-
1. Data: 2004-04-09 13:47:23
Temat: sztuczne "pompowanie" obrotów dla VC
Od: "Maciek" <m...@o...pl>
Witam grupowiczów,
kiedyś starałem się o VC w Multibanku. Potrzeba 1' a ja miałem ok. 800
udokumentowanych i prawie drugie tyle gotówką "z ręki do ręki", poza systemem
bankowym. No i mi nie dali. Ale wczorj dziewczę przy wejściu powiedziało mi, że
mogę sobie wpłacić 3' i następnego dnia oddać. To po jaki ch... ta szopka??? W
praktyce wygląda to tak: dziewoja z banku mówi do klienta "Niech pan udaje, że
nas oszukuje a my będziemy udawać, że się nabieramy. W ten sposób dostane pan
VC". Ludzie, to jakiś k... kabaret! Nigdy nie "pompowałem" sobie konta, ale
skoro BANK SAM MNIE NAMAWIA???
Ciekawe czy jak wpłacę 15' na 1 dzień to dostanę Aquarius!
Czy to taka "nowa świecka tradycja", że banki proszą, aby je kantować? :-))
pzdr,
Maciej P.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
2. Data: 2004-04-09 14:08:53
Temat: Re: sztuczne "pompowanie" obrotów dla VC
Od: "nowyxy" <n...@y...com>
Użytkownik "Maciek"
<m...@o...pl> napisał w
wiadomości
news:2d08.0000129c.4076a96b@newsgate.onet.pl.
..
(...)
> Czy to taka "nowa świecka tradycja", że
banki proszą, aby je kantować? :-))
Efekt sysemu motywacyjnego.
Interes dyrektora oddzialu, lub filii, nie
jest wcale tozsamy z interesem zarzadu.
pozdr.
nowyxy
-
3. Data: 2004-04-09 14:21:35
Temat: Re: sztuczne "pompowanie" obrotów dla VC
Od: "Maciek" <m...@o...pl>
Pewnie o to chodzi, ale dyrektor oddziału nie jest wojewodą i zna swoje miejsce
w szeregu - odpowiada tylko za swój oddział a mogą ich być setki. Decyzje
strategiczne i tak podejmuje zarząd a nie jakiś dyrektorek!
A chyba nie powiesz, że zarząd kopie dla siebie grób?
Dla mnie to przykład polskiego cwaniactwa i tyle - a jeśli usankcjonowanego
jakimiś dyrektywami czy sztuczkami księgowymi to tym gorzej!!!
To kreatywna ksiągowość!!! Później bank się chwali "Mamy x miliardów aktywów" i
tyle. "Rozchodzi" się o to, że przez to można dostać VC czy nawet VG (?) bez
kwalifikacji! A jak ktoś w tym nie chce uczestniczyć to odpada z gry! Czyli -
oszukujesz albo spadasz.
MP
> Użytkownik "Maciek"
> <m...@o...pl> napisał w
> wiadomości
> news:2d08.0000129c.4076a96b@newsgate.onet.pl.
> ..
> (...)
> > Czy to taka "nowa świecka tradycja", że
> banki proszą, aby je kantować? :-))
>
> Efekt sysemu motywacyjnego.
> Interes dyrektora oddzialu, lub filii, nie
> jest wcale tozsamy z interesem zarzadu.
>
> pozdr.
> nowyxy
>
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
4. Data: 2004-04-09 14:45:45
Temat: Re: sztuczne "pompowanie" obrotów dla VC
Od: 7/12 <f...@n...wp.pl>
Dnia 09-04-2004 Maciek napisał(a):
> [..]Czyli -
> oszukujesz albo spadasz.
>
Bank nie jest pierwszym ogniwem w tym łańcuszku. Chyba zauważyłeś, że
"drugie 800 gotówką do ręki" też można uznać za przejaw polskiego
cwaniactwa?
