-
11. Data: 2013-11-17 23:19:43
Temat: Re: Kasjer pomylił się i dzwoni do klienta...
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sat, 16 Nov 2013 23:22:26 +0100, Robert Tomasik napisał(a):
> Użytkownik "Krzysztof 'kw1618' (W-wa)" <a...@m...www.pl> napisał w
>> Kasjer w obliczu takiego postawienia sprawy znalazł rozwiązanie. Na
>> koncie klienta X weszła kwota omyłkowo i ta sama kwota zeszła...
>
> Ciekawe, co bedzie, jak klient X napisze reklamację, że ktoś mu z konta
> kasę zabrał.
Nic nie bedzie. Nikt szanownemu panu kasy nie zabral, tylko
skorygowano bledne ksiegowanie.
J.
-
12. Data: 2013-11-18 04:03:53
Temat: Re: Kasjer pomylił się i dzwoni do klienta...
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"J.F." 1td4ab4h7936r.1k4w7u99z3m7a$....@4...net
> Nic nie bedzie. Nikt szanownemu panu kasy nie zabral,
> tylko skorygowano bledne ksiegowanie.
Niech cieszy się tym, że choć przez chwilę był bogaty! ;)
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....
-
13. Data: 2013-11-18 09:02:08
Temat: Re: Kasjer pomylił się i dzwoni do klienta...
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Mon, 18 Nov 2013 04:03:53 +0100, Eneuel Leszek Ciszewski
> "J.F." 1td4ab4h7936r.1k4w7u99z3m7a$....@4...net
>> Nic nie bedzie. Nikt szanownemu panu kasy nie zabral,
>> tylko skorygowano bledne ksiegowanie.
>
> Niech cieszy się tym, że choć przez chwilę był bogaty! ;)
Lepiej dla niego zeby nie wiedzial.
Bo jak zobaczy i wykorzysta, to go bank oskarzy :-)
J.
-
14. Data: 2013-11-18 14:26:35
Temat: Re: Kasjer pomylił się i dzwoni do klienta...
Od: Krzysiek <k...@o...pl>
W dniu poniedziałek, 18 listopada 2013 09:02:08 UTC+1 użytkownik J.F. napisał:
> Lepiej dla niego zeby nie wiedzial.
>
> Bo jak zobaczy i wykorzysta, to go bank oskarzy :-)
jestem ciekawy takiego procesu. przeciez klient moze byc nieswiadomy ze saldo jest
jakies podejrzanie zawysokie. moze nawet nie sprawdzac salda. zaplacil karta,
autoryzacja przeszla. kasa wydana, towar zakupiony. a tu bank mowi ze kasy nie bylo.
co dalej? mozna dla utrudnienia zalozyc ze to byla transakcja na wysoka kwote i nie
mozna jej latwo odkrecic. (hm..klient wyplacil w bankomacie i stracil na kasynie?)
wyplacal moze pijany i nie wiedzial co robi, ze wyciagnal wiecej niz chcial stracic w
tym kasynie.
-
15. Data: 2013-11-18 14:33:42
Temat: Re: Kasjer pomylił się i dzwoni do klienta...
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu poniedziałek, 18 listopada 2013 14:26:35 UTC+1 użytkownik Krzysiek napisał:
> jestem ciekawy takiego procesu. przeciez klient moze byc nieswiadomy ze saldo >jest
jakies podejrzanie zawysokie. moze nawet nie sprawdzac salda. zaplacil >karta,
autoryzacja przeszla. kasa wydana, towar zakupiony. a tu bank mowi ze >kasy nie bylo.
co dalej? mozna dla utrudnienia zalozyc ze to byla transakcja na >wysoka kwote i nie
mozna jej latwo odkrecic. (hm..klient wyplacil w bankomacie i >stracil na kasynie?)
wyplacal moze pijany i nie wiedzial co robi, ze wyciagnal >wiecej niz chcial stracic
w tym kasynie.
W sumie strracił/wydał nienależne mu pieniądze i oddać powinien.
To tak jak z przelewem- wyślesz Kowalskiemu kase c nr konta należący do Kowalskiego
ale jako odbiorcę wpiszesz Noawaka czy innego Kaczora Donalda- większość banków taki
przelew automatycznie zaksieguje na koncie Kowalskiego ale jak złożysz reklamację to
bez łaski Tobie kase zwróca(niezgodność nr kopnta z danymi własciciela) a Kowalskiemu
zabiora z konta. Jak Kowalski już przepił/wydał/przegrał to i tak będą od niego
domagac sie zwrotu bo kasa była mu nienależna.
-
16. Data: 2013-11-18 14:46:07
Temat: Re: Kasjer pomylił się i dzwoni do klienta...
Od: Krzysiek <k...@o...pl>
W dniu poniedziałek, 18 listopada 2013 14:33:42 UTC+1 użytkownik Kris napisał:
> Jak Kowalski już przepił/wydał/przegrał to i tak będą od niego domagac sie zwrotu
bo kasa była mu nienależna.
nie moze twierdzic ze bank wprowadzil go w blad lub nie zadbal o bezpieczenstwo jego
srodkow? (poinformowal o wyzszym stanie konta niz faktycznie mial, przez co wydal
wiecej niz powinien)?
