-
11. Data: 2009-02-25 04:30:06
Temat: Re: wywoluje grupowa wrozke ;] - ceny mieszkan po...
Od: MM <n...@i...pl>
Tomasz Nowicki pisze:
> Ale oczywiście znam ludzi, którzy za takie nadużywanie
> wolności słowa zafundowaliby mi godną eutanazję.
Ztolerancjują Cię w obozie retolerancyjnym. :p
--
pzdr, MM
http://finances.pl
-
12. Data: 2009-02-25 10:10:40
Temat: Re: wywoluje grupowa wrozke ;] - ceny mieszkan po...
Od: Tomasz Nowicki <t...@s...com>
Dnia Wed, 25 Feb 2009 05:30:06 +0100, MM napisał(a):
> Tomasz Nowicki pisze:
>> Ale oczywiście znam ludzi, którzy za takie nadużywanie
>> wolności słowa zafundowaliby mi godną eutanazję.
>
> Ztolerancjują Cię w obozie retolerancyjnym. :p
O, niezły greps :)
T.
-
13. Data: 2009-02-25 10:22:42
Temat: Re: wywoluje grupowa wrozke ;] - ceny mieszkan po...
Od: Tomasz Nowicki <t...@s...com>
Rząd stąpa teraz po polu minowym, bo sytuacja gospodarcza jest bardzo
niestabilna - o ile faktycznie późno wchodzimy w kryzys, to szybkość
narastania niekorzystnych zjawisk może na nas podziałać jak gumowy łańcuch
na psa. Trzeba mieć to na uwadze - gwałtowny spadek popytu wewnętrznego
teraz, przy wyhamowanym eksporcie, to murowana recesja, bankructwa,
protesty płacowe, zapaść budżetu i inflacja. Jeśli do tego doszedłby błąd
rządu/NBP w operacjach walutowych, to niech nas Opatrzność ma w opiece...
A faktem jest, że popyt hamuje - dziś lub jutro będę miał indywidualną
egzemplifikację tego zjawiska, bo porównam obecny rozziew cenowy w branży
AGD między placówkami handlowymi w małym mieście (Polska B), sklepami
sieciowymi i handlem internetowym. Dotychczas sklepy w małych miastach były
bardzo drogie (lokalny nabywca oddalony od konkurencji) , ogólnokrajowe
sieci sklepów - średnie, a internet najtańszy (niskie koszty sprzedaży).
Jeśli okaże się, że doszło do zamknięcia tych widełek, to będzie sygnałem
załamania popytu (bo nic innego nie zmusiłoby małych sklepów do ścinania
marż). Oczywiście nie da się tego łatwo sprawdzić we wszystkich segmentach
cenowych, bo w małych lokalnych placówkach z dala od bogatych ośrodków
miejskich praktycznie nie oferuje się towarów z wyższych grup cenowych, bo
nigdy nie było tu na nie popytu - bogatsi ziemianie wolą kupować w dużych
miastach, bo mają tam większy wybór.
Póki co mam ustny sygnał, że w branży jest krucho i na życzenie klienta
sprowadzą każdy towar po dobrej cenie - zobaczymy
T.
-
14. Data: 2009-02-25 10:54:53
Temat: Re: wywoluje grupowa wrozke ;] - ceny mieszkan po...
Od: Końrad N.S. <n...@e...me>
Użytkownik "Tomasz Nowicki" <t...@s...com> napisał w wiadomości
news:t52qpjg51lb6.7od7di3nlncm$.dlg@40tude.net...
> Dotychczas sklepy w małych miastach były
> bardzo drogie (lokalny nabywca oddalony od konkurencji) , ogólnokrajowe
> sieci sklepów - średnie, a internet najtańszy (niskie koszty sprzedaży).
> Jeśli okaże się, że doszło do zamknięcia tych widełek, to będzie sygnałem
> załamania popytu (bo nic innego nie zmusiłoby małych sklepów do ścinania
> marż).
niekonieniecznie jest to dobre tłumaczenie, jakoby małe sklepy ścinały marże.
te sklepy mogą mieć te same marże, i stary (zakupiony kilka miesięcy temu)
niesprzedany towrar.
a widełki cenowe "małe sklepy vs. sklep internetowy" mogą się zamykać z innego
powodu:
sklep internetowy ma duży obrót, i teraz ma w ofercie nowy (w sensie sprowadzony
ostatnio) towar, zakupiony po wzroście ceny euro/spadku złotego.
mogę nie mieć racji - i nie twierdzę, że mam. to jest tylko głos w dyskusji -
tak mi się po prostu wydaje.
