Badanie Oszczędności Polaków VI 2014

Przeczytaj także: Badanie Oszczędności Polaków V 2014

Kto oszczędza i na jaki cel

Spowolnienie gospodarcze, trudna sytuacja na rynku pracy i rosnące koszty życia spowodowały, że budowanie poduszki finansowej stało się dla wielu polskich rodzin priorytetem. Spośród tych, których stać na odkładanie pieniędzy, większość, bo niemal połowa (47 proc.), traktuje je jako rezerwę na nieprzewidziane sytuacje losowe.
Ponad co trzecia osoba (35 proc.) oszczędza na bieżące wydatki konsumpcyjne – w tej grupie przeważają członkowie gospodarstw domowych o najniższych dochodach.

Co ciekawe, aż 38 proc. badanych przyznało, że odkłada pieniądze bez konkretnego celu. Można więc założyć, że w ich wypadku gromadzone środki również pełnią role zaskórniaków na czarną godzinę.

Z 9. Badania Oszczędności Getinu wynika również, że coraz poważniej myślimy o emeryturze – odkłada na nią aż co piąta osoba. Podobna grupa przeznacza pieniądze na wypadek choroby i drogiego leczenia.

Nie oznacza to jednak, że żyjemy głównie strachem przed starością lub losowymi nieszczęściami. Około 1/3 respondentów deklaruje przeznaczenie wolnych środków na wypoczynek. Niewiele mniej wskazań (30 proc.) dotyczy zakupu dóbr trwałego użytku. Niespełna 15 proc. zdecydowałoby się na zakup domu czy mieszkania. Blisko co czwarty ankietowany już teraz odkłada na bezpieczną przyszłość dla swoich dzieci.

Jeżeli weźmiemy pod uwagę przeciętny deklarowany dochód oszczędzających na dany cel, osoby o najwyższych dochodach (powyżej 4000 zł) wolne środki gromadzą na zabezpieczenie przyszłości dzieci i na starość, a także na zakup domu i mieszkania. Z kolei osoby o najniższych deklarowanych dochodach (ok. 2800 zł), najczęściej oszczędzają na bieżące wydatki konsumpcyjne.
W bardzo dużych miastach (pow. 500 tys. mieszkańców) najwięcej ankietowanych (ok. 20 proc.) oszczędza na wypoczynek, w dużych miastach (200-499 tys. mieszkańców) – na sytuacje losowe (ok. 25 proc.), w średnich (50-199 tys. mieszkańców) – bez specjalnego przeznaczenia (ok. 20 proc.). Na wsi przeważa oszczędzanie na sytuacje losowe (12,9 proc.), ale ok. 12 proc. wskazań dotyczy także bieżących wydatków konsumpcyjnych i remontu domu/mieszkania.

Studenci i osoby młode oszczędzają najczęściej na wydatki związane z sytuacją losową (ok. 20 proc.). Osoby dorosłe (40-54 lata) wskazywały najczęściej na oszczędzanie bez konkretnego przeznaczenia (13,5 proc.), a także na remont domu (blisko 13 proc.) i bieżące wydatki konsumpcyjne (ok. 12 proc.). Dla osób starszych (55-65 lat) priorytetem jest leczenie i rezerwa na sytuacje losowe (po 14,5 proc.).
Ile odłożyliśmy

W bankach ankietowani zgromadzili średnio 15,6 tys. zł. O blisko 3 proc. wzrósł udział posiadających wolne środki, zanotowano także wzrost odsetka osób (z 6 proc. do 6,4 proc.) deklarujących posiadanie i chęć ulokowania bądź inwestowania wolnych środków. Obniżyła się średnia kwota przeznaczona na oszczędności. O ile w maju wyniosła 9,1 tys. zł, to w czerwcu 8,9 tys. zł. Oszczędzanie cieszy się znacznie większym zainteresowaniem niż inwestowanie (80 proc. do 8,7 proc.). Te proporcje w maju były inne – 65 proc. do 29,5 proc., zatem udział deklarujących ulokowanie oszczędności wzrósł o 15 proc. Ponad 22 proc. respondentów deklaruje nielokowanie bądź nieinwestowanie wolnych środków, mimo, że je posiada. Brak wolnych środków deklarowało 67,6 proc. ankietowanych. To nieco lepiej (o 3,2 proc.) niż w najgorszym do tej pory maju 2014 r.

Odsetek osób negatywnie oceniających oprocentowanie w bankach wciąż przekracza 60 proc. (60,6 proc.), ale w stosunku do danych z maja obniżył się o 4 proc., zbliżając się do poziomu z października 2013 r. (58,6 proc.), kiedy to zanotowano najmniej negatywnych odpowiedzi w historii Badania. Co piąta osoba uważa oprocentowanie za atrakcyjne, co oznacza niewielki wzrost w porównaniu do wyników z zeszłego miesiąca (17,4 proc.).