-
11. Data: 2010-02-13 21:13:04
Temat: Re: Ameryka idzie do przodu!
Od: "bradley.st" <b...@g...pl>
On 13 Lut, 15:59, "Valdi" <V...@v...pl> wrote:
> Prawda jest taka, że w większości przypadków nikt nie zwraca na to uwagi -
> ci co z bankowością w internecie są związani od lat w przypadku nowych kont
> (nowe przelewy itp.) stosują najczęściej wspomnianą już wcześniej zasadę
> kopiuj + wklej (o realizacji przelewów zdefiniowanych itp. nawet nie warto
> wspominać he he), ci co nie korzystają z konta w necie a rachunku płacą na
> poczcie czy w hipermarkecie i tak na ten numer nie zwracają uwagi - dla nich
> najważniejsze jest potwierdzenie zapłacenia rachunku :)
OK, a co mysla ludzie, ktorzy musza z tymi numerami obcowac na co
dzien? Czy taka pani telefoniczna z mBanku na przyklad czy innego
Pekao nie musi uzyskac od klienta potwierdzenia ze chce on wykonac
operacje na konkretnym rachunku? Czy w telebanking nie ma czegos w
stylu "Czy chcesz przelac srodki z rachunku nr.... na rachunek nr...?"?
-
12. Data: 2010-02-13 21:16:27
Temat: Re: Ameryka idzie do przodu!
Od: "Valdi" <V...@v...pl>
"bradley.st"
news:12d1aee1-0bca-4b23-94ea-f0c617b8a4d1@f8g2000yqn
.googlegroups.com
> No wreszcie ktos zauwazyl :) Wiec po jaka jasna Polakom ten NIP oraz
> PESEL? Sam NIP albo sam PESEL by nie wystarczyl? Ktos sie nad tym
> zastanawial, czy "urzad tak kazal" wiec wszyscy bezrefleksyjnie
> przytakneli?
Mam takie samo podejście do tego jak ty - jest to dla mnie bezsensem. Jeżeli
już mamy centralny system "ewidencji bydła" to po co go dublować? Trzeba się
zapytać tych rządzących, bo ja w tym nie widzę żadnej logiki.
PESEL powinien być swoistego rodzaju przepustką w urzędzie, w przychodzni,
szpitalu - wklepany do systemu ma pokazać zainteresowanej osobie, że jestem
ubezpieczony itp.
Zlikwidował bym również REGON bo co stoi na przeszkodzie aby firma była
identyfikowana po PESELu, PESELACH właścicieli?
Osobiście wyrobiłem sobie swoją teorię odnośnie ww. numerów. Znając życie
gdy by zlikwidować NIP itp. to kilkaset jak nie kilka tysięcy urzędasów
odpowiedzialnych za działanie tego cyrku dostało by kopa w dupcię.
Z ciekawostek - pamiętaj jak bodajże dwa lata temu poszedłem z młodszym
kuzynem do US złożyć wniosek o wydanie NIPu. W pokoiku w którym składało się
wniosek siedziało 8 pań... i każda była od przyjmowania wniosków o wydanie
numeru NIP.
Aby było śmiesznej nigdy do tego pokoju nie ma kolejek, najczęściej petentów
obsługują dwie panie - reszta ciężko pracuje popiją kawkę i plotkując o
facetach :)
Od dobrej znajomej pracującej w jednym z krakowskich US wiem, że sytuacja
przedstawia się dokładnie tak samo.
-
13. Data: 2010-02-13 21:28:16
Temat: Re: Ameryka idzie do przodu!
Od: "Valdi" <V...@v...pl>
"bradley.st"
news:c502d003-00db-4e8a-94c6-59e5a1b72c17@v36g2000vb
s.googlegroups.com
> OK, a co mysla ludzie, ktorzy musza z tymi numerami obcowac na co
> dzien? Czy taka pani telefoniczna z mBanku na przyklad czy innego
> Pekao nie musi uzyskac od klienta potwierdzenia ze chce on wykonac
> operacje na konkretnym rachunku? Czy w telebanking nie ma czegos w
> stylu "Czy chcesz przelac srodki z rachunku nr.... na rachunek nr...?"?
Nie wiem jak jest w innych bankach ale mogę ci napisać jak to wygląda w
mBanku.
Kiedy pare dobrych lat temu wykonywałem przelew przez telefon podałem nazwę
rachunku - np. ekonto, a potem wskazałem osobie po drugiej stroni słuchawki
odbiorcę zdefiniowanego do którego miał pójść przelew.
W przypadku drugiego przelewu jaki był wykonywany przez telefon wskazałem
rachunek po kwocie jaka się na nim znajduje - dalsza procedura była
identyczna jak ta, którą opisałem powyżej.
Tak więc widzisz - nie jest tak źle jak by się mogło wydawać.
Czy coś się od tego czasu zmieniło? nie wiem bo takie operacje wykonywałem
lata temu. Teraz nawet nie dopuszczam takiego marnowania czasu spędzonego na
realizacji przelewu przez telefon - archaizm jakiś.
Po za tym (mogę się mylić) ale uważam, że realizacja przelewu przez telefon,
przynajmniej w PL na chwilę obecną nie jest jakoś specjalnie popularna,
jeżeli w ogóle ktoś się w to namiętnie bawi - dominuje internet (w przypadku
tych co korzystają z bankowości w sieci) stacjonarny, w komórce itp.
W niektórych bankach (getin, ing) dodatkowo klient ma możliwość realizacji
przelewu przez SMS. Jak to działa? nie wiem gdyż życie nie zmusiło mnie do
korzystania z ww. rozwiązania.
-
14. Data: 2010-02-13 21:31:05
Temat: Re: Ameryka idzie do przodu!
Od: "bradley.st" <b...@g...pl>
On 13 Lut, 16:16, "Valdi" <V...@v...pl> wrote:
>
> Mam takie samo podejście do tego jak ty - jest to dla mnie bezsensem. Jeżeli
> już mamy centralny system "ewidencji bydła" to po co go dublować? Trzeba się
> zapytać tych rządzących, bo ja w tym nie widzę żadnej logiki.
> PESEL powinien być swoistego rodzaju przepustką w urzędzie, w przychodzni,
> szpitalu - wklepany do systemu ma pokazać zainteresowanej osobie, że jestem
> ubezpieczony itp.
> Zlikwidował bym również REGON bo co stoi na przeszkodzie aby firma była
> identyfikowana po PESELu, PESELACH właścicieli?
>
> Osobiście wyrobiłem sobie swoją teorię odnośnie ww. numerów. Znając życie
> gdy by zlikwidować NIP itp. to kilkaset jak nie kilka tysięcy urzędasów
> odpowiedzialnych za działanie tego cyrku dostało by kopa w dupcię.
> Z ciekawostek - pamiętaj jak bodajże dwa lata temu poszedłem z młodszym
> kuzynem do US złożyć wniosek o wydanie NIPu. W pokoiku w którym składało się
> wniosek siedziało 8 pań... i każda była od przyjmowania wniosków o wydanie
> numeru NIP.
> Aby było śmiesznej nigdy do tego pokoju nie ma kolejek, najczęściej petentów
> obsługują dwie panie - reszta ciężko pracuje popiją kawkę i plotkując o
> facetach :)
> Od dobrej znajomej pracującej w jednym z krakowskich US wiem, że sytuacja
> przedstawia się dokładnie tak samo.
Yesssss! Nareszcie! Otworzylem komus oczy! :)
Zeby nie bylo, ja nie twierdze ze wszystko ma dzialac na modle
amerykanska. Ja tylko delikatnie sugeruje, ze niektore rozwiazania
moga byc czasami lepsze/latwiejsze niz obecnie stosowane w Polsce.
Jesli ktos ma awersje do USA, to mozna przyjrzec sie innym krajom na
swiecie.
Oraz uprzejmie prosze o nieprzekonywanie mnie na sile ze kolejne
numery, Dowody Osobiste, paszporty z chipem, chipy z PINem, kamery na
kazdym rogu i elektroniczne zagladanie w majtki na lotnisku (na razie
tylko w Amsterdamie) sa dla mojego dobra. :)
-
15. Data: 2010-02-13 21:35:49
Temat: Re: Ameryka idzie do przodu!
Od: "bradley.st" <b...@g...pl>
On 13 Lut, 16:28, "Valdi" <V...@v...pl> wrote:
> W niektórych bankach (getin, ing) dodatkowo klient ma możliwość realizacji
> przelewu przez SMS. Jak to działa? nie wiem gdyż życie nie zmusiło mnie do
> korzystania z ww. rozwiązania.
Sprawdzilem na stronie Pekao jak wyglada przelew SMSem (z rachunku
"innego niz podstawowy")
Wyślij na numer 3800 wiadomość tekstową o następującej treści:
numer klienta#PIN#11#numer rachunku w standardzie NRB z którego
wykonywany jest przelew#nazwa przelewu#kwota przelewu w złotych*kwota
przelewu w groszach
np. 9000000000#9000#11#37124010661111000000000000#czynsz
#900*90
To ja dziekuje za takie ulatwienie. Przypuszczam ze niewielu
uzytkownikow sie na to decyduje...