Pozdrowienia
--
7/12
-
5. Data: 2004-04-09 14:56:42
Temat: Re: sztuczne "pompowanie" obrotów dla VC
Od: "nowyxy" <n...@y...com>
Użytkownik "Maciek"
<m...@o...pl> napisał w
wiadomości
news:2d08.000012b2.4076b16e@newsgate.onet.pl.
..
> Pewnie o to chodzi, ale dyrektor oddziału
nie jest wojewodą i zna swoje miejsce
> w szeregu - odpowiada tylko za swój oddział
a mogą ich być setki. Decyzje
> strategiczne i tak podejmuje zarząd a nie
jakiś dyrektorek!
> A chyba nie powiesz, że zarząd kopie dla
siebie grób?
Skor niepanuje nad tym co sam wymysli?
Dlaczego nie!
> Dla mnie to przykład polskiego cwaniactwa i
tyle - a jeśli usankcjonowanego
> jakimiś dyrektywami czy sztuczkami
księgowymi to tym gorzej!!!
(...)
Przesada!!!!.
Winna jest tez druga strona, ( patrz watek
kop w d....)
Od czasu gdy nastala moda by w jednej firmie
robic nie dluzej niz 3 lata jest to
nieunuknione.
Zrobic wynik, skasowac szmal i ... do
natepnej firmy.
A w niej restrukturyzacje po poprzedniku,
ktory zrobil dokladnie to samo. A kasa
leci....
Nie ma korelacji interesow miedzy
poszczegolnymi dzialami firmy, za to jest
rywalizacja.
pozdrowienia
nowyxy
-
6. Data: 2004-04-09 20:07:06
Temat: Re: sztuczne "pompowanie" obrotów dla VC
Od: "Maciek" <m...@o...pl>
> Bank nie jest pierwszym ogniwem w tym łańcuszku. Chyba zauważyłeś, że
> "drugie 800 gotówką do ręki" też można uznać za przejaw polskiego
> cwaniactwa?
>
> Pozdrowienia
>
> --
> 7/12
:-)) Dobrze kombinujesz, ale źle myślisz. ;-) To tylko wspólne pieniądze przy
prowadzeniu gospodarstwa domowego. Przecież nie wszystko przechodzi przez
system bankowy, bo musiałbyś wyeliminować gotówkę!
MP
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
7. Data: 2004-04-09 20:12:35
Temat: Re: sztuczne "pompowanie" obrotów dla VC
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
"Maciek" <m...@o...pl> writes:
> Dla mnie to przykład polskiego cwaniactwa i tyle - a jeśli usankcjonowanego
> jakimiś dyrektywami czy sztuczkami księgowymi to tym gorzej!!!
> To kreatywna ksiągowość!!! Później bank się chwali "Mamy x miliardów
> aktywów" i
> tyle.
Co maja aktywa do ilosci wydanych kart?
> "Rozchodzi" się o to, że przez to można dostać VC czy nawet VG (?) bez
> kwalifikacji!
VG (VISA Gold, jak rozumiem) jest zwykle wlasnie karta VC (czyli
zwyczajna karta VISA). Jakiez to straszne kwalifikacje trzeba miec
by uzyskac taka karte? Normalnie, to nalezy miec czysta historie
"kredytowa" (przez ostatnie kilka lat przynajmniej), i wplywy na konto
(lub srodki na nim) sugerujace, ze karta nie ma sluzyc do zrobienia paru
lewych operacji bez pokrycia (jesli ktos ma srednie saldo w miesiacu
rzedu 20 zl, to po co mu karta?).
Mam na mysli oczywiscie karty debit/charge, bo KK to nieco inna bajka
i jak w przypadku kazdego kredytu nalezy miec wtedy dodatkowo
mozliwosci splaty rat. Ale przy kartach debit/charge nie ma zadnych
rat, albo placi sie w ogole wlasnymi pieniedzmi, albo tez limit
wydatkow miesci sie w miesiecznych wplywach.
