-
1. Data: 2004-03-26 21:00:52
Temat: sprzedawcy laptopow - nagminne zachowanie przy platnosci karta
Od: "Rafal Urbanelis" <r...@p...onet.pl>
czesc grupa,
chce kupic laptopa. chce zaplacic karta.
kazdy sprzedawca przy pytaniu czy akceptuja karty - mowi przez telefon "tak,
ale musze doliczyc 2,5% bo tyle bierze ode mnie bank".
uwazam, ze takie zachowanie sprzedawcy jest nieuczciwe.
czy jest sposob na to zeby sie przed tym bronic? tak postepuje bardzo wielu
sprzedawcow (wszyscy ktorych pytalem).
prosze o rady.
pozdrowienia,
rafal urbanelis
ps. kazdy sprzedawca bez problemu wystawi mi fakture na te sume. (wlaczajac
ekstra 2,5%), ale oczywiscie nie wyszczegolni na fakturze pozycji "platnosc
karta", a jedynie laptop bedzie drozszy o 2,5%.
-
2. Data: 2004-03-26 21:07:54
Temat: Re: sprzedawcy laptopow - nagminne zachowanie przy platnosci karta
Od: "Marcin" <n...@n...com>
Witam
Użytkownik "Rafal Urbanelis" <r...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:c425am$h3a$1@news.onet.pl...
> czesc grupa,
> chce kupic laptopa. chce zaplacic karta.
> kazdy sprzedawca przy pytaniu czy akceptuja karty - mowi przez telefon
"tak,
> ale musze doliczyc 2,5% bo tyle bierze ode mnie bank".
> uwazam, ze takie zachowanie sprzedawcy jest nieuczciwe.
> czy jest sposob na to zeby sie przed tym bronic? tak postepuje bardzo
wielu
> sprzedawcow (wszyscy ktorych pytalem).
Wystarczy, zeby ceny byly podane wieksze o 2,5 % a przy platnosci
gotowka dawali 2,5% rabatu. I juz jest wszytsko OK i nikt
sie nie doczepi.
> prosze o rady.
Zaplac przelewem ;)
Pozdrawiam
Marcin
-
3. Data: 2004-03-26 21:08:53
Temat: Re: sprzedawcy laptopow - nagminne zachowanie przy platnosci karta
Od: "Wojciech Kozłowski" <w...@w...pl>
ja w podobnych sytuacjach zwracam uwagę, że:
- za wpłate gotówki do banku - bank tez pobiera prowizję
- przy płatności karta unika mozliwosci fałszywych banknotów
- unika mozliwości zrabowania pieniędzy
A to wszystko też kosztuje !!!!
Te argumanty są na ogół przyjmowane.
-
4. Data: 2004-03-26 21:43:44
Temat: Re: sprzedawcy laptopow - nagminne zachowanie przy platnosci karta
Od: "Maciek Kycler" <m...@p...onet.pl>
> Te argumanty są na ogół przyjmowane.
A ja spotkałem się ze sklepem (nie z laptopami co prawda, ale z odzieżą i
artykułami dla dzieci), że woleli kartę od gotówki. Sam szef mi powiedział,
że z gotówką tylko problemy. A z kartą sprawa jest czysta.
MaciejK
-
5. Data: 2004-03-26 21:58:05
Temat: Re: sprzedawcy laptopow - nagminne zachowanie przy platnosci karta
Od: "JerzyR" <j...@k...chip.pl>
> Wystarczy, zeby ceny byly podane wieksze o 2,5 % a przy platnosci
> gotowka dawali 2,5% rabatu. I juz jest wszytsko OK i nikt
dokladnie - zawsze jak akceptuja platnosc karta to przy wiekszych zakupach
(np. magnetowid) targuje sie o cene i dostaje rabat w got. lub naturze (6
kaset wtedy dostalem)
JerzyR
-
6. Data: 2004-03-26 22:04:49
Temat: Re: sprzedawcy laptopow - nagminne zachowanie przy platnosci karta
Od: "Rafal Urbanelis" <r...@p...onet.pl>
"Marcin" <n...@n...com> wrote in message
news:c4263d$hrr$1@inews.gazeta.pl...
