eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.wgpwzielona dolarki a spadki na giełdzie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 9

  • 1. Data: 2009-12-01 08:26:22
    Temat: zielona dolarki a spadki na giełdzie
    Od: "george" <g...@v...pl>

    czy możliwe sa jakiekolwiek spadki (większe) gdy gramy na nominalnych
    cyferkach, które nie odzwierciedlają żadnej wartości (np futuresy na index )
    ?

    W zimbabwe np beneficjentami hiperinflacji byli jedynie ci przy samej
    "pompie".
    Oni mogli kupić realne dobra, gdy tymczasem robotnik pracujacy za owe śmieci
    juz nie mógł nic z tym zrobić (podstawową kwestią jest tu czas). Czy
    podobnej sytuacji nie mamy teraz w USA ? (skala czasowa nie jest az tak
    skompresowana jak w Zimbabwe) ale efekt jest bardzo podobny. Bank dostaje z
    FEdu świerzy towar i dokonuje zakupów czegokolwiek co przedstawia
    jakąkolwiek wartość (firmę, udziały, złoto, surowce), a tymczase joe sixpack
    jest na szarym koncu tej pompy i wartosc dolarów przez niego zarobionych
    spada dyrastycznie,
    Ciekawe do czego doprowadzi ten ekperyment benka helikoptera.

    Efektem "ubocznym" tej akcji jest nominalny wzrost wartosci indeksów, gdy
    tymczasem realnie oczywiscie wszystko leci w drugą strone. Pytanie czy
    "krótkie" wogóle maja sens ( ja sie temu przyglądam i nie tykam tej bomby)
    .Tak mnie naszło w ten pochmurny poranek.

    george


  • 2. Data: 2009-12-01 08:28:51
    Temat: Re: zielona dolarki a spadki na giełdzie
    Od: "george" <g...@v...pl>


    "george" <g...@v...pl> wrote in message
    news:hf2km8$f26$1@nemesis.news.neostrada.pl...
    > czy możliwe sa jakiekolwiek spadki (większe) gdy gramy na nominalnych
    > cyferkach, które nie odzwierciedlają żadnej wartości (np futuresy na
    > index ) ?
    >
    > W zimbabwe np beneficjentami hiperinflacji byli jedynie ci przy samej
    > "pompie".
    > Oni mogli kupić realne dobra, gdy tymczasem robotnik pracujacy za owe
    > śmieci juz nie mógł nic z tym zrobić (podstawową kwestią jest tu czas).
    > Czy podobnej sytuacji nie mamy teraz w USA ? (skala czasowa nie jest az
    > tak skompresowana jak w Zimbabwe) ale efekt jest bardzo podobny. Bank
    > dostaje z FEdu świerzy towar i dokonuje zakupów czegokolwiek co
    > przedstawia jakąkolwiek wartość (firmę, udziały, złoto, surowce), a
    > tymczase joe sixpack jest na szarym koncu tej pompy i wartosc dolarów
    > przez niego zarobionych spada dyrastycznie,
    > Ciekawe do czego doprowadzi ten ekperyment benka helikoptera.
    >
    > Efektem "ubocznym" tej akcji jest nominalny wzrost wartosci indeksów, gdy
    > tymczasem realnie oczywiscie wszystko leci w drugą strone. Pytanie czy
    > "krótkie" wogóle maja sens ( ja sie temu przyglądam i nie tykam tej bomby)
    > .Tak mnie naszło w ten pochmurny poranek.
    >
    > george
    oczywiście "świeży"...:)


  • 3. Data: 2009-12-01 11:12:38
    Temat: Re: zielona dolarki a spadki na giełdzie
    Od: " XXL" <d...@W...gazeta.pl>

    george <g...@v...pl> napisał(a):


    Efektem "ubocznym" tej akcji jest nominalny wzrost wartosci indeksów, gdy
    tymczasem realnie oczywiscie wszystko leci w drugą strone. Pytanie czy
    "krótkie" wogóle maja sens ( ja sie temu przyglądam i nie tykam tej bomby)
    ----------------------------------------------------
    --------------------------

    Pamiętasz jakie katastroficzne nastroje panowały na światowych rynkach
    finansowych jesienią 2008r?
    Przypomnij sobie także co się działo na tym forum dyskusyjnym kiedy silne
    prokryzysowe gremium dyskutantów prognozowało wręcz kataklizm ekonomiczny jaki
    miał dotknąć także polską gospodarkę?

