Odwrócona hipoteka nie da zarobić?
2014-09-29 00:05
Przeczytaj także: Zamiana mieszkania lepsza niż odwrócona hipoteka
Opcja bardziej egalitarna
Co innego posiadacz dużego lokalu. Naturalnie najwięcej zyskać mogą mieszkańcy Warszawy. Właściciel mieszkania pięciopokojowego, który zamieni je na kawalerkę, a uzyskane w ten sposób pieniądze wpłaci na lokatę dającą 2 proc. ponad inflację, będzie mógł cieszyć się przez osiemnaście lat dodatkiem do emerytury na poziomie 3 tys. zł. Ktoś, kto sprzeda mieszkanie czteropokojowe i przeniesie się do dwupokojowego, zyska 1,5 tys. miesięcznie.
W Krakowie emeryt, który zamieni cztery pokoje na dwa, otrzyma nawet więcej niż w stolicy – 1,7 tys. zł. W Katowicach, gdzie ceny mieszkań są wyjątkowo niskie, po przeprowadzeniu takiej samej operacji miesięcznie powinno trafiać na konto 1,2 tys. zł.
fot. mat. prasowe
Zamiana mieszkania na mniejsze
Dodatkowe koszty przy kupnie/sprzedaży
Dodatkową korzyścią, którą odnosi emeryt, jest ograniczenie wydatków na utrzymanie mieszkania. Mniejszy lokal łatwiej ogrzać, wiele opłat ustalanych na podstawie metrażu także jest mniejszych.
Z drugiej strony taka operacja nie obędzie się bez kosztów. Prowizja dla pośrednika, podatek od czynności cywilno-prawnych, taksa notarialna mogą w sumie wynieść 5-7 proc. wartości nieruchomości. Dodatkowo, od zysków z lokaty czy innej inwestycji trzeba zapłacić podatek Belki.
Ustawa przewiduje prawo pierwokupu przez spadkobierców beneficjenta przez okres 12 miesięcy od zakończenia umowy lub śmierci. Jeżeli spadkobiercy nie będą zainteresowani spłatą zobowiązań, to bank po zlicytowaniu nieruchomości odda im nadwyżkę ze sprzedaży po zaspokojeniu swoich roszczeń- mówi Maciej Górka z Domiporta.pl
Co robić?
Czy to oznacza, że odwrócona hipoteka to zły pomysł? To zależy od tego, co zaproponują banki. Jeśli ich oferta będzie atrakcyjna, emeryci mogą chętniej korzystać z nowego rozwiązania. W przeciwnym razie pozostaje im szukać dodatkowych dochodów dysponując mieszkaniami na własną rękę.
Banki mogą nie być w ogóle zainteresowane udzielaniem kredytów w tym modelu, ponieważ oferowane przez potencjalnych beneficjentów nieruchomości nie będą atrakcyjne pod względem popytowym, przez co bank nie podejmie takiego ryzyka. Przykładem takim może być gospodarstwo rolne w małej wsi, która się wyludnia. Sprzedaż takiej nieruchomości po cenie rynkowej będzie po prostu trudna. Na większą przychylność banków mogą liczyć posiadacze nieruchomości w atrakcyjnych lokalizacjach. – mówi Maciej Górka z Domiporta.pl
1 2
oprac. : Agata Fąs / eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)