Instytucje finansowe potęgują zagubienie Polaków
2017-11-16 12:34
Polacy nie rozumieją języka finansów © Sondem - Fotolia.com
Czy Polacy rozumieją język, w którym komunikują się z nimi instytucje finansowe? Wielu najprawdopodobniej nie ma większych kłopotów ze zrozumieniem tego przekazu, ale jednocześnie aż 9 na 10 osób przyznaje, że powinien on być prostszy i bardziej klarowny. To istotna informacja dla pożyczkodawców, zwłaszcza że - jak wynika z badania zrealizowanego przez FinAi - dla 61 proc. Polaków zawiłe słownictwo i niejasna terminologia to powody, dla których gotowi są zrezygnować z usług kredytowych.
Przeczytaj także: Reklamacje do banku: pomoże rzecznik klienta
Czy Polacy w ogóle orientują się w finansowej terminologii? Odpowiedzi na to pytanie poszukiwał polski fintech FinAi. Ankieta przeprowadzona pośród konsumentów, którzy na przestrzeni ostatnich 12 miesięcy korzystali z produktów kredytowych, wyraźnie dowodzi, że język finansowy niejednokrotnie można byłoby wrzucić do jednego worka z chińskim i swahili.Co drugi ankietowany wprost przyznaje, że terminologia finansowa znana jest mu słabo lub jest mu wręcz obca. Najmniejsze zorientowanie deklarują osoby pomiędzy 45 a 54 rokiem życia (61 proc.) oraz Polacy zamieszkujący tereny wiejskie (56 proc.). Z kolei największa świadomość tego, o czym mówią do nich instytucje finansowe, towarzyszy respondentom w wieku 24 - 34 lata (41 proc.) oraz mieszkańcom największych miast (41 proc.).
Aż 67 proc. Polaków deklaruje, że instytucje finansowe, z którymi się kontaktowali, formułowały niezrozumiałe określenia. Co istotne: dotyczy to zarówno osób, które przyznają się do braku wiedzy z zakresu finansów, jak i tych, które twierdzą, że tematyka ta nie jest im obca.
Wniosek, jaki nasuwa się po przeprowadzonym badaniu, jest następujący: niezależnie od poziomu świadomości finansowej, konsumenci oczekują od instytucji finansowych, aby te komunikowały się z nimi prostym językiem. Chodzi przede wszystkim o ograniczenie specjalistycznych zwrotów i terminów, które obecnie powszechnie występują w formularzach, wnioskach i umowach kredytowych – wyjaśnia Paweł Ostrowski, Chief Marketing Officer, FinAi®.
Wśród osób, które korzystały w ostatnim czasie z jakiejś formy kredytu dominuje przekonanie, że język stosowany obecnie przez instytucje finansowe jest nieprzyjazny dla konsumentów. Uważa tak 63 proc. badanych. Efekt? Sześciu na dziesięciu Polaków przyznaje, że zawiłe sformułowania z jakimi się spotykają, zniechęcają ich do wzięcia kredytu lub pożyczki.
Według danych opublikowanych przez Biuro Informacji Kredytowej, banki i SKOK-i udzieliły od początku roku kredytów konsumpcyjnych na łączną kwotę ponad 58,6 mld zł.
fot. mat. prasowe
Język finansowy oczami Polaków
Mówimy o ogromnym rynku, po którym konsumenci poruszają się po omacku. Przeciętny Kowalski nie ma obecnie do dyspozycji narzędzi, które w przyjazny sposób przeprowadziłyby go przez proces kredytowy, począwszy od świadomego wyboru oferty dopasowanej do jego indywidualnych potrzeb, a kończąc na podpisaniu umowy – mówi Paweł Ostrowski, CMO, FinAi®. I dodaje - W FinAi® wierzymy, że finanse powinny być proste, dlatego tworzymy platformę, która stanowi odpowiedź na oczekiwania konsumentów: edukuje i upraszcza drogę do kredytu.
Informacje badaniu
Badanie zrealizowano w październiku 2017 roku za pośrednictwem Ogólnopolskiego Panelu Badawczego Ariadna metodą CAWI (ankieta internetowa) na reprezentatywnej próbie 524 Polaków w wieku 24-65 lat, którzy pożyczali pieniądze w ciągu minionych 12 miesięcy.
Przeczytaj także:
Fintechy w tyle - nie ma mocnych na tradycyjną bankowość?
oprac. : eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)