-
17. Data: 2013-11-18 15:57:57
Temat: Re: Kasjer pomylił się i dzwoni do klienta...
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"J.F." 1...@4...net
>> Niech cieszy się tym, że choć przez chwilę był bogaty! ;)
> Lepiej dla niego zeby nie wiedzial.
> Bo jak zobaczy i wykorzysta, to go bank oskarzy :-)
Bank -- to tak zwane pół biedy. ;)
Powie, że machnął się w stawianiu przecinka dziesiętnego. ;)
I gdy tylko zauważył swój błąd, rozpoczął proces naprawczy,
ale że wszystkie telefoniczne linie dezinformacyjne były
zajęte długimi tygodniami...
Gorzej, gdy etatowi darbiorcy skrzykną się: ,,Gdy był bogaty,
nie wspomógł nas, dlatego teraz niech zdechnie z głodu!!
Słusznie go Bóg ukarał za jego niewdzięczność, zabierając
to, co dał!!''.
No i Fiskus może zapytać, dlaczego klient nie zapłacił podatku
od darowizny. ;) Tu warto zauważyć, że darczyńca może zażądać
zwrócenia daru, gdy popadnie w niełaskę losu. Czy w wypadku
zwrócenia daru, Fiskus zwraca podatek? Raczej nie. Dlatego
należy uznać, iż bank podarował szmal, niewdzięczny klient
nie uiścił podatku od darowizny a bank uznał, iż popadł
w niełaskę losu -- wyrażoną wiadomym zbłądzeniem? ;) No,
może wędrówki w czasie nie warto uruchamiać -- może warto
uznać, iż niezwrócenie szmalu było wyrazem niełaskawości
losu... ;) (skoro los okazał się niełaskawy, czyli klient
nie zwrócił darowizny, bank uznał, iż popadł w niełaskę
losu i zażądał zwrotu darowizny)
A może ja mylę się? Może w wypadku zwrócenia darowizny Fiskus
zwraca podatek? Ciekawe, czy w takim wypadku uwzględnia jakieś
procenty... ;)
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....
-
18. Data: 2013-11-18 16:01:08
Temat: Re: Kasjer pomylił się i dzwoni do klienta...
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"Krzysiek" 5...@g...co
m
: jestem ciekawy takiego procesu. przeciez klient moze byc nieswiadomy
: ze saldo jest jakies podejrzanie zawysokie. moze nawet nie sprawdzac
: salda. zaplacil karta, autoryzacja przeszla. kasa wydana, towar zakupiony.
: a tu bank mowi ze kasy nie bylo. co dalej? mozna dla utrudnienia zalozyc
: ze to byla transakcja na wysoka kwote i nie mozna jej latwo odkrecic.
: (hm..klient wyplacil w bankomacie i stracil na kasynie?) wyplacal moze
: pijany i nie wiedzial co robi, ze wyciagnal wiecej niz chcial stracic
: w tym kasynie.
Wypłacił i został obrabowany?... ;)
Mając słabą pamięć, na każdej karcie napisał jej PIN -- portfel
z kartami utracił, jadąc publicznym środkiem lokomocji...
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....
-
19. Data: 2013-11-18 17:14:35
Temat: Re: Kasjer pomylił się i dzwoni do klienta...
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Kris" <k...@g...com> napisał w wiadomości
news:d8a861a3-a91e-419f-8df8-f20b9d6ffb05@googlegrou
ps.com...
W dniu poniedziałek, 18 listopada 2013 14:26:35 UTC+1 użytkownik Krzysiek
napisał:
> jestem ciekawy takiego procesu. przeciez klient moze byc nieswiadomy ze
> saldo >jest jakies podejrzanie zawysokie. moze nawet nie sprawdzac salda.
> zaplacil >karta, autoryzacja przeszla. kasa wydana, towar zakupiony. a tu
> bank mowi ze >kasy nie bylo. co dalej? mozna dla utrudnienia zalozyc ze
> to byla transakcja na >wysoka kwote i nie mozna jej latwo odkrecic.
> (hm..klient wyplacil w bankomacie i >stracil na kasynie?) wyplacal moze
> pijany i nie wiedzial co robi, ze wyciagnal >wiecej niz chcial stracic w
> tym kasynie.
W sumie strracił/wydał nienależne mu pieniądze i oddać powinien.
Zastosowanie będą miały przepisy o bezpodstawnym wzbogaceniu. Przy
odpowiednim tłumaczeniu może nie być obowiazku zwrotu.
-
20. Data: 2013-11-18 18:24:42
Temat: Re: Kasjer pomylił się i dzwoni do klienta...
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu poniedziałek, 18 listopada 2013 17:14:35 UTC+1 użytkownik Robert Tomasik
napisał:
> Zastosowanie będą miały przepisy o bezpodstawnym wzbogaceniu. Przy
>
> odpowiednim tłumaczeniu może nie być obowiazku zwrotu.
Kto więc poniesie "koszty"?
Bank?