> Póki co mam ustny sygnał, że w branży jest krucho i na życzenie klienta
> sprowadzą każdy towar po dobrej cenie
sprowadzanie towaru dla klienta na jego życzenie w dobrej cenie powinno być
zawsze, a nie tylko, gdy koniunktura siada.
bo ja/klient kupię od tego, kto sprowadzi/zaoferuje taniej.
K>N>S>
-
15. Data: 2009-02-25 12:05:58
Temat: Re: wywoluje grupowa wrozke ;] - ceny mieszkan po...
Od: Tomasz Nowicki <t...@s...com>
Dnia Wed, 25 Feb 2009 11:54:53 +0100, Końrad N.S. napisał(a):
> niekonieniecznie jest to dobre tłumaczenie, jakoby małe sklepy ścinały marże.
Bo nie ścinały :). Ale jeśli popyt siadł, to nie mają innego wyjścia, jeśli
chcą ratować obroty.
> te sklepy mogą mieć te same marże, i stary (zakupiony kilka miesięcy temu)
> niesprzedany towrar.
Mogą zmniejszyć marże, żeby go w ogóle opchnąć. Lub czekać na nowe, droższe
z racji różnic kursowych, dostawy. Duże sklepy (sieci) różnice kursowe mogą
skompensować choćby opcjami - małe raczej takich instrumentów nie stosują.
Nie wspomnę o wolumenie obrotów mającym wpływ na negocjacje cenowe z
dystrybutorami :).
> sklep internetowy ma duży obrót, i teraz ma w ofercie nowy (w sensie sprowadzony
> ostatnio) towar, zakupiony po wzroście ceny euro/spadku złotego.
O obrotach sklepów internetowych nie chcę się wypowiadać, bo pewnie
rozpiętość jest olbrzymia. Ale sklepy sieciowe (MM, Saturn itp.) mogą
ograniczyć szybkość wzrostu cen dzięki kompensacji opcjami walutowymi - i
nie dławić tak bardzo popytu, dla którego nie ma nic gorszego niż nagły
skok cen.
> sprowadzanie towaru dla klienta na jego życzenie w dobrej cenie powinno być
> zawsze, a nie tylko, gdy koniunktura siada.
> bo ja/klient kupię od tego, kto sprowadzi/zaoferuje taniej.
Ale w praktyce sklepy trzymają się wybranego asortymentu i niechętnie
sięgają po inny - raz, że tak jest łatwiej, mniej wysiłku, dwa - że
trudniej zaoferować konkurencyjną cenę na produkt normalnie nieoferowany.
Pół biedy, jeśli jest on w ofercie stałego dostawcy, ale jeśli do tego
trzeba szukać obcego dostawcy - to niewarta skórka wyprawki. Spadek popytu
dotyka jednak i detalistów i hurtowników - stąd może chęć wyzyskania każdej
okazji? Zobaczymy, tym bardziej, że kupuję sprzęt drogi, z najwyższej półki
i warto powalczyć o marżę w wysokości dziennych lub nawet może parodniowych
zysków (w małym sklepie)
T.
-
16. Data: 2009-02-25 18:11:00
Temat: Re: wywoluje grupowa wrozke ;] - ceny mieszkan po...
Od: Mithos <f...@a...pl>
Tomasz Nowicki pisze:
> Póki co mam ustny sygnał, że w branży jest krucho i na życzenie klienta
> sprowadzą każdy towar po dobrej cenie - zobaczymy
Ja po sobie i wszystkich znajomych widzę że wszyscy kupujemy mniej (nie
chodzi tu o dobra podstawowe jak jedzenie, paliwo, alkohole itp. bo jest
na stałym poziomie ale np. samochody, tv, sprzęty - tego nikt nie
kupuje). Wynika to głównie z nakręcającej się spirali strachu (u mnie
jeszcze z braku czasu) i nie jest niczym uzasadnione (na razie kryzysu
nie odczuwamy). Jeśli tak jest wszędzie to faktycznie niebawem będzie
krach jakiego jeszcze nie było.
