Pezerowcy wolą czasy doktora wilczura: zarób se na lekarza, a jak nie to zdychaj.
Zaraz zaraz, o co to walczył Obama i Biden z republikanami?


-----
> No ale normalne rodziny hetero też chcą "darmowej" opieki medycznej.
> Szczególnie te, co mają dużo dzieci

do góry

Na studiach z HR uczono mnie, że co siódmy, to dopiero liczba.


-----
> Strasznie duzo - macie tylu wśród znajomych?

do góry

On Tue, 9 Jul 2024 08:09:18 +0200, ąćęłńóśźż wrote:
> Pezerowcy wolą czasy doktora wilczura: zarób se na lekarza, a jak nie to zdychaj.
> Zaraz zaraz, o co to walczył Obama i Biden z republikanami?

O obowiązkowe ubezpieczenie medyczne dla obywateli. Prywatne, choć
chyba może być stanowe.

I jakis tambylec mówil mi, ze to bylo w formie takiej, że musiałes na
picie zaznaczyć, ze masz. Jak nie zaznaczyłeś - to wiekszy podatek.
Jak zaznaczyłeś a nie miałeś - to fałszerstwo podatkowe, i odsiadka ..

> -----
>> No ale normalne rodziny hetero też chcą "darmowej" opieki medycznej.
>> Szczególnie te, co mają dużo dzieci

J.

do góry

On Tue, 9 Jul 2024 08:06:06 +0200, ąćęłńóśźż wrote:
> Wymień pięć miast w Polsce budujących metro po 35 latach kapitalizmu.

Budujące?
Wrocław od 20 lat prowadzi "prace studyjne".

Ale tak jak się patrzę ... to przy 600 tys ludzi metra jeszcze nie
trzeba.


> -----
>> Nie ma żadnego powodu, by metro nie było szybsze od samochodu, zwłaszcza stojącego
w korku.

J.

do góry

On Mon, 08 Jul 2024 23:10:15 +0200, Krzysztof Halasa wrote:
> "J.F" <j...@p...onet.pl> writes:
>> Owszem, ale środki masowego rażenia niekonicznie miasto chwalą,
>> a poza tym ankieta pyta, czy są zadowoleni.
>
> No więc może są zadowoleni, gdy ŚMRP chwalą miasto. I odwrotnie.

Może i są, ale myślisz, ze ŚMRP wmówią mi, ze wrocławskie ulice nie są
dziurawe ?

> >>> Natomiast podejrzewam, że ludzie bardzo chętnie by się przesiedli do
>>> komunikacji miejskiej. Gdyby ta była dla nich lepsza. Może taką drogą
>>> należałoby spróbować?
>> Miasta nie stać :-)
> Może trzeba zmniejszyć wywalanie kasy na głupoty.

Taa, NFM, stadion. No ale dzieki stadionowi mamy obwodnicę
autostradową ... pare lat wczesniej, więc może to dobrze wydane
pieniądze :-)

>> Ja tam myślę, ze ludzie by się chętnie przesiedli do samochodów, gdyby
>> były dobre w całościowym ujęciu :-)
>
> Jasne. Ale samochody mają dużo wad: są drogie (zarówno w zakupie, jak
> i w eksploatacji), potrzebują kierowcy ("nie ma na wyposażeniu"), poza
> tym szykany milicyjne, możliwości jakiejś awarii, itd.
>
> Tyle że jak mam jechać 15 + 25 minut samochodem vs 50 + 55 minut
> autobusem (a to wcale nie jest najgorszy przypadek), no to jednak siła
> wyższa. Gdyby to było 25 + 25 minut metrem, to byłbym zainteresowany.
>
> Może kiedyś.

Przyblokować trochę ruch na ulicach, to będzie 40 + 45 minut
samochodem :-)

>> Bilety miesięczne nie są jakies bardzo drogie,
> Dodatkowo czynnik psychologiczny jest tu bardzo silny.
> To podobne do torebek foliowych w sklepach - niby prawie nie kosztuje,
> ale znakomita większość klientów (info od sprzedawców) konieczność
> zakupu traktuje jako coś strasznego.

Ci z autobusu przyzwyczajeni.

J.

do góry

"J.F" <j...@p...onet.pl> writes:

> Może i są, ale myślisz, ze ŚMRP wmówią mi, ze wrocławskie ulice nie są
> dziurawe ?

Tobie może nie, ale wszystkim, którzy nie jeżdżą samochodami - bez
problemu.

>> Dodatkowo czynnik psychologiczny jest tu bardzo silny.
>> To podobne do torebek foliowych w sklepach - niby prawie nie kosztuje,
>> ale znakomita większość klientów (info od sprzedawców) konieczność
>> zakupu traktuje jako coś strasznego.
>
> Ci z autobusu przyzwyczajeni.

