W górę po otwarciu
2006-05-11 11:51
Czwartkowa sesja rozpoczęła się od wzrostów cen akcji, a WIG20 po zwyżce o 1,4 proc. dotarł ponownie do 3 300 punktów, gdzie znów napotkał silny opór.
Przeczytaj także: Świetne warunki do kontynuacji hossy
Wartość obrotów godzinę po rozpoczęciu notowań przekracza 260 mln PLN (tylko WIG20), co jest znacznie większą wartością niż w środę. Tym razem jednak transakcje nie koncentrują się na jednej czy dwóch spółkach, lecz mniej więcej równomiernie rozkładają się na cały rynek. Wprawdzie z komunikatu banku centralnego USA nie wynika, aby cykl podwyżek stóp procentowych miał zostać zakończony, ale inwestorzy cieszą się, że wbrew obawom ten komunikat nie wywołał przeceny na amerykańskich rynkach akcji.U nas pierwsze skrzypce gra KGHM, którego akcje drożeją o 2,3 proc. To reakcja na wzrost cen miedzi, ale także na sięgającą prawie 0,5 mld PLN dywidendę, którą spółka otrzyma od Polkomtela. Podobny zastrzyk gotówki dostanie inna giełdowa firma – PKN Orlen, której akcje drożeją o 1,1 proc. Najsłabiej póki co spisuje się Agora, która tanieje o 3,3 proc. po publikacji wyników za I kwartał. Wbrew obawom, spółka nie wykazała wcale straty (choć zysk był symboliczny), dlatego poranny spadek o 6 proc. (wkrótce po otwarciu), był reakcją nieco przesadzoną.
Na szerokim rynku więcej spółek zyskuje (108) niż traci na wartości (64) – w tym tygodniu taka sytuacja ma miejsce po raz pierwszy. Z mniejszych spółek na uwagę zasługuje Alma (dziś o 10 proc. w górę), która kontynuuje swój nieprawdopodobny rajd. Od początku roku akcje te podrożały już prawie o 400 proc. Powody do zadowolenia mają też udziałowcy Kruka (plus 8,5 proc.) i Dudy (6,9 proc.). Na szerokim rynku również to akcje Agory tracą dziś najbardziej, co dowodzi, że kupujący mają dziś naprawdę spore apetyty, a rynek idzie w górę szerokim frontem. Jednak o zażegnaniu korekty będzie można mówić dopiero, kiedy indeksy pokonają ostatnie szczyty.
Na rynku walutowym złoty nieco osłabił się wobec dolara (3,01 PLN), co ma związek z decyzją Fed. Tańsze jest za to euro (3,82 PLN) i frank szwajcarski (2,44 PLN).
Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.
Przeczytaj także:
Rynek się ugina
oprac. : Open Finance