Kursy walut 21-25.04.14
2014-04-25 19:36
Przeczytaj także: Cisza przed burzą na rynkach finansowych w końcówce tygodnia
Zmienność głównych światowych walut spadła do najniższego poziomu od 2007 roku. Obrazuje to indeks JPMorgan Volatility obliczany dla walut krajów G7, który spadł do poziomu 6,21. Niższe wartości były obserwowane tylko dwukrotnie w ciągu ostatniego ćwierćwiecza. Miało to miejsce w latach 1996 i 2007, po których następował bardzo wyraźny wzrost zmienności.Indeks S&P 500 po bardzo dobrym ubiegłym tygodniu, w tym charakteryzował się dużo niższą zmiennością, ale kontynuował zwyżkę w kierunku szczytów na poziomie 1900 pkt. Druga połowa tygodnia wypadła już jednak dużo mniej okazale. Na wykresie tygodniowym wyrysowuje się formacja spadającej gwiazdy, co może mieć negatywny wpływ na notowania amerykańskiego indeksu w najbliższym czasie. Podobną formację można zaobserwować na frankfurckim DAX-ie i polskim WIG-u 20. Dodatkowo w przypadku warszawskiego indeksu uformowała się ona w okolicach długoterminowej linii bessy. Rosyjski indeks RTS stracił w tym tygodniu prawie 7 proc. Jest to wynikiem eskalacji konfliktu ukraińskiego w ostatnich dniach, a co za tym idzie potencjalnych sankcji wymierzonych w Moskwę. Zdecydowanie najsłabiej obok, RTS radzą, sobie indeksy azjatyckie. Shanghai Composite zniżkował w tym tygodniu o ponad 3,5 proc., natomiast Hang Seng o ponad 2 proc. Przyczyną takiego rozwoju sytuacji są obawy związane z potencjalną niewypłacalnością wielu spółek Państwa Środka. Nie bez wpływu na tę sytuację był też wstępny odczyt indeksu Manufacturing PMI dla Chin, który okazał się 6 miesiąc z rzędu gorszy od oczekiwań rynkowych, ale jednocześnie zanotował pierwszy od tego czasu wzrost.
Od początku roku wskazuje on na recesję w Państwie Środka, ponieważ znajduje się poniżej poziomu 50 pkt. Pomimo to notowania miedzi znalazły się na 7-tygodniowym maksimum, zbliżając się nawet do poziomu 313 centów za funt. Jest to prawdopodobnie wynikiem rosnącego popytu w Stanach Zjednoczonych, ale też niemalejącego zużycia w Chinach. Dodatkowo zapasy miedzi znajdują się obecnie na najniższym poziomie od 2009 roku. Wszystko to wywołało zwyżkę notowań tego metalu w tym miesiącu o około 2,5 proc.
USA: sektor technologiczny w dobrej formie
Obawy o wyniki spółek technologicznych w USA okazują się jak na razie nieuzasadnione. Jak do tej pory wyniki za 1Q 2014 pokazały 43 spółki z indeksu Nasdaq100. Zysk na akcję dla tej grupy okazał się o 9,4 proc. lepszy od rynkowego konsensusu.
Bardzo negatywnie zaskoczyła opublikowana w środę marcowa sprzedaż nowych nieruchomości w USA. Wyniosła ona zaledwie 384 tys. Jest to spadek o 14,5 proc. w ujęciu miesięcznym oraz najniższa wartość od lipca ubiegłego roku. W opozycji do tych danych znalazł się odczyt na temat zamówień środków trwałych, który zaskoczył bardzo pozytywnie. Wyniósł on 2,6 proc. m/m wobec oczekiwań na poziomie 2 proc. Odczyt ten wskazuje na wyraźną poprawę sytuacji w amerykańskiej gospodarce po srogiej tegorocznej zimie. Wydaje się, że w najbliższym czasie jeszcze wiele danych makroekonomicznych może wskazywać na taki rozwój sytuacji.
Niemcy: bardzo dobre dane z gospodarki
Dwa bardzo ważne wskaźniki obrazujące sytuację niemieckiej gospodarki wypadły w mijającym tygodniu bardzo dobrze. Zarówno indeksy PMI dla przemysłu oraz usług jak i indeks instytutu Ifo ukształtowały się lepiej od rynkowego konsensusu. Wstępny indeks PMI dla przemysłu wyniósł 54,2 pkt. i wzrósł po raz pierwszy w tym roku, z poziomu 53,7 pkt. obserwowanego w lutym. Bardzo istotne jest też to, że pomimo oczekiwanego trzeciego z rzędu spadku, odbić do góry zdołał subindeks Ifo dotyczący oczekiwań. Dane te wskazują na bardzo dobrą kondycję niemieckiej gospodarki, która ma w tym roku rozwijać się w tempie niecałych 2 proc.
Nowa Zelandia: druga podwyżka stóp w tym roku
W ubiegłym miesiącu Bank Rezerw Nowej Zelandii stał się pierwszym, w erze „pokryzysowej” bankiem centralnym z grona państw rozwiniętych, który dokonał podwyżki stóp procentowych. Powtórzył ten krok w tym tygodniu, dokonując drugiej podwyżki w tym roku. Od poprzedniego posiedzenia RBNZ, ceny nabiału spadły o ok. 15 proc., a od szczytu z sierpnia ubiegłego roku, aż o 23 proc. Fakt ten, w połączeniu z niską presją inflacyjną jest wyraźnym sygnałem ostrzegawczy dla nowozelandzkich władz monetarnych. W związku z tym można spodziewać się przerwy cyklu podwyżek stóp.
Polska: dalsza poprawa na rynku pracy
Opublikowane w tym tygodniu dane na temat sprzedaży detalicznej za marzec okazały się dużo gorsze od prognoz wnoszących 5,7 proc. r/r i wyniosły 3,1 proc. Był to najniższy odczyt od trzech kwartałów. Stopa bezrobocia spadła z kolei do poziomu nieobserwowanego jeszcze w tym roku i wyniosła 13,5 proc. To kolejne potwierdzenie polepszenia sytuacji na rynku pracy i umocnienie naszego scenariusza, w którym popyt konsumpcyjny będzie siłą napędową wzrostu gospodarczego.
Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.
oprac. : Błażej Kiermasz / Dom Maklerski TMS Brokers
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)