-
31. Data: 2002-01-08 21:22:04
Temat: Re: Bez marmurka ani rusz
Od: Tomasz Staszewski <t...@d...pl>
Sark napisał(a):
>
> Hmm ...tak mi chodzi po głowie że chyba jest
> jakiej ograniczenie tej kwoty od góry tzn. 0,5% i
> nie mniejej niż XX ale nie więcej niż YYY (chyba
> 200 zł) ?
>
Jesli chodzi o TP24 to jest to właśnie 200 zł i to miesięcznie. po
prostu jeśli kwota miesięcznych przelewów wychodzących przkracza 200
kPLN to przestają naliczać te prowizje. Czyli skrajnie niekorzystnym
przypadkiem jest jeden przelew na kwotę 200 kPLN.
pzdr
Tomek
-
32. Data: 2002-01-08 21:57:34
Temat: Re: Bez marmurka ani rusz
Od: Krzysztof Halasa <k...@d...pm.waw.pl>
Tristan Alder <s...@p...onet.pl> writes:
> >Bardzo dziwne. Moze nastepnym razem zapytaj, co mysla o przelewie jako
> >przedplacie.
>
> Ty naprawdę jesteś szalony idealista. Człowieku -- jak Ty sobie to
> wyobrażasz? Klient zamawia sprzęt, ja lecę do banku przelać kasę, za
> trzy dni jadę do hurtowni, a tam może zaksięgowali?
Bo, widzisz, hurtownie to dzialaja nieco inaczej. To nie jest tak, ze
Ty zamawiasz tam jakis sprzet, jak klient zamowi u Ciebie. To nie sa
hurtownie, a detalisci.
W hurtowni to kupujesz sprzet, jak Ci w magazynie sie konczy. Jak klient
przyjdzie do Ciebie, to nie czeka az mu od detalisty sprowadzisz, tylko
moze wszystko np. obejrzec i kupic od reki.
> I bardzo dobrze. Wadą jest może wysoki próg obrotu zezwalajacy na
> przelew z odroczeniem, ale da się z tym żyć. W jednej hurtowni taki
> już uzyskałem, ale nadal nie korzystam. Nie ma potrzeby generować
> niepotrzebnych kosztów, póki kasa w kieszeni jest.
No jesli dla Ciebie przelew w terminie tych 7 czy 14 dni jest generowaniem
kosztow, to ja juz nic nie bedzie pisal.
--
Krzysztof Halasa
Network Administrator
-
33. Data: 2002-01-09 19:08:57
Temat: Re: Bez marmurka ani rusz
Od: Tristan Alder <s...@p...onet.pl>
On 08 Jan 2002 22:57:34 +0100, Krzysztof Halasa
<k...@d...pm.waw.pl> wrote:
>> >Bardzo dziwne. Moze nastepnym razem zapytaj, co mysla o przelewie jako
>> >przedplacie.
>> Ty naprawdę jesteś szalony idealista. Człowieku -- jak Ty sobie to
>> wyobrażasz? Klient zamawia sprzęt, ja lecę do banku przelać kasę, za
>> trzy dni jadę do hurtowni, a tam może zaksięgowali?
>Bo, widzisz, hurtownie to dzialaja nieco inaczej. To nie jest tak, ze
>Ty zamawiasz tam jakis sprzet, jak klient zamowi u Ciebie. To nie sa
>hurtownie, a detalisci.
Wybacz, ale tak działają sklepy komputerowe. Owszem, te większe mogą
sobie pozwolić na kupienie pewnej ilości sprzetu, ale nikt nie ma
pełnej oferty na składzie. Typowe rzeczy ma się na stanie, ale bez
wyjazdów się nie obędzie.
>W hurtowni to kupujesz sprzet, jak Ci w magazynie sie konczy. Jak klient
>przyjdzie do Ciebie, to nie czeka az mu od detalisty sprowadzisz, tylko
>moze wszystko np. obejrzec i kupic od reki.
