(crosspost warning)

Przyszedl do mnie wczoraj spam od niejakiego j...@m...pl,
pt. "Jak inwestować, by zyskać każdego dnia +500E ? Darmowy poradnik
oraz konto demo". Zawieral linki do "poradnikow" na jakis zagranicznych
serwerach. No ogolnie typowy spam, pewnie z jakim walkiem, raczej nic
prawilnego. No i zapewne sprawa by sie zakonczyla na tym co zwykle,
czyli zgloszeniu do spamcopa i wyrzuceniu do smieci gdyby nie
nastepujaca rzecz: wiadomosc przyszla na adres (alias) specjalnie
utworzony na potrzeby komunikacji z DBNET, w ktorym to banku mialem
przez krotki czas rachunek.

Czyli: ten adres znal wylacznie ten bank, otrzymywalem ta droga od
niego wiadomosci, jedyna korespondencja ktora wyslalem podajac ten
adres jako nadawca, byla reklamacja wyslana do tego banku. Nigdzie
indziej tego adresu nie podawalem/uzywalem, nie ma tez mozliwosci
zeby zostal trafiony "losowo".

Co wywoluje u mnie wrazenie, ze albo wyciekla z tego banku jakas
baza (czy tylko adresow mailowych), albo moze w najlzejszym przypadku
z jakiegos pojedynczego zainfekowanego komputera pracownika zajmujacego
sie korespondencja z moim udzialem, jakis robal wyciagnal co chcial.
Tak czy owak, obie sytuacje raczej nie przystaja do oczekiwan odnosnie
poufnosci ktora powinny zapewniac tego typu instytucje. W zwiazku z w/w
stwierdzilem, ze chyba warto byloby zglosic to gdzies oraz poprosic o
wyjasnienia. Ma ktos moze pomysl gdzie sie konkretnie kierowac,
szczegolnie w przypadku tego banku?

ps. wczoraj byl chyba w ogole jakis 'bankowy' dzien spamu - na inny
adres, na ktory notabene niedawno przyszla oferta zakupu bazy
mailingowej, a z ktorej zapewne ktos skorzystal bo zaczely przychodzic
nowe spamy z krajowymi ofertami, przyszedl spam z Idea Banku,
realizowany przez niejaka firme MobileB2B "na podstawie Twojej zgody na
otrzymywanie drogą elektroniczną ofert oraz informacji handlowych".
Nic podobnego. Czyli wychodzi na to ze ten bank korzysta z uslug
spamerow.





--

memento lorem ipsum