--
Mithos
-
17. Data: 2009-02-25 18:50:47
Temat: Re: wywoluje grupowa wrozke ;] - ceny mieszkan po...
Od: Tomasz Nowicki <t...@s...com>
No więc chyba jeszcze nie jest tak źle z naszym rynkiem, ponieważ uzyskałem
następujące odpowiedzi:
1. Sklep nr 1 - oferta łączna droższa o 2700 złotych od najtańszej oferty
internetowej (niektóre sklepy internetowe oferowały jeden z produktów
jeszcze taniej, ale drugi niestety drożej, stąd podaję cenę łączną - gdyby
kupować oddzielnie, to różnica zbliżyłaby się bardzo do 3000zł)
2. Sklep nr 2 - drożej o 1200 złotych
Najniższa łączna cena towaru w sklepach internetowych - 14800zł.
Podaję ją, by podkreślić to, że nie chodzi o jakieś drobne zamówienie, ale
poważną kwotę, po którą warto się - teoretycznie - schylić. Gdybym był
sprzedawcą, zwłaszcza w małym sklepie, który na codzień świeci pustkami, to
pewnie negocjowałbym do upadłego, byle pozyskać klienta :)
Możliwe jeszcze jest to, że oferta sklepu internetowego to zwykła blaga i
po złożeniu zamówienia okaże się, że towar jest droższy - wówczas druga z
cen "lokalnych" stawiałaby oferenta w dobrym świetle
T.
-
18. Data: 2009-02-25 20:23:48
Temat: Re: wywoluje grupowa wrozke ;] - ceny mieszkan po...
Od: "Przemek Budzyński" <b...@g...pl>
Mithos <f...@a...pl> napisał(a):
> ra9om1ak pisze:
> > ...przyjeciu euro ? Jak myslicie, czy ceny nieruchomosci raczej wzrosna,
> > czy zmaleja ? Jak w tej chwili wygladaja ceny polskich mieszkan, ziemi
> > na tle Europy ?
>
> Ceny mieszkań są w Polsce bardzo wysokie. Euro będzie niewiadomo kiedy
> więc ciężko wróżyć. Osobiście przewiduję wzrost cen wszystkiego. A przy
> takim słabym PLN jak teraz dodatkowo przewiduję katastrofę i skazanie
> nas na biedę na kilkadziesiąt lat.
no cóż. Ja bym akurat wolał wchodzić do strefy euro przy słabszym PLN
(oczywiście nie tak kuriozalnie słabym jak obecnie, tylko powiedzmy 1 euro = 4
PLN) i dzięki temu mieć szansę na konkurencyjność i przestrzeń do wzrostu
gospodarki....ale de gustibus...
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
19. Data: 2009-02-26 12:03:01
Temat: Re: wywoluje grupowa wrozke ;] - ceny mieszkan po...
Od: Borys Pogoreło <b...@p...edu.leszno>
Dnia Wed, 25 Feb 2009 19:11:00 +0100, Mithos napisał(a):
> Ja po sobie i wszystkich znajomych widzę że wszyscy kupujemy mniej (nie
> chodzi tu o dobra podstawowe jak jedzenie, paliwo, alkohole itp. bo jest
> na stałym poziomie ale np. samochody, tv, sprzęty - tego nikt nie
> kupuje).
I ponieważ nikt nie kupuje, to rok 2008 był rekordowy pod względem
sprzedaży telewizorów w Polsce?
--
Borys Pogoreło
borys(#)leszno,edu,pl
-
20. Data: 2009-02-26 20:42:01
Temat: Re: wywoluje grupowa wrozke ;] - ceny mieszkan po...
Od: Mithos <f...@a...pl>
Borys Pogoreło pisze:
> I ponieważ nikt nie kupuje, to rok 2008 był rekordowy pod względem
> sprzedaży telewizorów w Polsce?
Ja mówię o 2009. Tak od przełomu stycznia/lutego.
--
Mithos