-
1. Data: 2007-07-09 16:00:36
Temat: wlamanie do mieszkania po wyplaceniu gotówki z banku WBK
Od: d...@i...eu
Moja znajoma z którą mieszkam miała w banku WBK konto walutowe,
któregos dnia wypłaciła w kasie wszystkie pieniądze gdyż były jej
bardzo potrzebne. Po kilku dniach okradziono nam mieszkanie. Włamano
się przez okno na parterze pomiędzy 11:00 a 18:00 dnia 2 lipca. O tym
że duża kwota w funtach ( w pln ponad : 20 000 ) została wypłacona z
banku nie wiedział nikt. Co ciekawe kasjerka w banku ( młoda
dziewczyna) bardzo niemiła zadawała mojej koleżance pytanie typu:
gdzie Pani studiuje, czy wybiera się Pani zagranicę...
Z naszego mieszkania nie zniknął praktycznie żaden sprzet poza
telefonem, apatatem cyfrowym i laptopem ( leżały na stole ) i
"tandetna" bizuterią, ktora nawet nie przypominała złota. Zostały w
mieszkaniu takie rzeczy jak: modem internetowy, telewizor, wieza, dvd,
głośniki, rower, markowe męskie perfumy, ipod, aparat lustrzanka.
Mieszkanie nie nie było nawet dobrze przeszukane, bałagan był
niewielki tak jakby złodziej wiedział po co przyszedł. Policja
niewiele robi w tej sprawie, mineło już 7 dni a oni nawet nie ruszyli
się po taśmy z banku...
Jeśli ktokolwiek miał podobną sytuację, będę bardzo wdzięczna za
informację.
Kontakt mailowy: d...@i...eu
-
2. Data: 2007-07-09 16:01:50
Temat: Re: wlamanie do mieszkania po wyplaceniu gotówki z banku WBK
Od: KrzysiekPP <j...@n...ceti.pl>
> Mieszkanie nie nie było nawet dobrze przeszukane, bałagan był
> niewielki tak jakby złodziej wiedział po co przyszedł. Policja
Była śledzona ... ?
--
Krzysiek, Kraków, http://kp.oz.pl
-
3. Data: 2007-07-09 16:55:59
Temat: Re: wlamanie do mieszkania po wyplaceniu gotówki z banku WBK
Od: "Karoll" <k...@w...plNOSPAM>
>> Mieszkanie nie nie było nawet dobrze przeszukane, bałagan był
>> niewielki tak jakby złodziej wiedział po co przyszedł. Policja
>
I dlatego ja wypłacam w internetowym banku VW bank, więc mnie napaść nie
mogą (bo wirtualny)
jkolina
-
4. Data: 2007-07-09 18:15:08
Temat: Re: wlamanie do mieszkania po wyplaceniu gotówki z banku WBK
Od: "jst" <l...@W...pl>
O tym że duża kwota w funtach ( w pln ponad : 20 000 ) została wypłacona z
banku nie wiedział nikt.
Z dużym prawdopodobieństwem można powiedzieć, że ktoś z banku np w.w.
kasjerka dał tzw. "cynk". Sprawa jest prosta -wystarczy tzw. wariograf
(wykrywacz kłamstw). Jesli którys z pracowników banku się nie zgodzi -to
wiadomo kto w tym maczał palce.
pzdr
j
-
5. Data: 2007-07-09 19:26:28
Temat: Re: wlamanie do mieszkania po wyplaceniu gotówki z banku WBK
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
jst wrote:
> Z dużym prawdopodobieństwem można powiedzieć, że ktoś z banku np w.w.
> kasjerka dał tzw. "cynk". Sprawa jest prosta -wystarczy tzw. wariograf
> (wykrywacz kłamstw). Jesli którys z pracowników banku się nie zgodzi -to
> wiadomo kto w tym maczał palce.
ROTFL
Stara metoda "na osła z zabłoconym brzuchem" ;)
Weź się nie ośmieszaj...
