Kieszonkowe na ferie zimowe: karta czy gotówka?

Przeczytaj także: Gdzie po konto młodzieżowe na Dzień Dziecka?

Podczas wyprawiania dziecka na samodzielny wyjazd często powierzamy mu sporą ilość gotówki, nie tylko na wydatki na miejscu, ale także na wszelki wypadek. Czasem jednak trudno zdecydować, ile pieniędzy będzie potrzebne naszemu podopiecznemu. Zbyt duża kwota może bowiem spowodować, że nasza pociecha będzie żywić się głównie słodyczami lub wróci z plecakiem wypełnionym po brzegi pamiątkami kupionymi na wszystkich napotkanych straganach. Poza tym, zdarza się, że dzieci po prostu gubią powierzone im pieniądze. Ale znacznie częściej ginie czapka lub rękawiczka. Warto zatem zadbać o to, by w razie potrzeby mogły one kupić na miejscu nowe ubranie.

– Prostym sposobem na rozwiązanie tego dylematu jest założenie dziecku konta wraz z kartą płatniczą, dzięki której będzie ono mogło mieć dostęp do pieniędzy, których potrzebuje, a my większą kontrolę nad tym, co dzieje się z powierzonymi mu pieniędzmi – radzi Piotr Stankiewicz, dyrektor departamentu produktów transakcyjnych i depozytowych Meritum Banku.

Konto pozwoli błyskawicznie przekazać dziecku pieniądze w razie nagłej potrzeby, nie będzie więc konieczności dawania mu sporej kwoty przed wyjazdem z obawą, że zostanie ona zgubiona. Jeśli karta nieopacznie gdzieś się zapodzieje, można szybko ją zablokować, bez utraty zdeponowanych tam pieniędzy. Dziecko może sobie również online doładować komórkę, aby zachować kontakt z domem. Takie rozwiązanie powinno mu zapewnić bezstresowy wyjazd, a nam odjąć zmartwień o jego bezpieczeństwo.

– Założenie dziecku konta ma jeszcze jedną ogromną zaletę. Uczy młode osoby finansowej odpowiedzialności i pomaga im zrozumieć jak działają banki – przekonuje Piotr Stankiewicz.

Obecnie wiele banków posiada w swojej ofercie konta przeznaczone specjalnie dla osób niepełnoletnich. Część banków proponuje rozwiązania polegające na tym, że konto dziecka jest podpinane do konta jego opiekuna. Umożliwia to monitorowanie wydatków młodego człowieka, które przydaje się nie tylko w czasie wyjazdów - dzięki temu lepiej znamy jego zwyczaje finansowe, wiemy na przykład, co dziecko kupuje w Internecie: jaką muzykę, gry, gadżety, książki.

– Posiadanie konta jest dla młodego człowieka pewnym rodzajem nobilitacji. Uznaniem niezależności, tego że „nie jest już małym dzieckiem” i może bardziej dorośle dysponować swoim kieszonkowym niż za pomocą portfela i skarbonki – mówi Małgorzata Adamczyk, dyrektor departamentu bankowości internetowej Meritum Banku. – Warto też pamiętać, że posługiwanie się kartą płatniczą wymaga większej świadomości. Nawet dorośli bywają zaskoczeni tym, ile wydali płacąc za zakupy kartą. Im wcześniej dziecko nauczy się korzystać z tego środka płatniczego, tym sprawniej będzie to robić już jako dorosły – dodaje.

Młodzieżowe konto osobiste to furtka do świata finansów. Pozwala ono na korzystanie także z innych usług finansowych, np. depozytów. Choć lokata wydaje się być bardzo „dorosłym” instrumentem finansowym, już nastolatki warto uczyć, jak można za jej pomocą oszczędzać i na tym zarabiać. Jeśli konto umożliwia dziecku samodzielne założenie lokaty, a następnie obserwowanie rosnących odsetek, pozwala ono na praktyczną lekcję oszczędzania, a te jak wiadomo są najskuteczniejsze.