> Wystarczy, zeby ceny byly podane wieksze o 2,5 % a przy platnosci
> gotowka dawali 2,5% rabatu. I juz jest wszytsko OK i nikt
> sie nie doczepi.
wystarczy. ale tak nie jest. mysle w cenniku cena jest podana bez 2,5%.
wiec mam chyba prawo do kupna po tej cenie, nie?
> Zaplac przelewem ;)
zrobilbym tak gdyby sprzedawca mial konto w mbanku, ale zaden nie ma.
nie chce pieniedzy wysylac wczesniej, bo okaze sie np. ze gosc ma minimalnie
innego laptopa niz mi obiecal.
na kupno mam tylko jeden dzien i chce to zrobic bez problemow.
rafal urbanelis
-
7. Data: 2004-03-26 22:59:39
Temat: Re: sprzedawcy laptopow - nagminne zachowanie przy platnosci karta
Od: "JerzyR" <j...@k...chip.pl>
> wystarczy. ale tak nie jest. mysle w cenniku cena jest podana bez 2,5%.
> wiec mam chyba prawo do kupna po tej cenie, nie?
masz racje. Sprzedawca musi sprzedawac towar po tej samej cenie za gotowke
jak i przy platnosci karta
A ew. rabat to tylko wtedy gdy klientowi sie chce targowac
JerzyR
-
8. Data: 2004-03-26 23:00:15
Temat: Re: sprzedawcy laptopow - nagminne zachowanie przy platnosci karta
Od: t...@p...onet.pl (Jacek Sitowski)
W dniu Fri, 26 Mar 2004 22:43:44 +0100, "Maciek Kycler"
<m...@p...onet.pl> napisał(a):
>A ja spotkałem się ze sklepem (nie z laptopami co prawda, ale z odzieżą i
>artykułami dla dzieci), że woleli kartę od gotówki.
Nawiązując do wypowiedzi JerzyRa, przy zakupie magnetowidu tradycyjnie
zapytałem, jaki opust przy zapłacie gotówką, nie kartą, jakiś procent
uzgodniliśmy (chyba 5%), po czym stwierdziłem, że w takim razie wrócę za
kilkadziesiąt minut z gotówką, a sprzedawca stwierdził, że jeśli mam
kartę, to on chętnie przyjmie obniżoną płatność od razu i na tym
stanęło.
--
Pozdrawiam
Jacek Sitowski
-
9. Data: 2004-03-26 23:06:35
Temat: Re: sprzedawcy laptopow - nagminne zachowanie przy platnosci karta
Od: "Leon" <l...@w...to.i.to.casper.it.pl>
> czesc grupa,
> chce kupic laptopa. chce zaplacic karta.
> kazdy sprzedawca przy pytaniu czy akceptuja karty - mowi przez telefon
"tak,
> ale musze doliczyc 2,5% bo tyle bierze ode mnie bank".
> uwazam, ze takie zachowanie sprzedawcy jest nieuczciwe.
> czy jest sposob na to zeby sie przed tym bronic? tak postepuje bardzo
wielu
> sprzedawcow (wszyscy ktorych pytalem).
> prosze o rady.
Witam Serdecznie!
Powyzsza sytuacja nie jest zgodna z umowa które centra autoryzacyjne
podpisuje z akceptantami w ktorej widnieje wyrazny zapis o rownym
traktowaniu klientow placacych gotowką jak i karta. Zapis ten z kolei
podyktowany jest odgornie przez organizacje platnicze.
Mialem podobny przypadek tez w sklepie komputerowym. Sprawe oddalem do
prasy.
Jedno Ci powiem nie popuszczaj i masz prawo to zglosic do centrum
autoryzacyjnego z ktorym sklep podpisal umowe.
Pozdr,
Leon
-
10. Data: 2004-03-27 06:50:46
Temat: Re: sprzedawcy laptopow - nagminne zachowanie przy platnosci karta
Od: Renata Gołębiowska <R...@a...waw.pl>
In article <c...@n...elartnet>, Leon wrote:
> Jedno Ci powiem nie popuszczaj i masz prawo to zglosic do centrum
> autoryzacyjnego z ktorym sklep podpisal umowe.
I co mu zrobią? Zabiorą mu terminal, z którego - jak sądzę - żyją?
Renata