-
6. Data: 2007-07-09 19:31:12
Temat: Re: wlamanie do mieszkania po wyplaceniu gotówki z banku WBK
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
d...@i...eu wrote:
[ciach]
> Z naszego mieszkania nie zniknął praktycznie żaden sprzet poza
> telefonem, apatatem cyfrowym i laptopem ( leżały na stole ) i
> "tandetna" bizuterią, ktora nawet nie przypominała złota. Zostały w
> mieszkaniu takie rzeczy jak: modem internetowy, telewizor, wieza, dvd,
> głośniki, rower, markowe męskie perfumy, ipod, aparat lustrzanka.
Telewizor i całą resztę trzeba by rozłączać, dźwigać - myślisz, że każdy
włamywacz przyjeżdża dostawczakiem? ;>
BTW: perfumy... Wg. ciebie napoczęte perfumy to łakomy kąsek dla
złodzieja? Uff, dobrze, że nie mam napoczętych puszek z kawiorem ;->
> Mieszkanie nie nie było nawet dobrze przeszukane, bałagan był
> niewielki tak jakby złodziej wiedział po co przyszedł. Policja
Albo się śpieszył.
> niewiele robi w tej sprawie, mineło już 7 dni a oni nawet nie ruszyli
> się po taśmy z banku...
A co mają do tego taśmy z banku? Przecież to nie w banku ją napadli...
-
7. Data: 2007-07-09 21:13:34
Temat: Re: wlamanie do mieszkania po wyplaceniu gotówki z banku WBK
Od: "RobertS" <b...@p...pl>
> Co ciekawe kasjerka w banku ( młoda
> dziewczyna) bardzo niemiła zadawała mojej koleżance pytanie typu:
> gdzie Pani studiuje, czy wybiera się Pani zagranicę...
na ktore nie musiala odpowiadac...
zbieg okolicznosci lub sprawa nie do udowodnienia, zlodziej pewnie szukal
gotowki, gdyz byc moze widzial, ze znajoma wyplacila wieksza kase w banku,
dobrze ze jej po drodze nie napadl
przykra sprawa, ale nic nie da sie zrobic
pozdr.
RobertS
-
8. Data: 2007-07-10 10:54:13
Temat: Re: wlamanie do mieszkania po wyplaceniu gotówki z banku WBK
Od: "D." <d...@i...eu>
On 9 Lip, 18:01, KrzysiekPP <j...@n...ceti.pl> wrote:
> > Mieszkanie nie nie było nawet dobrze przeszukane, bałagan był
> > niewielki tak jakby złodziej wiedział po co przyszedł. Policja
>
> Była śledzona ... ?
>
> --
> Krzysiek, Kraków,http://kp.oz.pl
Tak, była sledzona. Zauważyła to w dniu kradzieży. Od przystanku
autobusowago aż pod dom jechał za nia powoli granatowy samochód.
Wjechał za nią na chodnik prawie pod samą kladke i z piskiem opon
odjechał.
-
9. Data: 2007-07-10 10:58:14
Temat: Re: wlamanie do mieszkania po wyplaceniu gotówki z banku WBK
Od: "D." <d...@i...eu>
On 9 Lip, 18:01, KrzysiekPP <j...@n...ceti.pl> wrote:
> > Mieszkanie nie nie było nawet dobrze przeszukane, bałagan był
> > niewielki tak jakby złodziej wiedział po co przyszedł. Policja
>
> Była śledzona ... ?
>
> --
> Krzysiek, Kraków,http://kp.oz.pl
TAK, byla sledzona, zauważyła to w dniu kradzieży jak wracała do domu.
Od przystanku autobusowego aż pod blok jechał za nią powoli samochód.
Jechal za nia nawet po chodniku az pod samą klatke po czym z piskiem
opon odjechał.
-
10. Data: 2007-07-10 11:00:45
Temat: Re: wlamanie do mieszkania po wyplaceniu gotówki z banku WBK
Od: "D." <d...@i...eu>
On 9 Lip, 18:01, KrzysiekPP <j...@n...ceti.pl> wrote:
> > Mieszkanie nie nie było nawet dobrze przeszukane, bałagan był
> > niewielki tak jakby złodziej wiedział po co przyszedł. Policja
>
> Była śledzona ... ?
>
> --
> \TAK, byla sledzona, zauważyła to w dniu kradzieży jak wracała do domu. Od
przystanku autobusowego aż pod blok jechał za nią powoli samochód. Jechal za nia
nawet po chodniku az pod samą klatke po czym z piskiem opon odjechał