6 mitów na temat ubezpieczeń turystycznych
2014-12-24 08:26
Czy ubezpieczenie działa, gdy wypijemy grzańca na stoku? © Andrey Bandurenko - Fotolia.com
Przeczytaj także: EKUZ na narty to za mało
Mit pierwszy: wykupiłem polisę i… mam ją w domu
Jeszcze przed wyjściem na stok sprawdźmy, czy mamy przy sobie numer polisy oraz numer alarmowy do Centrum Pomocy. W razie wypadku posiadanie tych danych może nie tylko znacznie przyspieszyć dokonywanie formalności, ale i zaoszczędzić sporo nerwów. Centrum alarmowe udzieli nam niezbędnej pomocy zaraz po nieszczęśliwym zdarzeniu, wskazując np. najbliższy punkt medyczny czy też zabezpieczając opiekę nad naszymi bliskimi.
- Z pomocą w takich przypadkach przychodzą również nowe technologie, między innymi aplikacje mobilne. Dzięki nim ubezpieczone osoby mogą niemal natychmiast po zdarzeniu zgłosić szkodę, sprawdzić adresy najbliższych szpitali czy numery alarmowe w danym kraju. To z pewnością skraca czas, który w takich momentach jest bardzo istotny – mówi Anna Materny, Dyrektor Biura Ubezpieczeń Detalicznych w Gothaer TU S.A.
fot. Andrey Bandurenko - Fotolia.com
Czy ubezpieczenie działa, gdy wypijemy grzańca na stoku?
Mit drugi: z kartę EKUZ nic mi nie grozi
To prawda, że w krajach Unii Europejskiej oraz m.in. w Norwegii i Szwajcarii, obowiązuje prawo do darmowego korzystania ze świadczeń medycznych, zagwarantowane przepisami w Europejskiej Karcie Ubezpieczenia Zdrowotnego (EKUZ). Karta jednak nie zabezpiecza kosztów ratownictwa na stoku, kosztów transportu helikopterem do szpitala czy transportu do Polski po wypadku. Za wszystkie takie usługi będziemy musieli zapłacić z własnej kieszeni. Na podstawie karty EKUZ nie mamy też możliwości ubiegania się o odszkodowanie za uszczerbek na zdrowiu. Wykup polisy w takich wypadkach to nie tylko zabezpieczenie przed ogromnymi kosztami, ale też ochrona naszych bliskich, którzy jako rodzina poszkodowanego zyskują gwarancję utrzymania i noclegu.
Mit trzeci: cena nie gra roli
Ubezpieczenie od następstw nieszczęśliwych wypadków (NNW) to jeden z najtańszych składników polisy turystycznej. Jeśli wykupimy polisę opiewającą na najwyższą oferowaną kwotę, to płacąc stosunkowo niewiele więcej zagwarantujemy sobie korzystną finansowo ochronę na stoku. Wysokość odszkodowania za uszczerbek na zdrowiu obliczana jest procentowo od kwoty ubezpieczenia, więc za złamanie ręki (średnio traktowane jako 8% uszczerbek na zdrowiu) możemy otrzymać nawet do 1 600 zł, jeśli zabezpieczymy się w polisie na 20 tys. zł. Podniesie to naszą składkę o kilkanaście groszy dziennie, a w przypadku złamania istotnie poprawi naszą sytuację, pokrywając koszty ewentualnego leczenia i rehabilitacji.
oprac. : Aleksandra Baranowska-Skimina / eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)