dość popularne. Po prostu od 1 października
w sklepach przestali je przyjmować. Można je wymienić w banku.
Np. w Nordei stała skarbonka do której można było wrzucać 25 ?re na cele
charytatywne i była mocno wypełniona. Wymiana kilku monet mogła być
wtedy trochę zawstydzająca :).

do góry

Dnia 24.10.2009 XYZ <j...@m...bin> napisał/a:
> W dniu 2009-10-24 15:30, MarekZ pisze:
>>> ps: jak robią to w Szwecji, bo tam o ile wiem nie mają
>>> monet 0,01 0,02 0,05 0,10 0,20 dopiero 0,50 SEK
>>
>> A nie wiem, ciekawe jak.
>
> Wiem, jak robią w Danii, gdzie najniższym nominałem jest 0,50 DKK. 0,25
> DKK pozbyli się w październiku 2008. Wszystko jest liczone z
> dokładnością do 0,01 DKK. Na przykład w sklepach, sporo cen towarów
> kończy się na ,95. Przy płatności gotówką, zaokrąglenie jest dokonywane
> zawsze w bliższą stronę wielokrotności 0,50 DKK. Czyli: 29,80 -> klient
> płaci 30,00. 29,61 -> klient płaci 29,50. Przy płatnościach kartami
> pobierana jest kwota dokłada, bez zaokrągleń.

A to ciekawe, bo to źródło do nadużyć. Jeśli kupię dziewięć produktów po
1,95 to będę winny 17,55, czyli dam 18. Można spokojnie założyć,
że większość zakupów będzie zaokrąglanych w stronę niekorzystną dla
klienta, bo jeśli wszystkie kończą się na ,95, to trzeba kupić jedenaście
produktów, żeby zaokrągliło w dół. A potem od 11 do 20. zaokrągla w dół, po
czym znowu, od 21 do 30 zaokrągla w górę. Statystycznie to mnie się widzi,
że to jednak będzie głównie w górę. Ja często wychodzę z mniejszych sklepów
z kilkoma produktami - masło, mleko, chleb.

Można iść na całość i pewne towary często kupowane samodzielnie (np.
paczka papierosów) sprzedawać np. po X,51...

Czesi to rozwiązali lepiej. Tam kasy fiskalne zaokrąglają raz w jedną
stronę, raz w drugą, naprzemiennie. Nie wiem, co jeśli przedsiębiorca nie
ma kasy fiskalnej... ;)
--
Samotnik
Biżuteria: http://www.bizuteria-artystyczna.pl/

do góry

W dniu 2009-10-24 16:55, Samotnik pisze:
> Dnia 24.10.2009 XYZ<j...@m...bin> napisał/a:
>> W dniu 2009-10-24 15:30, MarekZ pisze:
>>>> ps: jak robią to w Szwecji, bo tam o ile wiem nie mają
>>>> monet 0,01 0,02 0,05 0,10 0,20 dopiero 0,50 SEK
>>>
>>> A nie wiem, ciekawe jak.
>>
>> Wiem, jak robią w Danii, gdzie najniższym nominałem jest 0,50 DKK. 0,25
>> DKK pozbyli się w październiku 2008. Wszystko jest liczone z
>> dokładnością do 0,01 DKK. Na przykład w sklepach, sporo cen towarów
>> kończy się na ,95. Przy płatności gotówką, zaokrąglenie jest dokonywane
>> zawsze w bliższą stronę wielokrotności 0,50 DKK. Czyli: 29,80 -> klient
>> płaci 30,00. 29,61 -> klient płaci 29,50. Przy płatnościach kartami
>> pobierana jest kwota dokłada, bez zaokrągleń.
>
> A to ciekawe, bo to źródło do nadużyć. Jeśli kupię dziewięć produktów po
> 1,95 to będę winny 17,55, czyli dam 18. Można spokojnie założyć,
Nie, zapłacisz 17,50. Napisałem, że do najbliższej wielokrotności 0,50.
Nie zaokrąglają ceny każdego towaru osobno, tylko kwotę do zapłaty.

> że większość zakupów będzie zaokrąglanych w stronę niekorzystną dla
> klienta, bo jeśli wszystkie kończą się na ,95, to trzeba kupić jedenaście
Nie wszystki. Jest ich sporo, ale najczęściej spotykane końcówki to
0,50, 0,95 i 0,00.

> produktów, żeby zaokrągliło w dół. A potem od 11 do 20. zaokrągla w dół, po
> czym znowu, od 21 do 30 zaokrągla w górę. Statystycznie to mnie się widzi,
> że to jednak będzie głównie w górę. Ja często wychodzę z mniejszych sklepów
> z kilkoma produktami - masło, mleko, chleb.
Masło 16 kr, mleko 3,95, chleb 20 kr = 39,95, czyli 40,00. Sprawdzałem
to w ubiegłym roku i zawsze zapisywałem wszystkie końcówki. Po pół roku
wyszło, że byłem stratny 0,75 DKK.

> Można iść na całość i pewne towary często kupowane samodzielnie (np.
> paczka papierosów) sprzedawać np. po X,51...
Chyba po 0,75 (wartości graniczne są zaokrąglane w górę). Tylko jaki to
ma sens? 1) 60% ludzi płaci kartami, więc zapłacą dokładną wartość; 2)
przy końcówce 0,95 i tak będzie trzeba zapłacić gotówką tyle samo, a
sklep zyska na tych płacących kartą.

do góry

z...@o...pl wrote:

>> > gdzie tkwi błąd w moim rozumowaniu?
>>
>> zapomniales o istnieni 2 groszowek! ;-)
>
> zapowiedzi medialne (przynajmniej niektóre)
> mówią o wycofaniu 1gr i 2gr

z naszymi monetami to i tak jest luzik,
bo sa male i relatywnie lekkie :)

kiedys mieszkalem kilka tygodni w monachium i noszenie
tego ojro-zelastwa doprowadzalo mnie do szalu.
na dluzsza mete, to straty w odziezy i portfelach
spowodowane masa tych monet musza isc w grube kwoty.
niektorzy ludzie, to nosili nawet ze soba w placakach
takie skorzane sakiewki jak w sredniowieczu :)

final, finalem rozwalil mnie automat w szpitalu,
ktory z doladowanej karty na telefon/wifi wydal mi
reszte (ponad 40 ojro) w monetach - szedlem chodnikiem
jak menel-skarbonka po calodziennej zbiorce :/

do góry