Pokaż mi taki sklep komputerowy w Zabrzu. Owszem RedBoxy, miewają
gotowe zestawy, ale i ceny mają na nie wlaściwe. A jak chcesz tanio,
to niestety nie można sobie pozwolić na trzymanie wszystkiego na
magazynie. Nawet MM w Gliwicach ma tylko typowe elementy.
>> I bardzo dobrze. Wadą jest może wysoki próg obrotu zezwalajacy na
>> przelew z odroczeniem, ale da się z tym żyć. W jednej hurtowni taki
>> już uzyskałem, ale nadal nie korzystam. Nie ma potrzeby generować
>> niepotrzebnych kosztów, póki kasa w kieszeni jest.
>No jesli dla Ciebie przelew w terminie tych 7 czy 14 dni jest generowaniem
>kosztow,
Jest. Kosztów i klopotów. Pisałem, że trzeba jakoś wpłacać kasę na
konto, trzeba ją przelewać, trzeba jeździć. Już nawet nie chodzi o te
prowizje za wpłatę i przelew, ale o kombinacje z bankami. A już
wypracowanie sobie przelewów w wielu hurtowniach to niemożliwe. A
korzystać z jednej też się nie da, bo żadna nie ma pełnej oferty.
> to ja juz nic nie bedzie pisal.
W sumie racja, bo zeszliśmy dość mocno z tematu grupy...
--
Tristan hrabia Alder
(ZTJ: Przemysław Adam Śmiejek)
-
34. Data: 2002-01-09 19:30:39
Temat: Re: Bez marmurka ani rusz
Od: j...@f...onet.pl (J.F.)
On Tue, 08 Jan 2002 19:54:15 +0100, Tristan Alder wrote:
>>> Normalne. Znam 4 hutrownie i wszystkie tak mają. Jedna wymaga obrotu
>>> 20tysięcy kwartalnie inna 40 tysięcy kwartalnie, żeby pozwolić na
>>> przelew... Acha -- wcześniej trzeba oczywiście pisać stosowne prośby i
>>> pisma.
Swoja droga - czy nie naruszaja przepisu o maksymalnych platnosciach
gotowkowych ?
>Handel polega na obrocie gotówką, czego nie potrafisz zrozumieć.
Handel polega na obrocie towarem. W jaki sposob przeplywa gotowka
to juz mniej istotne :-)
>Klient płaci mi gotówką, ja mam gotówkę w kieszeni, klient zamawia
>sprzęt, ja jadę do hurtowni, płacę i dostaję. Obroty bankowe generują
>tutaj:
>a) koszty
>b) straty czasu.
No tak - ale hurtownia moze zaoszczedzic kosztow przez nieutrzymywanie
kasjerki [panie, my tu w ogole nie widzimy gotowki], a ty mozesz
zaoszczedzic czasu przez pominiecie kolejki do kasjerki w hurtowni :-)
A tu jeszcze przychodzi ci klient i marudzi ze on chce karta.
Bo pracuje w hurtowni, a tam nawet nie ma kasjerki :-)
>Jedyny zysk z płatności przelewem to odroczenie.
Odroczenie nie jest cecha platnosci przelewem. Mozesz odroczyc
platnosc gotowkowa [ach ta strata czasu - dwa razy jezdzic :-)]
mozesz sie zobowiazac przelac w dniu zakupu.
Jedyna cecha przelewow w naszych warunkach jest niestety niemoznosc
wyegzekwowania tego zobowiazania. Klient powie ze zaraz przeleje,
ale nie przeleje i co ? Tym niemniej wiele firm udziela jednak
odroczenia platnosci [co czesto jest nieuniknione np nie jest to
handel ale usluga] wtedy i potrzeba gotowki znika.
>>Prowizji? Najdrozszy przelew o jakim slyszalem (krajowy, elixir) kosztuje
>>6 zl
>A obrót gotówkowy 0zł.
>Wyjazd do banku kosztuje. Wpłata na konto firmowe też kosztuje.
>Później przelew kosztuje. Gotówką jest od razu i wygodnie.