-
16. Data: 2010-02-13 22:43:21
Temat: Re: Ameryka idzie do przodu!
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
"bradley.st" <b...@g...pl> writes:
> No wreszcie ktos zauwazyl :) Wiec po jaka jasna Polakom ten NIP oraz
> PESEL? Sam NIP albo sam PESEL by nie wystarczyl?
To zaszlosci, sa plany zeby byl jeden numer przeciez.
--
Krzysztof Halasa
-
17. Data: 2010-02-14 01:05:54
Temat: Re: Ameryka idzie do przodu!
Od: Clegan <c...@g...com>
On 13 Lut, 21:22, "bradley.st" <b...@g...pl> wrote:
> Nie. Uzywam przykladu USA bo ten znam najlepiej. Uzywalem rowniez
> innych: UK i Irlandii. Pisalem wczesniej ze wszystkie kraje w Europie
> poza Malta maja numery krotsze niz Polska. I ich systemy bankowe
> funkcjonuja sprawnie.
Polski system tez funkcjonuje sprawie - nawet pod pewnymi względami
sprawniej niż niektóre inne.
> Rozumiem ze Polska Duma i ze Paw Europy, ale dlaczego akurat w
> dlugosci numerow bankowych?
Jedyną znaną mi osobą mającą problem z długością nr rachunku jesteś
Ty. Na siłę wyszukujesz problemy, o których nigdy nie słyszałem -
chociaż wysłałem już setki przelewów.
> Natomiast w odpowiedzi slysze o "zacofaniu" USA, w wiekszosci - jak
> podejrzewam/wiem - od osob ktore w Stanach nigdy nie mieszkaly i
> dopiero ode mnie dowiaduja sie ze... tak, tak, rachunki w USA tez
> mozemy placic przez internet, a nie czekiem.
Chodzi o ten czek przez internet ? ;-) Muszę ten czek netowy znajomym
sprzedać - świetny tekst :-)))
-
18. Data: 2010-02-14 01:18:16
Temat: Re: Ameryka idzie do przodu!
Od: "bradley.st" <b...@g...pl>
On 13 Lut, 20:05, Clegan <c...@g...com> wrote:
>
> Polski system tez funkcjonuje sprawie - nawet pod pewnymi względami
> sprawniej niż niektóre inne.
>
Doprecyzuje: "I ich systemy funkcjonuja sprawnie POMIMO ze numery kont
sa krotsze".
>
> Jedyną znaną mi osobą mającą problem z długością nr rachunku jesteś
> Ty.
Ej, no, podobno jeszcze jakis Niemiec sie dziwil. Ktos wczesniej pisal
w dyskusji.
> Na siłę wyszukujesz problemy, o których nigdy nie słyszałem -
> chociaż wysłałem już setki przelewów.
>
Tylko jeden: po jaka jasna tworzyc tasiemce cyfrowe jesli nie trzeba?
Bo fajniej sie przechowuje wiecej danych w komputerach?
>
> Chodzi o ten czek przez internet ? ;-) Muszę ten czek netowy znajomym
> sprzedać - świetny tekst :-)))
Nie zapomnij tylko dodac o jego 100% elektronicznej wersji przez e-
mail w ING. Tez ich moze zaciekawic.
Informacje znajdziesz wpisujac "electric orange" w google.
-
19. Data: 2010-02-14 07:38:13
Temat: Re: Ameryka idzie do przodu!
Od: "Valdi" <V...@v...pl>
"bradley.st"
news:f0afdf29-0184-44d3-a027-8202320d9a73@y33g2000yq
b.googlegroups.com
[ciach]
Podajesz tylko przykład jak działa przelew SMS w jednym z gorszych banków na
rynku.
Może warto zadać sobie trochę trudu i zobaczyć jak to działa u konkurencji a
nóż jest lepiej :)
-
20. Data: 2010-02-14 07:41:35
Temat: Re: Ameryka idzie do przodu!
Od: "Valdi" <V...@v...pl>
"Krzysztof Halasa" news:m3zl3clpti.fsf@intrepid.localdomain
> To zaszlosci, sa plany zeby byl jeden numer przeciez.
sa plany - wlasnie. A na ich realizacje znajac plany w PL przyjdzie nam
jeszcze troche poczekac.