--
Krzysztof Halasa, B*FH
-
8. Data: 2004-04-09 20:49:55
Temat: Re: sztuczne "pompowanie" obrotów dla VC
Od: "Maarcel [Lodz]" <a...@...stopce>
bo to jest tak ...
1) Dyrektor ustala sprzedawcom plan
2) System - czyt. zimna maszyna - liczy zdolnosc kredytowa
Sprzedawca chce sprzedac i zrealizowac plan, zeby dostac premie i zeby
bank dostal prowizje od karty. Wiec kombinuje jak oszukac system.
Czego nie rozumiesz ?
--
Pozdrawiam
Marcin "Maarcel" Antczak
m a n t c z a k (malpa) o p . p l
-
9. Data: 2004-04-09 21:17:07
Temat: Re: sztuczne "pompowanie" obrotów dla VC
Od: "Wilczek" <w...@k...pl>
> 2) System - czyt. zimna maszyna - liczy zdolnosc kredytowa
Ale to debetowa VC jest wydawana na bazie wplywow
miesiecznych srednio 1k pln. Z kredytowka juz tak sie nie
da siec trudno mowic o jakiejs zdolnosci.
IMHO to, ze wplywy sa "sztuczne" wcale nie jest dyskwalifikujace
procedury. W wypadku debetowej VC chodzi jedynie o to, zeby
zminimalizowac ryzyko, ze jakies nieautoryzowane transakcje
obciaza konto klienta i spowoduja niedozwolony debet, ktorego
ten nie bedzie w stanie splacic.
Skoro masz kase, zeby "sobie zasilac konto" to przeciez jak
zrobisz 200 debetu to tez je splacisz (skoro przez n miesiecy
miales kase, zeby generowac obroty). Ponadto chodzi o taki
smieszny aspekt zwiazany z "niedostepnoscia" - jezeli cos
nie jest dane od reki kazdemu to staje sie bardziej atrakcyjne
i nawet jezeli ryzyko dla banku minimalne to dzieki takim
zabiegom zwieksza zainteresowanie produktem i moze go
opchnac za wieksza cene.
Kolejna sprawa - uproszczenie i ekonomizacja procedur -
system poda czy sa wplywy = karta wydana, nie ma = to nie ma.
Nie potrzeba wowczas angazowac duzej ilosci czasu pracownika
na sprawdzanie kazdego przypadku z osobna.
A co do "farsy" - tak sobie mysle, ze z 10% klientow zdaje sobie
sprawe ze mozna "samemu" wygenerowac obroty. Wiekszosc
ludzi ma jedno konto i zerowo-sladowa wiedze na temat
bankowosci jako takiej, wiec we wiekszosci przypadkow ten
system dziala idealnie zgodnie z zamierzeniami.
--
-=Pozdrowionka=-
Wilczek
w...@b...pl
ICQ: 4017758 <|> GG: 75722
-
10. Data: 2004-04-10 00:37:58
Temat: Re: sztuczne "pompowanie" obrotów dla VC
Od: "zbiggy" <z...@n...poczta.onet.pl>
Maciek napisal/a:
> Dla mnie to przykład polskiego cwaniactwa i tyle - a jeśli
> usankcjonowanego jakimiś dyrektywami czy sztuczkami księgowymi to tym
> gorzej!!!
pewnie mają jakiś system, który sprawdza kilka parametrów i na tej podstawie
wydaje decyzję czy można dac kartę czy nie - i panienka z okienka decyzji
zmienić nie może.
Cwaniactwa w tym tyle, co np. w robieniu zakupów w kawałkach po x zł aby
nabić losy w konkursie (sam w grudniu kupowałem 4 opony oddzielnie aby
wygrać ... radio pod prysznic z Inteligo ;-) )
> To kreatywna ksiągowość!!! Później bank się chwali "Mamy x miliardów
> aktywów" i tyle.
Mogliby się najwyżej pochwalić "9.04.2004 mieliśmy x aktywów, ale 10-tego
Maciek przyszedł i wszystko wypłacił".
--
Pozdrawiam,
Zbiggy