Ale ktos tam kiedys te pieniadze raczej wplaci na konto.
Wtedy sie zaplaci owe koszta ... i znacznie wieksze za wynajem
ochroniarza ..
J.
-
35. Data: 2002-01-10 04:24:41
Temat: Re: Bez marmurka ani rusz
Od: <r...@p...onet.pl>
>
> Zaraz, chcesz powiedziec, ze Ty jako firma placisz innej firmie
> gotowka ?!
> Jaka jest maksymalna dopuszczalna kwota takiego rozliczenia?
Moge Ci powiedziec, ze bylem swiadkiem sutuacji gdzie firma zapłaciła firmie 19
390 PLN gotowka , i tak stoi na fakturze (kupowalismy z kumplem 7 kompow).
Robcio
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
36. Data: 2002-01-10 14:19:39
Temat: Re: Bez marmurka ani rusz
Od: Radosław Popławski <r...@a...net.pl>
Tue, 08 Jan 2002 19:54:15 +0100, w
<b...@4...com>, Tristan Alder
<s...@p...onet.pl> napisał(-a):
> Handel polega na obrocie gotówką [...]
Można do ZKC?
-
37. Data: 2002-01-16 11:30:07
Temat: Re: Bez marmurka ani rusz
Od: Tristan Alder <s...@p...onet.pl>
On Wed, 09 Jan 2002 19:30:39 GMT, j...@f...onet.pl (J.F.) wrote:
>>>> Normalne. Znam 4 hutrownie i wszystkie tak mają. Jedna wymaga obrotu
>>>> 20tysięcy kwartalnie inna 40 tysięcy kwartalnie, żeby pozwolić na
>>>> przelew... Acha -- wcześniej trzeba oczywiście pisać stosowne prośby i
>>>> pisma.
>Swoja droga - czy nie naruszaja przepisu o maksymalnych platnosciach
>gotowkowych ?
Może i naruszają. Ale co zrobić? Nie kupować, zwłaszcza, że sama
płatność gotówką bardzo często jest najlepsza dla klienta.
>>Handel polega na obrocie gotówką, czego nie potrafisz zrozumieć.
>Handel polega na obrocie towarem. W jaki sposob przeplywa gotowka
>to juz mniej istotne :-)
Ale gotówka właśnie jest najszybszym sposobem, więc to przyśpiesza i
ułatwia sam obrót towarem.
>>Klient płaci mi gotówką, ja mam gotówkę w kieszeni, klient zamawia
>>sprzęt, ja jadę do hurtowni, płacę i dostaję. Obroty bankowe generują
>>tutaj:
>>a) koszty
>>b) straty czasu.
>No tak - ale hurtownia moze zaoszczedzic kosztow przez nieutrzymywanie
>kasjerki [panie, my tu w ogole nie widzimy gotowki], a ty mozesz
>zaoszczedzic czasu przez pominiecie kolejki do kasjerki w hurtowni :-)
Kasjerka jest na miejscu i być musi. Pani rozliczająca przelewy jest
zapewne droższa i mniej wydajna.
>A tu jeszcze przychodzi ci klient i marudzi ze on chce karta.
Nie ma takiej opcji i już.
>>Jedyny zysk z płatności przelewem to odroczenie.
>Odroczenie nie jest cecha platnosci przelewem. Mozesz odroczyc
>platnosc gotowkowa [ach ta strata czasu - dwa razy jezdzic :-)]
>mozesz sie zobowiazac przelac w dniu zakupu.
Wiem, ale zazwyczaj tak jest, że jak przelew, to odroczenie (choćby
dzień, bo przelew nie dojdzie od razu), a jak gotówka, to od razu.
>Jedyna cecha przelewow w naszych warunkach jest niestety niemoznosc
>wyegzekwowania tego zobowiazania. Klient powie ze zaraz przeleje,
>ale nie przeleje i co ?
No właśnie. I dlatego gotówka najpewniejsza.