    Czy można się dziwić, że FED nie chcąc dopuścić do zawalenia się światowego
    systemu finansowego postawił na rozwiązania, które zapobiegły najgorszemu?



    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 4. Data: 2009-12-01 11:25:24
    Temat: Re: zielona dolarki a spadki na giełdzie
    Od: fatso <f...@n...com>

    george wrote:
    >
    > "george" <g...@v...pl> wrote in message
    > news:hf2km8$f26$1@nemesis.news.neostrada.pl...
    >> czy możliwe sa jakiekolwiek spadki (większe) gdy gramy na nominalnych
    >> cyferkach, które nie odzwierciedlają żadnej wartości (np futuresy na
    >> index ) ?
    >>
    >> W zimbabwe np beneficjentami hiperinflacji byli jedynie ci przy samej
    >> "pompie".
    >> Oni mogli kupić realne dobra, gdy tymczasem robotnik pracujacy za owe
    >> śmieci juz nie mógł nic z tym zrobić (podstawową kwestią jest tu
    >> czas). Czy podobnej sytuacji nie mamy teraz w USA ? (skala czasowa
    >> nie jest az tak skompresowana jak w Zimbabwe) ale efekt jest bardzo
    >> podobny. Bank dostaje z FEdu świerzy towar i dokonuje zakupów
    >> czegokolwiek co przedstawia jakąkolwiek wartość (firmę, udziały,
    >> złoto, surowce), a tymczase joe sixpack jest na szarym koncu tej
    >> pompy i wartosc dolarów przez niego zarobionych spada dyrastycznie,
    >> Ciekawe do czego doprowadzi ten ekperyment benka helikoptera.
    >>
    >> Efektem "ubocznym" tej akcji jest nominalny wzrost wartosci indeksów,
    >> gdy tymczasem realnie oczywiscie wszystko leci w drugą strone.
    >> Pytanie czy "krótkie" wogóle maja sens ( ja sie temu przyglądam i nie
    >> tykam tej bomby) .Tak mnie naszło w ten pochmurny poranek.
    >>
    >> george
    > oczywiście "świeży"...:)
    george, w Zimbabwe do ktorego mialem jechac, jeszcze jako Rodezji, w
    1976r(ale dobra Bozia uchronila przed tym glupstwem)-
    otoz w Zimbabwe obecnie tranakcje robi sie w dolarach USA i zlocie.
    Lokalnego smiecia nikt juz nie chce. Owa "pompa" jak to
    nazywasz, juz sie skonczyla. Dlatego tez wkurwiona armia Mugabe moze go
    w kazdej chwili kopnac w dupe bo to ona(jej kadry) byla
    przeciez glownym beneficjentem superinflacji.
    Nie wiem na ile plotka prawdziwa ale tutejsi znawcy ekonomii zaczynaja
    przebakiwac o wymianie dolara. Bylaby to oczywiscie wymiana
    rabunkowa ale zalezy jak dla kogo. Takie Zimbabwe musialoby przejsc na
    autarkie a jego dolary wliczono by do trylionow dolarowego
    smiecia jakie sie po swiecie przewala. Panstwa zaprzyjaznione z USA( w
    tym miejmy nadzieje tez Polska) wymienilyby jak 1:1.
    Ale juz prywatni ciulacze co trzymaja dolary w skarpecie, np jak 1:3.
    natomiast dolary co napedzaja narko-byznes, sa w rekach ewidentnych
    wrogow USA jak Iran, Kuba, Wenezuela- by przepadly.
    Jaka to ogromna ulga dla FEDu. Przy okazji nowe dolary mozna by uczynic
    super-odpornymi na falszerstwo- nie tylko hologramy ale i chipy wszczepiac.
    Ja na wszelki wypadek nie mam ani jednego zielonego papierka, namawiam
    tez Mondrusie by sie pozbyla resztek dolarow co nam pozostaly
    z wycieczki do Chicago. W zlotowkach trzymac bezpieczniej a najlepiej od
    razu przezrec.

    fatso




  • 5. Data: 2009-12-01 12:37:59
    Temat: Re: zielona dolarki a spadki na giełdzie
    Od: "george" <g...@v...pl>


    " XXL" <d...@W...gazeta.pl> wrote in message
    news:hf2tn6$n1d$1@inews.gazeta.pl...
    > george <g...@v...pl> napisał(a):
    >
    >
    > Efektem "ubocznym" tej akcji jest nominalny wzrost wartosci indeksów, gdy
    > tymczasem realnie oczywiscie wszystko leci w drugą strone. Pytanie czy
    > "krótkie" wogóle maja sens ( ja sie temu przyglądam i nie tykam tej bomby)
    > ----------------------------------------------------
    --------------------------
    >
    > Pamiętasz jakie katastroficzne nastroje panowały na światowych rynkach
    > finansowych jesienią 2008r?
    > Przypomnij sobie także co się działo na tym forum dyskusyjnym kiedy silne
    > prokryzysowe gremium dyskutantów prognozowało wręcz kataklizm ekonomiczny
    > jaki
    > miał dotknąć także polską gospodarkę?
    >
    > Czy można się dziwić, że FED nie chcąc dopuścić do zawalenia się
    > światowego
    > systemu finansowego postawił na rozwiązania, które zapobiegły najgorszemu?
    >

    tak, pamietam,
    czyli nie tykać krótkich :), nie ma możliwosci zeby nominalnie indeksy
    spadły ( w cyferkach).

    george


  • 6. Data: 2009-12-01 12:57:29
    Temat: Re: zielona dolarki a spadki na giełdzie
    Od: " XXL" <d...@W...gazeta.pl>

    george <g...@v...pl> napisał(a):


    Czyli nie tykać krótkich :), nie ma możliwosci zeby nominalnie indeksy
    spadły ( w cyferkach).
    ----------------------------------------------------
    ------------------------

    Indeksy zaczną spadać, chyba jeszcze w grudniu........jeszcze trochę
    poczekajmy aż zarządzający funduszami wypracują sobie b.wysokie premie roczne
    za osiągnięte zyski a wtedy........zacznie się fala spadkowa.
    Pewnie z początku będzie pomylona z krótkotrwałą korektą przed nowymi,
    kolejnymi szczytami.



    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 7. Data: 2009-12-01 13:11:25
    Temat: Re: zielona dolarki a spadki na giełdzie
    Od: "george" <g...@v...pl>


    " XXL" <d...@W...gazeta.pl> wrote in message
    news:hf33rp$gtt$1@inews.gazeta.pl...
    > george <g...@v...pl> napisał(a):
    >
    >
    > Czyli nie tykać krótkich :), nie ma możliwosci zeby nominalnie indeksy
    > spadły ( w cyferkach).
    > ----------------------------------------------------
    ------------------------
    >
    > Indeksy zaczną spadać, chyba jeszcze w grudniu........jeszcze trochę
    > poczekajmy aż zarządzający funduszami wypracują sobie b.wysokie premie
    > roczne
    > za osiągnięte zyski a wtedy........zacznie się fala spadkowa.
    > Pewnie z początku będzie pomylona z krótkotrwałą korektą przed nowymi,
    > kolejnymi szczytami.
    >

    do marca czeka nas jeszcze dodruk jakies 300 mld dolarow, wiec moze
    niekoniecznie
    (gdzies to musza zapakowac, rozwadniając oszczednosci joe-sixpackow).

    george.


  • 8. Data: 2009-12-01 17:08:39
    Temat: Re: zielona dolarki a spadki na giełdzie
    Od: fatso <f...@n...com>

    george wrote:

    uwaga na srebro: w chwili gdy te slowa pisze zrobilo "kobre" w USA,
    przebilo $19:00
    i zdaje sie ciagnac zloto w gore a nie na odwrot.
    Jesli ktos tam sprawdza shortersow co notorycznie od lat oszukiwali
    swiat caly
    to bedzie tam reka noga mozg na scianie, oko na widelcu.
    Ja w kazdym razie dokupilem i dzis dostalem do reki sliczny talerzyk
    srebrny, tzw
    armada dish, za jedne ?26:00, 66Gm. W tej chwili jest to warte juz ok 40
    dolarow.

    f


  • 9. Data: 2009-12-02 21:27:27
    Temat: Re: zielona dolarki a spadki na giełdzie
    Od: "stary" <k...@w...pl>



    > czyli nie tykać krótkich :), nie ma możliwosci zeby nominalnie indeksy
    > spadły ( w cyferkach).

    spadnie w cyferkach gdy gruby uzna ze trza grać w drugą strone.
    Krótkie mozna tykać,ale też trzeba umieć błyskawicznie wyskakiwać z nich jak
    trend dalej up.Co dla niektórych jest trudne.

    pozdrawiam stary

    pozdr stary


strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1