Owszem, ale chodzi o jeżdżących samochodami, dla których transport
publiczny byłby sensowny.
--
Krzysztof Hałasa

do góry

"J.F" <j...@p...onet.pl> writes:

> O obowiązkowe ubezpieczenie medyczne dla obywateli. Prywatne, choć
> chyba może być stanowe.

Po tych wszystkich latach wydaje mi się jednak, że podatek zdrowotny
jest lepszym systemem - społeczeństwa są na tyle bogate, że każdy
powinien mieć dostęp do prawdziwej opieki zdrowotnej.

Należy zauważyć, że obecnie mamy właśnie coś takiego (przynajmniej
teoretycznie) - nazwa "ubezpieczenie zdrowotne" jest obliczona na
wprowadzanie w błąd.

Prawdziwe ubezpieczenie, przynajmniej w zakresie podstawowych "usług",
jest IMHO w tej chwili znacznie gorszym rozwiązaniem, ponieważ osób
mniej zamożnych nie byłoby stać na zapłacenie składki (z sensownym
zakresem ubezpieczenia). Druga sprawa - prawdziwe ubezpieczenie
przewiduje transfer znacznych środków jako zyski ubezpieczycieli,
nie wydaje mi się to celowe.

Oczywiście, jeśli ktoś chce np. ubezpieczyć się w zakresie, na które nie
stać społeczeństwa, to nie widzę problemu. Ale "zwykłe", typowe problemy
zdrowotne powinny być finansowane z podatków.
--
Krzysztof Hałasa

do góry

On Tue, 09 Jul 2024 18:54:29 +0200, Krzysztof Halasa wrote:
> "J.F" <j...@p...onet.pl> writes:
>> O obowiązkowe ubezpieczenie medyczne dla obywateli. Prywatne, choć
>> chyba może być stanowe.
>
> Po tych wszystkich latach wydaje mi się jednak, że podatek zdrowotny
> jest lepszym systemem - społeczeństwa są na tyle bogate, że każdy
> powinien mieć dostęp do prawdziwej opieki zdrowotnej.

W USA przyzwyczajeni jednak do prywatnych ubezpieczeń.

> Należy zauważyć, że obecnie mamy właśnie coś takiego (przynajmniej
> teoretycznie) - nazwa "ubezpieczenie zdrowotne" jest obliczona na
> wprowadzanie w błąd.
>
> Prawdziwe ubezpieczenie, przynajmniej w zakresie podstawowych "usług",
> jest IMHO w tej chwili znacznie gorszym rozwiązaniem, ponieważ osób
> mniej zamożnych nie byłoby stać na zapłacenie składki (z sensownym
> zakresem ubezpieczenia).

Ale masz na myśli, że by dobrali składki do ryzyka, i żegnajcie
staruszkowie czy cięższe przypadki?

No bo teraz obywatele jednak finansują NFZ ...

> Druga sprawa - prawdziwe ubezpieczenie
> przewiduje transfer znacznych środków jako zyski ubezpieczycieli,
> nie wydaje mi się to celowe.

Owszem.

> Oczywiście, jeśli ktoś chce np. ubezpieczyć się w zakresie, na które nie
> stać społeczeństwa, to nie widzę problemu. Ale "zwykłe", typowe problemy
> zdrowotne powinny być finansowane z podatków.

Albo odwrotnie - takie zwykłe/potoczne problemy, to z własnej
kieszeni, bo zakładamy, ze obywatela powinno być stac na kilka wizyt u
lekarza, i po c tu przeszkadzać.
A "pańśtwowa służba zdrowia" finansowałąby cięższe przypadki -
szpitale itp.

J.

do góry

On Tue, 09 Jul 2024 18:41:55 +0200, Krzysztof Halasa wrote:
> "J.F" <j...@p...onet.pl> writes:
>
>> Może i są, ale myślisz, ze ŚMRP wmówią mi, ze wrocławskie ulice nie są
>> dziurawe ?
>
> Tobie może nie, ale wszystkim, którzy nie jeżdżą samochodami - bez
> problemu.

Autobusy też trzęsie, i rowery :-)

Poza tym oni mogliby być zadowoleni z reszty aspektów życia w mieście
... chyba, ze i ta reszta dziurawa, i znów media nie pomogą :-)

No dobra, można im mówić, ze kurs tramawaju co 15 minut to bardzo
dobry jest, i inne miasta mają gorzej :-)

>>> Dodatkowo czynnik psychologiczny jest tu bardzo silny.
>>> To podobne do torebek foliowych w sklepach - niby prawie nie kosztuje,
>>> ale znakomita większość klientów (info od sprzedawców) konieczność
>>> zakupu traktuje jako coś strasznego.
>>
>> Ci z autobusu przyzwyczajeni.
>
> Owszem, ale chodzi o jeżdżących samochodami, dla których transport
> publiczny byłby sensowny.

J.

do góry

W dniu 09.07.2024 o 08:10, ąćęłńóśźż pisze:
> Na studiach z HR uczono mnie

Szacun ;)

do góry