-
1. Data: 2010-09-17 07:56:44
Temat: "zmartwychwstanie" konta USD w Pekao.
Od: Marcin <m...@o...pl>
Witam,
Wlasnie pare dni temu dostalem niemila przesylke z Pekao sa. Podobno
jestem im winien cos ponad $60. Klopot taki, ze ja z tym bankiem nigdy
nie mialem do czynienia. No moze niekoniecznie, jakies 10 lat temu
mialem konto i karte charge w USD w BPH i pewnie to to zombee.
Na 99.98% jestem pewien, ze zamykalem konto i nawet kazali mi oddac
karte - a ze bylo to jakie 8 lat temu do jakichkolwiek dokumentow to
potwierdzajacych bedzie mi ciezko sie doszujkac, zwlaszcza ze od
tamtego momemtu przeprowadzalem sie pewnie z 6 razy, Najlepsze, ze nie
przypominam sobie zadnej wczesniejszej korespondencji do Pekao/BPH.
Oczywiscie zlozylem reklamacje telefoniczna, bo do oddzialu gdzie
konto bylo zakladane mam daleko, gorzej, od jakichs 4 lat przestalem
byc nawet rezydentem w PL....Zobaczymy co mi odpowiedza. $60 to
stanowczo za duzo, zeby im podarowac. Poza tym jak ja mam im to
wplacic? Osobiscie nie dam rady, przelewy USD niestety sa duzo drozsze
niz EUR SEPA.
Czy ktos spotkal sie z podobnym "wskrzeszeniem" konta o ktorym sie
zupelnie zapomnialo? Cos pomieszali przy transferez klientow BPH-
>Pekao ? I dlaczego dopiero teraz sobie przypomnieli? Fuzja bankow
byla juz chyba dosc dawno.
Pozdrawiam,
Marcin
-
2. Data: 2010-09-17 08:08:58
Temat: Re: "zmartwychwstanie" konta USD w Pekao.
Od: Jarek Andrzejewski <p...@g...com>
On Fri, 17 Sep 2010 00:56:44 -0700 (PDT), Marcin <m...@o...pl>
wrote:
>Wlasnie pare dni temu dostalem niemila przesylke z Pekao sa. Podobno
>jestem im winien cos ponad $60. Klopot taki, ze ja z tym bankiem nigdy
poproś ich o dokładne zestawienie co się na owo $60 składa - z datami
i kwotami.
Zapewne okaże się, że większość (a może i wszystkie) te należności się
już przedawniły. Wtedy grzecznie im odpisz, że odmawiasz uznania długu
powołując się na jego przedawnienie.
--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski
-
3. Data: 2010-09-17 12:59:59
Temat: Re: "zmartwychwstanie" konta USD w Pekao.
Od: Grzesiek <g...@g...pl>
W dniu 17-09-2010 10:08, Jarek Andrzejewski pisze:
> On Fri, 17 Sep 2010 00:56:44 -0700 (PDT), Marcin<m...@o...pl>
> wrote:
>
>> Wlasnie pare dni temu dostalem niemila przesylke z Pekao sa. Podobno
>> jestem im winien cos ponad $60. Klopot taki, ze ja z tym bankiem nigdy
>
> poproś ich o dokładne zestawienie co się na owo $60 składa - z datami
> i kwotami.
> Zapewne okaże się, że większość (a może i wszystkie) te należności się
> już przedawniły. Wtedy grzecznie im odpisz, że odmawiasz uznania długu
> powołując się na jego przedawnienie.
Mialem taka masa sytuacje z Invest Bankiem
Byłem osobiscie w oddziale, przemila Pani zza biurka nakazala napisac
reklamacje z prosba o anulowanie naleznosci, zatwierdzajac od razu prosbe.
W mojej opinii bylo to sztuczne zmuszenie klienta do odwiedzenia banku i
zlikwidowania konta. Pewnie nie moga tego zrobic sami wiec naliczaja
oplaty ktore bez problemu anuluja
-
4. Data: 2010-09-21 08:46:20
Temat: Re: "zmartwychwstanie" konta USD w Pekao.
Od: Marcin <m...@o...pl>
On Sep 17, 1:59 pm, Grzesiek <g...@g...pl> wrote:
> W dniu 17-09-2010 10:08, Jarek Andrzejewski pisze:
>
> > On Fri, 17 Sep 2010 00:56:44 -0700 (PDT), Marcin<m...@o...pl>
> > wrote:
>
> >> Wlasnie pare dni temu dostalem niemila przesylke z Pekao sa. Podobno
> >> jestem im winien cos ponad $60. Klopot taki, ze ja z tym bankiem nigdy
>
> > poproś ich o dokładne zestawienie co się na owo $60 składa - z datami
> > i kwotami.
> > Zapewne okaże się, że większość (a może i wszystkie) te należności się
> > już przedawniły. Wtedy grzecznie im odpisz, że odmawiasz uznania długu
> > powołując się na jego przedawnienie.
>
> Mialem taka masa sytuacje z Invest Bankiem
> Byłem osobiscie w oddziale, przemila Pani zza biurka nakazala napisac
> reklamacje z prosba o anulowanie naleznosci, zatwierdzajac od razu prosbe.
>
> W mojej opinii bylo to sztuczne zmuszenie klienta do odwiedzenia banku i
> zlikwidowania konta. Pewnie nie moga tego zrobic sami wiec naliczaja
> oplaty ktore bez problemu anuluja
Witam,
Sytuacja sie wyjasnila: Pekao przyznal sie ze ozywil konto po
przejeciu BPHu - dzis zostalem grzecznie przeproszony za wyslanie
listu z rzekomym zadluzeniem. Wszysko przez telefon. Konto zostalo
definytywnie zamkniete. Zstanawiam sie, czy powinienem obdzwonic
wszystkie banki z ktorymi mialem do czynienia czy przypadkiem czegos
mi nie naliczaja, zeby po 10 latach poprosic o pieniadze ;)
Jesli obsluga klienta w oddziale taka mila, to moze watro by jednak
miec w Pekao konto ?? Nie, zartowalem za daleko mam do niego...
Dziekuje za porady, obylo sie bez powolywania na przedawnienia itp.
Marcin