>>Wyjazd do banku kosztuje. Wpłata na konto firmowe też kosztuje.
>>Później przelew kosztuje. Gotówką jest od razu i wygodnie.
>Ale ktos tam kiedys te pieniadze raczej wplaci na konto.
Ale tylko naddatki. Bo to co jest w obrocie, to jest w obrocie.
Założmy, że masz x=1000zł w obrocie. Początek. Kupujesz towar,
przelewasz hurtowni, sprzedajesz, wpłacasz na konto. Koszt powiedzmy
około 6zł. Masz x:=x-6zł. Goto początek... Po 1000/6 = ok. 166 razach
tracisz cały ten tysiąc! na prowizję. A nie było takiej potrzeby, bo
to był 1000zł do obracania właśnie.
>Wtedy sie zaplaci owe koszta ... i znacznie wieksze za wynajem
>ochroniarza ..
Szalejesz... Zyski możesz sobie systematycznie wpłacać, zresztą
najczęściej nie na konto firmowe, bo opodatkowane.
--
Tristan hrabia Alder
(ZTJ: Przemysław Adam Śmiejek)
-
38. Data: 2002-01-16 11:30:08
Temat: Re: Bez marmurka ani rusz
Od: Tristan Alder <s...@p...onet.pl>
On Thu, 10 Jan 2002 15:19:39 +0100, Radosław Popławski
<r...@a...net.pl> wrote:
>> Handel polega na obrocie gotówką [...]
>Można do ZKC?
Ależ proszę bardzo.
--
Tristan hrabia Alder
(ZTJ: Przemysław Adam Śmiejek)
-
39. Data: 2002-01-16 19:05:44
Temat: Re: Bez marmurka ani rusz
Od: p...@9...acn.waw.pl (Marcin Piotrkiewicz)
In article <3...@4...com>, Tristan Alder wrote:
>Ale tylko naddatki. Bo to co jest w obrocie, to jest w obrocie.
>Założmy, że masz x=1000zł w obrocie. Początek. Kupujesz towar,
>przelewasz hurtowni, sprzedajesz, wpłacasz na konto. Koszt powiedzmy
>około 6zł. Masz x:=x-6zł. Goto początek... Po 1000/6 = ok. 166 razach
>tracisz cały ten tysiąc! na prowizję. A nie było takiej potrzeby, bo
>to był 1000zł do obracania właśnie.
Jeszcze jest pytanie, jak w przypadku przelewu i gotówki kształtują się
szanse, że ten tysiąc po prostu stracisz, np. w wyniku działań złych ludzi.
Pieta.
-
40. Data: 2002-01-16 19:26:03
Temat: Re: Bez marmurka ani rusz
Od: <r...@p...onet.pl>
> > sprzedawać za gotówkę. Od razu jest kasa na obracanie. A tak co...
> > Pacjent zamawia drukarkę. Ja zasuwam do hurtowni, a on płaci przelewem
> > za kilka dni... kilka dni kasa zamrożona, a w dodatku hurtownie też
> > chcą gotówką
>
> No jak rzecz dotyczy drukarki za 500 zł to się nie dziwię :-)
Jak rzecz sie tyczy 30 drukarek po 500 PLN sztuka jest identycznie....
> Ale jakby kwota była 10 razy większa, to po wyjściu z hurtowni powinieneś
> jako prawo miłujący obywatel natychmiast udać się do Urzędu Skarbowego
> uprzejmie poinformować o tym fakcie, któregoś z kontrolerów UKS, co od
> tygodnia nic w łapę nie dostał.
> Ale by się działo...:-):-):-)
Nie wiem skad macie takie chore pomysly... Pracuje w tej branzy ladne kilka lat
i bardzoooo, ale to bardzo duzo zakupow realizuje sie za gotowke (oczywiscie
caly czas mowimy o w pelni legalnych zakupach z fakturami). Platnosc gotowkowa
rzedu dziesiatek tysiecy PLN u nikogo nie wzbudza zadnej sensacji.
Robcio
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl